maz dal inne imie dziecku

Co byscie zrobili jakby maz po urodzeniu dziecka poszedl go zapisac i dal mu imie takie jakie sam chcial, a nie takie, jakie uzgodniliscie?

zabiłabym jak psa, co za kretyn

Z imieniem nie jest tak źle do pół roku można je zmienić bez uciążliwych procedur. Tak zdaje się regulował tę kwestię KRO, jeszcze przed zmianą.

dokładnie, masz 6mies. na zmianę

Moj tez mnie tym straszy bo ja chce inne, on inne :/

dokładnie idź zmień ja bym tak zrobiła

wystarczy jeden rodzic?

u mnie w rodzinie tak bylo, moj brat mial byc dawid a wujo zapisal daniel bo myslal ze to to samo. Dodam ze to bylo po pepkowym. Ale mozesz zmienic. W sumie to glupio postapil.

Ja sama poszłam rejestrować dziecko. Więc nie miałam problemu.

wystarczy jeden rodzic ale potrzebny jest do tego wypis dziecka ze szpitala. Mąż nie może przyjść ot tak sobie do urzędu i powiedzieć że chce zarejestrować dziecko które godzinę temu urodziła żona. Musi mieć podkładkę w postaci wypisu, który dostaje kobieta z chwilą kiedy wychodzi ze szpitala. Zatem jedyne co mogę poradzić to nie dawaj tego wypisu mężowi tylko sama lub razem idzcie do urzędu

Mój ojciec tak zrobił. Przez całą ciążę byłam Izabelą. Po powrocie z UM położył dowody (wtedy się jeszcze dzieci w dowód wpisywało) na lodówce - jak gdyby nigdy nic. Mama otwiera dowód (chciała zobaczyć czy ładnie wpisane) a tam zamiast Izabeli... Magdalena. Awantura była gigant. Ojciec się przyznał, że Izabela mu się nie podobało. Mama się do niego nie odzywała 2 tygodnie. Nie wiem jakie były przepisy 30 lat temu ale zostałam Magdą.

moj mi to samo mowi ze zrobi......tylko ze imie ktore on wybral nie przemawia do mnie...jakos nie pasuje do dziecka....

nazwał "uzgodnionym" z mama imieniem ale dodał drugie- te które mu sie jeszcze podobało :) awantury nie było...... podobno

Imie bym zmienila, a chlopu bym zrobila taki huragan, ze by popamietal. Nienawidze takich akcji, jakichs gierek , podstepow

Masz 6 miesięcy na zmianę imienia. Mój mąż nie wiedział że ma drugie imię, wyszło przez przypadek. Teść zapomniał poinformować teściowej że dał synowi drugie imię heheh

Uważam że to nie fer.Wkurzyłabym się -ale zabić bym nie zabiła :D I na bank bym się zastanawiała jak czy w innych kwestach np wychowywania dziecka mąz by nie robił mi na przekór...bo skoro takie cyrki ktoś robi w urzędzie z imieniem to wszystko jest możliwe!

no, ja miałam być Beatą, ale tato mnie uratował i jestem właśnie Izabelą ;)

moja babcia jak rodziła swoje dzieci czyli ciotke, wujka i moją mame to tez dziadek chodził do urzędu i pozmieniał imiona:D ciotka miala byc urszula, jest anna mama miała byc dorota, jest ewa wujek miał byc krzysztof, jest marek wydaje mi się ze krótsze nadał, może zapomnial jakie miały byc

moj tata tez poszedl do urzedu i dal mi imie inne niz mama mu powiedziala. I chwala mu za to, jestem mu wdzieczna. Mialam byc izabela a jestem kasia:)

to podobnie jak ja Mialam byc Izabela,ale na szczescie jestem Karolina:)

też było kilka takich przypadków ale to było raczej pomylenie pierwszego imienia z drugim i tak moja tesciowa miała być Małgorzatą Krystyną a została Krystyną Małgorzatą, mój mąż miał być Mateuszem Piotrem a został Piotrem Mateuszem. Nie wiem na ile to było celowe zagranie a na ile błąd ze stresu ;) Dlatego jak się urodziła moja córka to wybrałam takie imiona, które obojgu nam sie podobały by w razie odwrotu kolejności mogło zostać tak jak zostało zarejestrowane. Na szczęście mój mąż przerwał tą rodzinną "tradycję" i zarejestrował tak jak miał :)