Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniołekxyz

to dla mnie WAŻNE

Polecane posty

Gość aniołekxyz

Miałam wiele rożnych problemow, nie dałam sobie z nimi rady i pomimo,że miałam wsparcie w domu rozchorowałam się na ciężką depresję. Miałam probę samobojczą. Teraz biorę psychotropy, chodzę do psychiatry i na terapie psychologiczną.Moj stan bardzo powoli ale chyba stabilizuje się, choć tego nigdy nie jestem pewna... Mam nadzieje że za jakiś czas wroce do pracy i do normalnego życia. Moje pytanie jest takie: do tej pory miałam kilkoro bardzo dobrych znajomych, czy na moim miejscu powiedzielibyście im o moim stanie? Na razie nie wiedza co sie ze mną dzieje. Powiedziałam jednej osobie, blisko ze mną jak sadziłam związanej i nie jestem pewna do końca jej reakcji.Niby wszystko ok...ale... Czy takie wyznanie spowoduje, że ludzie będą się mnie bali, traktowali jak wariatkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hggdhghsfh
myślę, że najlepiej będzie jak zapytasz o to swojego psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołekxyz
Ale mi chodzi o to jak zareagowaliby zwykli ludzie. Jak Wy byscie zareagowali na wiadomość, ze ktoś z bliskich znajomych ma cos takiego? To mi da chyba lepszy obraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hggdhghsfh
byłoby mi żal takiej osoby i zachowywałabym się przy niej nienaturalnie. O takich stanach można powiedzieć tylko prawdziwym. sprawdzonym, długoletnim przyjaciołom. Inna sprawa, że gdyby takimi byli to już sto razy by się domyślili że coś się z Tobą dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołekxyz
Podejrzewam, że się domyślają...ale nie jestem pewna. Mam też zamiar nie wrocić do poprzedniej pracy, bo boję się, że spotka mnie tam niemiła reakcja.Myśle, ze było po nie widać, że coś sie dzieje... Jest mi ciężko, chciałabym o tym z kimś pogadać...ale boje sie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×