Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cornelias time

Mąż pracuje za granicą, jak mu ufać?

Polecane posty

Gość Cornelias time
igloo, wiem i tego tez sie boje, ale na razie mi to nie grozi, na razie martwie sie jak nie zwariowac, poki pracuje tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamala
Cornelias time a ile lat tak już osobno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzz
ala pędem do niego!!! pędem mówię Ci!!! wszystko nadrobicie, bądź z nim szczera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomiana wdowa:/
igloooioi no mogłam,owszem,ale nie było takiej potrzeby bo ja mam dobrą prace w Polsce,ale chcąc sie czegos dorobic trzeba cos poswiecic niestety chcemy cos zapewnic dzieciom w przyszłosci,by nie musiały pracowac tak ciezko jak my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cornelias time
Wiecie to nie takie proste, jasne ze dziecko potrzebuje ojca, ale i pokoju, ubran, jedzenia i miliona innych rzeczy. Latwo oceniac, moj maz w Polsce zarabial tyle ze ledwo nam starczalo na oplatu, a teraz mozemy chociaz cos planowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cornelias time
alamala juz 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzz
iglo moji rodzice willę postawili dla mnie i dla brata dom jak sie patrzy, i co z tego? żadne w nim nie mieszka, ja na emigracji brat na swojim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igloooioi
Poświęcać coś co jest najwazniejsze w zyciu... ? przynajmniej dla mnie. ja sobie naprawde nie wyobrazam tego. U mnie najwzyzszą wartość na rodzina i miłość. Wole zyc od 1 do 1 ale byc szczesliwa i otoczona bliskimi. Niż mieć bogactwo i nic oprócz tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamala
byłam u męża 2 miesiące i w sumie to było sporo Polaków, ale nie widziałam nic strasznego poza jedną sytuacją....ale ten student pisze dużo prawdy, brutalnej i strasznie bolesnej dla nas, czekających żon, ale prawdy...odległość robi swoje... Natomiast mój mąż twierdzi, że to kobiety zdradzają mężów...u niego w pracy były dwa przypadki....mąż przyjechał niezapowiedziany...i kochanek w domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie takie związki na odległość, są zdecydowanie bez sensu. Kobieta w kraju zamartwia się czy on jej nie zdradza, tęskni, marnuje sobie życie. Nie przemawia do mnie argument, musiał wyjechać bo nie chciało mu się pracowac za 2 tysiace w kraju. Albo kocha i zostaje z kobietą, albo stawia kasę ponad swoja kobietę i wyjeżdża, tylko dla mnie to byłby koniec związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cornelias time
Jasne, ale zrozum, ze on juz nie chce pracowac, a wlasciwie charowac i nie miec nic, nie moc niczego zapewnic dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomiana wdowa:/
alamala przywykłam jakos,zawsze było jeszcze rok,jeszcze dwa i tak zleciało,ale mój mąż jest często w domu,najdłuzej go nie było 4 m-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cornelias time
wiesz, to co piszesz, to teoria , a zycie zyciem, jakby twojemu mezowi ktos zaproponowal taka prace to bys go jeszcze spakowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamala
zzzzzzzzzzzz zgadzam się z Tobą Mam nadzieję, że wszystko nadrobimy, mamy 2 synów, 13 latka i rocznaka, strasznie się boję....chyba wszystkiego....ale rodzina musi być razem!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igloooioi
zzzzzzzzzzz - nie wiem do czego tyczy się Twoja wypowiedz o willi ;) TO chyba było do której z żon emigrantów - bo one coś mowily o zapewnieniu przyszłości dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexis...
