Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żonamaharadźy

Dlaczego mówicie kochankom,że je kochacie a tak nie jest?!

Polecane posty

Gość żonamaharadźy

Dlaczego mając kochanki oklamujecie je,że kochacie? a moze naprawde kochacie? a potem gdy żona sie zorientuje-tlumaczycie ze to nie byla milosc jak w przeminęło z wiatrem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to chca ulslyszec
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo jat to słysza
to lepiej doo opy dają :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam troche czasu
oklamywal Cie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stasiunio p
nie dala by ruchac jakbym jej nie mowil takich rzeczy ales ty tepa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonamaharadźy
mnie nie ale mam kolezankęktora jest w takiej sytuacji. Lepiej dupy dają?? oki a co gdy seks nie wchodzi w gre i padają słowa kocham??? jaką macie na to recepte i uzasadnienie?:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jąderkoooo
a dlaczego wy szmaty pchacie sie cudzym mezom do łóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakimlokim
niech idzie zapytac się jego żony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonamaharadźy
czytaj uważnie moje wypowiedzi:) i obejdzie sie od tekstu-'wy szmaty". Moją kolezankę oszukał żonaty facet twierdząc baaardzo dlugo ze jest sam. Z tego,co mi mowila- byli dobrymi znajomymi widzącymi się sporadycznie..bez zadnych czułosci. Jednak on wyznal jej uczucie po ok roku znajomosci,bez zadnych czulosci. Sama sie zastanawiam czy to mozliwe bo nie wiem co jej radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WidocznieByłaś
Rzadko kiedy kochankom mówi się o miłości, i mało która kochanka tego chce. Mężczyźni są do zabawy. "Przeminęło z wiatrem" widocznie nie znasz, nie wiesz jak to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam troche czasu
moze to taka gra wstepna ,zanim pojdzie do lozka z nim? Jakby powiedzial chodzi mi o seks ,to byc moze kolezanka ucieklaby. A tak ,zagra na emocjach, przedstawi jaka pomylka ta zona, a prawdziwa milosc to kolezanka. Takie bajery dla naiwnych kurczatek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonamaharadźy
Nie wiem jak często mowi sie kochankom o miłosci i nie wiem, czy one tego chcą,czy nie. Kwestia w tym jak reagować,gdy sie to slyszy. Zastanawiam się czy to mozliwe,aby był w niej zakochany. Ona jest bardzo porządna i dobrze wychowana,zarowno bardzo ładna. Mysle ze moglby sie w niej zakochać,tym bardziej,ze nie ma mowy o zadnych zblizeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówił, że ją kocha, żeby stanęła na wysokości zadania i była dobra w łóżku :D To proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz, że nie ma mowy o zbliżeniach, ale jemu o to chodzi, więc jak widział, że nic z tego to ma nadzieję, ze usidli ją słowem "Kocham"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonamaharadźy
tak,ale on nigdy nie rozmwia o żonie. Nic złego nie mowi,kompletnie temat tabu. Jest bo jest. Nie żali się, nie bajeruje, nie mowi codziennie jej KOCHAM, tylko raz na jakis czas. I co najwazniejsze-nie ciągnie do łóżka, nie nakłania, tak mija już rok ich znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonamaharadźy
Myslicie ze moze byc na tyle podły i oszust,że wyznaje milosc aby ją zaciągnąć do lozka? ale to niczym nie skutkuje. Znam ją bardzo dobrze. Troche mi o nim mówi i zastanawia się, ile w tym prawdy. To facet ktory może sobie wyrwać kogos innego, a on nie. Jest radosny gdy ją widzibo nie umawiają się prywatnie,ale bylam w tym towarzystwie i widzę jak na nią patrzy, widać uczucie,moze zauroczenie...sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żonomaharadży jesteś na prawdę taka naiwna czy tylko udajesz? :> Koleś wie co robi :D Niezły z niego cwaniak i tyle :] a jego nakłanianie na łóżko jest bardzo skuteczne pomimo, że tego nie widać- i o to chodzi.... predzej czy później dostanie to czego chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonamaharadźy
ja myslę,ze w wiekszosci przypadków rzeczywiscie chodzi o seks ,gdy zona juz sie znudzi. Ale jestesmy tylko ludzmi i czesto,mimo iż mamy mężów,zony- mamy prawo zakochać sie ponownie. Ktos bardziej zauroczy, okaże się bardziej inteligentny, bardziej przystojny... i zastanawiamy się,czy dobrze wybralismy. Tyle ludzi chodzi po swiecie,że nigdy nie wiadomo, czy wybór jest sluszny. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam troche czasu
no chyba nie powiesz, z twoja kolezanka zamiast spotykac sie z kims , milo czas spedzac ,czeka na takie androny wypowiadane przez zonatego gogusia? I to przez rok. A on w tym czasie z zonka zyje sobie jak kogucik z kurka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonamaharadźy
on nie zyje w domu jak kogucik z kurką, bo w domu jest niemal gościem.Pracuje non stop. Wciąż na noce.Wiec reasumując- cos njest nie takskoro żona godzi sie na takie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam troche czasu
a co to a do rzeczy? Praca to praca, ale przyznaj sie , to Ty jestes ta kolezanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonamaharadźy
nie, ja mam męża. a to moja przyjaciolka od wielu lat i martwie się po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żonomaharadży widać na sto kilometrów, że nie chodzi tu o żadną Twoją koleżankę tylko o Ciebie! Gdyby chodziło o koleżankę nie broniłabyś tak tego kolesia tylko wręcz przeciwnie! Co? Wstydzisz się przyznać, że jesteś kochanicą??? Zonaty facet nawet jak się zakocha to nie pokocha prawdziwie ^^ zapamiętaj to sobie. Gdyby tak miało być to już dawno by od żony odszedł! Nawet jakby mieli 5 dzieci! Taka prawda niestety ^^ Kity Ci ten Twój fagas wciska i tyle :) A to jak na Ciebie patrzy.... też mi coś^^ zwróć uwagę na Leonarda Di Caprio jak patrzy w Titanicy na Kate Winslet.... kochają się? Od cholery ^^ grają! Po prostu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonamaharadźy
nie chodzi o mnie do cholery. Nic nie mozna napisać. Bronie go,poniewaz kiedys mialam podobną sytuację. Probuje poznac opinie tych,ktorzy to przeszli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonamaharadźy
jejku a co Wy sie tak uwzięliście?:) Moja przyjaciolka NIE JEST ZADNĄ KOCHANKĄ. Po prostu jego znajoma,ktorej wyznał miłość. Zastsnawiam sie czy ZAWSZE ALE TO ZAWSZE MA CHODZIC O SEKS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żonamaharadźy Dlaczego mając kochanki oklamujecie je,że kochacie? a moze naprawde kochacie? a potem gdy żona sie zorientuje-tlumaczycie ze to nie byla milosc jak w przeminęło z wiatrem.... Przeczytaj temat wątku i swój pierwszy post :D i odpowiedz sobie czy ta Twoja "koleżanka" w końcu jest kochanką czy nie? Jak zwykle.... prowo!!!!!!!!! I to bezsensowne, bo odpowiedź na Twoje pytanie jest jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonamaharadźy
Podewagujcie trochę ,a nie od razu złośliwe uwagi i komentarze.... nie macie wyobrazni do rozmów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oma Ilse
A gdzież tam o sex chodzi ! On tylko chce zostać inspiracją dla przyszłej poetki i tak ją duchowo rozbudza. A nie takie tam świństwa, co by sobie z kija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oma Ilse
A na poważnie. Gośc wie, że trafiła mu się "gruba" zwierzyna. Nie odpuści, myśliwym jest, więc wysiłek musi się opłacić. Finał: zmęczy się bardziej niż przy innej zwierzynie, ale jak ustrzeli, szybko się otrzepie i wróci do polowania zapominajac o wczesniejszym truchle. PS. Jak to być truchłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×