Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czujna Ja

Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

Polecane posty

No tak, cudny wypad, ale uświadomił mi że każdy kogoś ma, każdy miał do kogo wracać. Ja nie mam nikogo, nawet zwierzątka. Nie miałabym nawet komu zostawić tego zwierzątka. Zresztą nie chcę mieć zwierzaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będąc osobami samotnymi jesteśmy wyrzutkami społecznymi. Bardzo często tak ludzie myślą o nas singlach. Czasem czuję się jak trędowata przez tą swoją samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest przykre , że tak Cię traktują :( ale w dużej mierze taka jest rzeczywistość pewna właśnie takich uprzedzeń i podejrzeń , ze coś jest nie tak , albo coś tam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie każdy kogoś ma i dlatego pewnie wyjazdy z ludżmi którzy 'mają kogoś ' są fajne ale i nie fajne ponieważ póżniej to jeszcze bardziej boli ale znowu izolowanie się , jest może spokojniejsze, ale także nie o to chodzi taka męcząca kołomyja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, tak źle i tak nie dobrze. Wiesz, one mi nic nie mówiły, wręcz odwrotnie, że mam spokój i luz i robię co chcę, ale czasem w ich rozmowach wyczuwałam, że dla nich życie w pojedynkę jest nie do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko ostatnio staje się płynne i relatywne mój np. parę lat starszy znajomy ojciec 4ki wychowanych dzieci i który pokpiwał sobie z mojego samotnictwa , nagle sam stanął wobec faktu prawie rozwodu , po tym , jak żona wyjechała pracować za granice i zażądała tego ...stał się przez to dużo bardziej 'ludzki ' , chociaż tak ogólnie w porządku był raczej zawsze ... a że niektórzy młodzi są tak 'pewni ' wszystkiego ' i że jest to na sicher , kpiąc sobie z innych , to rzeczywiście żałosne i należy to wziąć pod uwagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn. nie wszystko jest płynne , ale tak ogólnie taka jest tendencja , aby traktować że wszystko jest płynne i tak ma być ! tzn. stwierdzenie istniejącego faktu nie znaczy , że się z tym zgadzam , ze to zobowiązuje - ' takiego wała ' , tak ma nie być !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś dłuższego mi wcięło wczoraj i się nieco wkurzyłem :( single są traktowani dość często jako pewne zagrożenie dla istniejących par i pewien element 'obcy' , który nie za bardzo potrafi zrozumieć ich pewne problemy .... ponieważ są singlami ! to są niestety pewne uprzedzenia dość trudne do przezwyciężenia pewne stereotypy i uprzedzenia w 'tym temacie ' wydaje mi się , że obowiązują i są dość mocno w pewnej mentalności zakorzenione . można przez swoja osobowość i jakieś normalne podejście do ludzi nieco to zwalczyć , ale po prostu należy walczyć o to , czyli robić to czego 'duble ' nie muszą ...czyli masz coś tam udowadniać , albo odpierać zapytania 'dubli ' dlaczego tak , a nie inaczej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie , nie piszę z komórki , mimo że mam dość taką tam . do pisania .. sieć się czasami wyłącza , a czasami korzystam z darmowej sieci niezabezpieczonej jakiejś międzyzakładowej , która czasami zanika (nieco piratuję , jak wynika z tego, mea culpa , ale oni maja kasę , a u mnie nie za bardzo ostatnio - tak siebie nieco rozgrzeszam z tego )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sprawie singli i uprzedzeń ze dwa lata temu spotkaliśmy się w parę osób w naszym mieście i udaliśmy się na pewien koncert fajnie było ogólnie i lużno po jakimś czasie , kolega małżonek dostal telefon , opuścił nas i gdzies tam poszedł w miasto koncert się skończył , posiedzieliśmy jeszcze do pożnej nocy nad jakimś piwkiem i rozeszliśmy się tzn. ja akurat z żoną kolegi w stronę naszych mieszkań (mieszam 100 m dalej ) oczywiście w pracy pózniej kpiny i podpuszczanie męża , wzniecana przez tych którzy usłyszeli , że razem wracaliśmy - nazwali głupole nas żartobilwie 'szwagrami ' , a znajomy zaczął się po jakimś naprawdę przejmować i jakoś tak zupełnie ochłodził stosunki koleżeńskie - naprawdę się przejął i od tego czasu zachowywał się wobec mnie z dość dużą i chłodną rezerwą , zupełnie bez powodu :( pózniej na szczęście mu minęło ,ale zaczęliśmy pracować gdzieś indziej , póżniej znowu razem , ale ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie różne są powody nielubienia singli. Zazdrość o partnera jest bardzo częsta. Ale też inne. Ach co tu dużo mówić, wszystko już wiemy. A jak spędzacie majówkę? Ja mam dni miasta, ale nie mam ochoty iść więc sama nie wiem co będę robić. Pozdrawiam Was kompani niedoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie