Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PiotrekMarko

Świadkowie Jehowy Rozwalają Moją Rodzinę!

Polecane posty

Gość aleksandriaaaa
no jest wlasnie tak jak napisalas,oni maja swoje metody,tylko ze juz baaaardzo duzo ludzi o tym wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czeeeepuś
Ładne świry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudonimm
Cichutenkoo pokazesz mi kiedys swoja sale krolestwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezus na krzyżu zwyciężył szatana szatam w odwecie próbuje sie na nim zemścić szatan wmawiajac ludziom ze jezus jest aniołem bo do aniołów sie nie modli umarł na palu szatan boi sie krzyża bedzie miał łatwiejszy dostęp do człowieka swiadkowie nie odmawiaja ojcze nasz ani nie maja eucharystii szatan uznaje tylko boga szatan wmawia świadkom ze Wielka Nierządnica z Apokalipsy lub kobieta na besti to Maryja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maerkaba nie pzrekrecaj moich słow ... z tego słynie kosciól katolicki czyli znauk ludzi .... to zamysł własnie szatana ... papiez która przykleja sobie zaslugi wyczytane w Pismie sw - obłuda ! zmienienie przykazan- dekalogu ! klamstwa ! ...a to tylko tak niewiele .. mala uwaga do ciebie merkabo : był i jest to czas przeszły i terazniejszy ! ktos slusznie zauwazył ze temat topiku jest inny .. rozpedzilismy sie ... zawsze na ten temat beda dyskusje .. zawsze beda zwolennicy i przeciwnicy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezus nie jest aniolem - jest synem Bożym ktory przelał krew za nasze grzechy abysmy mogli zyc wiecznie ... Jezus przed swoim " zadaniem " na ziemi zył juz w niebie z Bogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co czytam merkabo to nie rozumiesz nauk SJ lub wyrywasz i przekrecasz pewne zdania a z tego powstaje mętlik....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10.12.2010] 12:31 [zgłoś do usunięcia] Pseudonimm Cichutenkoo pokazesz mi kiedys swoja sale krolestwa? nie mam swoje sali królestwa ... kazdy ma tam wstep i kazdy moze wyjsc kiedy tylko ma ochote .... moge podac adresy w moim miescie jesli to blisko Twojego adresu zamieszkania ... byc moze że własnie tam spotkamy sie.... byłoby mi bardzo miło ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StoooooooooP
'Przeżywam osobistą tragedię, ponieważ Świadkowie Jehowy za sprawą mojej żony Krystyny J. i przy wsparciu swojej rodziny z Miastkowa k/Łomży, którzy są w tej sekcie od wielu lat, wtargnęli w moje życie w sposób bardzo brutalny. Otóż w faktycznej sytuacji bez szansy utrzymania własnego małżeństwa, jestem zmuszony walczyć przynajmniej o moje ukochane córeczki, które są w tym wszystkim ofiarą." Widze ze Pan Piotr przechodzi dokladnie to samo,strasznie Panu wspolczuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudonimm
Cichutenkoo a skad ty mozesz znac moj adres zamieszkania hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moge podac adresy w moim miescie jesli to blisko Twojego adresu zamieszkania " wiekszymi literami mam pisac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudonimm
Cichutenko a mnie bedzie bardzo milo jak ty pojdziesz ze mna do kosciola:P nawroc sie kobieto! Szatan ci oczy zamydlil,jeszcze troche i bedziesz musiala sie leczyc psychicznie jak polowa SJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudonimm
bo widac ze dostalas w glowe niezlego kopa,biedna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.. do koscioła katolickiego " chodziałam " przez 30 lat .... wystarczy by poznac ... ostatnio byłam w pazdzierniku na slubie kolezanki z pracy .. czesto zwiedzam i ogladam koscioły jako zabytki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem zwolennikiem nauk SJ , ty zas przeciwnikiem ... niech tak pozostanie .... szanuje Twój wybór .. uszanuj mój ... nie obrazaj ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na czym polega ta tragedia?
