Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdenerwowana matka

Upokorzenie mojej córki!!!

Polecane posty

Gość zdenerwowana matka

Wczoraj kolega mojej córki powiedział do mojego dziecka spier. śmieciu, a dzisiaj jego matka przyszła do szkoły i uderzyła moje dziecko w twarz Moja 17letnia córka przyszła do domu zapłakana i powiedziała że została pobita przez matka swojego kolegi z klasy, tak ją zdenerwowała że uciekła z trzech ostatnich lekcji. Dzwoniłam do tej kobiety i powiedziałam jej by trzymała łapy przy sobie a ona mi na to by jej córka nie ubliżała jej synowi i nie wyzywała jego i jego rodziny bo następnym razem nie skończy się tylko na policzku dla tej małej suki. Czy powinnam isc z tym do dyrekcji, wychowawczyni a także na policje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakało
Nakładź starej po ryju - tak aby zabolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgthyjuikolp
Ja nie popuściłabym !!! Najpierw wizyta u dyrektora szkoły a następnie doniesienie na policję. Ona uderzyła Twoje dziecko. Nawet jeśli między Waszymi dziećmi doszło do jakiegoś konfliktu to ona nie miała prawa uderzyć córki ! To jest karalne. Nie odpuszczaj bo będą czuć bezpieczni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polna
Nie chciałabym być w skórze tej matki. Przysięgam że dorwałabym sukę i...oh az nie chce mówic. Idź do dyrekcji nie zostawiaj tak tego bo jeszcze szmata pozwoli sobie na więcej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to jest za załatwienie sprawy przez telefon???? Osobiście bym poszła do tej kobiety w towarzystwie świadka.Nie uderzyłabym bo nie jestem śmieciem by się do tego stopnia zniżać.Ale by miała z mojej strony przesrane. A kolejny krok to porozmawiałabym z córką.Bo jak widać jest to grubsza afera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana powoliii
Nie zwlekaj!!!! jeszcze dziś idz do dyrektora i na policję !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że nikt nie miał prawa uderzyc mojego dziecka, moja córka przyznała się że dokuczała temu chłopakowi. Powiedziała że wkładała mu różne dzieci do plecaka i tym podobna. A on ją również zwyzywał(choc ze względu na płec nie miał prawa tak postąpic). Jego matka telefonicznie powiedziała mi że następnym razem moja córka nie dostanie tylko w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
też bym najpierw spróbowała się dowiedzieć o co chodzi, bo nikt tak z siebie nie wyzywa i nie bije - chociażby o to, żeby nie wyjść na idiotkę jak się okaże co córka przeskrobała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALUBEFIHJI
no na pewno nie powinnaś siedzieć teraz na kafe tyko działać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Powiedziała że wkładała mu różne dzieci do plecaka i tym podobna. A on ją również zwyzywał(choc ze względu na płec nie miał prawa tak postąpic)." DZIECI????? A po drugie nie rozumiem tego " ze względu na płeć nie miał prawa tak postąpić" .A co ma płeć do sytuacji????Twoja córka też się nie odowiednio zachowała.I tu tak naprawdę cięzko stwierdzić "które zaczeło".Jedno i drugie tak samo winnO.Bo to że matka chłopaka zrobiła źle i należy jej się kara to oczywiste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się tak zastanawiam
Matka kolegi nie miała prawa jej uderzyć, fakt, ale to jedyna jej wina. Natomiast ty powinnaś zająć się wychowaniem córki która wyzywa kolegę i JEGO RODZINĘ (to ostatnie to już w ogóle przechodzi ludzkie pojęcie żeby jakaś rozpuszczona smarkula ubliżała rodzicom kolegi!). Jak ona upokarzała kolegę, to było ok ale jak kolega się wreszcie odgryzł to szurnięta mamunia robi szum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marynazwawki
choćby nie wiem co zrobiła twoja córka to nie powinnaś odpuścić, a ona nie miała prawa uderzyć twojej córki! nikt nie ma prawa bić nikogo, a już na pewno nie jakaś desperatka dziewczyny w szkole swoją drogą dziwne, że jej nie oddała jakby mnie jakaś kobieta uderzyła na ulicy czy w szkole to bym ją chyba zasztyletowała dzisiaj powinnaś iść do dyrektorki, porozmawiać, a jak tylko wyjdziesz ze szkoły to pojechać na policję. najlepiej weź jeszcze jakieś dziecko, które to widziało i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha dobre
