Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

Witam wszystkie przyszłe mamusie. Dawno tu nie zaglądałam. Wczoraj byłam na usg genetycznym i lekarz mnie pocieszył i uspokoił że z dzidzią wszysytko ok. Tak bardzo sie ucieszyłam. Bardzo się bałam tego badania , nawet kciuki nacisnęłam na szczęscie. O wiele bardziej przeżywam swoją drugą ciąże i ciągle mam jakieś lęki i obawy. Płci jeszcze nie znam ponieważ lekarz powiedział ze to za szybko. Ale najważniejsze żeby dziecko bylo zdrowiutkie. Ciągle jeszcze myślę o tej mojej niedoczynności ale mam nadzieje że lekarstwa pomogą wszytko unormować. Jeżeli chodzi o zachcianki to również ciągnie mnie do lampki wina ale najbardziej to mam chcice na różnego rodzaju nabiał. Wcinam serki, jogutry zupki mleczne a samo mleko to piję litrami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wikula-33- Kochana, uważaj z tym nabiałem. Ja też tak miałam w pierwszej ciąży, szczególnie mleko piłam zawsze i wszędzie, i do wszystkiego. Lekarz ostrzegał, żebym zbastowała bo dzieciątko będzie miało skaże białkową , ja wiedziałam lepiej:( Do dzisiaj mój synek nie może pić mleka, tylko jogurt i kefir, nawet z białym serem trzeba uważać...a poza tym miał kolkę do 7 miesiąca...po prostu koszmar , często przez 20 godzin, oboje z M spaliśmy na stojąco. Jak masz już taką straszną chcicę że nie możesz wytrzymać, to jedz przetworzone produkty, nie naturalne. Pozdrawiam i ... przepraszam, że brzmi to jak pouczanie ale nikomu nie życzę takich problemów, jakie my przeszliśmy przez to mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki!!! Mamo-kochana jesteś, że o mnie zapytujesz, po prostu wróciłam do pracy, wczoraj byłam 10 godzin :o Bo rada, zebranie z rodzicami :o Dzisiaj potężny ból głowy ściął mnie z nóg :o Ściskam mocno :) Cieszę się, że mamy mężczyznę w gronie;) Najważniejsze, żeby nasze bobaski były zdrowe :) Brzuch już mi się nie napinał, za to pojawiły się miłe rzeczy, podobnie, jak z córcią byłam w ciąży w tym samym czasie, leżałam i nagle na środku brzusia pojawiła się kulka ;) Z całą pewnością nie była to część ciała, pewnie dzieciątko się przemieściło i wypchnęło pęcherz i podnisło się tak, po chwili zniknęło :) To było niesamowite! Co do nabiału to różnie mówią, jedni że nie ma wpływu inni, że ma. Ja jadałam dużo nabiału, teraz też jem (głownie sery i mleko), Lidka ma skazę do dzisiaj. Nie może za często pić mleka i jeść czekolady, bo zaraz ma szorstką skórę na buzi, za uszkami, wypryski, zaczerwienienia. Może to i tego wina, nie mam pojęcia. Na szczęście u nas występuje w niewielkim stopniu. No i przytyłam 1 kg, mdłości nadal są, ale nie tak uporczywe, jak wcześniej i pewnie stąd przyrost wagi. Staram się kontrolować wagę, no i pokładam nadzieję, że przyjdzie wiosna, lato to będę się więcej ruszała, spacerowała. U Was też taka zimnica? Tu macham łapką do Pocahontas, bo ja też jestem z lubuskiego :) Alkoholu mi się nie chce, z to chętnie bym zapaliła papieroska ;) Nie palę już bite 4 miesiące, ale czasem jak sobie pomyślę to aż mnie skręca. Oczywiście nie zapalę, obiecałam sobie tez, ze po ciąży i karmieniu nie wrócę do smrodków ;) Pozdrówka dla wszystkich pięknych ciężaróweczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczkowa1984
