Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CallMeBlondiee

FOBIA SPOŁECZNA, NIEŚMIAŁOŚĆ. Są chętni na spotkanie??

Polecane posty

dokladnie z Kielc jestem. ja uwazam ze spotkania powinny odbywac sie czesto,jak prawdziwe terapie. Dzieki temu uzyskamy oczekiwane rezultaty, a chyba o to nam chodzi:) przy okazji milo bedzie nawiazac nowe znajomosci- przyjemne z pozytecznym :D a to powinno byc mottem kazdego z tego forum "Always Look On The Bright Side of Life " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
holly89 - Pewnie masz rację że takie spotkania powinny odbywać się często, jeśli miałby w jakimś sensie być formą terapii, ale tu też w grę wchodzą koszta dojazdu i jeszcze czas. Co innego gdyby wszyscy byli z tego samego miasta, czy okolic jednej miejscowości, wtedy regularne spotkania mogłyby mieć miejsce. Inną sprawą że najpierw też trzeba się przełamać do takiego spotkania co na przykład w moim przypadku nie jest rzeczą łatwą, choć nie wykluczam że może kiedyś do tego dojdzie :) W Kielcach byłem tylko przejazdem, wtedy w Świętokrzyskim spędzałem wakacje. Siedziałem w Sielpi i pamiętam że dość sporo zwiedzałem wtedy tamte okolice, choć to było już lata temu :) Motto rzeczywiście idealnie pasujące do fobików :) Zresztą cała piosenka jak dla mnie kapitalna :) Aż mnie wzięło by oglądnąć sobie cały film Żywot Briana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 na karku
A gdzie podziała się sobota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 na karku
Ciężkie jest życie studenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawszenowy a dla kogo te życzenia? :D żadnej babci tu raczej nie ma ;) ja dzisiaj objechałam babcie z bombonierkami i w ogóle dzień cały w ruchu, dopiero przysiadłam od południa... żeby było ciekawie, to uczę matmy dziewczynkę z ADHD...fobia i ADHD - niezła mieszanka, co? :P CallMe z tą Snieżką, to zabiłaś mi ćwieka... nigdy nie słyszałam teorii, żeby był to wygasły wulkan; Karkonosze to góry zrębowe a nie wulkaniczne, nabrały swojego kształtu wskutek zderzania płyt tektonicznych, pękania i przesuwania, nachodzenia na siebie; Śnieżka ma w swoim składzie skały metamorficzne (przeobrażone) na skutek oddziaływania magmy, ale tam ta magma nie wylewała się na powierzchnie (jak lawa z wulkanu-powstają wtedy bazalty), tylko utknęła na jakiejś głębokości w skałach (powstają wtedy granity oraz własnie np te łupki z innych skał, które były w pobliżu, a zmieniają swój skład na skutek kontaktu z gorącem i ciśnieniem magmy), podczas ruchów górotwórczych to wszystko zostało zmieszane i sfałdowane, a Śnieżka tak ładnie się zachowała, ponieważ te skały metamorficzne są bardzo odporne na wietrzenie (choć jak widać teraz zostały strzaskane na dość 'drobne' głazy, a stało się, gdy do Sudetów zawędrował lądolód i w wyniku niskich temperatur tak pokruszyły się skały ...podobnie powstają dziury w drogach po zimie ;) na skutek wietrzenia mrozowego); nie wiem czy kiedyś byłaś na takim typowym wygasłym wulkanie np Ostrzyca pod Złotoryją, Czapla Góra czy Czubatka koło Leśnej - zobaczyłabyś, że zbudowany jest z całkiem innych skał niż Śnieżka- z takich ciemnobrązowych słupów-bazaltów... podsumowując-Śnieżka ma w składzie skały związane pośrednio z działalnością wulkaniczną (z dużym prawdopodobieństwem głęboko pod Tobą w tej chwili też znajdują się jakieś skały przeobrażone wskutek działalności wulkanicznej), w Śnieżce zostały one podniesione w