jak dziewczyna poniżyła chłopaka i jego matka ją sprała to źle ale jakby "moje dziecko uderzyła to bym jej mordę sprała" moralność kalego... patologia jakaś i jedni i drudzy 17-latka (!!!!) dokucza koledze??? takie coś robią z głupoty i złośliwość 10-latki a nie prawie dorosła dziewczyna. patologia i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chlopak powinien dac
jej w morde a nie jego matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6n5n4n3n2n1n
a przepraszam czy Twoja córeczka jest święta? Bo jeśli tak to zgłoś sprawę do dyrekcji szkoly. Jesli nie to doprowadź również córkę do pionu, bo sama jest sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swdefrtgyhgfd
Konflikt,kłótnia między dzieciakami nie powinna być pretekstem do wtrącania się matki, która bije po pysku czyjeś dziecko ! Zgłoś dyrektorowi i na policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdyby jakaś baba uderzyła
17letniego chłopaka w obronie córki to byście inaczej pisały. Że należało mu się ale dziewczynie się nie należy bo kobieta:D A to właśnie kobiety zasługują najcześciej na policzek. Co byście napisały gdyby to ten chłopak uderzył tą suke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mamy czasy. Bezczelna smarkula - nie lubię takich "dokuczaczy" A z drugiej strony nawiedzona matka, której się wydaje, że może bić innych w obronie synka. 17 lat? Oboje powinni swoje problemy rozwiązywać między sobą, a nie angażować rodziców, za rok będą pełnoletni i dorośli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgszg
patologia na całego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dzisiaj u dyrektora i wychowawczyni, rozmawiałam z nimi na temat matki tamtego chłopca. Wychowczyni zachowała się w porządku ale dyrektor cały czas usprawiedliwiał tego chłopaka i jego matke. Prawie wmówił mi że to tylko moja córka ponosi za to winę. Moja córka przyszła dzisiaj do domu i płakała, oczywiście gdy wyszłam ze szkoły zabrałam swoją córke do kina a później na lody i kupiłam jej kilka ubrań po tych dzisiejszych przeżyciach. Nigdy nie uderzę swojej córki, ona mi powiedziała że nie lubi tamtego chłopaka i widocznie ma powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 283218321983
oczywiscie kolejna powalona mamusia, ktora zawsze bedzie twierdzila: moje dziecko jest aniolem!!!! Twoja corka moze byc niezla "suka" i musisz sobie to uswiadomic!!! czasami dzieciaki zachowuja sie w ogole inaczej w domu a inaczej w szkole. Byc moze poszlo o to, ze ona moze podkochiwala sie w nim, a on ja odrzucil i dlatego go wyzwala i jego rodzine-dzieciaki w tym wieku z takich z reguly powodow tak sie zachwuja. Dlaczego zakladasz, ze Twoje dziecko nie jest winne? Dlaczego musi byc winny chlopak? tylko dlatego, ze ona jest dziewczyna????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojooooooooj
coś mi się wydaje, że kawał ziółka z tej twojej córci, każda matka powinna dziecka bronić, ty ją też, ale jeśli córeczka jest nowobogacką suką dokuczającą innym to kiedyś jej ktoś mordę przestawi i nawet nie będzie wiedziala kto i kino i zakupki nie pomogą :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
no to opłacalna działalność - córka znowu znajdzie sobie kogoś do dokuczania, oberwie na odczepnego, zrobi z siebie ofiarę i wygra fanty:) oj głupiaś ty, glupia... naprawdę miłość macierzynska jest tak ślepa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakim prawem obca kobieta ją bije?? Wiem że moja córka nie jest święta ale nie zasłużyła na takie traktowanie, a tamten chłopak jest nic nie wart skoro nasyła matke na koleżanke. Temu chłopakowi wszyscy dokuczają i się z niego śmieją... napewno nie bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i moja córka zaczęła pierwsza ale to nic nie upoważniło obcej baby do rzucania się z pięściami na dziewczyne a właściwie dziewczynke która jest dzieckiem. Niech lepiej sobie syna wychowa tak by lepiej odnosił się do kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojooooooooj
a mój sąsiad nie ma nogi, napewno też nie bez powodu, w takim razie trzeba mu (wg twojego podejścia) odciąć drugą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×