Sasiadka mnie nachodzi bo sluchalam za glosno muzyki!

nade mna mieszka sasiadka, ktora ma dziecko w wieku na oko 3-4 lat.I od jakiegos czasu ciagle mnie nachodzi. Pierwszy raz przyszla jak sluchalam niezbyt glosno tydzien temu, byla to godz 11.30 stwierdzila bym przyciszyla bo ona dziecko usypia. Ok, nie wiedzialam w jakim wieku to dziecko wiec sciszylam. Potem zobaczylam ze ma calkiem duzego juz chlopca i dziwne mi sie wydalo zeby usypiala go o 11. Nastepnym razem przyszla o 11 z tym chlopcem na rekach twierdzac ze usnac nie moze, powiedzialam ze on tez glosno jest i tez moge twierdzic ze mi jego placz przeszkadza a poki nie ma ciszy nocnej to moge sluchac glosniej muzyki. Sciszylam wtedy, ale od tamtej pory nie mam zycia, jak cos ogladam to wali mi w sufit bo za glosno, przyszla ostatnio bo stwierdzila ze znowu denerwuje sie jej dziecko gdyz jestesmy z kolezanka za glosno a byla godzina 16. Ciagle przychodzi, o wszystko sie czepia. Mam juz tego dosc. Jak rozwiazac ten problem?

To my cie mamy uczyc jak się postepuje w takich przypadkach? Kulturą i spuszczaniem łba nic nie zdziałasz :D

wiesz co?? powtarzaj sobe takie coś... koniec litości dla hujowych "gosci" czytaj sąsiadó, pierdol to jestes w swoich 4 scianach o ile decybele szyb nie wybijają, nie masz obiowiązkow przestawiac sobie swoje zycie bo jakis bachor nad tobą czy pod toba ma pore na lulu, wal to , serio mowie

powiedz tej babie że cisza nocna obowiązuje od 22 do 6 i jeżeli będzie cię nękać zrobisz jej sprawę sądową o wykroczenie z art, 107 kw (uporczywe niepokojenie) . Widzę że wrednych ludzi nie brakuje - moja koleżanka mama 4 letniej córci znosi szykany baby z dołu której przeszkadza żemała biega po mieszkaniu.....Poradziłam koleżance to samo :P

słuchaj ciszej i tyle , ile razy można tłumokowi zwracać uwagę!!!!!!

NO ja sobie nie wyobrażam żebym wrócił po robocie do domu i by mi jakiś bachor tupał nad głową :O

sama jestes tlumokiem, sciaszalam muzyke ale ona sie przypieprza o wszystko, o telewizje o rozmowe z kims, a nie dre geby jak glupia. I wiecznie ona usypia dziecko, smiem w to watpic to starsznie naciagana wymowka bo wychodzi z tego ze jej syn spi non stop. Dzis wlaczylam muzyke naprawde na full i mam ja w dupie, wali wlasnie w sufit ale nie scisze, malo tego nie otworze dzrwi jak przyjdzie

a słuchawek nie masz glucholu!? n

mam ale od dzis bede korzystac z glosnikow tylko. Nie sluchalam wczesniej za glosno muzyki i sciszylam jak zwracala uwage wiec po co zaczela sie czepiac o inne rzeczy? Mi natomoast przeszkadza jej wyjace wiecznie dziecko ktore rzekomo ona usypia caly dzien

słuchawki, bo ludzie chcą spokoju a nie muzyki disco polo słuchać

a co kurwa dziewczyna w swoim wlasnym domu ma sluchac muzyki przez sluchawki?? pokurwilo cie doreszty ?? to tv tez ma ogladac i sluchac przez sluchawki?? to nie komuna, jest takie cos jak cisza nocna, ale ja nawet o 3 w nocy slucham sobie muzy dosc glosno, mam pod soba 4 malutkich dzici , ledwo co stanely na nogi, najstarsze ma 4 latka, i igdy nikt do mnie nie przyszedl z takim czyms,

u skoro nie potrafisz zyć wśród ludzi :-(

wiesz jak się nosi po tych nowych blokach , na końcu klatki słychać bardziej niż u ciebie:D

pierdol to doslownie, jak przyjdzie z krda do ciebie to ty powiesz ze tobie tez przeszkadza jak jej dzieciar wrzeszczy poiszczy,ryczy lub biega i masz ją w dupie

ja tez chce spokoju niech ludzie dzieci zaknebluja. Zrozum glupia istoto ze jak raz na tydzien wlacze glosniej muzyke o normalnej porze to nic mi nikt zrobic nie moze, nie slucham glosno w ciszy nocnej wiec mam prawo

