nienawidze go zycze mu smierci i wiem ze umrze

moj ojciec wpakował mnie w depresje,i moje rodzenstwo wlasnie chodze na terapie i jakos zaczynam sobie radzic,i moj ojciec ma raka pluc i ciagle robi awantury,wlasnie podniosl reke na moja mame:(a moja mam ze strachu broni go,nigdy nie szla za swoimi dziecmi bo tak bardzo sie go bala:(juz jestem zmeczona i pragne juz spokoju jak i moja mama:(

mamy, ze została z Twoim ojcem

mam pretensje do niej i do niego jest we mnie tyle emocji:( czasem wrecz wpadam w furie za to,ze mam 22 lata a przez niego musze chodzic na terapie,nie moge znalezc sobie chlopaka przez to... tak pragne zeby juz umarl

nie rozumiem jak mozna tak robic bedac smiertelnie chorym,myslalam,ze go ta choroba zmieni...

cóz, to prawda miej pretensje do matki, to ona z nim zostala i nie zycz komus smierci, bo zło wraca ( czy chcesz w to wierzyc czy nie )

nawet nie wiecie jaka jestem zmeczona jak zniszczyl nam zycie i ciezko nie chciec juz jego smierci:( nikt nie wie jakie straszne rzeczy sie dzialy u nas w domu:( rąbanie sikierą mebli itp

Twoja stara to Twój stary! Wasi starzy to mój starty, a mój stary to Wasza stara!