kto z was nie chce miec dzieci

autor chyba dal znac, ze interesuja go odpowiedzi osob niechcacych miec dzieci :D i nie jest to zadna ankieta, tylko luzna dyskusje, gdzie kazdy moze napisac w jakim jest wieku i autor bedzie mial wachlarz roznych przedzialow wiekowych. mi sie wydaje, ze autor tu wcale nie zagladal, bo sie zniechecil, albo zaciekawila go postronna, choc nadal okolo tematu dyskusja, ktora sie wywiazala, o ile to mozna nazwac dyzkusja, bo w moich oczach to wygladalo raczej na wymierzanie i odpieranie zarzutow ;)

Jeśli w Twoich oczach to nazywa się "prowadzeniem badań", to bez komentarza :D Tyle dadzą autorowi takie "badania" co NIC. Zero wytycznych, a więc badania bezwartościowe.

kolejny topik po to,żebyście sie popluli :P

jedna wytyczna: osoba odpowiadajaca nie chce miec dzieci i ma podac powody. "badania" to bardo ogolne slowo. ja nie wiem, jakiego typu badania autor prowadzi i w jaki sposob wykorzysta przeczytane tu wypowiedzi do wzbogacenia swoich badan. ani czy w ogole prowadzi badania, czy tylko ktos sobie chcial poczytac co inni mysla. ale jedno jest pewne: wyrazil sie jasno, czyje odpowiedzi go interesuja: osob nie wyrazajacych checi do posiadania potomstwa :)

Dlatego napisałam, dla mnie autor przeholował ze stwierdzeniem: "prowadzę badania". Po takiej 'zlepce' informacji jaką może uzyskać po tak ogólnym pytaniu, nie jest w stanie niczego dowieść. Ot zabawa chłopca i równie zabawne odpowiedzi zatwardziałych przeciwniczek posiadania dzieci ;)

autor chcial poczytac sobie dlaczego niektorzy ludzie nie chca miec dzieci. masz wybor: albo odpowiadasz, albo nie. nie widze w tym nic zabawnego.

autor rowniez niczego nie chcial dowiesc. a pani piszaca DO AUTORA! postanowila widze spedzic dzisiejszy wieczor na zgadywaniu intencji oraz stylu zycia farumowiczow kafeteryjnych. tez ciekawe zajecie, zawsze cos innego :)

"do autora" coz to za upierdliwa osoba? na sile przekonuje wszystkich do swoich pogladow. przeciez kazdy czlowiek jest inny, jedna chce byc matka polka druga wrecz odwrotnie. ale w tej i w tej roli mozna byc szczesliwym. zalezy czego chce sie od zycia. mam bardzo podobne myslenie jak osoba ktora napisala, ze od 5 roku zycia wiedziala ze nie chce miec dzieci. ja tez od najmlodszych lat wiedzialam ze to nie dla mnie.

Kurde DO AUTORA! jesteś twarda :o pieklisz się chcąc pokazać jak to każdy ma bezwartosciowe zycie bo śmie myslec inaczej niz Ty :o wkładasz w usta ludzi słowa i myśli które nie stały się nigdy ich udziałem... zastanów się co chcesz komu udowodnić, spędzając wieczór na nic nie wnoszącej pyskówce, a zarzucając innym nudne życie :o idź na ciązowy, znajdziesz tam babki wlasnego pokroju :o i tam przekonujcie się jakie to nie jesteście fajne a inni są debilami :o

pani piszaca DO AUTORA! rozniez uzywa bardzo nieprecyzyjnych sformulowan, np. zatwardziale przeciwniczki posiadania dzieci. podczas gdy tu wypowiadaly jedynie osoby, ktore same nie chca miec dzieci, ale nie maja nic przeciwko temu, by inni je mieli. innymi slowy - nie namawiaja do swoich racji innych. to raczej zatwardziale zwolenniczki posiadania potomstwa czesto namawiaja kobiety, ktore same matkami byc nie chca, ze raczej powinny, bo to egoizm, bo ze na starosc...

a JAK KKTOS SIE Z NIA NIE ZGADZA, TO MA SMUTNE I NUDNE ZYCIE.... :)

Moje życie może i jest nudne, ale mam wiele swoich pasji, wiele zainteresowań, wiele do zrobienia, a wiem niestety, że nie dałabym dziecku tego, co ono najbardziej potrzebuje czyli poczucia bezpieczeństwa i poszanowania Jego osoby i oczywiście akceptacji. Jestem, jak i mój facet nerwowa i nie chciałabym aby moje dziecko tak jak ja wiecznie słuchało kłótni rodziców, żeby było tak samo jak ja nie akceptowane przez ojca i wyzywane i żeby tak jak Mi Mu grożono pobicie, by przez wychowanie było gorsze od innych, bo w to uwierzyło. Dlatego z całą stanowczością mówię, że nie chcę mieć dzieci, że nie nadaję się na matkę Polkę.