ty slepa jestes?moze mamy ci napisac wiekszymi literami?:P nastapil rozpad rodziny,jest jedno wielkie cierpienie,nie kumasz tego,czy czytac nie umiesz? ale co to dla ciebie,pff nic....dla was rodzina jest gowno warta! Ludzie przsiegaja przed Bogiem ze sie nie opuszcza az do smierci,a wy to burzycie?Kto wam dal takie prawo kurwa?????????Kto??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem .. znam wiele osób zarówno kobiet jak i męzczyzn którzy sa SJ zas ich malzonkowie nie ... sa szczeliwymi rodzianami i czesto pod wpływem zmian na lepsze tej pierwszej połowki druga po kilku latach staje sie wspólwyznawca... nie rozumiem w czym problem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wy nie uznajecie dekalogu a nam wypominacie łamanie dekalogu to sie nazywa hipokryzja tylko modlitwa do Jezusa i maryji pomoże i pros ludzi by sie modlili za twoja żonę im wiecej ludzi sie modli tym szybciej bóg wysłuchuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JJan
Postaraj się nie działać w sposób radykalny bo pogorszysz tylko sytuację. Pamiętaj, że masz do czynienia z ludźmi zmanipulowanymi, którzy nie patrzą na życie w sposób racjonalny. Dla nich 'Organizacja' jest ważniejsza nawet od ich własnego życia i zbawienia tak więc rozsądek, obiektywizm, szczerość a nawet miłość nie ma szansy przebicia. Problem polega również na tym, że treść i czasopism, którą są karmieni ma większą siłę oddziaływania niż sama Biblia. Kiedy w grę wchodzą emocje, a nie trzeźwe myślenie jest to sytuacja nie łatwa. Myślę, że twoja żona bardziej jest zaangażowana emocjonalnie niż racjonalnie i w sposób przemyślany. Jestem przekonany, że nie mając wiedzy biblijnej zbyt łatwo przyjęła wykładnię propagowaną przez Strażnicę jako jedyną i niepodważalną prawdę. Chcąc pokonać przeciwnika trzeba poznać jego słabe strony, a w tym przypadku fałszywe strony, o których twoja żona z pewnością nie wie. Mogę ci spróbować pomóc gdyż byłem w tej organizacji, znam jej strukturę i sposób działania. Jeśli chcesz możesz do mnie napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest jedna jedyna dopuszczalna przyczyna rozwodu ( choc i ta mozna naprawic ) to cudzołostwo ! nie ma innej przyczyny zapisanej w Biblii ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:05 [zgłoś do usunięcia] merkaba wy nie uznajecie dekalogu a nam wypominacie łamanie dekalogu to sie nazywa hipokryzja a te bzdury to skąd ? z rękawa ? jak ktos kto scisle trzyma sie zasad Bozych czyli słow Boga czyli Biblii moze odrzucac dekalog ? zastanów sie merkaba zanim cos dziwnego znów napiszesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JJan
Postaraj się nie działać w sposób radykalny bo pogorszysz tylko sytuację. Pamiętaj, że masz do czynienia z ludźmi zmanipulowanymi, którzy nie patrzą na życie w sposób racjonalny. Dla nich 'Organizacja' jest ważniejsza nawet od ich własnego życia i zbawienia tak więc rozsądek, obiektywizm, szczerość a nawet miłość nie ma szansy przebicia. Problem polega również na tym, że treść i czasopism, którą są karmieni ma większą siłę oddziaływania niż sama Biblia. Kiedy w grę wchodzą emocje, a nie trzeźwe myślenie jest to sytuacja nie łatwa. Myślę, że twoja żona bardziej jest zaangażowana emocjonalnie niż racjonalnie i w sposób przemyślany. Jestem