Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anastazja ona

koniec małżeństwa? Tak czuję :(

Polecane posty

zaglądacie tu jeszcze czasem? Ja wciaż w zawieszeniu. Stosuję rady - jaki efekt? Na razie mało widoczny ale wiem że potrzeba czasu... Dziś sobotni wieczór - on z nią rozmawia a ja posiedzę sobie tu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytrzymamzaraz
Kobieto, czy Ty masz w ogóle jaja? Facet wali Cię po rogach, a Ty skomlesz w necie i nic konkretnego nie działasz w sprawie! Facet wyczuł, że ma sierotę pod dachem, która boi się pisnąć słówkiem i go skrytykować, więc robi, co mu się żywnie podoba. I czuję, że to on wykona pierwszy krok - mianowicie bzyknie tę pannę, a potem Cię oleje. Miej odwagę i honor i wyrzuc dziada:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, jestem kretynką że to wszystko znoszę, jestem kretynką że pozwalam siebie oszukiwać, jestem kretynką bo Go kocham... Dziś wybuchłam, co zrobił? Wyszedł. A wcześniej? Wczorja był u niej w pracy. Potem wieczorem rozmawiał na komunikatorze z nią około 3 godziny. Kiedy coś do niego mówiłam powioedział - próbujesz zwrócić na siebie uwagę? Więc się już nie odzywałam. Dziś poszedł na spacer z psem. Rozmawiał z nią przez telefon. Znowu. I ma do mnie pretensje że się na niego za to złoszczę. Ale już nie mogę.... To chyba koniec ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I boję się... bo to bedzie kwestia chwili kiedy zacznie ją gorąco pocieszać. Nie wystawie walizek bo mieszkanie jest jego. Tak dałam się w to wrobić. Naiwna idiotka. Zaślepiona. Zakochana debilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że mnie z nią nie zdradza.... Jestem zazdrosna o kontakty z nią. O to o czym i jak długo może z nią rozmawiać. O to że kiedy mówiłm by dał mi szansę ją poznać mówił że nie, bo ona nie chce, bo ona nie może.... Teraz już nie płaczę. Jestem może trochę silniejsza. Albo po woli oswajam się z rozstaniem? Aczy on mnie jeszcze kocha??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mój mąż zaczął pisać z innymi na czatach ,smsy itp to najpierw był szok ,potem awantury ,potem płacz ;najmniej działał na niego ten płacz,zrobił się pewny siebie ,hardy ,nerwowy ja rozstałam się z mężem ,nie mam do niego żadnego zaufania ,a bez tego lipa wniosłam pozew o rozwód ,nie będę ani idiotką ani sierotką zyczę Ci konkretnych ,silnych działań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukakabukakabum
nie kocha cie, przykro mi. sama weszlam w zycie zonatego i postepowal kropka w kropke jak ten twoj. w koncu zostawil zone i sie do mnie przeniosl i tak juz zyjemy lat pare. twoj ma nawet latwiej, bo mieszkanie jego. radze ci szczerze- zacznij sie rozgladac za mieszkaniem do wynajecia, bo ktoregos dnia on moze wystawic ci rzeczy i zmienic zamki. mimo wszystko zycze rozsadnej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cały ten czas czekałam aż podejdzie i powie: Kochanie Kocham Cię, przesadziłem. Przepraszam. Poprostu ją polubiłem i tyle. Dla Ciebie mogę wszystko, nie będę z nią rozmawiał i się widywał bo Cię Kocham a wiem że Cię to rani... Przepraszam. " Ale ja jestem naiwna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
jak ma cie kochać i to okazywac jak jest w nim cos co nie pozwala a co Ty zbudowałaś , słuchasz tych durnych rad na forach i masz tego efekty ! słuchaj zatem ich dalej i działaj jak radza a bedziesz miec to na co sobie sama wypracowałas . Zamiast walczyc o meża ty skomlesz stosujec gierki zazdrosci , gniewu , chaosu itd. nie tedy droga ! Kochasz go ! wiec mu to okazuj w kazdej chwili , czy juz zapomnialas jak sie zdobywa mezczyzne ? czy uwazasz , ze wszystko ci sie z marszu nalezy boś zona ! ?? cos mi sie wydaje , ze tak , a skutki tego widac w twej historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy podczas ostatnijek łotni powiedziałam że ja nie potrafię tkwić w zawieszeniu i że skończmy to teraz, weźmy rozwód i będzie miał wolną drogę to mnie zaczął uspokajać. Od paru dni ciągle chodzi i mówi np. jak już się rowiedziemy to Ty bierzesz psa. Wyobrażacie to sobie? I on to mówi z uśmiechem i zartem na ustach i śmieje się i złości kiedy ja nie podchwytuję tematu i nie chce się śmiać z jego żartu. Czy to nie jest tak, że jesli by się tego przestraszył to by nie mówił w taki sposób? Unikałby takich zwrotów? Może on mi się śmieje w twarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukakabukakabum
nie powie tak. kobieto, zrozum: on cie z nia zdradza, prawdopodobnie od dawna. najgorsze, co mozesz zrobic, to awantury, sceny zazdrosci i melodramatyczne placze. jesli chcesz miec jakiekolwiek szanse w rozgrywce pamietaj, ze ona (kochanka) nie placze, nie robi awantur. im bardziej ty mu uprzykrzasz zycie, tym bardziej on lgnie do tamtej i tym wiekszy tworzy sie miedzy wami kontrast. ja wykorzystywalam fakt scen zazdrosci zony i bylam zawsze ciepla, usmiechnieta, wspolczujaca, wyrozumiala i urocza.to go coraz bardziej oddalalo od zony, az w koncu postanowil ja zostawic (ja mu nic wprost nie mowilam). wiec jeszcze raz: zachowaj godnosc i nie rob scen w domu. postaraj sie zajac soba, nie nim, bo inaczej zostawi cie szybciej, niz zdazysz pomyslec "to koniec"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne matacz mądralo
