Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bdacz-psychologgg

kto z was nie chce miec dzieci

Polecane posty

Gość 743897498
Instynktu macierzyńskiego nie pomylisz z niczym innym, tak jak orgazmu, po prostu wiesz że TO ON i tyle. Instynktownie dzialamy tylko w naglych sytuacjach tak naprawde... A ty mylisz chyba instynkt z burza hormonow albo cisnieniem srodmacicznym... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weźcie sie czepcie
Tylko że wiek nie jest miarą dojrzałości. I co z osobami, które poniżej 30 te dzieci mają (a jest ich spora większość) skoro w dużej mierze nie miały pojęcia (idąc Twoim tokiem myślenia) o tym co robią decydując się na nie? Zresztą ile osób w ogóle zadaje sobie ten trud a nie idzie za tłumem? Masz trochę racji, ale równie dobrze osoba 60 letnia może powiedzieć że w wieku 30 lat nie umiała trzeźwo ocenić sytuacji bo miała za małe doświadczenie życiowe. Więc jak przejść przez ten świat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO AUTORA!
743897498 - przykro mi, że nie wiedzie Ci się w życiu, ale nie musisz obalać czegoś, co istnieje od dawna. Otóż właśnie ten instynkt macierzyński. Wystarczy tematów na forach, aby móc to zrozumieć i w to uwierzyć. Kobiety w różnym wieku pragną nagle dziecka. Poczytaj fora "staraczek", które tak bardzo chcą dziecka, że przechodzą ciężkie leczenia. Jedna kobieta pragnie dziecka w wieku 21 lat, inna w wieku 28 lat a jeszcze inna mając 35 lat. Jeśli nie poczułaś instynktu, to nie powód do tego, abyś udowadniała mi, że go nie ma. Ja go mam, późno, ale poczułam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 743897498
No wg mnie osoba dojrzala nie powinna twierdzic, ze miara dojrzalosci zyciowej jest decyzja o posiadaniu dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO AUTORA!
Wiek nie jest miarą dojrzałości i NIGDY tak nie twierdziłam. Napisałam również, że kobiety które mają dzieci w wieku 23 lat, to niekoniecznie te które poczuły że chcą mieć dziecko, ale dziecko to mógł być dla nich "produkt uboczny" sexu i tyle. Cały czas chodzi mi o to, że wiele może się zmienić po trzydziestce, napisałam że nie tylko na moim przykładzie wiem o tym, ale jest mnóstwo takich przypadków, wystarczy poczytać. A dlaczego nie daję za przykład kobiet po 50 czy 60? Z prostego powodu, bo one już nie mogą mieć dzieci, więc ich zdanie w tej ankiecie jest akurat mało istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO AUTORA!
743897498 - naucz się czytać ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 743897498
DO AUTORA! 743897498 - przykro mi, że nie wiedzie Ci się w życiu, ale nie musisz obalać czegoś, co istnieje od dawna. Otóż właśnie ten instynkt macierzyński. Po pierwsze, ja tego nie obalam: zostalo obalone juz daawno. Po drugie:; niejedna rzecz istniejaca od dawna obalono, kiedys nawet w ziemiie jako centrum wszechswiata wierzono. Po trzecie: jak ci lepiej, to wierz w to dalej, moze niektorzy do konca zycia musza tkwic w przesadach.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta lat 34 skończone
nie chcę bo: nie chce mi się poświęcać, wolę mieć czas i kasę na swoje potrzeby, boję się, że dziecko mnie szybko znudzi i będę matką z obowiązku ale nie będzie w tym prawdziwej pasji, boję się, że nie zbuduję z dzieckiem właściwej, dobrej, prawdziwej relacji, tak jak moi rodzice nie potrafili zbudować jej ze mną, boję się deformacji ciała, okresu ciąży, porodu i połogu, boję się, że dziecko już zawsze będzie w centrum kosztem mnie i mojej relacjiz mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weźcie sie czepcie
"Powinieneś pytać o to kobiety dojrzałe, czyli po trzydziestym roku życia. Tylko takie odpowiedzi są miarodajne." No dla mnie tak właśnie twierdziłaś. Kobiety 50- 60- letnie - nie pisałam o tej akurat decyzji, ale w ogóle o możliwości oceny swojego myslenia kilkadziesiąt lat wcześniej, m. in. tej własnie. 85% kobiet nie zastanawia się w ogole czy chce miec dzieci, czy czuje ten, jak go nazywasz, instynkt (który jest bzdurą) bo utarty schemat to: szkoła, często studia i praca, maż, dzieci. Kwestia tylko kiedy kolejne etapy mają miejsce. Tak robią wszyscy ergo tak ma być i kropka, ktoś kto robi inaczej jest dziwakiem niewypełniającym swojego powołania itp. A że się może zmienić, pewnie że może, ale też w drugą stonę. Tylko że żadna sie nie powie: na co mi to było. Zjawisko czesto występujące w psychologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A tak w ogóle
Ja też nie chcę mieć dzieci, ale rozumiem "Do Autora" chyba chodziło jej o to, że chęć posiadania dzieci przychodzi z czasem, może trzeba coś przeżyć, może się wyszaleć, może pewnego dnia mijając sklep z ubrankami dla dzieci doznać ciepełka w sercu:) Oczywiście nie każdy chce mieć dzieci i już do końca mu tak zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do DO AUTORA!
