*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Dziadku! Sasiadko!!! :D teraz mowisz że stad jesteś? :D byłam wczoraj w Twoim miescie w sarnim na zakupach a dziś wybieramy się do sfery do kina :D ja mieszkam jakies 15-20 km od Ciebie w kierunku Katowic ;) teraz to już się musze z Tobą tej wódki napić :D oczywiście zakładając że Cię ślubny nie porwie :) As - żywieniowiec? Wow! Ja wole słoiczki bo w sklepie tym bardziej nie wiem co kupuje :O wychodze z założenia że oni ( Ci od słoiczkow) trzymają się jakichś norm... A w sklepach te marchewki po pół kg sztuka :O jakbym znalazła sklep z eko żywnością to też bym gotowała, ale takich marketowych nie chcę... A na słoiczkach piszą co dają i hipp ma właśnie bio serię - myślisz że to "kicha"?

Dziadku a masz te tabletki? Poczytaj na ulotce czy można je jeść karmiąc?

A dziadku jeszcze w sprawie fb - ja się zgadzam z Twoim m... Też nie mam konta :P nie lubie jak ktos ogranicza moją wolność, włazi na moje terytorium i przywłaszcza sobie to co moje! A wg regulaminów na tych portalach wszelkie zamieszczone na nich treści i zdjęcia są własnością portalu a nie naszą! Więc ja dziękuję! Pomijam już fakt że umożliwiamy komu się da pełną inwigilację ( a ja tam lubie mieć numer telefonu PRYWATNY a nie ogólnie dostępny) ale jeszcze zezwalamy na handel naszymi danymi i zdjęciami bez naszej "zgody"( godzimy się zakładając konta na portalach i akceptując regulaminy) a też mi się o uszy obiło że *służby "bezpieczeństwa"* zwane też mundurowymi czy też policją korzystają namiętnie z tych portali właśnie w celach jak najgłębszej inwigilacji! Nachodzi mnie taka myśl, że po za metodami od lat 70 - 80 nic się nie zmieniło w tej materii i sorry ale ja się przeciwko temu buntuję! A fe! I nie chodzi o to że mam coś do ukrycia, tylko o to że chcę być WOLNYM człowiekiem! W pełnym tego słowa znaczeniu! A co do tv to nasza mała też zagląda i myśle że żeby wyeliminowac to w 100% to trzebaby wyrzucic telewizor...

ja na sekundę Dziadek i TNKS ja u Was byłam sto lat temu z rodzicielką po autko:-D takie wiecie małe smieszne które kazdy miał:-))) dziadku napisze ci jeszcze ze zdaje mi sie po twoich wpisach sądząc że nasze chłopy to ta sama branża, ale oczywiscie nie ustalimy tego na 100% w każdym razie nie tutaj. słuchajcie ja mam dzisiaj jakis dzień zepsutej baterii ( i oczywiscie sklepy zamkniete)- w karuzelce rano padły, w bujaczku, w pozyczonym aparacie (poluje na usmiech) nie da się naładowac akumlatorków, jak równiez oczywiście dzisiaj padły baterie w dwóch zegarach jakie mam w domu. masakra:-D

TNKS jak się zowie to krzesełko? ja do sklepów z małym nie chodzę bo z całej masy zostały mi może 3 gdzie się swobodnie wjechać z wózkiem, a jak jest jakis mały ze widziałabym go przez szybe to i tak odpada bo cwaniak jak usnie w wózku na spacerze to ma jakis czujnik i wystarczy ze wózek jest bez ruchu około 5 minut to wtedy jest wrzask. co do inwigilacji to mnie sie wydaje ze teraz jest nawet gorzej niz w latach 80 bo technika poszła do przodu:-D wystarczy teraz telefon na abonament i o ile jest włączony łatwo ustalic gdzie jestesmy bo on sie loguje w każdej antenie gsm, nie mówiąc juz o tym że te wszystkie telefonie odsprzedaja dane klientów innym firmom za ciężkie pieniadze ale oczywiście "pod stołem.."

