Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lauryn

jak przekonać męża do przewijania dziecka?

Polecane posty

Gość gość
do gość z 16:30 - czytając Twoje wypowiedzi i większość z cafe aż mnie dziw bierze, że nie mamy samych lekarzy i pielęgniarek. Przecież każdy to potrafi. To takie ludzkie zawody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jeżeli w realu są tacy ojcowie jak ci na kafe to ja wymiękam :D. To już nie są mężczyźni ale przewrażliwione na swoim punkcie (swojej estetyki) ciotki. Autorko, coś jest nie tak skoro on twój mąż jeszcze nie przewinął swojego dziecka. Wierzcie mi że ja , człowiek którego potrafi obrzydzić włos w zupie (nie zjem takiej zupy) , nie zostawiła bym własnej córki w brudnej pieluszce i choć przecieranie z kupy to nic fajnego to na litość takie jest życie jak się ma niemowlę .Zostaw męża na cały dzień z córką i będzie musiał przewinąć . Ta sprawa śmierdzi bardziej niż g****o dziecka, zwyczajnie facet się miga i już bo znam wielu mężczyzn i żaden nie był taki wrażliwy ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż nie gotuje bo nie potrafi, nie potrafi precyzyjnie i dokładnie wypucować łazienki (poprawiam po nim) ale dziecko to żywy człowiek, istota wspólna więc tu nie ma że ktoś nie lubi, brzydzi się itp , to trzeba zrobić dla zdrowia i czystości dziecka i nikt nie patrzy na siebie tylko kto bliżej dziecka,ten przewija. Dziwny twój mąż a może raczej....wygodny? Dziś wielu ludzie przypisuje sobie różne przewrażliwienia, brak umiejętności co do niewygodnych im czynności , obowiązków ;). Mój mąż nie ugotuje, ja nie zmienię koła w naszym samochodzie ale przy dziecku robimy wspólnie i robimy to świetnie . Kwestia chęci i dojrzałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę wyjaśnić mi słowo dojrzałość? Czy to, jak wpadłam i miałam aborcję tzn ze jestem niedojrzała? Czy może wygodna? A może po prostu lubię decydować o swoim życiu i tym co robię i żadne mamusie i tatusie mi nie wmówią, że dzieckiem się trzeba zajmować? Że pieluchy każdy ma przewijać i że to wstyd że jest inaczej. Czy mam się wstydzić facetów z którymi sypiam dlatego że oni nie chcą dzieci? Czy sama mam się wstydzić? Ale poproszę argumenty, a nie bełkot mamusiek i tatuśków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dojrzałość to umiejętność wzięcia odpowiedzialności za swoje postępowanie, jakkolowiek głupie by ono nie było. Sypiając z kim popadnie bierzesz dzielnie odpowiedzialność z siebie i swój przyszły los (choroba lub przyszła ciąża ) , planując dziecko bierzesz odpowiedzialność za wszystko co się z nim wiąże nie patrząc na siebie, to co preferujesz lub nie, na swoje przekonania, awersje. Wstydzić się za to że sypiasz z cieciami czy że miałaś aborcję nie musisz bo to twoje życie i za nie wzięłaś odpowiedzialnośc na swoją miarę i na twojej osobie się zaczyna i kończy , jednak kiedy masz dziecko to przestajesz być sama dla siebie z własnymi wygodami i zachowaniami. To takie proste. Bunt jest etapem rozwoju młodego człowieka ale w końcu się kończy i zaczyna lub nie , dojrzałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
G****o to g****o. Czemu wy tępe matki myślicie, że jak nasrało wasze dziecko to to g****o nagle stało się piękne i pachnące dla ojców? Tylko wy macie pieluchy w głowach zamiast mózgu, wasi faceci jeszcze ogarniają temat. Dla was sraka waszego dziecka jest tak piękna i boska, że niedługo zaczniecie ją żreć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Póki nasze źle prowadzone życie obciąża tylko nas samych to jest ok ale jeżeli ma wpływ na drugiego niewinnego człowieka to już brak odpowiedzialności za nie. No z tymi pieluchami to akurat śmieszna sprawa której wogóle nie powinno być bo wzdryganie się przed przewinięciem śmierdzi lenistwem i tylko tak to skomentuję :). Facet w jaja leci i jeszcze autorka sądzi że trzeba go jakiś specjalny sposób przekonywać :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś G****o to g****o. Czemu wy tępe matki myślicie, że jak nasrało wasze