Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurde noooo

"Pierwszy tanieć " - da się tego na własnym ślubie uniknąć ?

Polecane posty

Gość kurde noooo

Moze uznacie mnie za wariatkę ale czy da sie uniknąć tego cyrku ? jak pomyślę sobie że każdy będzie się na nas patrzył to krew mnie zalewa Chyba jestem jakaś dzika ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam podobnie... ale kieliszek mocniejszego trunku na wejściu do lokalu rozluźnił mnie na tyle, ze jakoś to przeżyłam :) my w ogóle chcieliśmy z mężem uniknąć całego wesela, ale nie dało rady ze względu na lamentujące mamy i babcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde noooo
no niestety ja nic nie wypije bo jestem w ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie widzę problemu - skoro to Twoje/Wasze wesele, to możecie je przecież poprowadzić tak, jak chcecie. Jeśli nei macie ochoty na "pierwszy taniec", to po prostu go nei róbcie. Wodzirejowi/zespołowi mówicie, że sobei tego nie życzycie, więc żeby tego nie robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sokolica777
juz taka tradycja, ciezko sie z tego wymigac. Wybierzcie jakiegos przytulanca, pogibacie sie troche, pogadacie, w oczka popatrzcie i po klopocie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde noooo
Agawa_Agawa myslisz ze nie beda na nas patrzec jak na wariatow ? :) a co zamiast tego ? od razu za stoły ? co byscie radziły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde noooo
a ja bym wolala tego całkowicie uniknać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy taniec fajny jest :) ja też chciałam tego uniknąć ale mój mąż się uparł, poszliśmy na kilka lekcji, ale i tak pomyłka była ;) nie żałuje, rozluźniło to atmosfere. Ale jeśli nie chcecie to przecież nikt Was nie zmusi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde noooo
No niechcemy ale zastanawiam się jak to zastąpić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest Wasz dzień i macie prawo go przeżyc tak, jak chcecie. Taka jest moja opinia. My z meżem nie chcieliśmy ani pierwszego tańca, ani w ogóel wesela, bo oboje nie lubimy być w centrum uwagi, całować sie na zawołanie i takie tam - więc zrobiliśmy tylko uroczysty obiad w restauracji dla rodziny (44 osoby). I wcale mie ni brakuje, ze nie było zabawy do białego rana, tańców itp. A jak zaczać imprezę jeśli nie ma pierwszego tańca? Zawsze można pogadać z "wodzirejem", aby jakos zaczal zapraszając wszystkich do tańca. i mozna sie umówić z najbliższą rodzina, że po takim zaproszeniu i Wy i teściowie i np. rodzeństwo zaczynacie tańczyć, więc będzie więcej par naraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sokolica777
to sprobuj zaczac od rozmowy z zespolem/djem, zapytaj jak to rozwiazac, czy maja jakas porpozyjce, moze juz mieli taka pare i rozwiazanie maja gotowe:) generalnie pierwszy taniec symbolizuje rozpoczecie wesela, wiec moze jakis wspolny taniec z goscmi, ktory zespol nakresli jako poczatek wesela itp. i tak zobaczysz, że po kościele, gdzie i tak bedziecie na świeczniku, pierwszy taniec przytulaniec nie bedzie juz zadnym problemem a fajna zabawa:) mozecie tez umowic sie z zespolem na 2 wersje, jak nie bedziesz czula sie na silach to wybierzecie 2 wersje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×