TNKS-termin cieszę się że o mnie pamiętasz :)) :* Serduszko mam nadzieję ,że ok .Wiztyet mamy dopiero w maju ale biorąc pod uwagę Jej ruchliwość i uśmiech wygląda że nic gorszego się nie dzieje. Jak pisałaś ,że wszytsko musisz mieć na ,,już'' jakbym czytała o sobie heheh też na nic nie mogę poczekać tylko muszę mieć na ,,tu i teraz '' heheh ale może to dobrze ;))

Sierpniowa mamo tak by wychodzilo, ze lyzka stolowa na 30 ml wody, skoro na opakowaniu pisza, zee na 150 ml 5 lyzek, wiec prosty rachunek. Kurcze to ja nie wiem jak ten kleik bede robic jak mojego meza nie bedzie skoro robi sie z niego woda, a chcialam go robic przed kapiela, najwyzej przygotuje wode i wsypie juz po ubraniu malucha, moze nie zrobi awantury ;). Na poczatek sprobuje z woda, jak nie bedzie jadl to chyba z mm bo sciagac nie bede. tnks ja karmie tylko piersia, dzis zaczynamy wprowadzac gluten

Siemanko :D TNKS-termin :D Też nie lubię dotykać rzeczy dotykanych przez milion innych osób :o błe:o Zawsze patrz najpierw przed wyjściem na ceny z allegro a potem w sklepach. Smyk w ogóle bije na głowę cenowo! Kiedyś były w Biedronce takie kostki edukacyjne za 45 zł, kupiłam Lidce, potem jakoś byliśmy w galerii, poszłam do Smyka, ta sama kostka, tylko w innym kartonie za 175 zł!!! Masakra! Inny przykład, garnuszek na kolcuszek normalnie w necie za 80 zł, w smyku 225 :o Koszmar. Wózki mają w jako takiej cenie. Ja pisałam mgr jak Lidka miała 3 miesiące! Masakra była, mogłam tylko po nocach, ale jakoś poszło i obrona na 5 :D Im więcej mam na głowie, tym bardziej jestem zorganizowana ;) Zakupy...hmm...ja ostatnio tylko na allegro i w sklepach internetowych. Często nawet doliczając koszty przesyłki bardziej się opłaca. Teraz kupiłam na all krzesełko do karmienia, nie firmowe, ale wypas niesamowity. Oparcie regulowane, podnóżek regulowany, koszyczek, gumowe kółko (moje panele pieją ze szczęścia), wkładka dla maluszka, dwie tacki, cudo różowe ;) Warto czytać maluszkom, Lenka nie raz przysłuchuje się, jak czytam Lidce. U nas z nowości jest skakanie :D Wymieniliśmy łożko i jeszcze nie odwieźliśmy starego materaca, leży na podłodze i Lidka go namiętnie uskakuje, Lena próbuje ją naśladować :D Delikatnie ją przytrzymujemy i sprężynuje na tych małych nogaskach ;) hehe a jak sie cieszy! Ciotko_julio--sprzedałam twoją historię o gadaniu do psa agugug ;) Pół rodziny się ubawiło po pachy a znajomi kwiczeli ;) Dziadku_jacku---ja też wolę sama gotować, raz że te słoiki nie są smaczne to miałam wrażenie, że smakuję jednakowo :o Co do posiadania na już, to ja się lekko podleczyłam ;) Parę razy zdrowo przepłaciłam i teraz mam nauczkę ;) Dobra zmykam, trzeba coś rodzinie ugotować, znaczy podgrzać, bo mam z wczoraj. Dzisiaj chciałam sobie kupić buty, pojechać do paru sklepów, a tu kicha, bo święto :o

Dziewczyny nie zostawiajcie maluchow przed slkepami, lepiej nie wchodzic, nie wybaczylybyscie sobie do konca zycia, gdyby cos. Lepiej dmuchac na zimne.

