Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czujna Ja

Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

Polecane posty

Witajcie, a ja miałam bardzo intensywny weekend, a zwłaszcza niedzielę (nie miałam czasu się jak zwykle dołować w tym dniu). Zaangażowałam się w pewne przedsięwzięcie i spędziłam ten dzień wśród wielu dobrych ludzi. :) Niepokoi mnie tylko fakt, iż ja robię się coraz bardziej zamknięta i wyobcowana. Dziczeję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czujna, chyba jednak nie jest tak jak mowisz..masz towarzytwo, znajmych , otaczasz sie ludzmi, wiec gdzie to Twoje zdziczenie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest zdziczenie jest. Podgaduje do mnie fajny facet, taka dusza towarzyska, a ja nie potrafię z nim jakoś gadać, za bardzo mnie krępuje. Nie potrafię wziąć na luz. Na imprezę pojechałam by pomagać w integracji z niepełnosprawnymi a ja wolę trzymać się lekko z boku. Trochę nie halo, prawda? Nie ma co, zamknięta się robię i zdziczała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamyks
Ano bo to tak jest. Lu- dzie mają różne cha- raktery. Jedni łatwo nawiązują znajomo- ści, mają niejako te- maty na każdą okazję a innym przychodzi to z trudem, z wię- kszością innych osób czują się jakoś tak obco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamyks
A przecież i Ci inni tak jak na przykład ja, albo Czujna, i wielu, wielu innych też chcą żyć pełnią szczęścia. Czy dlatego że trudno jest mam to szczęście uchwycić nawet wte- dy gdy znajdzie się bardzo blisko to to oznacza że zasługu- jemy na potępienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakomunikuję tylko że 7 grudnia w środę mija 1 rocznica założenia topiku. Wnioski...wiadomo:( Ale są też plusy. Możemy pogadać, mamy siebie, nikt nas tak dobrze nie rozumie jak my tutaj siebie nawzajem. Dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamyks
Cieszę się Czujna żeś się odezwała ale pro- szę Cię, nie mówmy o chorobie, nie chcę o tym myśleć. A jeśli chodzi o te przecinki o które pytałaś to one są z tąd że po prostu korzystam z najzwy- klejszego telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli lada dzien mamy rocznice :) trzeba to jakos uczcic, choc.. czy jest co? to juz rok! a wszyscy tutaj jestesmy tak samo samotni jak bylismy, nic sie nie zmienilo, tylko troche wieku nam przybylo. Kiedys tez sie udzielalam na podobnym topiku o samotnosci( na ktorym byl m.in. Wyssany i Ecrivian ) i ow topik istnial tez bardzo dlugo, chyba ponad rok, udzielalismy sie tam codziennie i bylo podobnie jak tutaj. Jak idac-stamtad kilka osob jest,u Nas tez w dalszym ciagu jestesmy.. chyba nie jest tak prosto wyrwac sie ze stanu samotnosci, podejrzewam, ze lezy on gleboko w naszej podswiadomosci, ze musi byc jakas przyczyna, ktora czyni nas niezdolnymi do wchodzenia w relcje, niezdolnymi do milosci i tym samym odczuwania szczescia ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panno - widać taka karma. :P Uuuu, dopiero zauważyłem, że dla kota :D Ja ostatnio mam wrażenie, że jestem niezdolny do wykonania etapu rozpoczęcia relacji. Tak jakby wraz z elementem "określenia obiektu". Jak mam kilka fajnych znajomych kobitek, to pozajmowane. Jakby były wolne, to pewnie zabierałbym się jak do jeża. Nie mam pojęcia "jak namierzyć" inne. Była pora przywyknąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyssany tobie to może jaka śnieżynka coś przyniesie. Nie zapomnij dodać w liście, że mogłaby Mikołaja wyręczyć w dostarczeniu paczki jakaś ładna śnieżynka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech ... sam już nie wiem , czy przyniesie , co przyniesie , kiedy przyniesie nic nie wiem , nawet czy to będzie śnieżynka , marzanna , czy babie lato np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbliżają się święta. Nie mam nikogo z kim chciałabym je spędzić, najchętniej zaszyłabym się sama w domu i nigdzie nie wychodziła. Nienawidzę tej pory roku. Te krótkie dni...to ubieranie się w 1000 rzeczy na raz...chciałabym być niedźwiedziem i obudzić się na wiosnę. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czujna - mam podobnie. No może nie tyle, że nie mam nikogo do spędzenia świąt, bo mam rodzinę. Ale podejrzewam, że znów będzie rutynowo. I pewnie dosyć mocno przypadkowo wyniknie dobra atmosfera albo taka sobie "nadmuchana". Przeważnie wolę rodzinne, luźne weekendy niż święta. Za zimą też nie przepadam, chyba, że jest piękny śnieg. A jeszcze teraz czuję się dziwnie, nie wiem, czy mnie choróbsko łapie, czy cuś innego. I ogólnie chyba powinienem sobie powiesić na szyi tabliczkę "uwaga gryzie". Jakoś mi ta zima i "tytułowy tytuł" obecnie nie służą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam, że nie mam nikogo z kim bym chciała je spędzić, bo rodzinę też mam, ale nie oznacza to, że chcę z nimi być. Niestety nie wyniosłam z domu miłości i dobrych wspomnień, wręcz przeciwnie. Nie chcę udawać szczęśliwej córeczki, siostrzyczki, nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam. Zawsze mi przy świętach przychodzi pomysł, żeby gdzieś w tym czasie pojechać. Oczywiście następnym razem. Ale i tak jakoś nie mogę się za to później zabrać, gdy przychodzi co do czego. Choć raz się tak zdarzyło. Ale to tak przy okazji, była to jedyna szansa na wolne, wspólny wyjazd z Kimsią. I było cuuudownie. Moje najlepsze święta (akurat wielkanocne więc i pogoda była fajna). Choć nie obyło się bez problemów. Choć na te zwyczajne też nie mogę narzekać. Rodzinnie jest u mnie całkiem nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak uczcimy jutrzejszą rocznicę naszego topiku? Mam kilka pomysłów, ale ani jeden mi się do końca nie podoba tak bardzo, by go tu zapodać. Pomyślę jeszcze. Póki co spadam, dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamyks
Ano tak to jest. Nie każdy zaznaje w do- mu rodzinnego ciepła. Nie jesteś Czujna je- dyną osobą która tego ciepła nie miała. Jest na tym świecie wiele takich osób. I różnie to się na ich życiu od- bija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamyks
Czytałem przed chwilą na forum temat: Jeśli serce mówi TAK, a ro- zum NIE. Mój Boże. To tak jakby o mnie, choć to na pewno o czymś innym. Miłość zamo- rdowana rozumem. Ale jednak wróciłaby, gdyby nie straszna ch..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś 1 rocznica topiku o samotności. Po roku widzę, że się zmieniło. Bylam w totalnej rozpaczy, a jednak jakoś ten rok przeżyłam. Pojawiło się nawet parę nadzieii przez ten rok. Niestety nic z tego nie wyszło. Ale jakoś żyję i daję radę temu życiu w pojedynkę. Pozdrawiam Was moi topikowi towarzysze niedoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamyks
I ja żyję dzięki temu topikowi. Pozwala to zapomnieć. Nawet nie wiecie jakie to wa- źne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×