ona ma się płaszczyc?????????????????debilne co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
tez bym sie ci smiał - pitolisz o rozwodzie zamiast działac inaczej , a co ci pisałem wyzej > widzisz , ze jednak mam racje , dzieje sie dokładnie to co przewidzialem ! nikt nie cierpi jeczacych bab !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj na mnie tez to działa jak płachta na byka, kiedy słysze że to kobieta ma się starać...ma wyglądać, pachnieć i nadskakiwać...a myslałam że średniowiecze dawno juz za nami :O...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
debilne - czyzby ? to kocha go czy nie ? chce by z nią był czy nie ? jezeli wszystkie odpowiedzi sa takie jak autorka sugeruje ! to innej drogi nie ma ! ty to mozesz nazwac płaszczeniem sie , a co ? korona z glowy spadnie ? ja to nazwie walką o ukochanego - dume trzeba schować !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie w tym wszystkim jest milosć? Wspólne plany? Nie można tak w kilka dni wszystkiego przekreślać. On to robi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
Sonya czytaj mnie z zrozumieniem , starac sie mają obie strony co nie znaczy , ze kiedy jedna ma kryzys to druga sobie odpuszcza [ mozesz sie nie starać - musi nie ma , ale zbierzesz tego plon szybki i byle jaki , jesli sie postarasz ... mozesz zebrac (ale oczywiscie nie musisz) plon obfity i wspaniały .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
anastazjo on to robi , bo ma w domu jeczydło !! w postaci Ciebie ! czego sie spodziewasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukakabukakabum
w kilka dni nie da sie zepsuc malzenstwa. prawdopodobnie proces gnilny trwa juz od dluzszego czasu, tylko sie nie zorientowalas. a to, co sie dzieje teraz, to poczatek apogeum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
jak by kazde małzenstwo ktore mialo problemy sie rozpadło, mozna by było pisac takie brednie , a ze wiele jest takich, ktore mimo zdrad i innych wydarzeń po czasie i walki (tym którym sie chciało ) przetrwało i są ze soba nader szczesliwi - to to co napisałaś nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko że to staranie męża jest skierowane raczej w stronę innej kobiety, z tego co doczytałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matacz to nie jest tak. Ja przez cały tydzień byłam szczęsliwa, się uśmiechałam, żartowałam, śmiałam cieszyłam. Naprawdę. Przytualłam się, dzwoniłam i to co usłyszałam to było - narzucasz się. Kiedy wczoraj chcialam z nim pożartować i się pośmiać pwoiedział - próbujesz zwrócić na siebie uwagę? Ja naprawdę byłam kochająca i nie jęcząca. Tylko uwierz mi i to wszyscy dookoła mi mówią co nas znają - że jestem nadwyraz cierpliwa rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
tak sonyu ... bo on ma kryzys , jemu sie cos poprzestawiało , on stal sie dzieckiem którego obowiazkiem matki jest pilnowanie - to moze minąc , ale o to trzeba zabiegac ! a nie uniesiona duma obrucic sie na piecie - agresja budzi agresje - nic inaczej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne matacz mądralo
facet w tej chwili jej w ogóle nie zauważa a ona ma na rzęsach stawać?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wie jak bardzo mi zalezy na tym byśmy razem poszli do lekarza. Od ponad roku staramy się o dziecko. Nie chce by ze mną wchodził tylko ze mną był. Umówiłam się specjalnie na wizyte późnym popołudniem On mi mówi że nie wie czy ze mną pójdzie bo ma sie spotkać z kolegą i nie wie ten kolega będzie mógł. I tyle. A wiedział jakie to dla mnie ważne,........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
a co mam nie rozumiec , ja znam zchematy zachowan !! co z tego ze przez tydzien byłaś słodka ? i co ? chcesz za to medalu ? chcesz efektów ? chyba az tak naiwna nie jestes ... To co z tego ze powiedzial , ze sie narzucasz ? a co mial powiedziec ? niech sobie gada juz ty sie nie martw co tak naprawde sie dzieje w jego głowie mówic to sobie morze , moze i zgodnie z tym co czuje na razie . Nikt nie wie jak sie to rozłozy w czasie , odejdzie to odejdzie , ale z jakiem wrazeniem o Tobie ? nikogo na siłe nie zatrzymasz to fakt ... ale odchodzic od czwegos dobrego jest ciezej niz od meczacego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co z uczuciami autorki? to ona ma być wyrozumiała? za chwilę sama będzie miała kryzys bo przez mężulka wpadnie w depresję...oj chyba się nie zrozumiemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
jasne matacz mądralo facet w tej chwili jej w ogóle nie zauważa a ona ma na rzęsach stawać????? -------------------- nie ! nic nie musi , ma wolną wole i moze zrobic co zechce , skutki tego jednak bedzie ponoscic ona , nie ty ! ale skoro czytam , ze go kocha !! to to do czegos zobowiazuje ! bowiem miłosc nie unosi sie pychą , wszystko zniesie , we wszystkim pokłada nadzieje . jak jest inaczej , moze go za tym co piszą inni - kopnac go w dupe ! i znalesc sobie nowa miłosć - jakis problem ? nie ! coanjmniej az 80% kobiet tak robi i zyje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×