Spacer z zakatarzonym 3miesięczniakiem

Czy przy takiej pogodzie jak dziś (u mnie -3 i prześwity słonka) mogę wyjść z zakatarzonym synem? Ma lekko zapchany nosek, czasem delikatnie pokasuje ale żadnych innych objawów. Mówią że dzieci trzeba hartować i takie chłodne powietrze udrożni nosek ale boję się trochę że sie załatwi na dobre...

ja bym poszła. sama chodziłam i chodzę z synkiem kiedy ma katar. a że mój katar ma często (reaguje tak na zbyt suche powietrze, na zbyt wilgotne powietrze, na pyłki, na kurz, na rosnące zęby, czasem jest przeziębiony) to musiałabym prawie wcale nie wychodzić. przy katarze lekki mróz ładnie obkurczy śluzówkę, ułatwi oddychanie. jak dla mnie same plusy takiego spacerku :)

no tak mi się właśnie wydaje, ale mama grzmi na mnie że dziecko przeziębie... Proszę jeszcze o opinie:)

Mozesz. Chyba, ze jest ostry wiatr lub leje sypie sniegiem. Albo jak jest minus piec wtedy sobie daruj.

Katar to nie choroba. Juz lepiej zabrac zakatarzone dziecko na dwor, niz trzymac w cieplym, suchym mieszkaniu.

moja teściowa też zawsze grzmiała i wrzeszczała a to ze zapalenie płuc, czy zapalenie uszu, będzie miał, a to ze trafi do szpitala a teraz się chwali przed koleżankami ze mały nie choruje, że taki zdrowy, zahartowany, ze tak lubi na dworze być :P

Jak ma katar to mozesz spokojnie, nosek udrożni, bedzie lepiej oddychał.