Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czujna Ja

Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

Polecane posty

wsaniała sprawa - tak dobrze przysmażone i przyprawione :) ze trzy lata nie jadłem czegoś takiego nie myle się akurat w tych sprawach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz jestem. Cos pozno jakos grzyby w tym roku czy mi sie zdaje? kiedys tez lubilam chodzic na grzyby,ale kaniopodobne ani inne szemrane grzyby jakos nigdy mnie nie krecily, nie ma to jak dorodny, szlachetny podgrzybek :) lub chocby maslak :P, a marynowane- niebo w gebie, zwlaszcza w srodku zimy. Czujna, ja tez czesto choruje i rowniez czesto musze brac antybiotyki, naszej niskiej odpornosci rozniez doszukiwalabym sie w samotnosci..kiedys chyba cos czytalam, ze milosc, bliskosc i seks podnosza odpornosc :0 jesli tak, to nam dane chyba umrzec w "suchotach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baranekk..
tak włąśnie - nierozwinięte kanie mylą z muchomorem, który rośnie sobie talże w pobliskich okolicach ale rozwinięte duże kanie , to tak jak ktoś powiedział - są nie do pomylenia ...kurcze ...ale jakie piękne stada czerwonych muchomorów widziałem - nic tylko na okładki książek i fotografie ( zapomniałem aparatu niestety )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojebusek
od samotnosci jest gorsza BEZRADNOSC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani. Wierzę że tu zaglądacie, ale nie piszecie. Jak mija niedziela? U mnie jak zwykle samotnie. Jest coraz gorzej. Nawet starzy przyjaciele już się przestali odzywać. Tzn. jakieś zdawkowe telefony jeszcze są, ale już nie ma tak jak kiedyś. Dziczeję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) U mnie weekendy mijają zawsze szybko. Polubiłam spacery i wyjazdy rowerowe, więc jeśli tylko jest pogoda , to wyruszam " na szlak". Napiszę jeszcze tylko, że nie czuję się samotna, już nie.:) Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To za wcześnie mówić , czy mam kogoś . Ale znam kogoś kto jest dla mnie bliską osobą i wiele dla mnie znaczy. Poza tym mam dobry kontakt z bratem i jego dziećmi, które za mną szaleją i wiem, że mnie kochają. Mieć takie poczucie, bezcenne. Mam rodziców niesamowitych, a przekonałam się po raz kolejny o tym bardzo niedawno. Nie wiem jak ułoży się dalej moje życie uczuciowe, bo nikt tego nie wie tak naprawdę, ale ta osoba już na zawsze będzie mi bliska i będzie miała swoje miejsce w moim sercu. Poza tym mieć świadomość , że jest ktoś , kto nie "ucieka " przed tobą, a wręcz odwrotnie utrzymuje kontakt ,jest niesamowite. Nigdy wcześniej mnie to nie spotkało i być może dlatego też to doceniam. W takiej sytuacji nie można czuć się samotnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze, że czujesz się kochana i potrzebna. Najważniejsze, że masz nadzieję. Wszystko idzie ku dobremu. A ta osoba o której mówisz niech wniesie jak najwięcej radości w Twoim życiu:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Czujna:) Ta osoba wniosła i wnosi radość w moje życie i poczucie, że jednak jestem potrzebna . Tobie również życzę powodzenia i żebyś w końcu odnalazła swoje szczęście, bo to jest ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czujna, a ja myślę, że ono gdzieś tam "czeka" i pojawi się w momencie , w którym się nawet nie spodziewasz. Przecież nie może być zawsze źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu to też tak gdzieś się we mnie tli ta mała iskierka nadziei.Coś na miarę cudu by się musiało zdarzyć, bym po tylu latach niepowodzeń i samotności poczuła to spełnienie w miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Czujna , dobrze, ze masz nadzieje i ona Cie nie zawodzi! bo wlasnie tak jest jak piszesz, ja sledze systematycznie nasz temat, ale z racji/ no powiedzmy...z roznych racji/ nie udzielam sie na nim. Zosiu jestem bardzo zaskoczona obrotem spraw :) jednak cuda sie zdarzaja i to nie pozwala nadzieji umrzec do konca, jednak nieuniknionym jest /przynajmniej w moim przypadku/ nie pojawienie sie pytania- czy u mnie tez sie zdarzy wspoanialy cud, czy los sie w koncu odmieni? czy zdazy do mnie zapukac szczescie.. pozdrawiam serdecznie drogie kolezanki i kolegow rozniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Panno M, wystarczyło , że inaczej na wszystko spojrzałam. W ostatnim czasie zyskałam bardzo dużo i właśnie to spowodowało, że inaczej na wiele spraw patrzę. Doceniłam to co mam, bo w tym wszystkim musiała być "ingerencja z góry". Myślę sobie, że skoro "góra" tak zdecydowała, to teraz może być tylko lepiej. Życzę dobrego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie takie proste rozwiazania nie dzialaja.. a przerabialam juz przerozne sposoby podejscia do spraw.. nawet jakbym jakies pominela, to jakim trafem akurat to najodpowiedniejsze?? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panno M, u mnie to podziałało, bo ja jestem z natury optymistką.Miewam oczywiście chwile zwątpienia, ale zawsze mam iskierkę nadziei, że może jednak...:) Jestem katoliczką i wierzę, że jak się o coś pomodlę( czasami trwa to latami), to jednak będę wysłuchana i stanie się tak, jak będzie uważała "góra", że będzie dla mnie lepiej. Takie myślenie bardzo mi pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana Zosiu miałaś rację
🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i 'góra' , a może urok własny naszej Zośce pomaga ...ważne , że są 'efekty " być może już ...namacalne :D mnie se to libi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panna M jak zwykle niewierząca , zaskoczona i nieco nieufna - a Czujna , jak to Czujna - dziczeje , dziczeje ...i zdziczć nie może wot i żiznia tiożołaja , nieskolko krasiwaja , a mnoga straszna kak by skazał niejaki Wania - moj dawnyj drug z Omska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Wyssany artystycznym jezykiem zwykl gadac, czy moglby "pa polskij"? to taki mroczny moj obraz sie rysuje..?jako wieczny amlkontent i cierpietnik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o co chodziło Wanii ? - jak zwykle , o przekazanie odczuć 'wot i żiznia tiożołaja , nieskolko krasiwaja , a mnoga straszna ' takie to życie ciężkie ...czasami piękne , a przeważnie straszne Wania czasami zwykł mawiać czasami w chwilach złego humoru : żizń ty maja ...za szto ty mnienia tak jebiosz co znaczy życie moje , za co ty mnie tak każesz Wańka w porządku był gościo , tak poza tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'dziczenie zaawansowane ' nie tylko Ciebie dotyczy , a więc może być to jakaś pociecha , ze nie tylko ty jedna dziczejesz co nie zmienia faktu , ze nie jest to zbyt miłe i normalne odczucie osobiste szcecina uwiera , drażni i zniechęca tych ...mniej dzikich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×