CZY WASI MEZCZYZNI....

Czy Wasi mężczyźni przynoszą Wam bez okazji kwiaty? Ile jesteście razem? Bo mój jakoś chyba o tym zapomniał. Na początku związku - jakieś pierwsze 3 miesiące - owszem przynosił, teraz od kolejnych 4 cicho - sza. Nie chodzi o kwestie finansowe. Dawałam Mu do zrozumienia, że bym tego chciała. Jak jest u Was?

w ciagu 2 lat kwiatka dostalam raz:)

Tylko na rocznice i jak coś przeskrobie...niestety... :(

z moimi ex bylo dokladnie tam samo ;/ za to moj spons od roku stara sie bardzo przez caly czas, dostaje prezenty poza gotowka i to warte wiecej niz kwiaty. tradycyjne zwiazki nie sa fajne. takie uklady sa o tyle fajne, ze facet wie, ze jak sie bedzie staral mi dogodzic to ja sie mu zrewanzuje seksem. ja mam na kazdym spotkaniu korzycs materialna a on za kazdym razem seks i to taki jak sobie wymysli, dzieki temu nie ma konfliktow. a jak u was z seksem?

my jetseśmy 2 lata razem...na poczatku były bukiety..teraz nie :P ale to normalne...na poczatku kazdy facet sie stara a kiedy juz wie ze Cie ma odpuszcza sobie :)

moj od czasu do czasu mi kupowal, na poczatku, to jak sie ostro poklucilismy to tez dostawlam kwiaty na przeprosiny, a teraz jakby przyszedl do mne z kwiatami bez okazji to bym sie bardzo zastanowila, co takiego zrobil, ze mi je niesie :) juz od bardzo dawna mi nie kupil kwiatka , nawet na rocznice nie dostalam . 5 lat

mój maż na każdą rocznice kupuje mi wielki bukiet róz :D Zawsze jeśli zobaczy gdzieś ładne róże cięte to jedną mi kupuje albo jakieś w doniczkach malutkie np hiacynty albo tulipanki ,fiołki alpejskie ...tak więc nie każdy facet tak ma ... aaaa i żeby nie było jesteśmy 16 lat po ślubie a nie rok !:D

U mnie przez pierwsze miesiące przynosił kwiatka przynajmniej 2-3 razy w miesiącu. Teraz mam wrażenie że jest tak - "co moje, to już zaklepane i po uja te kwiatki". :P

do =====>niechsekazdyrobicosechce Mówimy tu o małżeństwach a nie o koorwach :O

wolę perfumy od kwiatków kwiatek to roślina która umiera, ścięta, nigdy nie byłam fanką choć dostaję różę albo tulipany , żonkile wiosną

Hmmm, zauważyłam, że pomaga bycie książkową "zołzą" w relacjach z mężczyznami, ale tego traktuję bardzo poważnie i nie chcę wchodzić w jakieś gierki i olewabnia, aby znowu bardziej zaczął się starać, bo mimo, że brakuje w Nim romantyzmu, to jest wspaniałym człowiekiem. :)

karmazynowy pirat ...... rodeo - nie o mezach tylko naszych mezczyznach, a to w pewnym sensie jest moj mezczyzna...chyba... przynajmniej on sam tak o sobie mowi

Moj mi kupuje raz ,2 razy w tygodniu :) Juz od.. 9 lat :) wie ze lubie miec badylka w domu , nie bukiet, nie roze, po prostu jakis kwiatek w wazonie .Zalezy od sezonu. Na urodziny, imieniny dostaje piekne bukiety - na rocznice co roku o jedna roze wiecej :)

Alez Ci dobrze...:)

moj maz przynosi raz na jakis czas mniej wiecej raz na 2 mies. a jestesmy razem 2 lata i 7 mies po slubie :) faceta trzeba sobie podporzadkowac powiedziec czasem podsunac pomysl! nie zawsze sie udaje! ostrzegam ze mozesz uslyszec "ogladasz za duzo seriali - przeciez wiesz ze cie kocham" itp ... :)

jaka wymagajca;p ja nigdy nie dostalam i ie mam takich potrzeb:p

Kazdy ma inne potrzeby, ja akurat mam taka :P