koleżanka wysyła sms do mojego męża

Super! Twoja sprawa.

Matacz to o czym Ty piszesz to zupełnie co innego

nie czepiaj sie , wszak logicznym jest iz zbiorowego sms-a nie jestem w stanie dostać , bo to nie mozliwe , napisałemw liczbie mnogiej bo tych sms-ów było wiecej bodaj ze od 4 kolezanek - stad liczba mnoga

matacz, no przepraszam, ale Ty już tak masz, co nie znaczy, że to jest w porządku.

http://infobot.pl/r/1Sns

nie - to ty tak uwazasz , ze to cos innego , userki maż też uwazac moze tak jak ja , a i sytuacja moze byc podobna , to autorka moze wyolbrzymiać ! tyle tylko wiemy z tego tematu . Jej zdanie jest taki , jej meza inne - czytajac to co czytamy bez wypowiedzi jej meza - tyle moge napisać .

oj matacz... mataczysz, mozna wysłać jednego sms-a:"Hej jesteśmy tu i tu , szkoda że Cię nie ma, tęsnimy i całujemy" Dyskusja z Tobą jest bez sensu. Rób jak chcesz i pisz do kogo chcesz. To twoja sprawa.

No wlasnie ! on ...jej maż też tak moze miec ! ja tak mam , zona sie nie czepia , bo wie jak to działa i ze to tylko takie sobie pisanie

macie, to na co się godzicie... nie odpowiada Ci czyjeś zachowanie? czujesz że ktoś nie szanuje Twoich uczuć, masz prawo zaprotestować --proste jak budowa cepa!

Mozna bo Ty bys tak chciała ! ale też mozna inaczej

nienka masz racje , ale nie zeby latac do kobiety bo maz nie chce wyjasnic , albo mimo wyjasnien zona i tak nie wierzy .

Może i mój mąż jest podobny w zachowaniu do kobiet do ciebie matacz. nie mniej jednak jak się coś żonie obiecuje to trzeba dotrzymać słowa. I tyle.

Jak wy zyjecie z tymi swoimi partnerami jak im nie ufacie ?? dla mnie to nie wyobrazalne ! i teraz pytanie ? co dalej - juz mu zaufasz ? czy bedziesz ciagle pilnowac i snuc domysły .

nie twoja sprawa

Tu masz racje - obiecał miał zaprzestać , albo pwiedziec ci ze sie znowu odezwała - Tobie było by łatwiej uwierzyc w to , ze jest to tylko ot takie pisanie . TAJEMNICE są do dupy . Tyle , ze moze obawial sie Twojej reakcji i stad nic nie powiedział , wiedzial ze bedzie awantura . popełnił bład - musicie sie dogadac jesli jest tak jak ja mysle ! jesli inaczej i tak masz przechlapane

ja ufam mężowi co nie znaczy ze godze sie na wszystko, Matacz jestes młody i mało wiesz o zyciu a bardzo mało o małżeństwie

No oczywiscie , ze nie moja , tylko powiedz mi co teraz myslisz ? bo jak znam zycie , ciagle bedziesz myslec o tym i zyc podejrzeniami ... nie mam racji ?

A niech lata .... po co jej zabraniać? -jeśli żona nie dba o godność, tylko chce się poniżyć, to niech pomyka, po co jej zabraniać? Jak ogólnie wiadomo, lepiej opierniczyć obcą kobietę, a odpuścić Misiaczkowi, który puszcza esy... -po co zabraniać.... niech sobie kobieta chociaż w ten sposób ulży... chociaż nie wiem w sumie czego żałować: męza, który okazuje się dupkiem?:D Ale jak ktoś lubi się dręczyć, to mu matacz zabronisz?

tak czytam sobie to forum i stwierdzilam ze sie wtrace.... matacz gada od rzeczy. jego "zwiazek" jest conajmniej dziwny. nikt normalny nie godzi sie zeby jego partner pisal z kims w ten sposob. chyba ze Twojej zonie na tobie po prostu nie zalezy i sama cie zdradza. to ok:)

taaaa jasne :) 46 lat 23 małzenstwa , dwoje dorosłych dzieci i na niczym sie nie znam ... :) hołk

Matacz jestes młody ..... Tekst roku:D :D:D:D:D długo nad tym myslałaś? :D:D:D

Matacz-> jestes złym przykładem. Skoro się tak zachowujesz i zdradzasz to raczej nie jesteś "optymistycznym" przykładem. Gdybyś taki był i NIE zdradzał to i owszem. Tak to tylko potwierdzasz teorię, że tacy kolesie co się ślinią na baby to nie potrafią nad rozporkiem zapanować i Twoja żona POWINNA zaczać cię kontrolować by mieć możliwość zdecydować, czy chce być ze zdradzaczem.

no to sie nie dziwie ze zona o takiego starego pryka nie jest zazdrosna;) a poza tym jestescie ze soba bardzo bardzo dlugo i mozesz tak pisac ale zaloze sie ze na poczatku waszego zwiazku jak wam tak mocno zalezalo to byliscie oboje o siebie zazdrosni.

matacz przeżywa II młodość

Nie masz racji - to kwestia zaufania ! Bardzo czesto odbieram telefon na głosno mówiacym bo tak mi wygodnie . Dzwoni do mnie moja znajoma np. ktorej zona nie zna - dzwoni w ineresach z glosnika płynie czejsc kochanie ! odpowiadam czejsc slicznotko i dalej rozmowa sie toczy , w tle słychac meza owej kobiety wtraca cos do tego co mówimy rozmowa sie konczy całuje cie mocno - moja odpowiedz - ja ciebie jeszcze mocniej ! Zona pyta z kim ty tak gadasz - odpowiadam z helenką :) poznasz ją na gieldzie , bo tam bedzie i poznała i co ? nic ! Helenka troche sie wprawdzie zmieszała i zapytała zone po usciskaniu mnie czy sie nie gniewa ( nie zauwazyła zony w tłumie ) po czym zona odpowiedziala ze nie - bo i nie ma o co , znamy sie z zoną lata , ufamy sobie jak i mnie zna - wie, ze takie rzeczy sie zdarzaja , ze tacy ludzi są , ale to co mówią nie ma sie ni jak do czegokolwiek by sie martwic .

Matacz, ale Cię zaatakowały, strach uciekać:D a Ty przecież taki jesteś niegroźny w działaniu... tylko na forum lubisz sobie pofolgować, pochwalić się nieco... a w domu... pod pantoflem żony ;):)

o matko matacz załamałes mnie swoim wiekiem :P piszesz jak jakis 20 latek, no ale skoro mas z46 i rozumowanie 20 latka, odpowiedz jest jedna-kryzys wieku średniego :D

W tym wieku to może i tak jest. Różnica pokoleń.

zawsze taki byłem - wszystko zalezy od sposobu wypowiadania słów , gestów , mimiki ... zwyczajnie najczesciej jest tak jak pisze ... po sms-ach jednak nie da sie dowiedziec co i jak , one nie mają wartosci uczuciowych

jak go tak będziecie straszyć, to ucieknie z kafe... a jak na razie o tej porze nie ma wiecej facetów :D:D