Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czujna Ja

Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

Polecane posty

Gość saddd
samotność... stoję pod prysznicem cała mokra przytulam się do mokrej ściany opuszkami palców głaszczę, wargi przyciskam do płytki gładkiej, chłodnej i powolutku, pocichutku umieram. A za ścianą ty sam szykujesz sobie kolację..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo wiele bólu w tym wierszu o samotności we dwoje. Taka czy inna samotność, obie bolą tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. wczoraj nordic dziś rower. czuję się dużo lepiej niż gdy ślęczałam tu przed monitorem. Pozdrawiam was kochani. Temat uczuć odpuściłam, ale wraz z tym postanowieniem usłyszałam pewien komplement od kolegi:) Nie nakręcam się, wręcz odwrotnie. Nie chcę. Może założę nowy temat "Jakoś dobrze mi z samotnością". Jeszcze raz pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat zajrzałem :) zdrada , czyli zaprzeczenie tytułu topiku , że najstraszniejsze słowo ....itd. a mi akurat ci chodzący z kijkami to jakoś się tak kojarzą z narciarzami ...którym ukradzino narty , a oni tak dalej z przyzwyczajenia odpychają się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bluzę Everlasta właśnie licytyję skoro wypłacono mam małego jobla na punkcie tej marki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupiłem bluzę , a miesiąc temu nowe buty , które wreszcie doszły po pewnych zawiłych perturbacjach ze sprzedawcą , który twierdził że wysłał i wróciły , a ja pytałem ...czy te buty idą pieszo do mnie i kiedy dojdą ? tak że sukces z tym , że jeszcze nie wypłacili a podobno wypłacać nie lubią na czas , chociaż jak ich postraszono miesiąc temu , to zaczęli płacić normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a chodzący narciarze tzn. ci z kijkami bez nart no nie mów , że tacy chodziarze byli pierwsi - zawsze będa jednak mi się kojarzyć z narciarzami , którym czegoś brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fajnie że urlop milo spędziłaś i jesteś zadowolona , tak jak Czujna to fajna rzecz sam miałem 2 dni wymuszonego urlopu , który spędziłem na zbiorach owoców i grzybów ...lubię to , jak nie ma nic poważniejszego zreszta czekam już 6sty dzień na wypłatę prostujacą moje wszystkie długi i ...wyprowadzajacea na ścieżki nieco normalniejszego życia :D ta firma daje premie i umowy o pracę , co jest wreszcie czymś normalniejszym po roku pracy u takich dziwnych i śmieciuchowych chlebodawców ...a pewni radcy prowadzą dawna sprawę niezapłacenia za ponad miesiąc pracy , tak że może będą pewne wpływy - normalne wpływy , krore juz dawno powinienem otrzymać :( u nas nie wszystko jest takie jak powinno być i śmieszne jest to że za własne zapracowane pieniądze należy zatrudniać pośredników , aby je być może sądownie dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) Jak miło widzieć że Zosia zadowolona z urlopu. Zosia nad morzem byłaś? Ja jestem strasznie przeziębiona i już nienawidzę jesieni, a lato było piękne tego roku. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Czujna, ja mam blisko do morza. Czas spędzałam różnie: wycieczki piesze, rowerowe, samochodowe itd.:)Jak padało to w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plany? autko naprawić na co nie miałem zupełnie czasu w tygodniu , staruszkow odwiedzić ...i ponowne grzybobranie , skoro jeszcze rosną mam ten luksus , ze rosną blisko i to zajmuje tak ze 2-4 godz. , bez większych całodniowych i dalekich wypraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zoska!!! :classic_cool: x :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyssany i jak? Plan wykonany? Ja dziś siedzę w domu i rozmyślam nad pewnym wydarzeniem z ostatnich dni. Mam znajomego, który mnie ostatnio komplementuje, próbuje flirtować a ja mimo tego że mi się podoba, zupełnie go olewam, czasem coś powiem na odczepnego, ale ogólnie nie bardzo się odnajduję w tej sytuacji. Zdziczałam do reszty i nie ma już dla mnie ratunku. Zostałam starą panną ze wszystkimi pochodnymi tego stanu. Jestem zła na siebie, że tak się zachowuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizia1
Ciebie to przynajmniej ktoś adoruje, a mnie...szkoda gadać Dziczeję w chałupie z psem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizia1
Widać nie jesteś nim zainteresowana, albo się odzwyczaiłaś od zachowań społecznych...:) Ja czuję że np. mieszkanie samemu też może wciągnąć w tym sensie, ze potem czyjaś stała obecność we mieszkaniu może mi zacząć przeszkadzać. I tego najbardziej się boję. Ale ogólnie samotnośc to nic fajnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kizia jestem nim zainteresowana, bo to fajny chłopak i wizualnie też mi się podoba. Ale fakt, odzwyczaiłam się od zachowań społecznych, boję się kolejnej pomyłki uczuciowej i porażki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizia1
To jakoś zmobilizuj się, daj mu szansę może:) bo tak to wiesz, całe życie można ciągnąć. Na kawkę albo do kina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizia1
Czujna, a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizia1
Ja tez jestem po 30tce i rozwiodłam się w wakacje. Wyprowadziłam się od męża i dziczeje sama z psem...I lipa. Usiłuje sobie organizować tak czas aby się nie nudzić i nie świrować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×