przekonany, że nie mając wiedzy biblijnej zbyt łatwo przyjęła wykładnię propagowaną przez Strażnicę jako jedyną i niepodważalną prawdę. Chcąc pokonać przeciwnika trzeba poznać jego słabe strony, a w tym przypadku fałszywe strony, o których twoja żona z pewnością nie wie. Mogę ci spróbować pomóc gdyż byłem w tej organizacji, znam jej strukturę i sposób działania. Jeśli chcesz możesz do mnie napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świadkowie Jehowy - nieznana historia http://www.youtube.com/watch?v=UtZbXulqHlM Czy Jezus Chrystus jest Bogiem? - odpowiedź świadkom Jehowy http://www.youtube.com/watch?v=rfHptM5NsPQ&feature=related ŚWIADKOWIE JEHOWY OFIARY TOWARZYSTWA STRAŻNICA http://www.youtube.com/watch?v=z8tvbOwQJ_k&feature=related wylęgarnia pedofilii u świadków jehowy http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4407361 http://www.brooklyn.org.pl/chtoday.htm było o tym w CNN o pedofilii http://www.youtube.com/watch?v=NZpScLCMqEk wiencej znajdziecie jak w gogle wpiszecie swiatkowie jehowi pedofilia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlos sie jezy na glowie
Moi Drodzy Internauci, poszkodowani przez różne sekty, którzy nie mają odwagi lub możliwości przebicia się przez dżunglę chamstwa, zwyrodnienia i dewiacji środowisk sekciarskich w jakich muszą przebywać, szukający prawdy i miłości. Chciałbym was poinformować, że jestem po wygranym procesie sądowym jaki mi zafundowali Świadkowie Jehowy pod przewodnictwem, pracownicy Sądu Rejonowego w Łomży starszej siostry mojej żony. Byłem oskarżony z art. 207 kk. i art. 157 kk., a następnie skazany za znęcanie się nad rodziną. Oczywiście był to przeciwko mnie uknuty spisek o nieludzkim i nad wyraz wstrętnym czynem, w którym dał się „ugotować prowadzący śledztwo „sierżancina z WDS KMP w Łomży, który notabene śledztwo prowadził tendencyjnie i bezdowodowo (Niebieska Linia). Do niego dołączyła piękna blondyna pani prokuratur z łomżyńskiej prokuratury, która z kolei dała się wtoczyć w ten prymitywny, perfidny, niegodziwy i haniebny czyn jaki uknuła przeciwko mnie sekta Świadków Jehowy z sadystyczną żoną i jej skorumpowaną rodziną. Dzięki mojej 20-sto stronicowej apelacji i prawdzie, sędzia Sądu Apelacyjnego w Sądzie Okręgowym w Łomży, nie ukrywając zdumienia nie miał innego wyjścia, jak tylko uchylić wyrok sędziego Sądu Rejonowego, który mnie skazał, ratując i jednocześnie ukrywając blamaż „cherubinkowej wschodzącej gwiazdy Sądu Rejonowego w Łomży gdzie w pobliskim cmentarzu wszystkie wróble ćwierkają, iż jest kochankiem starszej siostry mojej żony, wieloletniej pracownicy Sądu Rejonowego w Łomży, mającą wysoką i znaczącą pozycję w sekcie Świadków Jehowy. Tym samym sędzia Sądu Apelacyjnego uratował również świadków, którzy przeciwko mnie zeznawali i którzy mogliby teraz odpowiadać za krzywoprzysięstwo, ale niestety im się upiekło - tymczasem. Była to cała rodzina mojej żony z Miastkowa i Łomży. Nie będę teraz streszczać swojej apelacji lub nawet jej cytować wyrywkowo, ponieważ zbyt dokładnie uwydatniłbym blamaż wymiaru sprawiedliwości, który reprezentował bez doświadczenia życiowego i poroża małżeńskiego (chyba, że go już teraz ma) młody niedoświadczony sędzia, a już opierający się o „Principia Auschwitz. Prawdopodobnie z