Chce zostawic dziecko na 10 dni zeby odpoczac

Mam mozliwosc wyjazdu na 10 dni za granice zeby odpoczac i bardzo bym chciala skorzystac z tego. Mam corke w wieku 6 miesiecy, po macierzysnkim od razu wrocilam do pracy i wciaz jestem umeczona, a myslalam ze bedzie lepiej. Nieprzespane nocki, w pracy musze byc przytomna, moje dziecko jest raczej z tych bardzo marudnych i niezle daje popalic. Mam mozliwosc wziecia urlopu i wtedy mala jak zawsze zostalaby z opiekunka a po procy zajmowalby sie nia maz. Czuje sie juz na krawedzi obledu i depresji, mam wszystkiego dosc i jedyne o czym marze to wlasnie kilka dni spokoju. I teraz mam pytanie czy wy jako mamy skorzystalybyscie z takiej mozliwosci?

oczywiście. Ale zaraz pewnie Cie tu zgromią, że jesteś wyrodna matka

szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko. jeśli ten wyjazd cię uszczęśliwi i pozwoli odpocząć i na nowo zacząć cieszyć się macierzyństwem i ogólnie mówiąc życiem - jedź.

no ja bym skorzystała, jak najbardziej Ci się należy.

nie zgonia, aczkolwiek,ja nie wyobrazam sobie czegos takiego. rob tak,zebysi ty i dziecko bylo szczesliwe.

i ty sie jeszcze zastanawiasz i pytasz?!?!?! A wiej sobie !!!Ja nie miałam takiej możliwości bo nie miałam z dzieckiem co zrobić mąż niestety pracował a babcie daleeeko ! Jedz i zobaczysz sama jaki fajny dystans złapiesz ...teraz póki własnie dziecko malutkie i mało kuma ! Ja miałam depresje poporodową i pomagała mi koleżanka ale o wyjeżdzie nie było mowy powodzenia i nie p-rzejmuj sie wiedzmami ,które sie tu zaraz na miotłach zlecą i będą krakać ...

wlasnie czuje ze bardzo tego potrzebuje. Corka jest strasznie absorbujaca. Ja wracam z pracy i w zasadzie zaczynam kolejna prace czyli opieke nad nia, maz mi duzo pomaga. Jednak czuje ze coraz mi trudniej, powroty do domu mnie wcale nie ciesza i najchetniej siedzialabym w pracy jak najdluzej. Pomysl z wyjazdem byl mojego meza, ktory stwierdzil ze powinnam odpoczac. Najpierw mialo byc tak, ze pojedziemy we dwojke a corka z tesciami zostanie jednak w firmie meza wyszly jakies problemy i nie moze w najblizszym czasie jechac

ale az 10 dni? nie wytrzymasz :P

jeśli masz taką możliwość, mąż się zgadza, dziecko będzie pod opieką swojej niani to jedź :)

natychmiastowo! - jedź i baw się dobrze, należy Ci się:)

jak masz taka mozliwosc jak najabrzadziej skorzystaj, pomin ro ze zaraz bedzie lawina z tekstami twojej wyrodnosci i znieczulicy, nie dbaj o to, jak masz szanse to korzystaj, tak szczerze posze

jestem jak najbardziej "za"

Jedź, odpocznij :)

jak nie wytrzymam to wroce. Pomysl byl na 10 dni bo z mezem mielismy na tyle jechac, ale same to by mi spokojie tydzien starczyl. To akurat ile wytrzymam to sie okaze

jedz, przeciez samej jej nie zostawiasz, tylko z ojcem i zaufana opikunka

Nie zastanawiaj się tylko jedź. Dziecko zostanie z nianią, a i tatuś nie da jej krzywdy zrobić :) Gratuluję męża.

ja z checia wyjechalam na tydzien a pozniej na 10 dni, z tym ze z synem zostal maz. O wiele lepiej sie czulam po powrocie, zregenerowana i wyspana :)