zbyt długo trwa już ta 'majówka ' - mieliśmy wyjechać w kwietniu i pracować w Magdeburgu , ale przeciąga się to tygodniami , chociaż podobno jest to pewne na 100 % ...i tak czekam nieco bezradnie nie starając się o coś innego skoro to jest niby pewne i w gronie dawnych znajomych - rok temu też coś było niby pewne , a na dwa dni przed wyjazdem okazało się , że jednak czegoś do końca nie załatwiono ...i niestety dlatego mam pewne obawy tak że majówka , tak jak ostatnia codzienność pewnie czyli nauka , praca w ogrodzie i na działce , rowerek i czytanie . nic nadzwyczajnego ...:( chociaż pięknie jest dookoła , wszystko kwitnie wiewiórki szaleją , skacząc po drzewach i goniąc się wzajemnie , a koty jakoś się tak rozmnożyły w moich okolicach i nieco rajcują wieczorami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Lenin w Pażdzierniku ' - taki dawny pierwowzór banera stanął we Wrocławiu na Placu Grunwaldzkim, zachęcając do odwiedzenia wystawy w hali Ludowej , dotyczącej tego co ten Lenin właściwie porabiał w tym pażdzierniku na drugi dzień ktoś dopisał pod spodem czerwona farbą ...'a koty w marcu' - następnego dnia zobaczyłem kolejny wpis wyrażną i grubą czarna farbą ...' a ja , co drugi dzień ' - kolejnych dopisków już nie było - wywieszono coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I oto po tygodniu zagadka zostala wyjaśniona:) he he Wyssany ale mi zabiłeś ćwieka z tym Leninem w październiku, ale nie śmiałam pytać:P Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Panno M. myślałam, że już nie wpadasz na topik. Zosia też już nic nie pisze, topik umiera śmiercią naturalną, ale tak musiało się stać. A może jeszcze komuś się coś przydarzy, może maj przyniesie nam jakieś nadzieje? W takim razie piszcie co Wam w duszy gra:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Nie pisałam bo byłam zajęta w ostatnim czasie, poza tym miałam trochę problemów zdrowotnych, więc nie bardzo miałam głowę do pisania.U mnie pogoda zmienna,zresztą pewnie u Was tak samo. Pozdrawiam i życzę dobrego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu mam nadzieję, że z Twoim zdrowiem już wszystko w porządku:) U mnie też dziś zimno i deszczowo. Nie lubię takiej pogody, zwłaszcza że ostatnio było tak cieplutko. I na weekend się zepsuło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś z tym zdrowiem u większości nie tak jak kiedyś , czyli narzekają że częściej i dłużej chorują :( sam tej zimy zalapałem za dwa poważniejsze i dłuższe przeziębienio - kaszlo - osłabienia pomimo miodu , czosnku i ... czytam że podobno odporność spada wskutek uodpornienia się bakterii na antybiotyki i srodki naturalne a dlaczego ? - wskutek przedawkowywania chorych ludzi oraz faszerowanie karmy kurczat , swiń , bydla itp. antybiotykami ...aby zwierzątka nie zachorowały , zanim je zaszlachtują :O dostarczając je nam do konsumpcji razem z antybiotykami oraz ich odpornościami na nie...w pakiecie promocyjnym oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego mialabym nie juz zajrzec? ja caly czas pamietam o was i o topiku, tylko ostatnio nie mam czasu na przesiadywanie przed komputerem. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Dziękuję Czujna, jest na razie dobrze, ale muszę to kontrolować co jakiś czas. U mnie to nie było nic wirusowego ani bakteryjnego. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panno M tak szczerze to pomyślałam sobie, że masz dość pitolenia o jednym i tym samym i przestałaś tu zaglądać. Ja np. wiem, że w kółko jedno i to samo tu piszę i męczę ten temat z każdej strony, ale to mój sposób na wyładowanie moich emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pnna M bede
Czujna kazdy z nas walkuje ten tenat, w koncu o tym ten topic i po to jest, by tutaj pisac o tym co nas boli i trapi.To taka nasza terapia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochani :) Niepokojace jest to, ze topik zanika, ale moze czasem zagladacie jeszcze i powiecie co u was slychac. Musze wam powiedziedziec, ze u mnie cos sie zmienilo...:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć Panno M. To ja Czujna. Ten nowy wygląd kafeterii i zmiany jakoś do mnie nie przemawiają i nawet nie chce mi się logować. Fajnie, że namierzyłam temat bo Panna M. napisała, a tak to wszystkie moje ulubione tematy zniknęły. I mogłabym szukać topiku do usranej śmierci. Panno M. czyżby ktoś się pojawił? Jakieś nowe uczucie? Pisz kochana bo umieram z ciekawości i oczywiście mam nadzieję że te moje przeczucia faktycznie dotyczą jakiejś nowej fajnej znajomości:) U mnie niestety zima w temacie i to ta arktyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×