orogenezie, więc śmiem wątpić czy to jest stożek wulkaniczny zachowany w oryginalnym kształcie... a że polskie wulkany mogą się obudzić, to też dla mnie raczej nieprawdopodobne... ...no to się rozpisałam - ale na te tematy to mogłabym bez końca :) Matias ooo, moje znajome były w tamtym roku na mistrzostwach w Nordic Walking, widziałam ich foty na tle wulkanu właśnie :) ten bieg wygasłych wulkanów też fajnie wygląda... i jak brzmi!! :D Slabiutkamisia kiedy będziesz wiedziała coś pewnego co do swojego wyjazdu do Karpacza? też jestem za tym, że należy spotykać się możliwie często! może nie wszystkim zawsze będzie pasowało, ale zawsze ktoś tam z kimś tam może się zgrać czasowo i miejscowo ;) ja jestem chętna i na Karpacz i na Zakopane (hmmm, widzę, że 33 już przeliczył dokąd ma bliżej z Opola :P :) ) holly89 witaj !! mam nadzieję, że i Ciebie kiedyś poznam osobiście - zachęcam do częstego udzielania się w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym dniem babci nie chciałem nikogo urazić . Odkryłem taki kalendarz w którym każdy dzień roku jest jakimś świętem , na przykład jutro jest dzień dziadka a po jutrze Światowy dzień środków masowego przekazu , więc z braku tematu do rozmowy będę wam po prostu składał życzenia .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo, fajny kalendarz :) i faktycznie każdy dzień w roku jest dniem czegoś...? Zawszenowy, przy okazji, że jesteś i że pamiętam, bo już dawno chciałam spytać: ile masz lat? wiesz, nie żebym chciała Ci jutro składać życzenia na dzień dziadka :P ;) tak pytam z ciekawości, bo resztę forumowiczów mniej więcej kojarzę wiekowo, a Ciebie nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się, po 30tce też da się żyć :) chociaż już w kręgosłupie łupie i wzrok nie ten ;) masz dwa czarne nicki -to dlatego nigdy nie wiem z jakiej litery mam pisać "nowy" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeden nik . Piszę go zwykle z małej litery , ale za drugim razem kefe sama poprawia pisownię. A w kręgosłupie mnie łupie gdzieś od 1998ego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ubawiłam się do łez czytając Was! Dzisiaj nie jestem w stanie nic napisać ponad to co tu przeczytacie. Babcią jeszcze tez nie jestem, chociaż dzisiaj fizycznie czuje się jak babcia. Mala suu -- byłam na Czubatce w swoje 18 urodziny, w szpilkach! :) Wyobraziłam tez sobie 33 jak siedzi, kreśli i mierzy na mapie wszelkie możliwe odległości z Opola do innych miejsc docelowych. :P Dobranoc, jestem wykończona dzisiejszym dniem. Akumulator się właśnie wyczerpał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matias- wiem wlasnie ze takie spotkana wymagaja czasu, pieniedzy i zgrania, ale kto moze to jak najbardzej zachecam do przelamania sie:) mi fobia zaczela tak doskwierac ze postanowilam zebrac sie do kupy i zaczac w jakikolwiek sposob dzialac. Ja od 24 lutego jestem jak najbardziej za :) Co do swietokrzyskiego to juz mam go troche dosyc bo spedzilam tu cale zycie, no ale swoj urok ma trzeba przyznac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 na karku
A więc tak wygląda sobota.;) Ugaaa, Ty trenuj, bo musisz być w lepszej kondycji!:P Nie wyobrażaj sobie!:P Myślisz, że aż tak utrudniałbym sobie życie?! Wystarczy mapa google i obliczenie dojazdu.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