hej dziewczynki, moja dzidzia ma 63 mmm, badania w normie, balam sie o bol brzucha, który bardzo mi dokucza od kilku dni, ale okazało sie,ze jest to zwiazane jednak z intensywnym wzrostem macicy. balam sie, bo bol byl gorszy niz normalne ciagniecie w pachwinach, ale juz sie nie boje;-) pozdrawiam wszytskie przyszłe Mamusie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny,ja wczoraj ciągle miałam jakieś kłucia w brzuchu i to takie dość mocne.W nocy spałam na boku i chcąc się obrócić poczułam ostry ból jakby coś niedobrego tam się stało.Teraz jest ok i narazie nic nie boli i nie kłuje.Ja drugą ciążę też jakoś inaczej traktuje.W pierwszej o nic się nie martwiłam a teraz ciągle się boję o to moje maleństwo.Może to już ten wiek sama nie wiem.Wkoło mnie też ostatnio dzieją się złe rzeczy,jakieś złe nowiny do mnie dochodzą,ja już chce żeby był sierpień i wszystko dobrze się skończyło.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki! Ja dzisiaj od rana mam straszne bóle brzucha, tak jakby od jajników, wzięłam nospę i troszkę mi lepiej. Staram się nie siedzieć za długo przy biurku ale mam robotę więc bywa różnie. misiaczkowa- ja jak tylko pomyślę o fajkach to umieram na mdłości, nie mówiąc już o tym co się ze mną dzieje gdy mijam ludzi palących na dworze....:( Twój M już wrócił czy dalej jesteś sama z córcią? Mój na szczęście już w domku ale znowu jedzie w świat w niedzielę... koteczkowa1984-fajnie, że wszystko o.k. i dziudziuniek taki duży :) U mnie w mazowieckim też zimno jak piorun! Pozdrawiam Was wszystkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hjk33- wiem co czujesz ja też ciągle myślę, żeby już było szczęśliwie po wszystkim, chyba też w pierwszej ciąży podeszłam do niej bardzo optymistycznie jako młoda, szczęśliwa, widząca świat na różowo. Pomiędzy tymi moimi ciążami wiele widziałam, również wśród bliskich znajomych, były tragedie ale też i szczęścia, jednak doświadczenie robi swoje i już podchodzę do wszystkiego z dystansem... pozdrawiam, razem dotrwamy do końca i osiągniemy kolejne szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja poki co bolow nie mam, czasem sie jakies uklucie zdarzy, ale krotkie i mija, wiec nie mam z tym doswiadczenia. Najlepiej jednak wiecie same, skoro jedna ciaza juz za Wami. mam wizyte u dermatologa, na koniec lutego. Zastanawialam sie czy isc, bo tu niestety trzeba placic za taka kontrole (ponizej 35r.z.) co uwazam za chamstwo, i szkoda mi prawie 40euro. Ale juz mi odpisali z kasy chorych ze polowe moga mi zwrocic, wiec zawsze to cos, wiec juz pojde i sie zbadam dla spokojnosci. Tu dzis troche slonca, ale widzialam ze w Pl mrozy szaleja! brrrr Nasza mala ma 10cm jak okreslila ginka. Jakos bardzo duzo tych dziewczynek teraz sie rodzi, u naszych znajomych w zeszlym roku na 5 dzieci urodzil sie tylko jeden chlopak (Dominik) a za to 4 dziewczynki (Zosia, Marysia, Basia, Emilka)! co za boooooom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczkowa1984
mam te sam bóle, rosniemy i wszytsko jest ok!! nie martwic sie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa- -jak milo, ze jesteś z mojego województwa. koteczkowa1984 - wspaniale, ze wszystko dobrze u ciebie i maleństwa, cieszę się razem z tobą. Dziewczyny co do tych dziwnych zachcianek, to ja ostatnio miałam takiego smaka na piwko, że wziełam dwa łyki i mi przeszło. A tak to jakoś jeszcze nie mam zachcianek, tylko dostałam jobla na punkcie zdrowych obiadków, staram sie aby wszystko było zdrowo przyżądzone, ładnie wyglądało i było super smaczne. Łazanka- moją córka dwa tygodnie temu jak się rozchorowała, to mnie wywiezli na tydzień do mamy, tak lekarz kazał, a ja popłakiwałam po nocach, że niemoge się nią opiekować. Więc kochana uważaj bardzo żebyś się nam nie rozchorowała. Co do tych obaw, ja również zauważyłam, że teraz więcej się obawiam o maleństwo, jestm bardziej z wszystkim ostrożna, a w pierwszej ciąży jakoś łatwiej mi wszystko przychodziło. No teraz boje się i porodu naturalnego i cesarki, bo wiem co to cesarka a por.natur nadal mnie przeraża i boje sie że nie dam rady. pozdrawiam wszystkie mamusie i brzusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczkowa1984