Ciotka krzesełko firmy 4baby z serii fruit - normalne, ale fajne :) Co do tel na abonament to właśnie dlatego nie posiadam :) Zgodze się że dziś narzędzia są lepsze niż wtedy, ale świadomość ludzi jest mniejsza... Nikt nie zadstanawia się nad tym, że logujAc się na jakiejs stronie podaje swoje dane osobowe i masa ludzi ma do tego dostęp... Waneska jakbym mogła zapomnieć? Cciesze się że wszystko ok Misiaczkowa - urzędy, przychodnie, markety... A fe! Jak widze jak ludzie łapskami wybierają np bułki w markecie i przebierają dotykając wszystkie to moja wyobraznia robi ze mną masakre! W życiu bym takich bułek nie zjadla! Co innego owoce czy warzywa bo się to myje, ale pieczywo?! U mnie na wsi m sobie w sklepie przewalił bo zwrócił babie uwage jak mu ładowała wędline gołą łapą :P a w zasadzie to zapytal po co zakładała rękawiczke na lewą rękę skoro łapie te wedliny prawą? Spojrzała na niego jak na ufo - chwile wcześniej z mopem po sklepie latała :O mamy 21 wiek heloł... Mnie to brzydzi i koniec kropka! Co do tych zakupów to ja się nie zgodze że to dobrze chciec na już :P. Zawsze z czyms "wtopię" :P teraz próbuje m sprzedać buty za które dalam 500 zl i są cholernie niewygodne :O taki efekt chcienia na już! KupiŁam , raz ubralam i teraz co przechodze obok tego sklepu to mnie cholera bierze :P. A m się śmieje :P

A mi tu stary za plecami czyta forum i słyszę mruczenie...:D:D:D:D "ta ciotka i termin to niegłupie babki:D:D:D:D" TNKS kupiłaś go za pół ceny swoim podejściem do portali;) Nie mam jeszcze tych piguł, ale sprawdzę w necie i dam znać czy można je jeść karmiąc.

dziadek no to wirtualny dla starego:-D zmieniłas stopkę. dziewczynki ci brakuje, za jakis czas rzecz jasna... misiaczkowa zdarzają mi się takie rzeczy bo ja jestem zawias:-D odpływam myślami a że robię zazwyczaj 10rzeczy na raz to są skutki (zamiast jednej a z głową). guganie do psa to jest PAN PIKUŚ:-D bo m.inn pojechałam na uczelnię z wielkim różowym wałkiem umieszczonym na krótkim kucyku (bo odstawał) a wszelkie zdziwione spojrzenia zrzucałam na karb mego nieco ekscentrycznego stroju. jak również poszłam na randkie z powiewajacymi majtkami które przyczepiły mi sie do rzepa w plecaku (he he dobrze ze czyste!) że już nie wspomnę o tym że przez parę lat miałam takie "szczęście" że wiecznie właziłam w kupy i to nie tylko psie chociażby była jedna na przestrzeni paru kilometrów. ale dzieki takim "pierdołom" w życiu jest weselej i jest co wspominać... z zakupami ja mam na odwrót- najpierw wypatrzę coś w sklepie i nie kupię dopóki nie sprawdzę tego na all (jestem fanką) a to jakoś po tym jak w sklepie była idento posciel ale drozsza o 50 zł! to ja juz wolę różnice przeznaczyc na jakieś pierdoły a nie ładować do kieszeni komus

Dziadku! Pierwszy raz udało mi się "dokonać zakupu" za pół ceny :D od razu te badziewiackie drogie buty mniej mnie cisną :D hehehehe A tak serio, to tak po prostu niestety jest :O rozbrajaja mnie ten ludzki ekshibicjonizm:O to wywnętrznianie się na portalach... Czasem demotywatory przeglądam a tam jest cała "galeria dzieł sztuki" zapożyczona z portali typu nk czy fb... - aż boli... :O przerażające dla mnie jest to że wpisujesz w google czyjes imię i nazwisko, numer telefonu, maila czy inne tego typu i wyskakuje masa stron! Nie trzeba dziś być mundurowym czy hakerem żeby w necie znalezc info na temat sąsiada :O co, z kim, gdzie kiedy... Wszystko wyczytasz:O to jest straszne! Ale najgorsze jest to że ludzie sami się na to godzą i piszą w necie wszystkie swoje dane włącznie z numerem buta! A potem zdziwieni... Ach... Ja się będę przeciw temu buntowac ile się da :P bo moje zycie to moja sprawa i jak ktos chcę wiedziec jak zyje to niech mnie zapyta- jak zechce to odpowiem :P A wracając do smyka to fakt ceny maj z kosmosu i to z bardzo odległej planety, ale ja nie ukrywam że czasem daje się ponieść :P ostatnio kupilismy malej huśtawke w smyku i nawet nie zerkam po ile jest na allegro bo nie chcę się wkoorwiac ;)