holly - Mnie też ostatnio fobia mocno przycisnęła, też postanowiłem zebrać się do kupy, to co działo się w na przełomie pazdziernika i listopada to była masakra. Następnie były lepsze momenty ale cały czas to jest jak na kole, raz na górze raz na dole... W sumie to też całe swoje życie spędziłem praktycznie w jednym miejscu, ale na pewno nie mam go dość, choć pewnie brakuje mi już świeżego spojrzenia, bo ciągle to samo i to samo. Wiadomo że jak coś tracimy to dopiero zaczynamy to doceniać, pewnie jakbym częściej gdzieś się stąd wyrywał to inaczej mógłbym spojrzeć na swoje miasto. Takie nowe, świeże spojrzenie na pewno by się przydało. Wczoraj i dziś oglądnąłem sobie "Żywot Briana". Jakoś nigdy tego filmu nie miałem okazji wcześniej obejrzeć, znałem z niego tylko właśnie piosenkę Always look on the bright side of life, ale samego filmu nigdy nie widziałem. Wczoraj po przypomnieniu sobie tej piosenki przeszedłem do filmu i ten film to jest coś kapitalnego :) Dawno już nie miałem okazji tyle się pośmiać :) Jeśli ktoś nie oglądał to polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie teraz sprawa wyglada krytycznie tzn. po powrocie z pracy za granica w pazdzierniku swietnie sie czulam. myslalam nawet ze fobia minela- lapki sie nie trzęsly, zadnych rumiencow, potrafilam nawiazac i podtrzymac dialog. tylko niestety do tej pory siedze w domu bo nie mam pracy. w pazdzierniku jeszcze staralam sie szukac, nie wstydzilam sie wejsc gdzies i zapytac czy kogos potrzebuja, porozmawiac, pozartowac- ale teraz nigdy w zyciu nie odwazylabym sie na to. nawet nie potrafie juz swobodnie poruszac sie po miescie... nigdy w zyciu tak nie mialam... ja kwituje to tak ze "zdziczalam" w domu. zjazdy na uczelni ktore mam co 2 tygodnie to dla mnie katorga, a w szczegolnosci wystapienia publiczne.... i co najgorsze nie mam nawet odwagi powiedziec tego komus, a najgorsze co moze byc to tlumic to w sobie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CallMeBlondiee- dla mnie odleglosc nie gra roli. sa pociagi i autobusy tylko zeby polaczenie bylo w miare dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
holly89 - No to witaj w klubie. Dla mnie również każdy zjazd to katorga i zaczynam być wręcz chora już na kilka dni przed, kiedy wiem że zbliża się ten termin. I oczywiście też wszystko tłumię w sobie. Raz powiedziałam koleżance, że bardzo stresują mnie różnego rodzaju prezentacje i że chyba nie zdołam wystąpić publicznie, to jakoś tak dziwnie na mnie popatrzyła. Nie ma u mnie w grupie osoby, która mogłaby mnie zrozumieć. Nikt nie ma takich blokad jak ja. Niezmiernie cieszy mnie Twoja postawa i chęć spotkania się z nami, pomimo ewentualnej odległości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CallMeBlondiee- dokladnie tak samo mam... pamietam jak w tamtym roku mielismy w grupkach przygotowac referat i pozniej wyglosic przed cala grupa to sama zrobilam cala prace, zebralam wszystkie materialy i powiedzialam zeby sami to wyglosili bo ja nie moge przyjsc... moglam ale jak tylko pomyslalam o tym co sie wydarzy to az mnie w zoladku sciskalo. albo ostatnio mialam podejsc do tablicy i costam obliczyc to nawet nie moglam nacisnac przyciskow na kalkulatorze tak mi sie lapka trzesla i jeszcze te komentarze za plecami.... brrrr..... podsumowujace te hstorie TRZEBA Z TYM SKONCZYC :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CallMeBlondiee - Pamiętam jak w czasach szkolnych robilem wszystko by zaliczać każdy sprawdzian, kartkówkę itd. Nawet jak byłem chory tak że powinienem zostać w domu to szedłem byleby to napisać i