która z was rodziła w wodzie? jakie to uczucie ? mniejszy ból? wypowiedzcie się

jakie to uczucie ? mniejszy ból? wypowiedzcie się:)

haaalo jest tam ktos:)

Kolezanka rodzila 2 dziecko w wodzie i mowila ze troszke lepiej jest ale bol jak silny byl tak byl..

Koleżanka mojej koleżanki rodziła w wodzie i były jakies powikłania podczas porodu - ledwo dziecko uratowano. Ale nie wiadomo, czy powodem był poród w wodzie, czy w każdym przypadku miałaby powikłania. Generalnie to rzadka praktyka, więc raczej nie spodziewaj sie wielu odpowiedzi na swoje pytanie.

Znam pare osób, które rodziły w wodzie ( ja miałam cesarkę, więc ja nie :P). Z ich relacji ból faktycznie jest mniejszy, szczególnie jak basen jest większy niż wanna ( więcej wody) i jak podczas skurczu się tą wodę "faluje". W szpitalach jednak jest tak, że mało która rodzi w wodzie to dziecko. Wkładają tam kobitki na jakieś pół godziny i do widzenia męcz się dalej. Tak jest ( przynajmniej było jeszcze 2 lata temu) w lublinie na al. Kraśnickich. Jak jest gdzie ndziej się nie wypowiem. Jednak podczas skurczów pomaga bardzo

bzdura-bol jest taki sam,do tego wszystko co z ciebie wylatuje znajduje sie w tej wodzie.widok obrzydliwy:(

Moja siostra nie rodzila w wodzie, ale spedzila w wannie jakis czas podczas boli. To byl jej drugi porod ( po 11 latach przerwy). Stwierdzila, ze woda jakby usmierzyla bol, czula sie w wannie lepiej a i akcja porodowa przyspieszyla.

Podnoszę - jak to wygląda w Polsce?

ale porod w wodzie czy porod do wody? bo jest rożnica!

mnie wsadzili do wanny z wodą ale zaczęło mi się robić słabo po jakimś czasie i wyszłam z niej. Nie czułam żeby to uśmierzało mój ból. Przereklamowane troche.

Nie zastanawiaj sie nad opcja porodu w wodzie kolezanko. To jest niedobre dla dziecka i bardzo niehigieniczne. Znam polozna ktora asystowala przy takich porodach. Po kilku takich w tamtym szpitalu zaprzestali i ew pozwalaja wskoczyc do wanny rodzacym na pol do 1godz. Jak to trafnie ujela - gdyby to było naturalne i dobre dla nas i dziecka to wszystkie nasze babki rodziłby w d... w kałuży :D

Ja rodziłam w wodzie a raczej do wody ale nie w Polsce. Mie woda rozluźniła krocze i ogólnie zadziałała kojąco. Bóle rozwierające były bardzo silne i przetrwałam je na sucho natomiast kiedy zaczęły się parte weszłam do wanny już było dużo lepiej , skurcze parte były znesienia bo miałam wrażenie mniejszego tarcia dziecka na tkanki a także łaatwiej było mi się rozluźnić na dole. Ja polecam. temp wody to było 37 st.

ja co prawda nie rodziła w wodzie, ale jak miałam 3 cm rozwarcia i ostre bóle-bo bez znieczulenia rodziłam, to położna wysłała mnie pod prysznic, więc siedziałm i polewałam sobie brzuch i krocze wodą ciepłą i przyniosło to ulgę, a poza tym z 3 cm doszło w 15 minut do 9 cm i aż parte się zaczeły, więc migiem na łózko i urodziłam prawie natychmiast, więc polecam kontakt z wodą jak najbardziej