Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CallMeBlondiee

FOBIA SPOŁECZNA, NIEŚMIAŁOŚĆ. Są chętni na spotkanie??

Polecane posty

Internet to syf. Dobrze by było żebyś wiedziała trochę więcej o tym kolesiu niż tylko to co Ci o sobie napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najbardziej szara mysz
Megi - Dobrze zrobiłaś, trzeba zachowac odrobine ostrozności. Moze ten koles to jakis zboczeniec, albo jakis cham żadny przygód. Ja tez bym się rozmyśliła i nie masz się co przejmowac. Pewnie nie Ty pierwsza dałaś mu kosza hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi89
Wiece mozliwe, jakos nie bylam do niego uprzedzona, w sumie pisalismy ze soba, widzialam dwa zdj, hmm wczesniej sie jakos spotykalam z chlopakami, ktorych oczywscie znalam, pisalam z nimi jakis czas, i widzialam zdj, no ale tym razem, nie wiem moze tak mialo byc, w sumie bylo mi to obojetne czy sie z nim spotkam czy nie, sadze ze jemu tez, hmm mozliwe ze na cos liczyl, no wiece spanikowalam, ale i tak sie nie wywiazal napisal po nie czasie, mogl przynajmniej przeprosic ze troche pozniej, wiece ja mu napisalam ze przepraszam i ze cos mi wypadlo.. juz nic nie napisal, mowi sie trudno, ale dzieki za wsparcie :)))) Jutro denstysta troche sie boje, ale mam nadzieje ze jakos to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi89 - jeśli mogę wtrącić coś od siebie, to uważam że bezpieczniej byłoby umówić się z tym gościem o wcześniejszej porze, tzn. za dnia. Nie znasz faceta, rozmowy w necie nie pokażą całej prawdy o człowieku, choć sporo można wywnioskować. Jeśli nadal będzie chciał się spotkać, Ty wybierz miejsce (najlepiej publiczne) i godzinę. I niech to nie będzie wieczór. Piszę tak, bo sama kiedyś zachowałam się bardzo głupio i bez wyobraźni - umówiłam się z nieznajomym facetem z neta, wieczorem, w jego mieście i w dodatku wsiadłam z nim do auta, zanim jeszcze go poznałam. Całe szczęście, że chłopak był w porządku. Przecież była to doskonała okazja dla jakiegoś zboczeńca, mógłby mnie wywieźć gdziekolwiek i zrobić ze mną cokolwiek i nawet nikt by o tym nie wiedział. Dopiero po czasie zrozumiałam niebezpieczeństwo tej sytuacji. Wcześniej w ogóle nie czułam strachu, byłam nader ufna, żeby nie powiedzieć - idiotka :) Matias - Jak zareagowała Twoja mama, na to co jej powiedziałeś? Głowa do góry, będzie dobrze. Fajnie, że nie wykluczasz całkowicie spotkania z Najbardziej szarą myszą :) Pamiętaj, że wśród osób takich jak my nie musisz mieć obaw, czuć wstydu czy też zażenowania. Co do naszego forumowego spotkania, to rzeczywiście niektórym się "odechciało", ale myślę że tu powodem bardziej były finanse i odległość, niż strach jako taki. Tak czy inaczej spotkanie dojdzie do skutku i będzie to i tak grono większe niż się spodziewałam podczas zakładania tego topiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby nie jest daleko, ale jednak. Bliżej miałabym z Kalisza, ale niestety teraz jestem w Poznaniu. A możecie mi powiedzieć jak jesteście doładnie umówieni? Będziecie nocować we Wrocku? Spotykacie się już w piątek czy w sobotę? O której i w którym miejscu? Nie wiem czy już macie to obgadane. Jeśli tak to byłabym wdzięczna gdyby ktoś jeszcze raz te nformacje napisał. Zaraz zerknę jeszcze do portfela, przekalkuluję na czym mogłabym jeszcze zaoszczędzić i może jakoś dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noc w BA napisz do mnie na maila: shyone@o2.pl to wyślę Ci linka do naszego prywatnego forum, na którym ustaliliśmy szczegóły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noc w BA ale się cieszę, że jeszcze bierzesz pod uwagę swoje przybycie!! :) :) przekalkuluj wszystko tak, żeby starczyło na bilet i drinka w pubie w ten weekend ;) czekamy na prywatnym forum !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszedł mail :) Mi też chce się ryczeć i ryczę, zwłaszcza od kiedy znalazłam się w takiej sytuacji o jakiej ona mówi. Bardzo bym chciała, żeby to spotkanie z wami mi sie udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorowa pora. :) Matias -- już Ci to pisałam wcześniej, pomyśl, ze to co robisz, robisz dla siebie. Nawet wizytę u psychologa potraktuj jako krok w inna stronę, a nuż właśnie we te właściwa. Po każdej burzy wychodzi słonce wiec jeszcze wszystko na dobrej drodze. :) Jeszcze niedawno przejmowałam się najmniejszymi pierdołami, dosłownie. Nie dawało mi to żyć, byłam taka zahukana, głowę miałam kwadratowa od galopujących przez nią przemyśleń. Przyszedł moment, ze powiedziałam - dosyć! Trochę odżyłam ale czasami uaktywnia się jeszcze analiza ludzkich myśli. Czy oby w ich oczach dobrze wypadłam, czy nie zachowałam się jak kretynka, czy moje gesty i mimika były odpowiednie do sytuacji itd i itp. Megi89 -. młodziutka jeszcze jesteś a ostrożności nigdy za wiele. Jeszcze mamy do tego takie podle czasy, ze nigdy nie można być pewnym