30 latka szuka faceta do pogaduszek.

Jakie to typowe dla dzisiejszych czasow. Robi sie dziecko z super samcem olewając tych wszytkich nieudacznikow, pozniej super samiec odfruwa w siną dal robic nastepne dzieci, z mllodszymi samicami a te co jest trzeba jakos utrzymywac. Wtedy szuka sie "miłego" faceta DO ROZMOWY, bron boze do seksu i wiadomo ze chodzi o tych nieudacznikow co sie ich dawniej odwalało bo zaden normalny samiec nie pojdzie na uklad w ktorym chodzi tylko o rozmowe. Zacznij szukac faceta na pieprzenie sie, wtedy moze zrozumiesz jak sie z mezczyznami rozmawia i o co im chodzi. Sam bylem w takim ukladzie ze pomagalem samotnej mamie ale za sex, nie za gadanie o dupie maryni. Pogadac to ja moge oczywiscie, ale tekstami z kafeterii nie zaplacisz w sklepie.

Moja babcia zwykłą mawiać... "kto się modli pod figurą, ten ma diabłą za skórą". W wolnym tłumaczeniu: kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem. Najwięcej prawią kazania i morały ci, którzy najwięcej mają za uszami ;)

real a skąd pomysł że mój samiec odfrunął gdzieś???? oj chyba niedoczytałeś, a się wymądrzasz

wzorowa babcia miała rację i nietrudno sę domyślić kto pisze te głupie komentarze. ;-) dzis mi to nie przeszkadza

ciebie obchodzi pomarańczo, bo do mnie piszesz ;-) ;-) ;-)

No coz, moze po prostu sa zajeci.-- jak sie zna na rzeczy;)Może wieczorkiem wpadnę,jestem ustawicznie zajęty przy opiece zony

> "przez ostatnie niemal dwa lata, przez moje życie przeszła burza, ale to taka totalna, z wywróceniem go do góry nogami." A to twoje zdanie to niby o czym ? Owszem, moze byc o powodzi ale jakos malo jestem przekonany.

zajrzyj liliput, bo dzieje się tu u nas dzis ;-)

real- jakbyś zapytał to bym odpowiedziała. w skrócie to straciłam dziecko, leżałam w szpitalu, i inne rzeczy. ale juz z Toba dyskutować nie chcę. źle zacząłeś.

masz bachora teraz ? no, to wez sie za jego opieke szmato.

ja cie nie kumam, po chuj szukasz tu faceta do pogaduszek ????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????? co z twoim przydupasem mezem, he ?

jaka-jestem--zostaw imbecyli ,niech sobie tokują do woli.Wiesz wzorowa zna moja sytuację więc też Tobie napiszę na maila.Teraz jestem ustawicznie zajety.Jak przeczytasz mozesz odpowiedzieć na maila.Wzorcowa jak Ci się podobały slajdy?Nie powiesz mi ,ze je wykasowałas:O:(

liliput już skończyłam dyskusję z oranzami ;-) chwilę mi się chciało podrażnic ale już koniec. pisz mailem ;-)

marysienka 245665-- gejem jestęś ciulasie:D

Slajdy piękne, dzięki.

jaka-jestem--sluchaj napiszę Ci lecz nie teraz.Tutaj spontanicznie się mówi na mailu trzeba przemyśliwać aby głupoty nie wyszły:D

no,ja ciota :D :D :D ale nie kurwiszon

Już nie pamietam czy sie z wami przywitałem ,wiec czynię to teraz Miłego dalszego dnia

Dobrze liliput. Poczekam cierpliwie.

więc widzę ze głuptak w dalszym ciągu na drzewie przebywa ,totez olewam go zimnym i gorącym moczem:DTo do orange:D

liliput Tobie też miłego :-)

Ja tymczasem mówię do napisania. Muszę zmykać. Miłego popołudnia.

jaka-jestem-- będziesz mozliwie zachowaczo się oddzywać.Już jest powściagliwa wzorowa.:P;)

no tak liliput, będę powściągliwa i zachowawcza- chyba ze będę miała ochotę się podrażnić. wtedy... ;-)

Jaka:p Wysłałem gołąbka do Ciebie.

Przepraszam,że się tak długo nie odzywałem, ale zasypało nas po sam dach hahahaha, okropne drogi, śliskie zasypane, łańcuchy założyłem na koła i jakoś daję rade. Cały dzień odśnieżam podwórko, a jak nie odśnieżam to mam inną robotę w domu. A jak tam u Was? Nie marzniecie za bardzo? Zaopatrzyliście /zaopatrzyłyście się w ciepłe czapki, rękawiczki i kalisraczki?

jaka-jestem. Nie wdawaj się w gadki z pomarańczami, bo tutaj siedzi niedouczona dzieciarnia, której się nudzi i myślą, że jak napiszą kilka przekleństw to poczują się bardziej dorośli...:-o Dlatego oby ten temat przetrwał jak najdłużej podobnie jak inne topiki na kafe, gdzie pisze tylko określona grupa osób, a pomarańczowym wstęp surowo wzbroniony

czesc chłoptaś, a jak zdrowie? ja jak zwykle na posterunku, ale cierpliwosć mi wysiada. a moze to tylko gorszy nastrój, bo znów wszyyystko mnie boli, to przeziebienie łazi i łazi koło mnie mimo, ze nie wychodziłam z domku cały dzień ;-(

już sama nie wiem co myśleć o tym całym cafe, jakiś mętlik mam w głowie, ale ok, bede oranże ignorowac.

Cześć. Za oknem znowu śnieżna zadymka. Jutro pewnie powtórka z korków :/