uniknąć pytania na forum całej klasy. Wiadomo jak ktoś ma mniej ocen bo przepadła kartkówka to jest pierwszy do pytania. Jak nie poszedłem do szkoły a następnie dowiadywałem się że coś pisali to był horror. Unikałem też wahających się ocen na koniec semestru/roku, bo wiadomo też z czym to się wiązało, z pytaniem przy tablicy, czy ewentualnie jakimś referatem. Zdarzyło się też że wprost powiedziałem że chcę na koniec słabszą ocenę, że mi nie zależy... W sumie nie zależało, ale bardziej chodziło o to by uniknąć odpowiedzi przy całej klasie. Ja swoich snów przeważnie kompletnie nie pamiętam :) W każdym razie nie przypominam sobie snu który gdzieś by w jakimś sensie nawiązywał do fobii. Zresztą ostatnio ogólnie mało sypiam to ciężko by coś się śniło. Film tak jak napisałem polecam, mi poprawił nastrój :) Nie wiem jak wygląda z polskim lektorem, ale z napisami był świetny :) holly89 - Ciekawe... Coś konkretnego się wydarzyło że fobia wróciła? Jak czytam coś takiego że fobia praktycznie zniknęła a następnie bez powodu ni z tego ni z owego powraca to zaczynam się coraz bardziej zastanawiać czy jest szansa by uwolnić się od tego raz na zawsze, czy może jednak będzie to towarzysz na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Totalnie nie wiem dlaczego to wrocilo tym bardziej ze zdwojana sila... Wiem tylko ze jak pracowalam to ciagle przebywalam wsrod ludzi a teraz kiedy wrocilam nie mam co robic. Nie mam zbyt wielu znajomych, czasami bywaja dni ze nie wychodze z domu... Wiem tylko ze potrzeba mi kontaktu z ludzmi, wtedy po pewnym czasie kiedy "przyzwyczaje sie" do nowo poznanych osob wydaje mi sie ze fobia znika... Mysle ze da sie ja pokonac tylko trzeba na to naprawde sporo czasu i pracy nad samym soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JOANNA1221
Cześć Wszystkim! Dawno mnie nie było,a tu rozmowa wre:) Fajnie jak zwykle was się czyta! Pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłam dziś tort. Wygląda smakowicie. I jeszcze ciasto. I sprzątanko wielkie, bo jutro mam gości. Wreszcie nastał wieczór i mogę się zakotwiczyć z łóżku z laptopem :) Zawszenowy to Ty się sypiesz już na całego ;) Ugaa już sobie wyobrażam Ciebie z szpilkach na Czubatce!! :D ja kiedyś porwałam się na Chojnik w takich super śliskich wyjściowych balerinkach - wzrok mijających nas turystów: bezcenny... :P Matias jutro będę miała Żywot Briana -chętnie się pośmieję CallMe fatalnie z tym egzaminem :( wiesz co - mam dużą część rodziny w tej wiosce gdzie jest Czubatka, a Ty też masz tam bliziutko - jak chcesz to możemy umówić się kiedyś na zdobycie tego wulkanu :) jak dla mnie to może być nawet bardzo 'wkrótce' :) Fajnie by było ustalić jakiś harmonogram kolejnych forumowych spotkań -byłoby na co czekać i co planować... Jak to widzicie? kto tu jeszcze czeka na spotkanie? Slabiutkamisia wspomniała o Karpaczu w maju. Na ile jest pewny Twój pobyt tam? Śnieżka jest w obrębie moich planów na wiosnę. Ugaa będzie w kwietniu w zasięgu spotkań. Na pewno też by trzeba coś zorganizować. Ale to jeszcze kawał czasu. Może coś na przełomie luty/marzec? Dzisiaj obejrzałam pare zdjęć z Tatr i też mnie wzięło. Kto by się pisał na wypad do Zakopca z zahaczeniem o Kraków? i kiedy?? lato?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 na karku
Chyba nie muszę pisać, że chętnie rozważę każdą okazję do spotkania się?:) CallMe, czuję, że dziś będzie lepiej!;) Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×