mum to come, skad wiesz,ze dziewczynka? za wczesnie chyba???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem od poniedzialku, ginka podejrzewa dziewczynke na 90%. maz juz sie teraz cieszy hehe. oczywiscie zawsze moze wyjsc chlopak,ale juz sie nastawiam na corke. najlepsza jest swiadomosc facetow, zabralam go na usg zeby zobaczyl na zywo jak dziecko zyje. teraz mi juz dwa razy wspomnial,ze on tak ciagle teraz widzi jak sie mala rusza i fika w brzuszku! i to chyba mu sporo dalo, a nie ze jestem w ciazy bo jestem, ze brzuch rosnie, ze sie zmieniam,ale nie widzial co w srodku. A teraz, inne zycie ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczkowa1984
no to jeszzce moze wyjsc, ze chłopak:-), moj z jednej strony chce isc ale z drugiej sie boi, bo wlasnie wtedy do niego wszystko dotrze hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczkowa, no ja swojemu proponowalam bo wiem jakie na mnie to zrobilo wrazenie. a co dopiero na facecie! wiec ja bym brala meza jesli mozna i nie stawia duzych oporow :) od razu nabral checi do myslenia, planowania odnosnie lozeczka, wozka itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mum to come jak mojemu pokazałam filmik z usg też tak zareagował. I od razu sobie wmówił że dziecko wdało się w niego. Śmiać mi się chciało, ale to takie miłe uczucie, gdy tatusiowie zaczynają rozumieć że tam w środku jest mały człowieczek. Co do bólów brzucha ciągle je mam, ale i brzusio ciągle się zaokrągla. Mimo to od początku ciąży nie przytyłam jeszcze ani kilograma. Był nawet moment że schudłam. A co do mdłości chyba pośpieszyłam się chwaląc się że już mi minęły. Wczoraj otworzyłam słoik z bigosem i jak mnie wzięło. Tak mi śmierdział, że nie byłam w stanie wytrzymać w mieszkaniu. Cały dzień miałam mdłości, nie byłam w stanie nic jeść. I jeszcze miałam wrażenie jakbym go zjadła.Dopiero wieczorem zmusiłam się, żeby zrobić obiad. Tak więc na razie z mojego jadłospisu na pewno znikają leczo i bigos ( z leczem była taka sama historia w święta i do dziś na samą myśl o nim biorą mnie nudności). Ale mięsko mielone mogę już przygotowywać, to chociaż mój mężulo dostaję mięsny obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga-ja dzis podobnie mam. wczoraj chodzilo za mna lasagne, zrobilam, zjadlam 2 porcje a dzis nie moge patrzec i wachac niczego z pomidorami. ehh a myslalam,ze bede miec gotowy obiad ;) dam mezowi zeby zutylizowal,coz zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ta lazania - danie dnia. Ja też wczoraj miałam ją na obiad, a dziś dojem resztki. Mój dziś cały dzień w pracy - wróci dopiero koło 22, więc obiadek zje w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie:) dawno nie pisałam ale czytam was sobie i wnioskuje ze kazda z nas wchodzi w etap ciązy gdy odczuwamy ja nie przez np.mdłosci tylko bóle brzucha,wiekrzy brzuszek,mój juz jestr naprawde wielki ale i dzidzia tez juz do fasolek nie nalezy:) teraz koncze 17 tydzień a dzidzia jest ok 1 tydz" +" ciesze sie bo na początku byl stanowczo za mało. Jezeli chodzi o te wasze kłucia to dziewczyny uwazajcie naprawde bo to nie są zarty,ja przez to własnie byłam w szpitalu bo te klucia to było stawianie sie macicy;( Do 2 tyg mam zrobic bad.w kierunku cukrzycy ciązowej i az sie boje bo musze wypic ten"cudowny" roztwór:) a ostatnie takie badanie skonczyło sie niespodziana, a mam roztwór 75g. bleeeee... i czeka mnie kolejne usg.prenatalne to w ok 18-20tyg. Mam wielko klopot z