Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madziulaaaaa10010

mam wziasc slub jestem w ciazy chlopak mnie nie szanuje BOJE SIE co zrobic

Polecane posty

Gość madziulaaaaa10010

Witam Wszystkich. Mam pewien problem otóż jestem z chłopakiem który chce wziąść ze mną ślub , jestem w ciąży 17 tydz.Zarabia dobre pieniadze i jest w stanie mnie utrzymac.Ale Mam wątpliwości ponieważ on mnie nie szanuje... :( Jest to bardzo przykre . Umie przeprosic i wie , że się zagalopował jak np . powie do mnie "s*ko głupia " "idiotko" " poj*bana " " de bilka" . Czasem nawet jak sie kłócimy to mówi mi że się puszczam na lewo i prawo , że jestem " ku*wą "Gdy to mowi ostro do niego mówie ,żeby uwazal na słowa wtedy juz podczas tej jednej np telefonicznej rozmowy wiecej tak nie powie.Mówi ze mnie bardzo kocha , że dziecko kocha , że dla mnie tylko siedzi za granica zebym wszystko miała , że chce dla nas jak naj lepiej a ja się czepiam bo np" nie pozwalam mu wypic , jezdzic nigdzie itd.i on twierdzi ze nic nie robi a ja ciagle sie czepiam.chociaz ja nie mam pewnosci czy nic nie robi jezeli on jest za granicą.Poza tym On ciągle twierdzi ze on jest taki swiety a ja pewnie go zdradzam i sie włocze a on siedzi na dupie , że nie jestem PEWNIE fer dla niego.żE on na sile mnie nie bedzie trzymał przy nim "cwany jest bo teraz dziecko to wiecej ma pewnosci niz zazwyczaj ze go nie zostawie tak latwo"mówi o slubie o naszym wspólnym zyciu.a ja nie wie co robic.Kocham go ale bolą mnie jego słowa , bardziej liczy sie ze zdaniem wujków i innych niż moim , innym wierzy mi tak łatwo nie ... jest mi wtedy przykro.Ciagle broni swoich wujków , rodzine itd a mojego tate obraża , mówi o nim źle itd.Kiedyś gdy byłam u niego w domu z nim przez pare tyg i wtedy mnie uderzył pare razy w twarz , szarpał mnie , popychał ... owszem pozniej przepraszał , przytulał , mówił jak załuje ... Jest człowiekiem coś na typ " Mizoginista " Pomóżcie - nie chce się z nim jeszcze rozstawac " póki co chce zobaczy jak bedzie wyglądało jego zachowanie jak wróci z zagranicy czyli za tydzien w niedziele 19.12 "ale nie wiem co zrobic z zareczynami i slubem... i jak zrobic zeby wkoncu sie dobrze zachowywal i poczul ze mnie straci.dodam iz to ze sie nie oddzywam nie pomoze nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ot dzieci... skoro facet nie szanuje ciebie-to u licha..czemu dałąś sobie zrobić dziecko? czemu fundujesz mu taki dom??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można wiedzieć w jakim wieku jesteście? ile już jesteście razem? jeżeli tak cie traktuje teraz to po ślubie lepiej nie będzie i możesz żyć tylko nadzieja na zmianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaaaa10010
dinusik - obydwoje chcielismy tego dziecka , wczesniej przed ciaza i przed tym jak mieszkalismy pare tyg u jego rodziców sie tak nie zachowywał a teraz jak wyjechal do niemiec to juz wogóle.. :( ma okropnych wujkow , jest tam z kolegami i oni go wszyscy tez podjudzaja ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achh
o ho ho taaa, ślub to najlepsze rozwiazanie, tylko dla kogo???? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaaaa10010
dobrze - ja mam 19 " zdałam mature i skonczylam szkole " on ma 22 i dobra prace u taty w firmie w niemczech. jestesmy razem nie dużo ponad rok.a spotykalismy sie troche dłuzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogę uwierzyć...
Wciąż nie mogę uwierzyć,że niektóre laski są takie głupie! Co Twój facet ma zrobić,żebyś przejrzała na oczy? Bije Cię, obraża, traktuje jak śmiecia, prawdopodobnie zdradza a Ty go nadal kochasz? Ile masz lat? 12?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaaaa10010
aha i achh - nie wiem , może po ślubie jego głupi wujkowie i koledzy dadzą nam spokój już nie bedągo judzic i namawiac do picia , wkoncu rodzina to obowiazek . Nie wiem sama ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achh
ocknij się może, dopiero po slubie gostek pokaze, co potrafi. Bo że się zmieni na lepsze, to jest absolutnie NIEMOZLIWE. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaaaa10010
nie mogę uwierzyć - nie muszę miec 12-nastu lat ,żeby znaleźć się w takie sytuacji .nie ktore kobiety po 30-dziestce i mają podobne zdarzenia. Owszem uderzył pare razy. Dodam iż ja tez " miałam " twardy charakter .Tzn . stawiałam sie do niego , biłam tez po twarzy jak mnie obraził , za kłamstwa , rzucałam sie do bitki itd.gdy zaczełam byc w ciazy spuściłam z tonu a wtedy on zaczął mną "rządzic". ;( ZROZUMCIE A NIE POTĘPIAJCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaaaa10010