Ciotka Ty mnie wykończysz kobieto:D:D:D:D i kto tu powinien blogerką zostać!!! Normalnie kocham Cię na zabój i kropka

A no i for your man ;)

Heloł Dziewczeta . TNKS - miło Cie czytąc po dlugiej przerwie;) Ja dzisa o 3 rano czytalam Twoje długie wypociny takze nic na marne;))) Zawsze sie chce ;) Ponad 3 lata temu mialam pewien atak nerwicy i to były dusznosci i uczucie uciskania w gardle, wiec dostałam pare ciekawych leków na to paskudztwo. Niestety po rodzicach cholerykach odziedziczylam:) Na szczescie moj maz to oaza spokoju i mnie z tego zawsze wyciaga. Tez mam klaustrofobie....jak jade winda, patrze sie do gory na swiatlo,;) Jak jestem np u kosmetyczki i musi wykonac jakis zabiec to ja nie moge zamknac obu oczu na ządanie, po prostu w glowie mi sie kreci i niepewnie sie czuje. Musi najpierw jedno oko wacikiem przykryc potem drugie heh:) Takie skomplikowane jestesmy;)) Dzisiaj sliweczki zajadał bobo i dwie kupki zrobil ahh;) jaka ulga;) Tak cierpialam z przeziebienia wczoraj caly dzien i noc, ze wzielam aspiryne... a przez 3dni uzbieralo sie w cycu troche mlesia i juz w sumie minelo 15h od wziecia tej aspiryny wiec chyba moge juz dac malego spic tą witamine? Dzisiaj zalozylam normalny, ulubiony stanik z push upem:) Ale pieeekny widom ma mój m ;))) Sexi dekolt sie zrobil ;) Przeszczesliwa jestem ze mam o rozmiar wieksze hihi bo niestety maly biust posiadalam:) I przez to napelnianie mlekiem to troche rozstepow sie zrobilo. ale w bieliznie to wiadomo nic nie widac;) Dołączam do klubowiczek prawie łysych!! Z niecierpliwoscia czekam na opinie tych Dziadkowych piguł. Jutro zamierzam kupic taką matę gąbkowa do kąpania malucha bo musze zaczac go sama kąpac. Maz niedlugo w delegacje wyrusza i co wtedy zrobie? Obecnie to kąpie się z nim a tak zawsze nie można;) Kupuje tez butelke do karmienia, i chce wyprobowac antykolkową NUBY z czujnikiem ciepła:) Ciekawi mnie ten bajer :) oby sie sprawdzila:) Mały w dzien wypila 150ml mleka ,a na noc daje 180 plus kleik. Takze w koncu nie bywa głodny:)) Codzien jakies papu sloiczkowe testujemy. Z jabluszkiem juz oswojony wiec mu sama gotuje, Tak ilosciowo na 3dni . Od was wiem ze sloczki z Hippa nie da sie zapasteryzowac, a wykupilam duuzo ich tej serii bio. Ale jak mysliciem jesli ugotuje mu przecierek jablkowy lub marchewkowy i wleje do sloiczka hippa, po prostu jako miarka mi sluzy i zamkne i wstawie do lodowki (nie pasteryzujac) to wytrzymają chyba spokojnie 3dni? Wole na bieząco gotowac. bo to raptem z 20min zajmie Jeny ale maluch sie oczyszcza z tych kupo po sliwkach ;) tak łątwo wyłaza, wlasnie trzecia idzie. Cudnie! buziaki

