czy ladna atrakcyjna kobieta majac wybor miedzy bogatym

bogaci myslą, ze moga testowac osoby inne.. test na bogatego jest taki: Im bardziej stara sie przed zwiazkiem, zabiega, rozmawia, nie leni mu się buzi otworzyc tym bardziej na plus. bogacz ma kase..wynajmie agenta dowie sie wszystko o tej osobie, podsłuchuje ją, zakłada programy szpiegowskie Jakim prawem?I on decyduje czy byc z nia czy nie. Nawet jej osoboscie nie znajac? A ta osoba jak ma go sprawdzic?

jesli mialabym do wyboru bogatego lub przystojnego, nie biorac pod uwage innych cech to wybrałabym bogatego, no ale ja jestem sponsorowana wiec to was chyba nie dziwi. moj "facet" jest i bogaty i przystojny, ale tak naprawde nigdy moj nie bedzie wiec w sumie nawet nie wiem po co o nim pisze...

piekni to oni zazwyczaj nie sa ale maja najpiekniejsze kobiety - dla kobiet to kasa jest bardziej atrakcyjna, ale nie dlatego ze to kasa, ale dlatego ze swiadczy to o zaradnosci faceta, czesto o inteligencji, o tym ze bedzie w stanie utrzymac rodzine. Socjobiologia sie klania. Oczywiscie to uogolnienie ale faceci o wyzszym statusie spolecznym (kasa, porestiz itp) sa bardziej pociagajacy dla kobiet niz "mieso"

do popatracie na bogczy.. nie, nie tylko. Kobiet moze czuje sie doceniona? taki ma czas..zabiega. zaprasza tu i tam. Dba o kobiete. ja sie nie dziwie, ze chca ich , bo oni posiwecaja im swoj czas.

Ale głupie pytanie. Z pierwszym się hajtasz, a z drugim sypiasz. Vide. amerykański bogacz + ładna, młoda żona + czyściciel basenów :P

A skąd wiesz,że ten, który ma "rezydencje" nie jest dla niej odpowiedni??? a może ma coś w sobie pociagającego a skoro ma rezdencje to pewnie jest inteligentny nie uważasz?????? bardzo głupie pytanie / no chyba,że masz na myśli "związek" kobietki 20+ z panem 50+ no to juz jakby nie patrzeć nie jest normalna miłość :D

atrakcyjna kobieta bedzie dowartosciowywana przez wieeelu facetow chocby na ulicy uwierz ;) Jak jej czegos zabraknie to i o kochanka latwo. A jak chce byc piekna i atrakcyjna to lepiejzeby facet mial kase - bo uroda przemija. To samo dotyczy sie faceta - piekno przemija, kasa najczesciej sie mnozy. Co komu po podstarzalym playboyu na kredytach, jak mozna miec moze meza niezbyt urodziwego ale zyc w luksusach? Poza tym miara atrakcyjnosci dla kobiet jest jak bardzo facet jest atrakcyjny dla innych (tym sobie rowniez ego podbijaja) a powiedzmy szczerze, taki miesniak co rowy kopie to jednonocna przygoda a milionera chce usidlic kazda ;)

Kwestia kobiety ... większość pewnie bogatego, ale prawdziwa kobieta tego, do którego ma większą słabość (uwaga - do człowieka, a nie do kasy czy urody, które są elementem, a nie wyznacznikiem).

bogaty jesy leniwi, wie ze ma kase i ze kobieta na to leci..wiec sie nie wysila.. A ja np cenie facetów co umieja poderwac bardzo normalnie ale kulturalnie i romantycznie. Nie sa leniami. Taki, co umie przywitac sie z kobietą. A nie czeka Bóg wie na co. A w miedzyczasie na inne sie gapi. Cos jest nie tak. jestem bogaty sama mnie poderwij..Spadaj. Sam wyszukałes te kobiete, to ja poderwij.

Większość weźmie bogatego, ale będzie asystował jej ogrodnik, listonosz i "przyjaciele".

bez pieniędzy będzie się źle odżywial, nie stacgo będzie na dentyste, fajne ciuchy i za kilka lat będzie bezzębnym łachudrą. A bigaty brzydal zawsze może się zoperować i już. Będzie ładny i bogaty.

