Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Motylllllll

Motyw przewodni.

Polecane posty

Gość Motylllllll

Jakie macie pomysły na motyw przewodni? :) Moje pomysły są następujęce: -motylki; -lilie; -ptaszki; -konie. Oprócz tego taże kolor przewodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może jako motyw
rozważcie ZDROWY ROZSĄDEK??? Pawia można puścić od tych cukierkowatych i plastikowych wymysłów rodem z cretino-Hamaryki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokatka
u nas motywem przewodnim było szczęście, uśmiech i dobra zabawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się podobają motywy przewodnie, nie wiem czemu niektórzy tak to krytykują. Cóż w tym takiego niezdroworozsądkowego :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo w truskaweczki
słoneczniczki, motyleczki i pierdółeczki bawią się co najwyżej przerośnięte lalki Barbi... motywem przewodnim ślubu powinna być miłość, szacunek, szczęście, uśmiech... i nie ma potrzeby drukowania tego na papierowych serwetkach - TAKICH motywów nie powinno się świechatać... najsmutniejsze jest to, że w ferworze pierdółeczek, winieteczek etc. "pieprzotów" o samej miłości czy przysiędze wierności NIKT nawet nie wspomina; to po co dziś się bierze śluby - dla bzdurek i kilku zdjęć (obowiązkowo wrzucanych w net), czy Z MIŁOŚCI?! żal.pl i tyle umiemy tylko kopiować z kolorowych zagramanicznych stronek, gubiąc po drodze sens samych zaślubin :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość, szacunek, uśmiech... to się rozumie samo przez się. Nie ma nic złego w tym, że ludzie bawią się przygotowaniami do swojego ślubu -w końcu jest się z czego cieszyć. Jeśli wszystko jest w granicach zdrowego rozsadku, to cóż w tym złego? To, że jakiś element znajdzie się np. na zaproszeniu, w bukiecie panny młodej i na sali, nie oznacza od razu, że ludzie bardziej żyją otoczką niż samym ślubem, a panna młoda jest jak to ujęłaś "przerośniętą lalką barbie". I wcale nie musi to być z niczego skopiowane... Są jeszcze ludzie mający własne pomysły :) Masz wiele racji, ponieważ zdarza się, że ludzie zapominają o najważniejszym i żyją samą otoczką, ale to, że ktoś myśli nad motywem przewodnim, nie jest tego wyznacznikiem. Ludzie na forum nie piszą o miłości, bo to jest zbyt intymne i nie ma powodu, aby się tak uzewnętrzniać. Rozmawiamy o sprawach organizacyjnych, a to co najważniejsze jest między nami, a naszymi przyszłymi mężami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiku rozpaczy - piszesz
bbbb rozsądnie, i gdyby Panny Młode potrafiły w ten sposób utrzymać dystans miedzy "zabawą przygotowaniami" a sednem zaślubin, byłoby bosko. Ale zbyt wiele razy zdarzalo mi się obserwowac całkiem niby rozsądne i bynajmniej nie nastoletnie PM, którym jednak welonowe zapalenie mózgu odbierało do cna zdolność myślenia. Najciekawsze, że te pary, które miały najbardziej "dopracowane" wesela, najszybciej się rozstawały. Rzeczywistość nie byłą zgodna z lalczynymi wyobrażeniami, i po ślubie wcale nie żyli "długo i szczęśliwie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Narzeczona Nowa
w dupie narzeczonego je umieszczę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Narzeczona Nowa
będę miała truskawki z czekoladą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety rzeczywiście bywa tak, że ludzie potrafią się do cna zatracić w tej całej otoczce ślubnej, a śluby i wesela zorganizowane z wielką pompą czasem kończą się szybkim rozstaniem małżonków. Nie przeczę -zdarza się to dość często. Ale jesli zachować umiar i zdrowy rozsądek, to można się przygotowaniami bawić. Wtedy nawet jeśli coś nie wyjdzie tak jak planowaliśmy, też przyjmujemy to z uśmiechem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwik rozpaczy - dobrze mówisz i w zupełności się z Tobą zgadzam, te kolory, wstążeczki