autor pyta kto teraz nie chce miec dzieci. a to, czy komus sie kiedys odmienie czy nie, to juz kwestia losu. skoro ty sie cieszysz, ze jestes w ciazy, nie powinnas sie w ogole wypowiadac. tzn. masz prawo, oczywiscie, ale po co rozwalac topik, ktory teraz zszedl na temat instynktu macierzynskiego dzieki tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo piardnę
"mijając sklep z ubrankami dla dzieci doznać ciepełka w sercu" i co? zechcieć zostać rodzicem?? co za bzdura, często mijam sklepy z ubrankami, małe dzieci mnie rozczulają, lubię swoich bratanków ale co z tego? nie chcę mieć swoich dzieci, po prostu ten schemat ludzkiegi i nie tylko postępowania nie jest moim powołaniem, jedyna motywacja do posiadania dziecka, którą miałam dot. tego, że ono zaopiekuje się mną na starość ale stwierdziłam, że pieniądze, które wydałabym na dziecko wystarczą mi na opiekę na starość (odkładam każdego m-ca), a poza tym, jak pokazuje życie i tak nie każde dziecko przejmuje się swoim starym rodzicem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e fwefwf
znam dziewczyny ktore na moje stwierdzenie ze nie chce miec dzieci mowia - to kto sie zajmie toba na starosc? zostaniesz sama. Ja nie rozumiem takiego toku myslenia, produkuja sobie dzieci myslac,ze one beda im pozniej uslugiwac? Teraz ludzie sie rozjezdzaja po swiecie, dziecko ma swoje wlasne zycie a na pewno nie bedzie siedziec ze stara matka bo jej sie bedzie nudzilo! co za głupota, to ja juz wole byc egoistka i nie chciec miec dzieci, niz miec takie przemyslenia i rodzic:/ ble:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO AUTORA!
A tak w ogóle - jedyna zrozumiałaś moją wypowiedź. A już załamałam ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO jest wlasnie ten tok myslenia, wiekszosci, bo wypada, bo wszyscy maja, bo jak sie juz wezmie slub to trzeba zaraz dziecko, bo ciocia pyta, bo kto sie mna zajmie, kto mnie przygarnie na starosc, bla bla bla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do DO AUTORA!
a tera na temat: nie chialam miec dzieci jak mialam 5 lat. teraz mam 38 i nadal nie chce. powody - brak checi i zamilowania do opieki nad dzieckiemm, strach przed ciaza, powiklaniami itp., nie bylabym zdolna zapewnic dziecku dziecinstwa takiego, jakie sama zawsze chcialam miec, nie lubie sie uganiac za pieniedzmi, a dziecko cos jesc musi, jestem minimalistka, zarabiam malo, lubie sobie kupowac to co lubie i podrozowac. nie chce miec odpowiedzialnosci do konca zycia nad jakas osoba ode mnie zalezna (przynajmniej do czasu). dzieci ogolnie lubie, chyba, ze sa upierdliwe i wkurzajace. tak jak lubie zwierzatka. ani tego ani tego nigdy nie chcialabym miec na glowie. 2 lata temu zdazyla mi sie niefortunna sytuacja - zaszlam w ciaze (fuj, samo brzminie 'zaszlam w ciaze' napawa mnie obrzydzeniem). i w tym momencie musialam juz podjac konkretna decyzje, nad ktora sie ani chwili nie zastanawialam. moj maz tez nalezy do osob, ktore nigdy w zyciu nie chcialy miec dzieci, wiec mamy ten temat z glowy. gdyby mi sie odmienilo, co jest raczej niemozliwe, musialabym sie zastanowic nad innym partnerem, bo nie bede kogos zmuszac do niechcianego ojcowwstwa. a nic by mnie nie moglo sklonic do zmiany partnera, bo moj obecny jest jedynym czlowiekiem na calym swiecie, z ktorym chce byc (10 lat razem). autorze, mam nadzieje, ze odpowiedzialam wyczerpujaco, ciekawy temat pracy obrales.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO AUTORA!