ja tez nie chce nie lubie dzieci denerwuja mnie kobieta l24

dlaczego? bo nie czuję takiej potrzeby lat 39

A czy ja namawiam kogoś do posiadania dzieci? Kiedy tak napisałam? :) Argument, że dziecko jest po to aby na starość mieć opiekę, jest godny żałosnej i biednej idiotki, która nie ma nawet funduszy na dom spokojnej starości. Ktoś kto ma inne poglądy niż ja, nie ma bezwartościowego życia, ale ktoś kto interesuje się życiem koleżanek i śmie krytykować za nagłe zerwanie kontaktów, nie znając tego przyczyn wg. mnie prowadzi smutne życie, bo jak widać u niego nic się nie dzieje i potrzebuje przeżywać życie innych. Na topiki ciążowe nie wchodzę, bo nie mam po co. Nie mam problemów z ciążą, tak jak i ciąża to nie jedyny mój temat życiowy. Przeczytajcie jeszcze raz uważnie o czym pisałam. Mianowicie o tym, że zadawać takie pytania jak autor, należy kobietom, które choć trochę życia mają za sobą i jako dojrzałe kobiety, którym spada płodność a tym samym szanse na macierzyństwo, mogą spokojnie powiedzieć: dziecka nie mam bo nie chciałam. Kiedy jeszcze wszystko jest przed Wami, odpowiedzieć kategorycznie się nie da, bo u wielu kobiet instynkt macierzyński pojawia się po trzydziestce.

podtrzymuje te bezwartosciowa pyskowke. sam do siebie pisze, troll jeden..

bida taka i jak tu chciec dzieci??

Ewa 33, masz 39 lat, a 33 dzieci? :P

743897498 - przykro mi, że nie wiedzie Ci się w życiu, ale nie musisz obalać czegoś, co istnieje od dawna. Otóż właśnie ten instynkt macierzyński. NO MI TEZ SIE NIE WIEDZIE, Z POWODU ZE PRZECZYTALAM JAKAS NAUKOWA INFORMACJE.... :)

Przeczytajcie jeszcze raz uważnie o czym pisałam. Mianowicie o tym, że zadawać takie pytania jak autor, należy kobietom, które choć trochę życia mają za sobą i jako dojrzałe kobiety, którym spada płodność a tym samym szanse na macierzyństwo, mogą spokojnie powiedzieć: dziecka nie mam bo nie chciałam. Kiedy jeszcze wszystko jest przed Wami, odpowiedzieć kategorycznie się nie da, bo u wielu kobiet instynkt macierzyński pojawia się po trzydziestce. NO TO TE WYMAGANIA SPELNIAJA JUZ ZDECYDOWANIE KOBIETY PO 20... sAMA SIE KOLEZANKO POGUBILLAS W TYM WSZYSTKIM....

2342131231 - jeśli już cytujesz, to do końca proszę. Zdania wyrwane z kontekstu naprawdę potrafią być zabawne, a oto dalsza część, bo widzę że leniwa byłaś aby to skopiować: "...Jeśli nie poczułaś instynktu, to nie powód do tego, abyś udowadniała mi, że go nie ma. Ja go mam, późno, ale poczułam".

Poczytaj kiedy statystyczna kobieta staje się niepłodna, a później się wypowiadaj. Miłej lektury życzę.

"Ktoś kto ma inne poglądy niż ja, nie ma bezwartościowego życia, ale ktoś kto interesuje się życiem koleżanek i śmie krytykować za nagłe zerwanie kontaktów, nie znając tego przyczyn wg. mnie prowadzi smutne życie, bo jak widać u niego nic się nie dzieje i potrzebuje przeżywać życie innych." osoba, ktora pisala o kolezance, ktora urodzila dziecko wcale jej nie smiala krytykowac, tylko napisala to jako stwierdzenie faktu. a ze temat kolezanek byl na kanwie, to wypowiedz miala sens. i daleko bardzo od takiego stwierdzenia do przyzywania zycia innych. interesowanie sie zyciem kolezanek jest chyba calkiem naturalnym zachowaniem ludzkim, w koncu od tego mamy kolezanki, w przeciwnym razie nic by nas z tymi osobami nie laczylo. krytykujesz autora, ze nie zakazal sie wypowiadac osobom przed 30-tka, bo akurat u ciebie po 30-tce nadeszla chec posiadania dziecka. ale nie u wszystkich tak jest i juz osoby duzo mlodsze moga miec sprecyzowane mysli. prosze cie, nie narzucaj wszystkim na sile swojego wyobrazenia o swiecie. to co dla ciebie jest dobre, wazne i sprawiedliwe wcale takie nie musi byc dla innych. przyhamuj tez z tym interpretowaniem zycia innych (szczegolnie dalas folgi z tym tematem o kolezankach). daj ludziom porozmawiac na temat topiku. zagluszasz kompletnie rozmowy osob, ktore chca sie powymieniac refleksjami na temat ich stylu zycia, ktorego ty nie podzielasz, wiec dajze tym ludziom swiety spokoj, bo twoje zachowanie jest mega irytyjace, chyba juz dosc osob dalo ci to do zrozumienia.