i kwiatki to tylko dodatki, które niesamowicie cieszą :)) Ktoś obcy tego nie zrozumie, więc nie róbcie analizy mojego związku na podstawie tego, że wymyśliłam sobie motyw przewodni, bo to nic nie kosztuje, a jednak urozmaica imprezę :) Wsjo Truskawki - właśnie mam problem, narzeczony zawsze nazywał mnie 'truskawką', dlatego tak wymyśliliśmy, a najfajniejsze jest to, że tylko my będziemy wiedzieli dlaczego akurat tych truskawek jest wszędzie pełno :) Być może na zaproszeniach, jeśli mój talent na to pozwoli to spróbuję je sama namalować. Ślub w czerwcu, więc sezon na t. się zacznie, będą pewnie koktajle z truskawkami, połówki truskawek w szampanie, tarteletki z truskawkami (ulubione mojego M.), desery, ciasta, i pewnie tort ;) na razie tyle wymyśliłam, nie chcę przesadzić. A jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa Narzeczona, bardzo podoba mi się pomysł z truskawkami :) Bardzo! Zwłaszcza, że Tylko Wy będziecie wiedzieć o co chodzi ;) Kiedyś czytałam, że pewna panna młoda miała bukiet ślubny z gałazkami malin -podobno pięknie to wyglądało :) Nasz kościółek jest maleńki, w środku jest niesmaowicie skromny, prosty, wręcz ascetyczny (żadnych zdobień, proste drewniane ławki), a umieszczony jest w takim małym ogrodzie odgrodzonym wielkim, grubym murem od drogi i pomyśleliśmy, aby zaakcentować ten ogród, stad przewijać się będą motywy roślinne i motylkowe :) Ja też tak jak Ty planuję sama zrobić zaproszenia :D Mam nadzieję, że mi to wyjdzie ;) Będą czarno-białe. Znajdzie sie na nich grafika naszego kościółka, być może dorożka z biegnącymi konikami w nawiązaniu do dawnych czasów, jako że kościółek jest wiekowy ;) (ale do tego jeszcze nie jestem przekonana) i jakieś esy-floresy-zawijasy z kwiatkami, a wśród nich motylki i może ważka :) Papier będzie biały, a te wszystkie rysunki będą tylko czarnymi, delikatnymi konturami. Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłam :) Mam nadzieję, że mi to wyjdzie :) Bukiet ślubny będzie z dużą ilością zieleni i skryje się w nim jakiś motylek ;) Po pierwszym tańcu spadną na ze strzelającego bakonu kolorowe płatki kwiatów i zielone listki :) Przewiną się też białe lilie, jako, że oboje bardzo lubimy ta sceną z Nocy i Dni: http://www.youtube.com/watch?v=0o38F0zfTHU W kośclele pojawi się biała lilia i kilka białych lili pojawi się też na sali. Kusi mnie żeby w jakimś naczyniu umieścić pływające lilie pośród pływających świeczek, tylko boimi sie, że to mogłoby przyciągać dzieciaki i mogoby się źle skończyć. Mam też taki pomysł, aby póki gałęzie są łyse urwać kilka i samodzielnie zrobić na nich kwiatuszki i gdzieś je zpoumieszczać na sali, ale nie wiem jak mi to wyjdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kwik Rozpaczy
okrutnie wydumany ten pierwszy taniec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, wstępnie mamy już wybraną piosenkę, ale dosyć niestandardową i nie wiem czy pasuje :) Ja mam jeszcze sporo czasu, więc na razie tylko czytam to forum i przeglądam portale. Za wcześnie żeby wybierać na 100 %, jeszcze teraz mamy mały problem, dlatego też nie wiadomo czy to wypali w wybranym przez nas terminie... :( eh. .. Super! Uwielbiam takie klimatyczne miejsca, nawet lepiej, że jest ascetyczny - będziecie go mogli ładnie udekorować. Jaką macie datę ? U Ciebie będą motyle i lilie, tak ? A w konkretnym kolorze (mam na myśli motyle)? Powodzenia z zaproszeniami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też się podoba