Pogadaj z nia na spokojnie. Powiedz, ze jak chcesz sluchac glosno, to mozesz na sluchawkach, ale kiedy sluchasz normalnie muzyki albo ogladasz tv, albo przyjmujesz gosci, to to sa normalne ludzkie odglosy i ona tez musi cie zrozumiec, tym bardziej, ze sama nie jest swieta, ty tez ja slyszysz - a jej dziecko jeszcze bardziej. To nie jest twoja wina, ze w tym bloku czy tam kamienicy wlasciciel chcial przyoszczedzic i polozyl cieniutkie stropy. U mnie tez tak jest - sasiadow zza sciany nie slysze nic, a sasiadow z gory slysze zawsze, nawet jak normalnie gadaja albo jak ktos sika do klopa - i sie nie czepiam, bo oni sa u siebie w domu, a nie w jakims muzeum. Oni tez nas slysza na pewno. Co innego halasowac, a co innego wydawac normalne odglosy towarzyszace zyciu. Jak jej tak przeszkadza, to niech sobie dywany polozy, bo rozumiem, ze mieszka u gory

mówię "nie" mieszkaniu w bloku, m.in dlatego właśnie

Nienawidzę ludzi którzy nie szanują innych :o Nie każdy ma ochotę słuchać twojej muzyki... :o

to mój mąz już dawno zrobiłby z tobą porządek mądralińska. Trzeba było kupić dom i se słuchać do woli muzyki, ale w bloki obowiązują pewne zasady. Skoro sąsiadka słyszała muzę w siebie w mieszkaniu to jednak to cicho nie było. co nie?

Ja też mam taką sąsiadkę. Trzy razy wołała policję. Przestali przyjeżdżać. Plus jest taki, że od tej pory robię u siebie w domu imprezy i nie muszę się martwić wizytą panów policjantów :D

ja nie potrafie zyc z ludzmi? Czy wy czytacie co pisze w ogole? Przeciez sciszylam jak mi zwrocila uwage!!! Ale potem zaczela sie czepiac bez powodu o inne rzeczy i mnie nachodzic. To chyba ona nie potrafi zyc z ludzmi

"jakbysmy nad tobą mieszkali to mój mąz już dawno zrobiłby z tobą porządek mądralińska. Trzeba było kupić dom i se słuchać do woli muzyki," HAHAHA uważaj bo! Skoro sąsiadka jest nadwrażliwa, to niej ona kupi sobie dom w środku lasu

fgdfddfgfdfgf to głupek!

akurat się mylisz, jak jest za głośna muza to wzywa się dzielnicowego i on wypisuje np. stosowny mandat, a można też skontakotwać się ze spółidzelnią i oni mogą z tobą "porozmawiać"

przeciez ona nie slucha mojej muzyki! mowie ze SCISZYLAM to zaczela czepiac sie o inne rzeczy. Moze mam sie wyprowadzic bo jej nawet odglos skrzypiacych drzwi przeszkadzal? a nie, nie jej, jej dziecku ktore usypiala

jak tak lubisz, to masz prawo, jeżeli to nie jest podczas ciszy nocnej. Nie daj sobie wejść na głowę. Dwa razy to przechodziłam. A raz byłam w domu wczasowym z całą paczką (nie raz tam bywamy), bawiliśmy się i to dość kulturalnie, jak zawsze, zresztą gospodarze tego domu zawsze nas mile goszczą i przyjechało małżeństwo z dzieckiem rozkapryszonym i drącą mordą, no normalnie koszmar. Oczywiście matka tego dziecka o 18 nas przyszła ustawiać, Zaraz dostała komenta, ze bachor nas budzi o 5 rano i żyjemy i w domu niech siedzi, a nie do ludzi, bo wycia jej syna mamy dosyć przez cały dzień. Mamy średnią wieku w paczce 30 lat!! , żeby nie było. Babsztyl wyluzował.

sciszyłaś jak zwróciła ci uwagę? Ty się dobrze czujesz? To sama nie rozumiesz, ze jest za głośno i sasiadom to przeszkadza?

Mylisz się... nie masz prawa... nie masz prawa nikomu zakłócać spokoju... a słuchanie głośno muzyki jest wykroczeniem nawet w godzinach dziennych!... nie zdziw się jak kiedyś w drzwiach ujrzysz SM bądź, broń Panie Boże policje :o może wówczas odechce Ci się chamstwa wobec innych ludzi :o Nie rozumiem takich ludzi jak ty... może jak chcesz sobie głóśno posłuchać muzy to ubierz słuchawki albo idź na impreze :o miło by ci było jakby sąsiadka zaczęła puszczać na full największe przeboje krzysztofa krawczyka ?:o ...

Wyprowadź się do domku jednorodzinnego :)

"akurat się mylisz, jak jest za głośna muza to wzywa się dzielnicowego i on wypisuje np. stosowny mandat, a można też skontakotwać się ze spółidzelnią i oni mogą z tobą "porozmawiać" Muza nie jest za głośna tylko sąsiadka jest pojebana