Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

Łazanka - Ziemko to od Ziemowita? Słowiańskie imię. Mój mąż ma bzika na punkcie takich. Dzięki za rade co do kół i przekładanej rączki. Pocahontas - Co do transportu wózka to mój maź zastanawia się nad bagażnikiem na dach. Laktator ręczny też nie działał? Koteczkowa - mi też się podoba, choć ja myślę o jakimś pomarańczu z czernią albo widziałam też taki bordo-fiolet ale nie wrzos i nie bordo z różem - pomiędzy :) ciotka julia - te koła z przodu mniejsze to wg mnie oczywiście gorsze w sterowaniu ale nic o wywrotności nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mot- tak od Ziemowita, mój M też świruje za słowiańskimi imionami a mnie to nie przeszkadza Ja też nie używałam laktatora bo żaden nie działał przy moim bufecie (zresztą nie chcę się powtarzać bo już o tym pisałam) pocahontas-1984- mnie na zgagę pomagają migdały i siemię lniane, wszystko inne zawiodło:( małp@- fajny artykulik ale nie będę sprawdzała, poczekam cierpliwie na usg żeby się niepotrzebnie nie nakręcać Kobietki-polecam nosidełka i chusty dla maleństw, ja Ziemka nosiłam cały czas jak ta małpa, ale dzięki temu czułam się pewniej i mogłam go w każdej chwili nakarmić. Zresztą wiecie jak to jest z oczekiwanym i upragnionym i najdroższym na świecie...przynajmniej nie latałam co kilka sekund sprawdzać czy jeszcze oddycha...no cóż taką miałam lekką fobię i ciągle się zamartwiałam o to moje pierworodne. Przyznaję się, uwielbiam go i nic tego nie zmieni, zresztą jest cudny choć czasem bym go sprzedała po kosztach...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieświadomie- to prawda, ale dyspensy to chyba nie mamy:-(, ale mnie ksiądz zrypie na spowiedzi, dodatkowy stres:-(, może mu od razu powiem, że jestem w ciąży i jestem roztargniona... Czytam z ciekawością o wózkach, bo nie wiem kompletnie jaki wybrać, jestem małych gabarytów, chce najlżejszy jak tylko się da, oby tylko był bezpieczny dla dzidziusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, tak mnie zżera ciekawość, czy to moje to chłopczym czy dziewczynka, ze szok.. patrze się na zdjęcie..i sama mówię do siebie.." no siurek jak nic'..po czym" a może i taka łechtaczka , która juz jest cofnięta,meleńka i jest w brzuszku dziewczynka?:..jak tylko doczekam tego 16go to od razu wam napiszę co i jak... A najgorzej będzie, jak maleństwo odwróci się pleckami...i nic nie zobaczę..:( mam nadzieję ze w takiej sytuacji pozwoli mi gin. przejśc ise po korytarzu, poskakać..może sie przekręci... Jej..jeszcze tylko..i aż 7 dni.. Chociaż szczerze mówiąc z tą dziewczynką wydaje mi się to dośc dziwne...jełsi chodzi o prognozowanie płci przez zabobobony, to tak Brzuszek mam rozłożysty, czyli nie taka typowa kuleczka- czyli na dziewczynkę ochoty na kwaśne w sumie nie mam wcale, jak juz to słodkie- czyli na dizewczynkę.. samopoczucie aż tak masakrycznie się nie zmieniło moje..najczęściej te ktore mają dziewczynę(podobno) strasznie się męczą do 3 miesiąca przynajmniej...a ja lekko znosiłam te pierwsze miesiace, pomijając brak apetytu..czyli na chłopca.. robiłam sobie wróżbę z igły i nitki nad brzuszkiem..wyszła mi dziewczynka... moje malenstwo jest tylko po prawej stronie brzucha jak narazie..