Ciotuchna widze że z Ciebie takie samo "ciele" jak ze mnie :D ja jechałam przez całe miasto ( duże ) 3 tramwajami i kawał drogi pieszo w tych niebieskich workowych ochraniaczacjh szpitalnych... Wszyscy się gapili a ja zorientowałam się dopiero po 1,5 godz jak wchodziłam pod schody w swoim bloku :O takich sytuacji miałam mase :P i masz racje jest się bynajmniej z czego pośmiać ;) co do 1 kuuupy na kilku hektarach - ja bylam na meczu na ktorym było kilka tysiecy ludzi i dostalam piłką centralnie w twarz :O zakonczylam mecz w szpitalu z wstrząsem mózgu :O na koncercie na ktory nie chcialam isc tłum wcisnął mnie pod samą scene a "artysta" mial urodziny i rzucil tortem w publicznosc - zgadnijcie na czyim łbie wylądował? :O

a moze ja zgarne 441 stronice? ;PP

apropo smiesznych sytuacji:) proboje odnalezc ciotuchny post o tym guganiu z psem i go sobie przypomniec. Podobala mi sie tez literowka Dziadka o wędzonej śliwce:)))

Rozumiem, że to zmowa i chcecie mnie dzisiaj wykończyć???:D:D:D:D:D:D:D Tymkowa cieszę się, że patent ze śliwką pomógł;) u Franka są 2 kupki dziennie:D:D:D A wędzone też są, ale to już zupełnie inna historia

Dziadek ja tam wole jak ty piszesz tymkowa nic takiego-nawijałam do młodego i w pewnym momencie zorientowałam sie ze stoję nad psem mówię a gi i jeszcze zdziwona byłam że nie ma reakcji:-D TNKS :-D :-D :-D nie mów tortem żes zarobiła???? wiecie teraz to się smieje ale jak cos sie wywinie to do smiechu to nie jest.... to napiszę wam jeszcze jaka wtope na studiach kiedys zaliczyłam: przenosiłam się z dziennych na zaoczne (ta sama uczelnia ale zupełnie inny program nauczania) w efekcie ja cos juz miałam zaoczni jeszcze i na odwrót oni mieli ja nie. dobra zaczyna się kolejny rok przedmiot nazwijmy go "A" mnie świta że na dziennych ja to juz miałam. (a wiecie siedzenie na dupie 10 godzin raz na tydzień mnie dobija i dostaję wtedy wyimaginowanych owsików a tu szansa co by te dychę skrócić) lecę pod salę gdzie ma byc przedmiot "A" siedzi w niej jakiś chłop z twarzy podobny zupełnie do nikogo inteligentnie domyslam się ze to wykładowca.Pytam go jeszcze czy to pan XYZ (nazwisko z harmonogramu zajęć se przepisałam) ON:tak JA: a no bo ja już ten przedmiot miałam przeniosłam sie właśnie czy mi przep[isze ble ble... On: a zkim pani miała te zajęcia na dziennych? JA : (zadowolona ze gładko idzie) zaraz panu powiem bo mam stary indeks niech no znajdę... (szukam i znajduję przedmiot i jako wykładowcę jest ON!!!!!!!!!!!!!!!!) ON: znalazła Pani? JA : za smiechem :OOOOOOOOOOOOOOOO z Panem!!!! On: (jego mina nie do opisania) To ktoś tu chyba na zajęcia nie chodził? Ja: przysiegam że chodziłam ble ble.. (z dzikim usmiechem no bo jak wyszłam juz na kompletna idiotkę to co mi szkodzi grac dalej ) On: specjalnie panią pytam bo na tej uczelni tylko ja wykładam ten przedmiot.... na swoje usprawiedliwienie dodam że to był niesamowicie nudny przedmiot a zaliczenie za obecność, to takich przedmiotów gdzie nic sie ode mnie nie wymagało to ja nie pamiętam... marzyłam wtedy zeby się ziemia pode mna rozstapiła.... ps. trzymajcie kciuki jutro moje dziecię ma pierwsza poważna imprezę...i życzcie mi żeby sprawę nr2 wyprodukował jeszcze w domu, bo zasmrodzi kosciół...

