Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jogojogo

Problem z mężem.. Jak go rozwiązać??

Polecane posty

Gość jogojogo
Pojęcia nie mam co z tym zrobić. Nie wiem jak z nim rozmawiać, co mu powiedzieć. Bo przecież to moja wina, gdyby nie ja, nie byłoby problemu. On nie chce o naszym związku rozmawiać, dzisiaj wprost zapytał czy chcę się rozstać, tak czy nie, bałam się odpowiedzieć że być może bo wiem że w pięć minut byłby spakowany i nie znalazłabym go potem, już nie raz wychodził z domu tak jak stał na wiele godzin jak się zdenerwował, albo wysiadał z samochodu w połowie drogi i musiałam za nim jechać.. Rozmowa nic nie da, a odejść nie potrafię, nie potrafiłąbym bez niego żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
dlatego napisalam -problem jest w Tobie. Jestes uzalezniona od swego oprawcy .Jestes ofiara w tym zwiazku. Dopoki sama tego nie zrozumiesz, nie bedziesz chciala przerwac tego wezla gordyjskiego , nikt nie jest w stanie Ci pomoc. Zadna kafeteria, zadna osoba inna nie jest w stanie pomoc Ci, by podjac walki o zmiane tej sytuacji. To Ty musisz CHCIEC! Przestrzegam Cie tylko, ze trwanie w takim zwiazku ,wczesniej czy pozniej skonczy sie fiaskiem, a Ty bedziesz miala tak zorana psychike, ze nie bedziesz umiala nigdy stworzyc dobrej relacji z mezczyzna. Pozdrawiam Cie i zycze uporania sie z soba i przejrzenia na oczy. Oby nie zapozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkaaa
no cóż, skoro nie możesz żyć bez niego to zapierdalaj po te klucze... Jak mu je w zębach przyniesiesz to może zbeszta cię tylko trochę, a nie na całego. Może po drodze wpadnij jeszcze do sklepu i kup mu pornola na przeprosiny, albo od razu zamów dziwkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem jest w was samych
rozwódkaaa Odzyskaj jego rzeczy i wepchnij mu je w d**ę, żeby tym razem nie zgubił popchnij gaśnicą odpowiednio głęboko. I jak tu sie dziwic ze jestes rozwodka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty klobieto
lepiej zastanów się dobrze czy on czasami sam czegoś w aucie niue ukrył??? moje jakąś wizytówke od panny albo numery tel np pod dywane m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogojogo
rozwódkaaa. twój komentarz jest nie na miejscu. Potrzebuję wsparcia, a nie złośliwości. Eleeene, dziękuję za twoje odpowiedzi, muszę przemyśleć to wszystko... trafiłam na wątek "czy twój partner molestuje cię psychicznie", czeka mnie dużo czytania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogojogo
a co mają wspólnego pornole, dziwki czy wizytówki z moją sytuacją???? czy wy jesteście normalni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrącę się.......
ja mam takie pytanie, skoro dla Twojego męża to takie ważna, to czemu on sam tego nie wyciągnął?? Co ty jesteś tam jakąś służącą? W dzisiejszych czasach bardzo trudno sprzedać samochód, także mieliście wielkie szczęście, że tak szybko sprzedaliście!! Gaśnica kosztuje 30zł!! Drożej może wyniesie Cię jazda do innego miasta, a ważna jest rok!! Masz męża psychopatę, bo takie pierdoły, żeby ludzie mieli na głowie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkaaa
jogojogo sorry za komentarz, ale z tego co piszesz to Ty po prostu lubisz być besztana Myślałam, że ci dobrze zrobię!!! "I jak tu sie dziwic ze jestes rozwodka..." tu się tylko dziwic należy, że tak długo wytrzymałam jako żona :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrącę się.......
do rozwódkaaa Lepiej być samemu niż gnojonemu!! Pozdrawiam i witam w klubie, też rozwódka. Nie każdy lubi być besztany i pomiatany, tym bardziej jak ma wysoką samoocenę i wartości i nie chce, by jakiś debil za swoje niepowodzenia życiowe wyżywał się na nim, niech innej ofiary sobie poszuka, bo małżeństwo nie daje gwarancji na to, że jest się własnością i można go poniżać. I podkreślam jaśnie Pan autorki mógł dupe ruszyć i wziąć to na czym mu zależało a nie "Jana" wysyłać (dla mniej inteligentnych sługę). Za to miał już od autorki dostać za swoje. Co to za chłop, to jakieś żałosne kalesony!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogojogo
to nie tak ze on mnie wyslal te rzeczy powyjmowac, jakby on wiedzial ze ktos przyjedzie to by sam wyjal, mi powiedzial zeby mu powiedziec dzien wczesniej ze ktos ma przyjechac a jakby go nie bylo zebym ja je wyjela zanim ktos przyjedzie, no ale facet przyjechal niespodziewanie, bez umawiania sie po ten samochod :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada jak ta lala
Autorka napisała " może sama robię z siebie ofiarę? " Odpowiedz brzmi: tak. Autorko, przeczytaj jeszcze raz, powoli, ze zrozumieniem wpisy Eleeene - w ten sposób zidemtyfikujesz i zdefiniujesz swój problem. Bo naprawde masz problem tylko nie potrafisz go nazwać. A jesteś terroryzowana - taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiary tylko i wylacznie
dlaczego nie potrafilabys bez niego zyc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogojogo
po prostu - kocham go, strasznie tesknię jak go dłużej nie ma w domu, czuję aż fizyczny ból jak się pokłócimy i nie odzywamy do siebie... Nie wyobrażam sobie nocy bez jego ramion... I pościeli bez jego zapachu :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogojogo
Wrócił już z pracy, przytulił mnie a ja nic, więc położył się już spać... Brakuje mi go strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×