czasem opublikuję cały materiał ze sprawy karnej i rozwodowej, a moja apelacja będzie wcześniej czy później służyć jako materiał pomocniczy dla młodych adeptów sztuki prawniczej, czyli przyszłych adwokatów i będzie udostępniony wydziałowi prawa na znaczącej uczelni w Polsce, a po przetłumaczeniu na język angielski wysłany będzie do renomowanych zagranicznych uczelni, jako ciekawostka postkomunistycznego polskiego wymiaru sprawiedliwości. Ad rem. Sędzia Sądu Rejonowego prowadził sprawę karną tak, aby móc mnie skazać i to mu się udało. Sąd przecież wszystko może, no bo kto mu zabroni? Cherubinek (jak go nazwałem) był na tyle sprytny prowadząc sprawę tak, żeby z grubsza nikt nie mógł zanegować merytorycznego aspektu sprawy, a w końcowej fazie całej farsy samego wyroku. Sprawa karna była spreparowana i prowadzona jako circulus in demonstrando lub, jak kto woli petito principii i tendencyjnie ukierunkowana na potrzeby sprawy rozwodowej, którą w tym okresie wniosła przeciwko mnie moja żona. Sprawa rozwodowa toczyła się równolegle ze sprawą karną (niestety nadal się toczy), ale gdy tylko wyrok został ogłoszony akta ze sprawy karnej z nieprawomocnym wyrokiem szybko zostały dołączone do akt rozwodowych. To już rączka starszej siostry mojej żony skutecznie zadziałała. Mniej więcej w tym samym czasie pan przewodniczący Sądu Okręgowego, prowadzący sprawę rozwodową na rozprawie po raz kolejny uchyla się od rozpoznania mojego wniosku o wydanie postanowienia w sprawie zabezpieczenia widzeń z moimi córeczkami i po raz kolejny odracza sprawę czekając na opinię z R.O.D.K. w Łomży. Parę dni wcześniej przed wizytą w R.O.D.K. moja apelacja zostaje uwzględniona, a wyrok ze sprawy karnej zostaje uchylony. Jestem niewinny !!! W tym samym czasie sekta swymi mackami objęła Sąd Okręgowy I Wydział Rodzinny w Łomży. Dla R.O.D.K. jak i dla sędziów wmieszanych emocjonalnie w sprawę rozwodową zaczęły się schody. Wyrok Sądu Apelacyjnego pokrzyżował sekcie intryganckie szyki, które przez wiele miesięcy szykowali, aby osaczyć mnie i wsadzić do więzienia, najchętniej na wiele lat, bo wtedy nie mógłbym się dopominać o swoje córeczki. Brakowało tylko do kompletu prawomocnego wyroku. W mojej apelacji wytknąłem błędy w śledztwie, błędy prokuratury i błędy w prowadzeniu sprawy karnej przez cherubinka w Sądzie Rejonowym w Łomży. Jak już wcześniej wspomniałem o 20-sto stronicowej apelacji, w której to przedstawiłem i wytknąłem cały szereg uchybień skutkujących prawnie co obnażyło mizerię uzasadnienia wyroku i całej sprawy. Cherubinek z Sądu Rejonowego w Łomży dwoił się i troił w trakcie rozprawy. Nawet zrobił nieoczekiwaną przerwę. Chyba z braku niedostatecznej wiedzy, bo wyprosił wszystkich z sali sądowej na przymusową kilkunastominutową przerwę. Długo sędzia szukał w kk., aby posiłkować się odpowiednim paragrafem dotyczącym przesłuchania nie chcącego zeznawać świadka, a tym świadkiem była moja teściowa z Miastkowa, która w pierwszej wersji nie chciała zeznawać. Może miała wyrzuty sumienia? Widocznie nie do końca, bo cherubinek tak jawnie i zdecydowanie (bezczelnie) ją namawiał, przekonując, a nawet ostrzegając przed konsekwencjami nie zeznawania argumentował tak, że po przerwie zaczęła zeznawać. Pewnie dlatego też, że w czasie wymuszonej przez