biodrem,nie moge chodzic a o lezeniu nie wspomne,rwa kulszowa... moja zmora;( Trzymajcie sie mamusie oszczednie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki! Byłam już na usg i wszystko o. Ale lekarz powiedział, ze jeszcze za wcześnie, żeby określić płeć. No ale nie mam już mdłości - tylko czasem takie lekkie i na silne zapachy źle reaguję. Ale apetyt mi dopisuje. Przytyłam już 3 kg!!! Brzuszek już widać i chyba juz ciężko byłoby go ukryc. No ale nie mam zamiaru chodzić w workowych ubraniach!:) Sprawiłam już sobie spodnie ciażowe i myślę o zakupie drugiej pary. O wiele wygodniej jest w nich chodzić a zwłaszcza siedzieć, bo pracę mam przy kompie.. Dużo już przytyłyście?? Smarujecie sią już czymś na rozstępy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mum to come ja mam nadzieje właśnie, że jest boom na dziewczynki:) Ja też mam takie kłucia od rana ale wzięłam nospa, zwykłą, nie fortę a po niej spac mi się chce i chyba zaraz w kimono pójde:) W Polsce mrozy a w Grays 12 st i słońce, niebo bezchmurne, już wiosennie... Mąż wziął urlop na tydzień bym przed założenie szwu jak najmniej wstawała, bo jednak zanim dzieci zaczną ferie zimowe trzeba ich do szkoły szykować i zawodzić, to jednak w te i nazad godzina, więc wypoczywam, totalny bezruch. Syn ma przedstawienie jutro w szkole, musze mu jeszcze uszyc strój rzymianina. Jak tak leżę i wcinam różne rzeczy to się rozrastam:)Przytyłam już ponad 4 kg w ciązy, ale miałam 55 kg jak zaszłam więc w sumie dobrze. W kazdej ciązy przytyłam ponad 20 kg a potem w ciągu pół roku nie było. Misiaczkowa tez cierpisz na takie migreny jak ja? tragednia to dla mnie, mniej wiecej raz w tygodniu mam taki ból. Anitia powodzenia jutro na usg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny :) U mnie brzusia tez sie juz ukryc nie da a wkroczylam w 15 tydzien, ale ja chodze dumnie w opietych bluzeczkach i pokazuje go calemu swiatu :) Ta ciaza to chyba rekord bedzie jesli chodzi o wage :( juz mam prawie 4 kilo wiecej pomimo poczatkowych ostrych wymiotow ... W porzednich cizach duzo nie przytylam bo ok 12 kilo :) i brzusio tez mialam mniejszy, w 1 wyszedl w 6 miesiacu i prawie do konca go widac nie bylo, w 2 ciazy pokazal sie w czwartym miesiacu i byl juz wiekszy a teraz jest juz widoczny :) Moj M tez uwielbia ogladac nasza dzidzie na usg za kazdym razem urywa sie z pracy by moc jechac ze mna :) ogolnie jest szczesliwy caluje moj brzusio i mowi ze jest jego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina29 -to mnie pocieszylas, ze nie tylko ja tak tyję!!!:))) To moja 1 ciąża i bardzo się dołowałam, że tak szybko mi brzuch wyskoczył i że od razy zaczęłam tyć.. Moja kumpela to tak jak ty w 1 ciązy to do 6m-ca nic po niej nie było widać ani brzucha ani dodatkowych kg!!! A u mnie ledwo początek 4m-ca a już brzusio widoczny! Smarujesz sie czymś? Ja kupilam AA , ale wszyscy mówią o Mustella. tyle, że jak dla mnie to troche chyba za drogo za taka mala ilość:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobity! Mój brzuch też sie rozrasta ale w pracy jeszcze go maskuje bo nikt nie wie( to nowa praca i nie widzę powodu dla któego miałąbym rozpowiadac o tym, domyślą się za jakiś czas, a dyrektorce też nie wiem kiedy powiedzieć). Może to głupie, ale mi się wydaje,że jak u nas w Pl jest się w 3 ciąży to ludzie myslą o patologii, no u mnie to ewidentna wpadka i chyba przez to nie afiszuje sie z tą ciąża i choć sama sie z tym już dawno pogodziłam i cieszę to jakieś poczucie wstydu i zazenowania mam przed innymi. Może to przez sytuację moja zawodową, ze nie mam umowy na stałe i znowu po macierzyńskim bede szukać