Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myslaca22

Przypuścmy, że Boga nie ma

Polecane posty

Gość myslaca22

Co wb tego trzyma tych wszystkich ludzi, czesto bardzo światłych w klasztorach? Czy wszyscy sie mylą, co ich wb. tego tam trzyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhrthtehge
kasa, aspołecznosc, chec odciecia sie od swiata, brak odp za włąsne zyycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslaca22
no ok, ale w takim układzie ta wiara w któryms momencie traci na mocy. Przeciez swiatly czlowiek napewno zadaje sobie mnostwo pytan. Np. nasz papież JPII taki madry czlowiek, znal tyle jezykow, nie wierze, ze wszystko przyjmowal od poczatku do konca tylko na wiare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może po prostu proza życia
Pracownicy Auchan śpiewają pieśni o swojej firmie, a to wcale nie znaczy, że święcie w to wierzą, a już na pewno nie znaczy, że słowa tej piosenki to prawda. Pracownicy Auchan mają swój sposób na życie: pracuję, po pracy idę do domu, mam z tego wypłatę. Ktoś inny ma inny sposób na życie: zajmuję się domem i dziećmi, nie mam wprawdzie wypłaty, ale wikt i opierunek przy mężu jak najbardziej. Ktoś inny za to: siedzę sobie w klasztorze, mam wikt i opierunek, modlę się, nie martwię się o troski dnia codziennego, a za to muszę się modlić i okazywać wiarę w Boga. Każdy sam decyduje o swoim sposobie na życie i nie ma co tego oceniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslaca22
acha na takiej zasadzie i dla tego z wlasnej woli wyrzekaja sie życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslaca22
Proza zycia, no tak, ale Ci mlodzi chlopcy i dziewczeta, ktorzy sie decyduja na zakon, czy o nich mozna powiedziec, ze oni tak czysto rozsadkowo ukladaja sobie proze zycia? moim zdaniem nie, ich cos porywa, ciekawosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może po prostu proza życia
Przypuszczam, że właśnie tak jest. Dla Ciebie może to takie wyrzeczenie (ja też nie chciałabym wstąpić do klasztoru), ale może z ich perspektywy wygląda to inaczej. Myślą sobie: dla jakiej idei Ci biedni ludzie chodzą do roboty za marne pieniądze, martwią się o cieknący dach, o nowe buty na zimę, o dobry humor szefa, a tu mogliby żyć beztrosko. Wprawdzie trzeba zrezygnować z męża i dzieci, ale przecież nie każdy tego chce: wiele kobiet, które nie są zakonnicami decyduje się pozostać bez męża i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslaca22
Moze i cos w tym jest faktycznie i pewnie jest czesc takich osob, ale przeciez nie wszyscy. Co z pozostalymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwerwerw
a co jelsi Bog jest? chyba lepiej zalozyc ze jest.. no bo popatrz.... jelsi Boga nie ma to ci ludzie chodza moze i na marne ale chodza nic nie traca, ale jesli jest to ci ktorzy nie chodza traca chyba wiecej nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może po prostu proza życia
Jeśli założyć, że Bóg jest, to wszyscy powinniśmy maszerować do klasztoru: bo przecież nie opłaca się żyć szczęśliwie przez 80 lat na rzecz cierpień przez wieczność, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×