Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zahartowane dziecko to jest to

Moje dziecko ma 4 dni i dzis bylismy na godzinnym spacerze. Wszystkie moje

Polecane posty

Gość zahartowane dziecko to jest to

sasiadki jak mnie zobaczyly to krzyczaly , ze dziecko chce umrozic. Przed chwila wrocilismy ze spaceru i wszystko jest ok, dziecko teraz zasnelo. Czy naprawde zrobilam glupote biorac noworodka na zewnatzr?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro wszystko ok, to OK:-)
lepsze to niż przegrzewać dzieckow domu. Jutro jednak zrezygnuj, jeśli bedzie -17 stopni.... najwyżej zrób mu werandowanie na balkonie lub leżenie przy otwartym oknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam tez polozna tlumaczyla, mimo zimy jezeli pogada jest ladna, zimo ale swieci sloneczki to nie ma zadnych przeciwwskazan:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruu
zgadzam się że dziecko trzeba hartować i spacerki w taką pogodę są super sprawą ale hmmm 4 dni to może jednak za dużo ta godzinka - jest dość chłodno dla takiego malucha sam musi się najpierw zaaklimatyzować - ja bym poczekała te minimum 2 tyg ale zrobisz co zechcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zahartowane dziecko to jest to
wlasciwie... to byl nasz 2 spcer bo wczoraj tez bylam na prawie 2h ale bylo duzo cieplej niz dzis ( u nas -5 stopni ) Jutro tez wyjdziemy ale tylko na 30-40 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i bardzo dobrze, ale czemu
tak pozno? Normalnie wychodzi sie od razu - nie na dlugo, ale od razu i systematycznie, powoli wydluzajac czas. Moglas wyjsc juz pierwszego dnia po wypisie ze szpitala, przynajmniej na kilka minut z samym fotelikiem, bez wozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
dla mnie godzina to za dlugo jak na noworodka, no ale zrobisz co zechcesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zahartowane dziecko to jest to
oczywiscie ze wyszlam :) jak maz mnie wiozl ze szpitala to wyciagnelismy malego na zew zeby pokazac go sasiadce. Wiec jakies 10min byl na dworze w 2 dniu zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odważna jesteś- ja rodziłam w sierpniu i pierwszy spacer odbylam po 1,5 tyg., wcześniej werandowalam po 15,20,30 min.... W zimę spacer jak najbardziej ale nie od razu 4 dniowe dziecko na godzinę na taki mróz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak dziecko ma 4 dni
a w spzitalu jest się z 3 doby po porodzie to raczej wyszła od razu. Ktoś tu się marzy a nie wie o czym pisze :P Osobiście uważam, ze godzina, 2 godziny dla maluszka to za długo. Wyjść jak najbardziej. Do -10 się powinno z noworodkami wychodzić, ale na pól godz. Nie na dłużej. Twoje dziecko dopiero od 4 dni uczy się utrzymywać temp ciała i żyć w innym otoczeniu. Nie możesz mu serwować takiej dawki na raz. Co innego jakby było lato i temp w domu taka jak na zewnątrz, ale to są za duże wahania. Na dworze -5 a w domu plus 20 jak nie więcej. Niestety ale moze to doprowadzić do wychłodzenia organizmu, rozregulowania temp ciala i problemów. Musisz być ostrożniejsza. To jeszcze malutki człowiek, który potrzebuje ochrony. specjalnej ochrony przez te pierwsze tyg swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i bardzo dobrze, ale czemu
Z różnych szpitali różnie wypisują. Nie wiem jak w Polsce, bo rodziłam gdzie indziej i byłam w domu dużo wcześniej, więc i dzieci były na powietrzu dużo wcześniej. Capiche? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zahartowane dziecko to jest to
urodzilam 4dni temu w nocy po dwoch dniach wyszlam o 9rano . Rozumiecie juz ? :0 Dziecku nic nie jest.Teraz nawet zajrzalam , spi jak aniolek. Czola nie ma rozpalonego. wyglada ze wszytsko ok. Mam starszego o 2 lata synka i z nim tez tak robilam. ani razu nie byl chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie przgrewam dziecka
i nie jestem za tym ale troche przegielas....noworodek nie jest jeszcze niemowlakiem potrzebuje troche ochrony...trzeba stopniowo werendowac a nie nagle taka pogoda na godzine to ja tyle nie bylam z moim 2 miesieczniakiem :/ może nic mu nie bedzie ale uwazaj bo zapalenie płuc dla takiego maluszka to szpital....zreszta nawet katar nie jest taki łatwy zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i bardzo dobrze, ale czemu
Jak jest duży mróz lub wiatr to przypina się do budki na klips biurowy albo spinacz do bielizny pieluchę tetrową, tak by osłaniała dziecko. Ale nie kładzie się jej na twarz (!), jak to bredzą Polskie położne, bo może dojść do nieszczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOBRZE ZE SA JUZ POLKI