"znam dziewczyny ktore na moje stwierdzenie ze nie chce miec dzieci mowia - to kto sie zajmie toba na starosc?" Nie odnoszę się do ułomnych stwierdzeń. To że jestem w ciąży, nie oznacza, że bredzę jak potłuczona mamuśka. Akurat bardzo trzeźwo spoglądam na życie. Sama utrzymuję się od kiedy skończyłam 18 lat i sama zarobiłam na własne studia i sama otworzyłam własną firmę. Nie byłam i nie jestem zagubionym kaczątkiem, którego teraz interesują WYŁĄCZNIE pieluszki i kaszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO AUTORA!
"nie chialam miec dzieci jak mialam 5 lat". Dalej już nie czytam Twojej wypowiedzi, szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do DO AUTORA!
zapomnialam jeszcze jednym bardzo waznym powodzie. kiedykolwiek rozpatrywalam ta ewentualnosc w ogole, najwiekszym strachem poza ciaza sama w sobie byl strach przed urodzeniem dziecka ulomnego fizycznie lub psychicznie. nie mam po prostu milosci do dzieci w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myslama, ze moze cos sie we mnie rudzy jak zobacze dzieci dobrych kolezanek, jak z nimi poprzebywam, jak np bede je ''przezywala'' w ciazy, ale szczerze mowiac to podzialao to jeszce bardziej na NIE :-) To jest moja decyzja i jestem z niej zadowolona :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do DO AUTORA!
nie czytaj, jak ci szkoda czasu, ale po co zasmiecasz topik? napisalam to po to, zeby dac przyklad, jak mozna cale zycie nie zmienic zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO AUTORA!
"najwiekszym strachem poza ciaza sama w sobie byl strach przed urodzeniem dziecka ulomnego fizycznie lub psychicznie". Też się tego boję, ale robię badania genetyczne, więc zmniejszam znacznie ryzyko. Poza tym mając takie podejście do życia, nie pojechałabym za granicę zarabiać na studia mając 19 lat i zero wsparcia w życiu, nie miałabym swojej firmy, bo BAŁABYM się, że stracę zainwestowane pieniądze na które tak ciężko pracowałam. Mam nadzieję, że wyciągnęłaś z tego wniosek. Jeśli jednak nie czujesz się na siłach, to możesz spędzić życie polegające głównie na unikaniu. Może i będziesz z tym szczęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do DO AUTORA!
Liis - na mnie dzieci kolezanek tez dzialaja negatywnie ... te dziewczyny przestaly miec normalne, dorosle mysli w glowie, nie da sie z nimi rozmawiac, albo w ogole przestaje im zalezec, ale to ich sprawa, kazdy ma to co lubi, ja tylko mowie, ze tez nie dzialaja na mnie widoki "macierzynskiego szczescia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO AUTORA!
"nie czytaj, jak ci szkoda czasu, ale po co zasmiecasz topik? napisalam to po to, zeby dac przyklad, jak mozna cale zycie nie zmienic zdania". Wybacz, twierdzenie że uparłaś się na coś w wieku 5 lat i byłaś już tego PEWNA, to szalenie niedorzeczna wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 743897498
DO AUTORA! - zgodze sie, ze czasem ochota na dziecko przychodzi z wiekiem, ale jak mozna pisac, zeby nie pytac o to osob ponizej 30 bo takie akurat czyims zdaniem sa niedojrzale... wydaje mi sie ze autor aniekty wlasnie chce zbadac jjakk to wyglada u roznych osob, jak sie ksztaltuje w mlodszym i starszym wieku...... Skad to zacietrzewienie? Czyzny Do Autora bala sie, ze ktos dojrzewa wczesniej niz ona, przed 30, bo sama miala 33 jak dojrzala do tej decyzji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO AUTORA!
"...ja tylko mowie, ze tez nie dzialaja na mnie widoki "macierzynskiego szczescia". Musisz dojrzeć jeszcze do tego, aby zrozumieć, że szczęście obcych niemal nigdy nas nie cieszy! To tak jakbyś cieszyła się, że koleżanka ma przystojnego męża i willę z basenem, a Ty nie. Prawda że na zdrowy rozum to niemożliwe? Cieszyć się szczerze możemy tylko własnym szczęściem, lub szczęściem najbliższych nam osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z mojego zaufanego grona maja dwie dziewczyny dzieci, i sa wspanialymi matkami, nie moge nic zlego powiedziec, al emimo wszystko to jest inny swiat, za ktorym kompletnie nie tesknie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do DO AUTORA!
no pieknie, zaczyna sie, zarzuty ... ze spedze zycie na unikaniu. nie. spedze zycie na robieniu tego, co lubie, a nie tego czego nie lubie. stwierdzilam tylko, ze zastanawialam sie w ciagu zycia nad tym tematem, wglebialam w swoje mysli dlaczego nie chce, poza tym bylam raz w zwiazku, gdzie facet bardzo chcial miec dzieci, cale 3, wiec zastanawialam sie nad ew. kompromisem. ale nie jest to unikanie. gdybym miala dzieci moglabym natomiast uniknac ogromnej ilosci zarzutow, namawiania, przekonywania, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×