- czyli na chłopca..i tak te moje objawy się przekładają... strasznie niecierpliwa jestem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekko się przechodzi pierwsze miesiące, jeśli ma urodzić się chłopiec??? To mam duże szans ena chłopca hehe, bo dopiero teraz czuję się fatalnie, hehe. W czwartek zaczynam 17 tydzień, czyli juz chyba 5 miesiąc, ciekawe, czy dowiem się, jaka płeć w mym brzuszku mieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.Któraś pisała że czuje ruchy dziecka już pod żebrami i się zmartwilam bo ja czuję bardzo nisko,poniżej pępka.Nawet gdy twardnieje mi na chwile brzuch to też właśnie bardzo nisko.Ma któraś też tak?Ja przy córce mialam zwykły wózek na pompowanych kołach,taki wielofunkcyjny i sprawdził się w 100%,więc teraz też takiego poszukam.Fotelik już kupiłam,łóżeczko mam po córce i zastanawiam się nad leżaczkiem.Wtedy na początku stosowałam pampersy dopiero póżniej przeżuciłam się na tańsze firmy.Teraz jeszcze nie wiem.Zresztą na początku lekarka kazała mi do pampersa wkladać jeszcze zwykłą pieluszkę,żeby nozki były szeroko na równe biderka ,więc zmieniała te tetrowe bardzo czesto a pampers co któreś przewijanie.No ale na początek pieluszki to chyba największy wydatek gdy karmi się piersią i mleko jeszcze nie potrzebne.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
happy- właśnie o tym pisałam, że nie chcę się zamęczać rozważaniami płci, ale widzę że Ciebie dopadło i to tak kompletnie) koteczkowa 1984-Kochana, mamy tą dyspensę jak nic, wszelkie posty nie dotyczą osób starszych (starych naprawdę), przewlekle chorych lub z chorobami wykluczającymi post (czytaj:dietę), dzieci oraz kobiet w ciąży. Możesz mi wierzyć na słowo, studiowałam prawo kanoniczne, więc wyluzuj, buźka! Mot-aleś mi temacik dała na dziś dzionek, siedzę w necie i szukam wózka...dobrze że mam już obiad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wozkow to ja wlasnie wybieram taki z przednimi malymi a tylnymi duzymi. do trojkolowych nie mam zaufania. happy- widze ze sie mocno zadreczasz! :) nie nastawiaj sie za bardzo ze poznasz plec 16ego bo a nuz Ci malenstwo zrobi psikusa i sie nie pokaze? :) u mnie brzuch szpiczasty najlepiej ujrzalam dopiero w calej okazalosci jak bylam na basenie. w domu mam wrazenie ze normalnie chyli sie ku dolowi. ale w calej okazalosci to jednak jest kuleczka na dziewuszke. a moja cera to z kazdym dniem gorzej!! jedno mnie pociesza ze nie musze az tyle do ludzi wychodzic, a drugie to ze jest szansa ze dziecko bedzie po mnie urodziwe a nie po moim mezu ;) wiec zniose te meki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super, że z postu zwolnione są kobiety w ciąży bo jestem od nowa głodna a do obiadu daleko, zjem więc kanapkę z białym serkiem albo jajecznice:-) we wtorek 15 marca mam wizyte i już sie nie mogę doczekać, idę z mężem, on jest tak dziwnie przestraszony haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za ciepłe przyjęcie raz jeszcze Co do płci to ja bym chciała dziewczynkę a mąż chłopca ale na razie nie mam żadnych przeczuć ani świra na tym punkcie i w sumie dobrze mi z tym. W kupowaniu rzeczy dla malucha i tak nie będę kupować tylko niebieskich lub tylko różowych bo chciałabym mieć dwójkę dzieci i najchętniej parka. Więc jeśli moje marzenie się spełni to uniwersalne kolory będą jak znalazł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łazanka mój mąż myśli o Mieszku. Na samym początku żartował sobie z Mścisławem i Gromisławem na co pukałam się w czoło :) Jeszcze jedna rzecz wspólna, na którą ma szał mój maż - nosidełko dla malucha i on chce tak nosić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małp@ zrobilam sobie ten tescik na obraczce na brzuszku i rece a tak z ciekawosci. ja juz wiem wstepnie po usg ze dziewczynka bedzie a tu po tym tescoirze chlopak wychodzi, ale by bylo :):):) na wizyte idziemy w prma apprilis wiec kto wie :):) ale i tak dziewczynka bedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dla dziewczynki Zuzię i maż się zgadza dla chłopaka nie ma jeszcze ustalone choć są typy: Mieszko i Janek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do imon to moj maz Marcelinka i Marcelinka, a chlopaka juz nie bierzemy od uwage;) dziewczyny, laktator, wozki to dla mnie czarna magia nawet nie wiem od czego zaczac, jakos jeszcze nie czas chyba dla mnie aby o tym myslec :p za to zgaga o tak codziennie rano przpomina o sobie i to zaraz po przebudzeniu. Migdaly fajna rzecz tylko musze sporo pochlonac zeby mi przeszllo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczkowa pewnie ze to jest najwazniejsze i to bez dyskusji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczkowa - innej opcji nie ma :) ja bym nie myślała jeszcze o wózku, prędzej o łóżeczku ale jest osoba w rodzinie, która chce zasponsorować wózek i to już teraz. Bardzo się cieszę z tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy chcecie iść na zwolnienie lekarskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od samego początku ciąży mam duże problemy z kręgosłupem - strasznie boli a w ostatnim czasie jeszcze się nasiliło. Jedynie jak mogę sobie teraz pomóc to ruch. Niestety wszystkie zajęcia dla kobiet w ciąży w moim mieście są popołudniu a ja właśnie pracuję popołudniami. Basen tylko w weekendy to za mało i niewiele pomaga. Dodatkowo mam siedzącą pracę. Właśnie się zastanawiam czy za miesiąc (ze względy na różne pilne sprawy w pracy do załatwienia) nie pójść na zwolnienie po to aby o siebie zadbać. Mogłabym 2 razy w tygodniu chodzić na zajęcia plus 2 razy na basen i codzienne spacery. Do tego nie siedziałabym tyle za biurkiem. Teraz to nawet te spacery nie za bardzo kiedy bo jak wracam wieczorem to jest bardzo zimno, ciemno a przede wszystkim padam na twarz ze zmęczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mot - ściągałam tylko ręcznie, bez laktatora, bo wtedy mleko nie chciało lecieć, może jakąś blokade miałam czy coś. łazanka - migdały to jak miałam paczke to zjadłam całą i teraz musze znowu kupić. One faktycznie pomagają. Ja kiedyś dwa dni siedziałam w internecie w poszukiwaniu wózka i albo za drogi, albo za duży. Powodzenia Koteczkowa 1984 - ja dzisiaj też bigosik jadłam, a mama przez telefon mnie pyta czy pamiętam że dziś środa popielcowa a tu bęc. Ale już bigosik strawiony i do końca dnia będe się pilnowała. Wczoraj byłam zanieść do pracy zwolnienie L4 i wszyscy się dziwili, że brzucha nie mam. A jeden kolega to mnie mile zaskoczył. Spytał się czy mam już kołyske dla dzidziusia, bo jak nie, to on mi swoją przywiezie latem, jak chce oczywiście. Ale się ucieszyłam, bo widziałam kiedyś tą kołyskę i jest przepiękna, ręcznie robiona przez niego z drewna. (Kołyska jest oczywiście przechodnia, czyli jak dzidzia wyrośnie to wraca do właściciela Rozmawiałyście już o porodzie ze swoim lekarzem prowadzącym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wizyte teraz 14 marca. ciekawe co zobaczymy :) a imiona mamy wybrane, jesli sie potwierdzi dziewczynka to Julia Dorota (wiem, wiem, ze oklepane ale nam sie mega podoba a tu nie jest takie popularne za granica) a dla chlopca jesli jednak bedzie to Jan Sebastian :):) sama mam dwa imiona, maz tez, jakos fajnie brzmia mi dwuimienne. wiec tak bedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez znalazl sie sponsor a raczej sponsorki : babcie :) poczekam jeszcze z miesiac i zaczne sie rozgladac l4 mam juz za soba, od 8tg jestem na l4 bo mialam plamienia, i tak ciagne do konca bo tak moj gin zdecydowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