a sytuacja w mojej dziedzie baaaardzo ciężka. NIe wiem czy rozumiecie mój bełkot:)ale to takie moje przemyślenia. Mąż był ze mną na genetycznym USG i micha mu się cieszyła do monitora, ale nie szalejemy z filmikami na dvd bo to i tak mija w momencie jak ma sie dziecątko już na świecie i widzi live. Mamy - jeszcze wtedy były kasety VHS- nagranie z naszym pierwszym i powiem szczerze, to oglądalismy to po jego urodzeniu chyba 1 raz. Za to super pamiatka jest nagrywanie od pierwszych dni życia i potem oglądanie jak rośnie i sie zmienia mały bąbel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sierpniowa mama 2011- Ja sie niczym nie smaruje bo przy zadnej ciazy nie mialam rozstepow a moj gin w pl przy pierwszej ciazy mi powiedzial ze jak ma sie tendencje do rozstepow to nawet najdrozsze kremy nie pomoga :( Slyszalam tez juz ta opinie od osob ktore uzywaly drogich kremow a roztepow maja pelno, mi sie wydaje ze szkoda kasy... Niech sie moze wypowiezda te dziewczyny ktore mialy rozstepy w porzednich ciazach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa mama i olin_ka ja tez niczym nie smarowałam i nie miałam rostępów a przytyłam ponad 20 kg w poprzednich ciążach, z pierwszym 21 a z drugim 26:) lekarz kazał mi nawet unikac głaskania brzucha, to powodowało tez stawianie się macicy, więc rączki miałam z tyłu:) Szybko mi wyszedł brzuch teraz, dałam dzisiaj zdjęcie na fb, ogłosiłam wszem i wobec, że zaczęłąm 2 trymestr juz mi mówią znajomi, że brzuszek taki jak w połowie ciązy, ale tak jest chyba w kolejnych ciążach i tez już nie kryję, będzie tutaj coraz cieplej, marzec już własciwie 15 st tutaj a kwiecień to juz prawie lato, w zeszłym roku 20 kwietnia(przyjechała do mnie siostra z PL) było 22 st ona z samolotu w kozakach a ja ją witałam w japonkach:) w dobrym miejscu mieszkam, nie dotyka mnie typowa angielska pogoda. Po założeniu szwu mam nadzieje od czasu do czasu robić spacerki by słoneczka złapać trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny piszecie o tej skazie białkowej, ja właśnie nie pamietam czy miałam ciągotki do mlecznych rzeczy w tamtych ciążach, ale pamiętam, że całą ciążę wcinałam fistaszki, to było jedyne co powodowało, że nie męczyłam się z zaparciami, wiem że nie wolno, wszedzie piszę, że uczulają i dziecko może być alergikiem a ja w kilogramowych ilościach wciągała i żadne z moich dzieci nie miało i nie ma alergii, tak samo jak zajadałam się w ciązy truskawkami i robiłam koktajle, wątróbki drobiowej tez niemało się najadłam:) jedyne czego unikałam to serów pleśniowych i dawkowałam tuńczyk, żeby góra raz w tyg nie więcej a tak to wszystko jadłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grays77 - Ja tego szczescia nie mam bo w Szkocji pogoda w kratke :) Tutaj jest nawet takie przyslowie ze jesli ci sie pogoda nie podoba to odczekaj 10 min i to czesto sie sprawdza :) Ja mieszkam bardzo blisko gor wiec z ta pogoda jest roznie :) My zawsze mielismy pecha bo jak jechalismy rodzinka do cieplych krajow to tu byly w tym czasie upaly i jak wrocalismy to wszyscy tez chodzili opaleni :) Ja juz sie slonka doczekac nie moge, poki co to jest ono bardzo zadko ale za to nie ma mrozow jak w pl brrr... Dzisiaj mamy 10 na plusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 st też dobrze:) :) żeby tylko nie wietrznie, wszystko zniosę ale wiaterku nie cierpię:) w tym roku Szkocję zima dotknęła, to pewnie i upały będą wielkie w tym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby tak bylo :) Chociaz na koniec maja jedziemy do pl na 2 tyg to troszke sloneczka zlapiemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×