Jestesmy po pierwszej kaszce, maly jadl az mu sie uszy trzesly :), teraz dojada cycuszka, kaszki zjadl 30 ml, mam nadzieje, ze nie za duzo jak na pierwszy raz jutro kleik, zobaczymy jak to zje martwi mnie jednak cos jeszcze, trzeci dzien bez kupy :(, mam nadzieje, ze jutro w koncu bedzie Dj i tymkowa od kiedy te sliwki mozna podawac?

Dzięki dziewczyny za rady odnośnie preparatów p/wypadaniu włosów. Kupię i przetestuje. Słyszałam też ze wosk do włosów HENNA również jest b.skuteczny...czy któraś z was stosowała?

ciotko - trzymam kciuki . My juz po tej uroczystości, mala przespała msze ( najpierw był nasz ślub ) a potem tylko płakała jak ksiądz polewał jej główkę lodowatą wodą święconą... po chrzcinach spała 4 godz. :)))

Wikula dzieki ale obawiam się że nie bedzie tak różowo bo cd zebów..do 14ej anioł a potem jeden ryk. poza tym za duzo obcych twarzy bedzie na raz... ale trzymajcie kciuki trzymajcie.... ps. ja kiedys miałam te henne wax...ale przykro mi nie pamietam jak działała

a co do wypadania włosów to ja też już mam dość, wszędzie jest ich pełno, można by z nich dywan zrobić

tymkowa ja kupiłam taki kubek-butelkę NUBY, ma miarkę, czego w innych kubeczkach chyba nie ma, smoczek imitację sutka i ma też nakładkę z dziubkiem, silikonową, że później robi się kubek niekapek nie był tani, ale myślę, że będę zadowolona i łyżeczkę silikonową też nuby kupiłam, fajna, właśnie nią dziś karmiliśmy małego

aga_jabi te sliwki czy to z hippa czy gerbera to po 4 miesiacu juz. ja mam z hippa kupione.. a jaki kleik podajesz? bo ryzowy zapycha jesli bobo ma tendencje do zaparc. a moj np ma wiec daje kukurydziany. A tak z innej beczki, Pani Dr poradzila ze jak maly po przecierku bedzie glodny to nie mam mu dawac mleka, a podac np chrupka flipsa i dziamdziania, ja zdziwiona... podalam wczoraj.... i co, odgryzl kawal dziaselkami i przeciez mogl sie zakrztusic a Pani Dr to wyobrazni nie ma, bo zapewniala ze dziecie nie ugryzie.. Jutro wycieczka do ikei po polki na zabawki. Bo tyle sie juz ich szlaja po pokojach... Kupilam wczoraj Huggisy, qrna u mnie sie sprawdzaja. Naprawde nie przesikuje, lepiej chłona niz te Dada, i nie sa twarde jak kamiec jak to sie potocznie mówi. ciotuchna - czyli proby zlapania wspolnego jezyka z psiakiem nie powiodly sie ;))))))) Bylam dzis u qmpeeli ktora ma na dzis termin.... i zero skorczym rozwarcia, przenosi ;) ale mi sie zamarzyło.... i powspominalo. Ma juz gniazdko uwite dla malenstwa, takkie sliczne wszystko....

Aga-Jabi po 4 miesiącu. Ja jeszcze stosuję sok z jabłka i marchwi (sama robię) bo moje dziecko już je zupy z mięsem (zgodnie z zaleceniem lekarza) i trochę się pozatykał....ale teraz już jest ok.

Dziadek ale sok to jakby kompot czy z surowego jabluszka? Moznaby zamiennie utrzec surowe tez co nie? Dziewuszki, kto administruje Mamusie z kafeterii? Rozumiem ktoras z Was? tak z ciekawosci pytam...