dziecko to to g****o nagle stało się piękne i pachnące dla ojców? Tylko wy macie pieluchy w głowach zamiast mózgu, wasi faceci jeszcze ogarniają temat. Dla was sraka waszego dziecka jest tak piękna i boska, że niedługo zaczniecie ją żreć pechowiec.gif XXXX Pustaku moj maz od pierwszych dni zmienial pieluch dziecku, czemu? Bo to do cholery jego dziecko a nie tylko moje...Brak mi slow i zal kobiet ktore maja tak glupich facetow, zrobic kazdy moze ale jak przychodzi co do czego bo dziecko jest na swiecie to dwie lewe rece? My kobiety tez tego nie umiemy kazdy sie uczy nie ma tu cudu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to g****o trzeba zetrzeć że ten tyłek był czysty. Trudno pojąć debilowi? Żadne g****o nie pachnie, nasze tez nie ale my się myjemy, wycieramy a dziecko? Ma chodzić osrane ? Tatuś nie zmieni pieluchy bo mu kupa śmierdzi? A jego g****o pachnie? Co to wogóle jest? Taki facet to dla mnie niedorozwój . Komentarz tutaj pana zarzucający kobietom że chwalą g****a swojego dziecka? :D Napewno nie chwalą i nie nasycają się jego wonią ale co, mają zostawić dziecko zafajdane? Masz człowieku narypane we łbie i jak nie lubisz g****a swojego dziecka to nie musisz, żadna matka nie lubi g****a ale ścierać trzeba pustaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może oni nie podcierają się bo się brzydzą? :D Kto tam ich wie skoro tacy przewrażliwieni :D. Jak ja czytam wypowiedzi takich facetów to się cieszę że nie mam takiego w domu :D. Współczucie dla ich żon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tacy faceci sami za siebie mówią i wiadomo jak ich oceniać i tyle. Świat nie polega tylko na pracy zawodowej, piciu piwka i oglądaniu piłki nożnej, to również mniej przyjemne rzeczy jak typowa proza życia codziennego i jak ktoś się z tym nie godzi to po cholerę zakładał rodzinę? Faceci chcą mieć żonę, dom , potem jest dziecko...po co pytam się, po co!? Trzeba było nie chwytać się panienek, uprawiać sex w gumce i nie narzekać potem że dziecku trzeba umyć tyłek. Nikt ze spluwą przy skroni nie zmusza mężczyzn do zakładania rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam, większość gości zwyczajnie nie powinna mieć dzieci skoro takie coś ich przerasta . Nie bądźcie panowie tacy przerważliwieni i obrzydliwi bo los potrafi dać lekcję i się zemścić. Mąż pewnej znajomej (starsza kobieta) zawsze wzdrygał się przed wszelkimi niewygodami związanymi z jego dziećmi, nie pomogło nawet to że jego żona była prosto po operacji i przyszedł czas kiedy on potrzebuje pomocy (zachorował na zakrzepicę żył ) teraz facet nie chodzi . Żył długi czas w ośrodku gdzie inne osoby go myły i zmieniały mu pieluchy . To skrajny przypadek ale jakże pouczający. Teraz, jak można być tak delikatnym by nie umyć tyłka rodzonemu dziecku? Nie wiem, tyle ile ludzi tyle charakterów ale dla mnie taki człowiek traci w moich oczach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bo w d****h im się poprzewracało. W życiu tyle czasem niewygód, czasem trzeba różne rzeczy robić a tu wielkie halo bo jeden czy drugi kupki nie przwinie bo to śmierdzi :D. Noż cholera to nie perfumeria ale dziecko. Co taki facet szuka u boku swojej żony i dziecka? Nie mam pojęcia. Za mało widać przeszkód i nieszczęść w życiu poczuli skoro tacy rozpieszczeni a życie to by chcieli żeby tak im płynęło łatwo wysługując się rękami czyimiś przy ich własnych dzieciach. Wstyd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wsadzić im łeb w dupę krowy która akurat sra , tak na zahartowanie by przełamać lody :D wtedy kupka niemowlaka to będzie pesteczka :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak, że na widok wymiocin kogokolwiek od razu sama "zwracam"nie wiem jak sobie przy dziecku poradzę jak już będe miała, liczę, ze "jakoś to będzie", co dziwne przy kupie tego nie mam, raz nawet myłam dziecko kuzynki bo się akurat zajmowałam a dostało biegunki, ale przy wymiotach to nie wiem co bym zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wynika w błędnego przekonania że