witam i pozdrawiam z norwegii...to nie prawda co nie którzy tutaj pisza dziewczyny sa przecietne i budowy babo chłopa rude lub blond i z piegami ...szalu nie ma choc maja opinie lekkich obyczajow to fakt...ja jestem tu z narzyczonym nie wyobrazam sobie sytuacji on tu ja w polsce...o nie po miesiacu powiedzialam albo ty wracasz albo ja jade...nie ufam innym kobietom i alkoholu...a dlugo jest juz w Norwegi ?tu trzeba sie najpierw dobrze zaklimatyzowac poszukac kontaktów co nie jest takie latwe wbrew pozorom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igloooioi
Cornelia- nasze zycie nie opiera się tylko nie pięniązach! moge sie zalzoyc ze twoje dzieci by wolaly zeby ojciec przy nich był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzz
to musi byc cholernie ciezkie, juz nie ma znazenia zdradza czy nie, jedna strona gryzie pazury i wariuje, a druga drecza wyrzuty sumienia. Jesli emigracja na lata to tylko razem, z tego co czytam rozłąka to dla par okropna męka. Dobrze że mnie to nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cornelias time
kanciastoporta, jeden pokuj u rodzicow (moich) i myslisz, ze w takich warunkach mozna mowic o rozwoju milosci? Wolal na jakis czas jechac niz siedziec tu i czekac az sie pozabijamy przez ciasnote, walajace sie rzeczy , wpadanie na siebie na tych paru metrach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzz
iglooi tak o to właśnie mi chodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomiana wdowa:/
igloooioi jasne,miłoscią nakarmisz dzieci,ubierzesz,wyposażysz do szkoły itp widac,nie znasz jeszcze zycia,skoro tak piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igloooioi
Cornelia- no to też Mówie- Wyjezdzacie np na 5 lat razem wracacie i urządzacię się tutaj a nie tworzyc takei sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igloooioi
słomiana wdowa:/ - Przecież ja rozumiem, nie rozumiem dlaczego Ciebie jeszcze nie ma u męża??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, to co piszesz, to teoria , a zycie zyciem, jakby twojemu mezowi ktos zaproponowal taka prace to bys go jeszcze spakowala nie, to nie teoria, bo mój facet miał już kilka takich propozycji, zrezygnował bo nie mogłam jechać z nim. Sam tak zdecydował, że nie wytrzymałby beze mnie tyle czasu i nie chce poświęcać tylu wspólnie przeżytych dni dla kilku tysięcy więcej. Więc jak widzisz nie wszyscy mają zera w oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cornelias time
corka od wrzesnia idzie do szkoly, ma isc tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamala
dziewczyny wiem co to bieda, wiem co znaczy tęsknić za jajecznicą,rozumiem, że dzieci potrzebują butów, ciuszków, wyjść do kina....to wszystko przeszłam.....ale są pewne granice!!!! Mam płaszcz za 1200zł i co z tego jak chodzę sama na spacery, borykam się sama ze wszystkimi problemami,...piszę o 2 w nocy sama, zamiast przytulać się do męża.....co z twego że synek ma super kombinezon na zimę butki geox..jak tatę zna z skypa lub z telefonów....te moje dzieci to takie sieroty....a ja mam dosyć samotności!! I skoro on tutaj nie zarobi tyle, żeby nas utrzymać, to my jedziemy do niego...chcemy spróbować....bo rodzina się rozpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igloooioi
Kanciastoporta - tak jak mowilam jedną propozycje mój facet miał- najpierw poł roku powrót do domu i potem znow do Finlandii - Zrezygnował bo ja miałam tutaj zbyt dużo spraw..+ Studia Nie dosc ze zrezygnował z propozycji , co zwolnil się z pracy bo jak odmowił to mu postawili ultimatum :) To wybrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cornelias time
Powiem w prost, tu nie mielismy z czego zyc, a jak juz wspomnialam, za kilka miesiaqcu corka idzie do szkoly, nie moglam jechac, bo ma jeden pokuj w domu szefa, naprawde nie rozumiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomiana wdowa:/
a ja nie pisze o budowie jakichs pałacy,bo w brew pozorom zyjemy oszczędnie,nie po to mój mąż cięzko zapierdziela za granicą,z dala od rodziny(mamy 5 letnią córke) bym ja to mogła wydawac lekką ręką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×