ta truskawka :) ale będziecie musieli się bardzo postarać żeby to nie wyszło tandetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taką muzykę lubimy ;) Ale zatańczyć do tego pewnie i tak nie będziemy potrafili ;) :D Sam tytuł ma też dla nas znaczenie :) Motyle raczej będą jak najdelikatniejsze, tak by stanowiły tylko subtelne, ledwo zauważalne tło. Tu jeden, tam jeden... ;) Generalnie cała kolorystyka zapowiada się w barwach pomarańczy, zielonego jabłka i bieli, a do tego jakieś dodatki np. czerwonego. Jeszcze nie jestem pzrekonana, czy te kolory pasują do siebie ;) A lilie białe. Też nie bedzie ich jakoś dużo, ale pojawią się i w kościele i na sali :) U nas też na razie wszystko w fazie planów, a jak to wszystko wyjdzie to się okaże :) Ślub mamy w połowie lipca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa Narzeczona :) , czy truskawki bedziesz ręcznie domalowywac na zaproszeniach, czy będziesz drukować zaproszenia z motywem truskawkowym? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wiem - nie chcę żeby wszystko było różowo - czerwone. Będzie po prostu dużo świeżych owoców w koszyczkach i w deserach, plus te zaproszenia. Do tego te rustykalia, mamy salę z drewnianymi krokwiami, więc będzie pasował wiejski styl, tzn. chcę żeby było ze smakiem, ale z motywami polskiej wsi, jakieś stare dzbanki, drewniane misy itd. Nie chcę tego zbytnio rozpowszechniać, bo sama wpadłam na ten pomysł i nawet w googlach nie znalazłam zbyt wielu zdjęć o tej tematyce, także Ciiii :))) Kwik rozpaczy - ja też mam problem z kolorami, pierwszy pomysł to (pomarańcz, róż i bananowy) a drugi z fioletami i tutaj mi właśnie te truskawki nie pasują ... Lipca 2011 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm ... Sama nie wiem, drukować na zamówienie - wyszło by trochę drogo, a mamy problemy z kasą, większą część odkładamy sami, dlatego trzeba ciąć koszty, żeby się wyrobić do 2012 :) Może zamówię na allegro jakieś skromne i domaluję, tylko musiały by być białe bez zdobień, a teraz wszystkie mają jakieś tandetne kokardki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, byle nie przesadzić z tymi motylami, ale tak gdzieniegdzie - będzie ślicznie :) zwłaszcza z białymi liliami, bo będzie je widać! A masz może jakieś zdjęcia tej kolorystki, bo jestem ciekawa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To u nas podobnie -sami płacimy za wszystko, więc środki są ograniczone ;) A nie myslałaś żeby sama wydrukować zaproszenia? My tak zrobimy, kupimy jakiś ładny biały papier (np gofrowany) i wsio :) Albo faktycznie mogłabyś własnoręcznie domalować na zaproszeniach, to na pewno wyglądałoby bardzo fajnie. Mi te podobają się te kolory o których piszesz, za wyjątkiem fioletowego. Fioletowy wydaje mi sie trochę smutny. Do truskawek to chyba pasowałyby jakieś ciepłe barwy. No i zielony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam zdjęć kolorystyki, na razie wszystko próbuje sobie wyobrazić. Jakiś czas temu kupiłam organze w kolorze zielonego jabłuszka -jeśli znajdę taką na allegro, to podeślę Ci link :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Was będzie ślicznie: te koszyki ze swieżymi owocami, soczyste truskaweczki... Pięknie to będzie wyglądało. Pomysł z rustykaliami też jest super... ale wiem, wiem... ciiiiiiiiiiiiiii.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana ...
To prawda, mi też bardziej podobają się te pierwsze kolory, ale narzeczony woli fiolet z fuksją i turkusem. Możliwe są dwie opcje. Obie sama wymyśliłam, a on ma wybrać. Mam link do winietek, które mi się podobają w tych kolorach. Łatwiej sobie wyobrazić http://moda.allegro.pl/winietki-slubne-wizytowki-2x-70-gr-ekspres-2-dni-i1344506272.html WZÓR 3 (kolor słoneczny, czcionka 09) - te w paski Oczywiście to nie są ostateczne, bo nie mamy kolorów, ale b. mi się podobają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że pierwsze kolory które wybrałaś (pomarańcz, róz i bananowy) będą idealnie pasowały do truskawek. Taki mi pomysł teraz przyszedł do głowy, że można by tu i tam rozsypać trochę różowych i pomarańczowych płatków róż, a na nich rozsypać garstkę truskawek ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×