"...Jeśli nie poczułaś instynktu, to nie powód do tego, abyś udowadniała mi, że go nie ma. Ja go mam, późno, ale poczułam". a to dlatego mam smutne zycie bo wg ciebie nie poczulam instynktu?

wszystkim osobom nie podzielajacym pogladaw pani DO AUTORA! sie nie wiedzie, dlatego w ogole tu pisza zamiast sie czyms zajac. hmm, idac tym tokiem ......................

Hmm, skupiłyście się na mnie, zupełnie nie zauważając kompletnie dziecinnych wypowiedzi wielu kobiet (?) na tym topiku. Czy te wypowiedzi są wg. Was dojrzałe? ja mam 23,5 latek i nie chce miec dzieci. Powod? Szkoda mi ciala, czasu i pieniedzy no i nie lubie dzieci, sa okropne po kiego grzyba dzieci a po co? żeby bide klepały skazane od narodzenia na wegetacje? lepiej nie! dla dobra ludzkości! której i tak jeat tyle że ja już nie musze nowych obywateli jej przesposabiać! miumiu_ Bo sama jestem jeszcze dzieckiem. Smutne kiedy czyta się takie żałosne powody. Rozumiem że ktoś może nie chcieć mieć dzieci, bo po prostu nie ma instynktu macierzyńskiego!!! Natomiast pozostałe powody, typu bo nie chce mi się starać o większe mieszkanie, rozstępy, szkoda mi pieniędzy, mogą napisać młode leniwe dziewczyny, które tylko leżą na tyłku na mamusi utrzymaniu i jeszcze dyskoteki im w głowie. Niestety taka prawda.

oh, znowu sie pokusilas na interpretowanie i ocenianie zycia innych, no zdolniacha z ciebie :D powood kazdy dobry jak inny. jednej sie nie chce zarabiac na wieksze mieszkanie. a tobie sie nie chce studiowac filozofii. kazdy czlowiek ma inne zainteresowania, priotytety i naucz sie wreszcie, ze nie tylko twoj styl zycia jest wlasciwy. ty masz zainteresowanie w prowadzeniu firmy i zapewnieniu lepszego statusu finansowego dla rodziny, a ktos inny takich zaiteresowan wcale nie ma, wiec niech sobie nie ma tych dzieci, dajze juz na luz.

pojawil sie po urodzeniu-( rodzilam bardzo pózno ), cudzych dzieci nie lubilam i nie lubie dotad( moze nie to,ze nie lubie- małe nudza mnie po prostu). ALE uwaga z mojgo dowiadczenia dla wszystkich niechcących: Dzieci sa dziecmi przez bardzo krotki okres. Jako mlode kobiety macie pewnie w swoim otoczeniu lkolezanki z malymi dziecmi, ktorych towarzystwo obcemu czlowiekowi trudno wytrzymac, z boku to wyglada na balast i kłopot . Dzieci szybko dorosleją i to jest juz inna, ciekawsza bajka . Trudno powiedzic : nie lubie doroslych- bo na tej zasadzie mozna powiedzic ,ze sie w ogole ludzi nie lubi. To mowie, jako matka fajnych doroslych dzieci ( do niczego oczywisvcie nikogo nie namawiając)

kontynuując mysl: przez 15 lat macie faktycznie dziecko ( choc i z 12 latkiem m zena inteligentnie pogadac). Ale przez nastepne 50 lat - doroslego czlowieka. Nawet nie wiecie, jak to piorunem zleci.

Przedmówczyni ma rację, ale już nie chciałam wgłębiać się w szczegóły. Moja starsza o 5 lat ode mnie siostra, kiedy urodziła pierwsze dziecko mając 32 lata, na moje argumenty: "ja nie chcę mieć dziecka, bo sama widzisz że za nimi nie przepadam", powiedziała: "Zobaczysz młoda jak to jest jak urodzisz, cudze dziecko nigdy nie będzie dla ciebie tym, co swoje, dopóki tego nie przeżyjesz, nie zrozumiesz". Ja już rozumiem, choć jeszcze mały nie pojawił się na świecie. Wiem, że on będzie dla mnie jedyny i wspaniały. Takie jest życie, że o wielu rzeczach dowiadujemy się czasem przypadkiem, jak matki które nie chciały mieć dzieci, urodziły i teraz nie wyobrażają sobie jak mogły wcześniej tak twierdzić, jak i matki, które tak jak ja, nagle poczują ogromną chęć posiadania dziecka. I wcale nie jest tak jak to ktoś wyżej mi zarzucił, że to nie instynkt macierzyński tylko takie to koleje losu, koleżanki zaręczają się, biorą ślub, rodzą dzieci, więc i ja pewnie też powinnam. Gdybym tak myślała to już miałabym te sprawy co najmniej 10 lat temu za sobą...