aha i achh - po ślubie to jedyne co mnie jeszcze moze czekac to zdrada i tyle.bo wszystkiego juz doswiadczyłam ... :( Nie chce ,żeby mój dzidzius nie miał Taty. On nie raz mówi ze jak mamy sie rozstac to dziecka mi nie pozwoli zatrzymac , że bedzie walczyl o nie...on chce go i to bardzo.Moze dla niego sie zmieni ,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt cie nie będzie potępiał tutaj.... ale zastanów się dobrze czy nie lepiej poczekać z ślubem z wszystkim... co zrobisz po ślubie jak się nie zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Owszem uderzył pare razy. Dodam iż ja tez " miałam " twardy charakter .Tzn . stawiałam sie do niego , biłam tez po twarzy jak mnie obraził , za kłamstwa , rzucałam sie do bitki itd.gdy zaczełam byc w ciazy spuściłam z tonu a wtedy on zaczął mną "rządzic". ' - spuszcamy z tonu i radzimy abyś podałam ten topick do działu redakcji kafeteri pt. "śmietnik"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaaaa10010
dobrze - dziękuje za miłe słowa. Myślałam ewentualnie nad cywilnym ale dla mnie i tak to chyba za dużo... Powiedz mi jak myślisz , co zrobic , żeby widzial ze sie oddalam . Ja mam miekkie serce i jak zrobie krzywde jemu tzn " uderze go " czy powiem ze koniec to za raz mi przykro i zle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obydwoje popełniliście błędy... oddal tobie jak go uderzyłaś wcześniej? wątpię żeby on walczył o twoje poddanie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaaaa10010
Dobrze- wczesniej nie . dopiero jak juz bylam u niego , na poczatku ciazy . Potem popłakał się itd.gniewalam sie pare dni ale wybaczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaaaa10010
Nie chce go stracic , neichce zeby moje dziecko bylo bez taty .ale nie chce byc ponizana , i stawiana na drugi plan , zeby inni mieli dla niego racje a ja nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja rada... jak przyjedzie porozmawiajcie razem, starajcie się zmienić podejście do siebie bo jeżeli tego nie zrobicie to stworzycie sobie małe piekło z życia wspólnego. Jeżeli po próbach poprawy nadal nie będzie zmiany to lepiej żebyście żyli osobno. Dziecko zawsze jeżeli będzie mu na nim zależało może mieć ojca i matkę tylko mieszkających osobno:) Osobiście jak bym była na twoim miejscu już bym dala sobie spokój i wychowywała dziecko sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaaaa10010
Dobrze- dziękuje za radę jeżeli nie podejme innej decyzji to spróboje porozmawiac... a powiedz mi jeszcze jak Twoim zdanie powinnam skończyć ta znajomosc.Teraz gdy jest za granica.Powiedziec mu to , czy po prostu sie nie oddzywac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak przyjedzie porozmawiać z nim ... nawet jeżeli podejmiesz decyzje o odejściu to już jesteś na tyle dorosła żeby zakończyć znajomość patrząc mu w oczy ...no i najważniejsze ze względu na dziecko nie kłócąc się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANISSA
CZYTAJĄC TO CO NAPISAŁAŚ TO TAK JAK BYM CZYTAŁA SWÓJ ŻYCIORYS , MÓJ FACET TAK SAMO MNIE TRAKTOWAŁ JAK TWÓJ CIEBIE TEŻ SIE LUDZIŁAM ŻE SIĘ ZMIENI ALE NIC Z TEGO TACY FACECI SIĘ NIE ZMIENIAJĄ JEŚLI JUŻ RAZ PODNIÓSŁ NA CIEBIE RĘKĘ TO ZROBI TO PO RAZ KOLEJNY JEŚLI MASZ WIĘCEJ SIŁY NIŻ JA TO ODEJDZ BO SAMA PO SOBIE WIEM ZE SZKODA BEDZIE TYLKO DZIECKA KTÓRE JAK TROCHĘ DOROŚNIE BĘDZIE ŚWIADKIEM WYZWISK ITD. POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka petronelka
madziulaaaa tak bedzie zawsze i sie na to przygotuj do tego jeszcze dzizius bedzie to widzial i dziecko wyrosnie na sfrustrowanego doroslego nie umiejacego kochac bo rodzice sie wyzywali. rozstan sie szybko a dziecko bedzie mialo ojca raz na dwa tygodnie, jak sedzia osadzi, lepiej dla ciebie i dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suukaawredna
na twoim miescu nie wyszlabym za niego za mąż. On się nie zmieni. Nadal będzie Cię wyzywał, a jego rodzina nigdy nie stanie po jego stronie. Też mam szwagra za granicą i wiem jak tam jest. Jak koledzy potrafią wmawiać że panna zdradza, puszcza się ze wszystkimi. A jeśli on lubii do tego wypić to już masz odpowiedź. I wiecznie ci będzie wypominał ze on pracuje na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
jesli zachowuje sie tak teraz, to nic go nie zmieni a na pewno nie dziecko. Jestes mloda wychowasz dziecko a on niech płaci alimenty- przeciez go stac. Naprawdę nie wiąż sie z takim człowiekiem zwłaszcza, że juz teraz sa takie sytuacje - czyny i słowa. Ostrzegam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulaaaaa10010
Rozmawiałam z nim i podjełąm juz decyzje !!!!!! Koniec z nami.Bezczelnie sie smial jak powiedzialam ze wystąpie o alimenty jak sie nie zmieni . Powiedział , że nie będe miała co do buzi włożyć bo od niego nic nie dostane tam gdzie pracuje nie ma " ubezpieczenia" tzn . robota na czarno. Powiedział że i tak wezmie co swoje " dziecko " i że " tego kwiatu pół światu. :((( Pozniej mowil idz madziu wyspij sie , zadzwon jutro to porozmawiamy. Nie cierpie go ON SIE NIGDY NIE ZMIENI .@!!!!! a ja się łódziłam !!!!!!!!!! :(((((((((( Jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×