tak do końca drugiej osoby. Daj czas komuś, kogo już poznasz by sam mógł się wykazać. Jak odsiejesz ziarno od plew to i kandydat szybko się znajdzie. :) Noc w BA -- czy mnie oczy nie mylą? Zastanawiasz się nad spotkaniem z nami? Wow, byłoby super. Czekam w zniecierpliwieniu na Twoją decyzje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki. Teraz próbuję się tam dostać. Założyłam konto, zalogowałam się i jeszcze mi napisało, że muszę zostać dodana na listę uczestników. Byłam tam opcja, żeby wysłać zgłoszenie na tą listę i wysłałam. Tak miałam zrobić? No zastanawiam się. Tak widzę, że na podróż jeszcze bym coś wyskrobała, ale na drinka to juz mi chyba nie starczy XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałam maila, że zostałam wpisana na listę, ale nadal nie mogę się do was dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JOANNA1221
Cześć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JOANNA1221
Dzięki,jakoś tam leci...mogłoby być lepiej,ale cóż:) Czytam i czytam o tym spotkaniu. Również chciałabym z Wami stanąć face to face,ale niestety nie dam rady. Niemniej mam nadzieję,że to nie ostatnie spotkanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JOANNA1221
Na kolejne zjawię się na 100%! Tylko złapię trochę oddechu,podleczę flaczki i skołatane nerwy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CallMeBlondiee - Reakcja mamy była ok, to znaczy nie było że wymyślam, ale może dzięki temu że ostatnie dni widać że jakiś problem jest i nie jest to tylko mój wymysł. Stanęło na psychologu. Nie wiem czy to coś da... UgaaaBugaaa - Mam wrażenie że moja głowa wkrótce po prostu eksploduje, tysiące bezsensownych, głupich, negatywnych myśli. W sumie to czuję że wkrótce coś się wydarzy, bo już dłużej tak nie wytrzymam... Albo wreszcie nastąpi jakiś przełamanie, bo za każdym razem gdy wpadam w dołki mam wrażenie że są one coraz większe, może w końcu przyjdzie moment że powiem sobie dość, czasem trzeba osiągnąć totalne dno... Albo po prostu w końcu zwariuję, bo czasem mam wrażenie że wpadam w jakiś totalny obłęd. Wracając jeszcze do spotkań z ludzmi poznanymi przez neta to internet to fikcja... Na różnych forach rzadko spotka się prawdziwych ludzi, większość koloryzuje, chce zrobić dobre wrażenie. Zawsze masz opcję 10 razy przeczytać to co piszesz, i ukształtować tekst tak żeby był ok. Internet jest tym miejscem gdzie możemy udawać kogoś lepszego niż w rzeczywistości. Rzeczywistość wszystko brutalnie weryfikuje. Na każdym forum na jakim pisałem pewnie byłem odbierany jako ciekawa, wygadana osoba, mająca swoje zdanie, często odmienne od innych i nie idąca z tłumem. Rzeczywistość tak jak napisałem wszystko brutalnie weryfikuje. Dlatego po "poznaniu" ludzi z forum biegowego stwierdziłem że przenoszenie świata wirtualnego do rzeczywistości jest błędem. Nie mówię że ogólnie jest błędem, ale na pewno w moim przypadku tak jest, to po prostu nie ma sensu. Kiedyś dobrze mi się gadało na gg z pewną dziewczyną, przyjechała na studia do Krakowa, nie mówiąc dosłownie zasugerowała spotkanie w realu, ja tak samo nie wprost odmówiłem. Wiem że zrobiłem dobrze, bo w realu jestem zupełnie innym człowiekiem i to nie miało sensu. Rozmowy na gg też od tego momentu były coraz rzadsze aż w końcu się skończyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi89
dziekuje za wszystkie wypowiedzi, dotyczace mojej osoby, ktos tam pisal ze wsiadl do samochodu, kurcze ja tez tak robie, znaczy przywitam sie i wsiadam:/ wiem ze to nie rozsadne, na szczescie sa w porzadku, i tak jak mowice nastepnym razem ja wybiore godzine :) aa i jestem po stomatologu, pogoda masakra ale przezylam, bylam nawet ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey. Życzę wam jutro dobrej zabawy. Muszę przyznać, że skręca mnie z zazdrości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tradycyjna weekendowa cisza :) Pozostaje czekać na relację ze spotkania, swoją drogą to spotkanie było dziś czy jest jutro bo się pogubiłem :) U mnie bez zmian, co prawda trochę lepszy humor, ale ogólnie jestem zdołowany. Dziś byłem w Mysłowicach na zawodach, jednak robiłem tylko za fotografa. Głupio się czuję, już od pół roku nie biegam, a ostatnie moje zawody miały miejsce... równo rok temu właśnie w Mysłowicach. Z jednej strony fajnie że znowu byłem na zawodach, ale to nie to samo jak nie można powalczyć na trasie, a dziś byłoby gdzie powalczyć, błoto, podbiegi, lód :) Ech... Najlepsze jest w tym wszystkim że jeżdżąc na takie zawody, czy w ogóle jadąc gdziekolwiek czuję się fajnie, chyba mam duszę podróżnika co uświadomiłem sobie dosyć niedawno, choć od zawsze lubiłem podróżować. To jest ironia losu, osoba z fobią kochająca podróże, nowe miejsca, lepiej chyba być nie mogło... Dziwnie się czuję, mam jakiś taki totalny mętlik w głowie i nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×