KTORE SA NORMALNE I NIE SWIRUJA, ANI NIE TRZESA SIE NAD DZIECKIEM, NIE TRAKTUJA CIAZY I PORODU JAK CHOROBY, ANI NOWORODKA JAK CIEZKO CHOREGO ALERGIKA ZE SZKLANEJ MASY. JEDNAK PO POSTACH WIDAC ZE NADAL GRUBY % SPOLECZENSTWA JEST GLEBOKO UPOSLEDZONY, BO TAKIE CUDA I ZAGROZENIA WYMYSLA, ZE TO SIE W PALE NIE MIESCI. NORMALNIE SMIAC MI SIE CHCE Z NIEKTORYCH POSTOW! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem mamą niemowlaka
i myślę, że 4 dni po porodzie wyjść na godzinę na mróz to trochę przesada. Nie mówię, że nie wychodzić w mrozy, przeciwnie, hartować. Ale teraz to ja bym poczekała, aż dziecko będzie mieć z 2 tygodnie i zaczęła najpierw od 10-15 minut werandowania, potem coraz dłuższe spacery, 20, 30 minut, godzinka.No i potem to już co dzień. Ale od razu z 4-dniowym noworodkiem na godzinę na mróz ? Na mnie to niewłaściwe.Mój chodzi praktycznie co dzień na spacery, ale wczoraj była taka pizgawa, że aż w twarz wiatr ostry szczypał i mały nie poszedł na spacer, a ma 8 miesięcy, a 4-dniowe dziecko ??? Dziś już mały idzie na spacerek, bo wiatr ustał, tyle że mróz i śnieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiej się i poczytaj o
temperaturze u noworodków, o problemach z utrzymaniem cieploty ciała, o tym dlaczego dzieci czasem lądują w inkubatorach- nawet te donoszone i o tym jaki wpływ mogą mieć wahania temperatury otoczenia na nietrzymanie ciepła przez maleństwa. Tu nie chodzi o nadmierne chuchanie na dziecko. Gdyby to byla wiosna, lato, jesień to bym powiedziała dziewczyno tylko godz? pakój dziecko i idździe jeszcze na 2! Ale mamy zimę, w domach się grzeje i temp jest wysoka, na dworze skrajnie niska. Wahania są bardzo duże i to moze odbić się na dziecku. Oby nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem mamą niemowlaka
I nigdy nie słyszałam, że 4 dniowe dziecko na spacer może iść, albo jeszcze wcześniej, 2-3 dniowe. Wszędzie zalecają, by przynajmniej ten tydzień odczekać. A najbezpieczniej dwa. A potem to oczywiście, jak starsze wychodzić ile się da, co dzień, czy słońce czy mróz. No chyba że pada cały dzieeń, czy jest bardzo ostry mróz czy silny wiatr, to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem mamą niemowlaka
No i głupie jest myślenie, ze "wróciłam ze spaceru i wszystko jest ok z dzieckiem". Przecież takie przeziębienie może wyjść dopiero na 2-3 dzień albo i później. To nie tak, że wróciłam ze spaceru, dziecku nic nie jest, to znaczy,.że dobrze zrobiłam. Obserwuj dziecko przez parę najbliższych dni. Nie mówię, nic tam się pewnie nie stanie, i oby nie, ale ja bym Ci radziła w taką pogodę jak teraz nie postępować tak z noworodkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiej się i poczytaj o
dziecko na pierwszy spacer może iść już w momencie wyjścia ze szpitala jeśli warunki pogodowe są sprzyjające. W przypadku autorki nie są tak do końca, ale jeśli świeci słonko i jest ładnie, ale mroźnie to ja też bym malca wzięła, tylko, ze na 20 minut góra, a nie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiedziałam mojemu ze
znajoma wylazła ze swoim 2 tygodniowym w maju kiedy lało. dzieciak nabawil się zapalenia płuc. autorko ze życzę źle twojemu dziecku, ale życzę tobie zeby miało zapalenie płuc.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durna prowokacja
cztery dni po porodzie to nie umiałabyś na własnej dupie usiąść a z cycków mleko zalało by ci kurteczkę, więc nie karmcie głupoty jakiejś niedorobionej idiotki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiej się i poczytaj o
oj chyba "durna prowokacjo" nie masz dzieci. Ja na 3 dni po porodzie musiałam ze starszym dzieckiem do przychodni iść i siedziałam prawie godz w kolejce, potem apteka, szybkie zakupy i do domu do malucha. Nie każda kobieta cierpi po porodzie. Niektóre wstają z fotela do porodu, biorą dziecko i idą karmić. Ja tak miałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rose**
uwazam ze troszke za wczesnie wyszlas,dziecko jest jeszcze malutkie,ja osobiscie 1 synka rodzilam zima,odczekalam 2 tyg i wyszlam z nim w -10 stopni,byl to 30 min spacerek,a potem chodzilam doslownie codziennie,jezeli temp przekracZala - 15 stopni wtedy rezygnowalam,jak doatd synek ma 2 lata i nie chorowal ani razu,doslownie ani razu,uwazam ze trzeba dziecko zabierac na dwor,dotleniac,oczywiscie wszystko z rozsadkiem i glowa,mysle ze napewno nic sie nie stalo,a na sasiadki nie zwracaj uwagi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durna prowokacja
mam dwójkę dzieci i nie uwierzę że 4 dni po porodzie spacerki z noworodkiem na mrozie sobie funduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiej się i poczytaj o
A ja wierzę :) Tylko, ze nie pochwalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×