hjk33 nie masz się czym martwić!! na tym etapie ciąży macica jest na wysokości 3 placów pod pępkiem, więc to niemożliwe czuć maleństwo pod żebrami. Tu masz link, zobacz sobie, gdzie maleństwo powinno być : http://www.ebrzuszek.pl/kobieta/index.php?option=com_content&task=view&id=308&Itemid=103 Wysokość dna macicy w poszczególnych tygodniach ciąży. Podaje jak można zmierzyć długość dna macicy w trakcie ciąży w poszczególnych tygodniach. Dno macicy znajduje się: w końcu 16. tygodnia: 1-2 palce nad spojeniem łonowym, w końcu 20. tygodnia: 2-3 palce poniżej pępka, w końcu 24. tygodnia: na wysokości pępka, w końcu 28. tygodnia: 2-3 palce powyżej pępka, w końcu 32. tygodnia: w połowie odległości między pępkiem a wyrostkiem mieczykowatym, w końcu 36. tygodnia: przylega do łuków żebrowych - najwyższe położenie dna macicy w końcu 40. tygodnia: 1-2 palce poniżej łuków żebrowych, a więc w przybliżeniu na tej samej wysokości, co w końcu 32. tygodnia ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamierzam wlasnie wypytac jak to jest z porodem, jaki szpital i jak z polozna oraz kursem dla ciezarnych chyba pora sie juz zaciekawic. do tego mysle czy by nie przebadac serducha, jutro ide do lekarza po skierowanie bo dermatolog chce wstecz, co za bajzel. a kiedys mialam jak sie urodzilam niedomykalnosc zastawki dwudzielnej. sprawdzalam 3 lata temu i podobno jestem zdrowa jak rydz, a cale zycie bylam pod kontrola. wiem ze porod to meczaca sprawa,wiec wole sprawdzic czy aby to nie bedzie jakas predyspozycja do cesarki. bardzo bym nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, zastanawiam się nad jakimiś ćwiczeniami, zeby sie wzmocnić i nie tyć za bardzo:-). Na razie przybyło mnie 1,5 do 2 kg ale chciałabym się wzmocnić, mam taki rowerek, że sobie siedzę na łóżku a tylko kręce nózkami, można też na leżąco, ale dokucza mi kręgosłup i też bym chciała o niego trochę zadbać, co polecacie z takich prostych ćwiczeń, które same możemny wykonywac w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mot - Ja jestem od początku na zwolnieniu, bo miałam prace w szkodliwych warunkach dla ciężarnych a to mała firma i niemiałabym gdzie pracować na innym stanowisku. Ale wszyscy się cieszą że w domku jestem i mąż się mniej martwi. A i tak jakoś czasu nie umiem sobie na basen wygospodarować. W dodatku autko mi się popsuło i jakiś tydzien potrwa aż bedzie naprawione, uziemiona jestem. Dziś na obiadek robie barszczyk czerwony z czerwoną fasolką - to już chyba podchodzi pod barszcz ukrainski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo.. widze ze kilka nowych mam do nas wstapiło:) czytam i czytam i nie moge nadrobicza :) Ja wózek juz mam,kupiłam na aukcji za 250zł,lekki aluminiowy, z dwoma malutkimi kołąmi zazonymi do przodu,naprawde super.Łuzeczko tez kupiułąm i powoli kupuje juz reszte choc jeszcze duzo czasu to jaa powoli sie zaopatruje bo teraz wydatków od groma. W sobote mam usg "połówkowe" i nie moge sie doczekac bo moze sie dowiem czy to "on" czy "ona" choc w sumie nie ma dla mnie róznicy... I lek.powiedział ze wszystkie znaki na niebie wskazuja na poród pod koniec lipca a nie na 2 sierpnia:) Czy wasze malenstwa tez tak rozrabiaja jak moje??? kopie strasznie:)cuud uczucie;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczkowa 1984 - popatrz sobie może na takie ćwiczenia, ja ciągle się próbuje do nich zabrac, ale jeszcze niestety nie zaczełam. Może ciebie to zaciekawi. Od koleżanki wiem, że joga jest dla nas - kobiet w ciąży jak najbardziej polecana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×