niemowlę wraz z wszystkimi czynnościami jakie się przy nim wykonuje należy się matce. Facet widząc jak kobieta sama nosi ciążę, sama rodzi a potem sama karmi piersią (jeżeli karmi) jest przekonany że to się ze wszystkim już wiąże i nie widzi lub nie chce widzieć w tym roli dla siebie a jego rola i obowiązek przypada już na czas po narodzinach kiedy są kąpiele, przewijanie, noszenie dziecka, spacery itp. Niestety ale dziecko ma dwoje rodziców , czyli dwie pary rąk które nie bez przyczyny są w takiej ilości . Zarówno ojciec ma swoje obowiązki przy dziecku czym jest również przwijanie . Gadanie że kupa śmierdzi i nie przewinę bo mnie na wymioty bierze jest dość dziecinne i żeby przełamać "niechęć" trzeba jak najwcześniej z tym zacząć , tak jak się należy. Niektórzy mężczyźni nie widzą w opiece nad dzieckiej swojej roli , zwyczajnie uważają że należy się ono matce . No niestety tak nie jest. Wyłączna rola kobiety kończy się na urodzeniu dziecka , potem już oboje z rodziców dzielą się obowiązkami tak by było sprawiedliwie i jak najmniej męcząco dla jednej i drugiej strony a najlepiej dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie głupie kobietki mamy. Chcą równouprawnienia, a przy mojej budowie żadnej nie widziałem żeby zapierniczała. Jak będe widział kobietki na budowie, przy asfaltowaniu ulic - to wtedy będę popierał, że dziecko to także domena męska. Swoją drogą paniusie z bloków, dla których cafee to całe życie lepiej żeby się nie wypowiadały - bo zamiast opinii ogółu mamy wypociny kilku blokowych feministek (bez urazy dla normalnych ludzi mieszkających w bloku - sam też do nich należę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy da się męża przekonać, miałam taki sam problem, przy pierwszym dziecku, jak byłam w domu mąż nie mógł się przemóc, bo to takie niemęskie, Zmieniał pieluchę jak zostawał sam z dzieckiem bo musiał, Natomiast przy drugim diametralna zmiana postawy, nie musiałm prosić żeby zmieniał sam to chętnie robił. Mąż był wychowywany że takie rzeczy jak zmiana pieluchy to należą do kobiety, teściowa parła na niego , do tego był młody, drugie dziecko mieliśmy po 10 latch, i tutaj mąż zachowywał się się całkiem inaczej , po prostu dojrzał, i nie przejmował się co tam powie teściowa, czy ktoś inny, często jest presja otoczenia że to niemęskie zmienianie pieluch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakieś popierdółki a nie faceci. Ja normalnie przewijam swoje dziecko na zmianę z żoną bo też kobieta musi odpocząć i się wyspać a nie tylko te pieluchy. generalnie jak facet jest facetem to potrafi być lepszym ojcem niż kobieta matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem kobietą i nie wyobrażam sobie przewijać dziecka, nie dziwię się mężowi. Chociaż jak planowaliście ciążę to chyba się tego spodziewał... Mnie to obrzydza,nie dałabym rady, dobrze,że nie mam dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm, trzeba wczesnuej myslec co nas brzydzi, zanim powola sie na swiat. Taki typ ludzi to egoisci bez empatii, beda stac****attzec jak w chorobie, wyrzygujesz sobie flaki a glowy ci nie podtrxymaja bo to obrzydliwe. Takim to tylko zyczyc aby na starosc dzieci mu nie pomogly sie umyc, ani go przewinac, bo beda sie brzydzily, stara obesrana d**e ojca myc. Albo niech komus placi, albo sra pod siebie i w tym zdycha. A takim jak autorce radze przrdtac np gotowac, bo to takie obrzydliwe, fuj obslizgle surowe mieso zwloki po prostu, no jak to brac w rece, no fujj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne, ale na starosc jeden z drugim jak mu zwieracze nie beda trzymaly, to bedzie domagal sie od tegoz wlasnie dziecka, ktorego brzydzil sie przewijac, aby ten mu doope myl? A zycze wam aby dziecko odpowiedzialo wam, ze brzydzi sie myc tą waszą cuchnącą starą doopę siwą, owłosioną i pomarszczoną z roznazanym niebotycznie śmierdzącym goownem mlaskającym między zwiotczałymi pośladami starego śmierdzacego dziada, moczem, goownem, starością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×