Czyściciel basenów :D

Ale nie zakładajmy scenariusz bogacz vs. żebrak. Niech będzie bogacz i ...załóżmy przeciętny inżynier (który zapewni normalne życie, bez luksusów, ale bez wyrzeczeń). Kogo panie wybiorą?

stalingrad jak juz podnosisz range przystojnemu to o bogaczu tez powiedz ze jest zadbany i wygladem nie straszy. ja wole bohatego bo po czasie i tak obaj zbrzydna

tego przy którym kobieta bedzie sie czuła szanowana i kochana ogactwo sprawia, ze ludzie są chamami. Ale i brak kasy tez..wieczne docinki itp.. No ale facet widzi na ulioicy kobiete na której mu zalezy..I nic. ANi sie nie usmiechnie. idzie i trzyma komorke przy uchu..co to ma byc? zachowanie jak niedojrzały gówniarz. zamiast lekko sie usmiechnac i rzec czesc znowu sie spotykamy tym razem na chodniku widac ze koles ma małe IQ.

Mnie się podoba Woody Allen :)

"niechse..." Przepraszam, ale rozmawiamy o "kobietach", a nie "prostytutkach".

A generalnie wolałabym tego z większym poczuciem humoru.

A ja inteligentnego i z humorem:)

Dokładnie. Nudziarze odpadają w przedbiegach!

Stalingrad jakbys nie wiedzial to autor mial na mysli tylko plec a prostytutka to tez kobieta

no wlasnie a bogacze w dzisiejszych czasach zazwyczaj sa inteligetni - bo jakas ta kase trzeba zrobic ;) dlatego bogaty wygrywa z przystojnym biorac pod uwage ze w innych kategoriach sa porownywalni

bogacz inteligennty?:D? nie zawsze..wiele z nich to głupki..okradają innych.

Mam mieszane uczucia na temat tych inteligentnych bogaczy, bo spotkałam już kilku takich, którzy przez 3/4 spotkania smęcili o swojej pracy i swoich bogactwach, a ja byłam bliska śmierci z nudów :P Za to zajebiście spędzam czas wśród znajomych, którzy wykładają na uniwerku. Zarabiają tak sobie, a fantazji można pozazdrościć :) Woody Allen łączy w sobie bogactwo i mój wymarzony charakter. Z kolei Vin Diesel bogactwo i typ urody :D Kobietom ciężko dogodzić:)

inteligentny niekoniecznie rowna sie smieszny i chyba to jest oczywiste a co do bogatych co to biednych okradaja - to jeszcze stereotypowe postkomunistyczne myslenie, gdzie bogactwo to zlo, dodatkowo doladowane widokiem nowobogackich wzbogaconych na szemranych interesach po upadku systemu. Przypomnijmy ze mamy rok 2010 i zeby sie wzbogacic tu i teraz w wiekszosci wypadkow trzeba byc ambitnym, pracowitym i inteligentnym. No chyba ze dla kogos bogacz to tylko osobnik co mu tatus wszystko funduje.....

Ale może być nudziarzem, a to jest niewybaczalne.

nazbyt sie ta debata rozkreca macie do wyboru tylko bogatego lub przystojnego bez zbednego pitolenia o ich osobowosci bo tak mozna gdybyc w nieskonczonosc. tworzycie tu juz jakies fikcyjne postacie powoli. zaraz powstanie komiks :)

Ale czy ilość gotówki to JEDYNA rzecz różniąca obu facetów? Bo kiedy pojawiają się inne różnice, to sprawa się bardzo komplikuje. Jeśli to byłaby (w teorii!!!) jedyna różnica, to jasne, że wolałabym bogatego. Na takiej samej zasadzie jak wolałabym zarabiać w pracy więcej niż zarabiam aktualnie :P

do popatrzcie na bogacz - masz racje w stu procentach :) mnie osobiście "mięsko" odrzuca wole kogoś bystrego niż "pięknego" :P

do grhhh - w momenci egdy mężczzn różńi ilość gotówki to i charakter zapewne też maja zupełnie inny