sędziego przerwy była instruowana i namawiana do zeznań przez swoją najstarszą córkę pracownicę tegoż sądu i ulubienicę pana sędziego, który szczerzył do niej zęby i to ze wzajemnością w czasie rozprawy, aż mu oko szelmowsko błyszczało. Po pewnym czasie w końcu puściły wszelkie blokady moralne tej pani (teściowej) i jechała po mnie równo jak śmierdzące gówno, oczywiście kłamiąc i jednocześnie mrugając nerwowo swoimi małymi oczkami. Zresztą wszyscy w tej rodzinie mają małe, chytre i wredne oczka. Miałem przygotowanych bardzo dużo pytań, bo aż ponad 100 a na każdego świadka co najmniej 10 zasadniczych pytań, ale gdy po pierwszych moich pytaniach świadkowie (cała rodzina mojej żony kłamliwie odpowiadała), zaniechałem dalszych pytań, ponieważ zrozumiałem, że to mi nic nie pomoże circulus vitiosus. Sędzia i tak dyktował do protokołu rozprawy to co chciał i uważał za korzystne dla sprawy i idei jaką miał stworzyć. A idea była taka, abym wyszedł z tej rozprawy jako skazany z wizerunkiem bandyty. Wtedy to sobie pomyślałem, że również na moje miejsce tego dnia można było posadzić na ławie oskarżonych kogokolwiek z ulicy i też byłby przy takim składzie i przy takim układzie uznany winnym i skazany. Dlatego czasami musiałem się parę razy powstrzymywać aby nie wybuchnąć śmiechem. Natomiast kilka razy udało mi się dopilnować nie dokonania właściwego zapisu wypowiedzi świadka. Właśnie o to chodziło sędziemu, żeby zmieniać teksty wypowiedzi świadków na bardziej sugestywnie odpowiadające i pasujące do mnie jako do wizerunku zwyrodniałego bandyty, który w swojej rodzinie stworzył patologię znęcania się nad rodziną. Widać nic nie zmieniło się od Stalinowskich Sądów. Dalej sędziowie robią to co chcą a weryfikacji sędziów do dnia dzisiejszego nie ma i to jest smutne ze względu, że rodzi to patologię. Dzięki mojej dobrej pamięci prostowałem cherubinka „dyktowanie do protokołu rozprawy cytując dokładnie to co mówili świadkowie i on już wtedy nie mógł nic na to poradzić. Pomimo tego niestety cherubinek i tak robił to co chciał, naprowadzał świadka i naginał procedurę sugerując niekiedy odpowiedzi tak, aby mogły w końcowej fazie procesu zaszkodzić oskarżonemu, czyli mnie. Dużym i ohydnym błędem sędziego było zignorowanie zeznań doświadczonego życiowo sześćdziesięciopięcioletniego świadka Wojciecha W., który notabene był atutem oskarżyciela i który postanowił mówić prawdę o mnie i o mojej nieskazitelnej przeszłości, o mojej dobroci i o manipulacji mojej żony i jej dwulicowym charakterze, dlatego został zignorowany przez sędziego i szybko wyautowany ze sprawy. Jeżeli chodzi o rozprawę rozwodową przewinęły się przeciwko mnie oskarżenia podobnie jak w sprawie karnej petito principia, czyli na podstawie tylko i wyłącznie zarzutów i pomówień, bo sprawa karna padła, a pedofil wyparował, już nie wspomnę o alkoholiku, którego nie było od samego początku, a pojawił się tylko z ust powódki. Niestety sędzia przewodniczący w sprawie rozwodowej wszystko łykał jak leciało, bo chciał i tak mu to pasowało, nie mając na te zarzuty żadnego poparcia, bo i po co ?. Zostałem generalnie „olany przez sędziego i na mój kolejny wniosek o uzasadnienie postanowienia w sprawie widzenia z dziećmi sędzia bezczelnie odmawia i nie pisze uzasadnienia (chamstwo). Pamiętam, że mnie to bardzo zbulwersowało i wtedy postanowiłem zacząć pisać zażalenia i skargi. Sędziowie, czyli kolesie sędziego przewodniczącego prowadzącego sprawę rozwodową moje pisma odrzucali, opierając się na niczym i jednocześnie gięli prawo jak chcieli, bo oni są prawem, bo tak przynajmniej uważają i tak jest w praktyce, a w rzeczywistości to jest smutne i przygnębiające żeby nie napisać beznadziejne. W swoim pierwszym pisemnym zażaleniu do Prezesa Sądu Okręgowego prosząc o interwencję lub jego osobisty nadzór lub skierowanie sprawy na prawidłowy tor otrzymałem stek bzdur i pomówień. Wykazał się swoją całkowitą indolencją i brakiem znajomości tematu, a przy okazji i wiedzy. Czyżby znalazł się następny koleś? Niestety sędzia i jego kolesie wraz z sektą z udziałem starszej siostry mojej żony „przegięli pałę i dlatego teraz będę po nich jechać bez żadnej ulgi i nazywać to wszystko po imieniu. Bo mam do tego prawo, tak chcę i tak trzeba. Jeżeli zainteresuje was moi drodzy internauci, poszkodowani przez różne sądy, sekty, a w szczególności niszczycielskiej ludzkość Świadków Jehowy chętnie umieszczę na swoim blogu parę wniosków i zażaleń pisanych moją ręką, czyli ostrym kompromitującym słowem do pseudo-wymiaru sprawiedliwości i o patologicznym zwyrodnieniu prowincjonalnych sędziów lub dla ogólnego rozeznania mogę wystawić na swoim blogu delikatnie mówiąc moje zniecierpliwienie co do braku decyzji w sprawie braku widzeń z moimi ukochanymi nad życie córeczkami Małgosią i Majeczką. Jeżeli to nie poskutkuje wystawię całą dotychczasową dokumentację sądową mojej rozprawy karnej i rozwodowej i niech się cały świat dowie jakie to odpady z Polskiej Temidy „trzęsą Łomżą, ukazując swój infantylizm jak również otwarty przerost formy nad treścią i co sekta wyprawia na podwórku Biskupa Diecezji Łomżyńskiej. Panowie z „sekty, jeszcze trochę a i Biskup się dowie, a na specjalne życzenie - Strasburg. Godne uwagi są moje korespondencje do prezesa Sądu Okręgowego w Łomży, który nosi bogobojne i bardzo szlachetne nazwisko i tylko nazwisko, bo wiedza tego człeka jest wątpliwa i pomimo tego, że jest Prezesem Sądu Okręgowego w Łomży, z którym prowadziłem namiętną korespondencję wytykającą jego „kompetencję, czyli niekompetencję wykonywanego zawodu, to jednak okazało się, że nastąpił tu typowy przerost formy nad treścią. Mam nadzieję, że udzielona lekcja nauczy pokory, a rozum wróci na właściwe miejsce i w przyszłości nie będzie taki arogancji i nie będzie odrzucał zażaleń od innych kochających ojców swoje dzieci o ile jeszcze będzie pracował w zawodzie lub w tym gmachu, Przecież ojcowie którzy w akcie rozpaczy, chcąc zwrócić uwagę opinii publicznej na tegoż prezesa i na sędziów prowadzących sprawy opieszale, nonszalancko i z zupełnym brakiem wyczucia oraz profesjonalizmu, także chcieliby tej sprawiedliwości i równości tym bardziej, że wiele jest takich ojców, którzy bardziej zasługują na szacunek niż te demony, które zwą się matkami, niekiedy chlające wódę za nasze alimenty ze swoimi gachami. Takie właśnie matki nadal są gloryfikowane (przez jak ja to nazywam „przydupasów Temidy) i dość łaskawie traktowane w łomżyńskim wymiarze sprawiedliwości i są nadal jak za „Króla Ćwieka uważane i brane za symbol pomnika „Matki Polki. Jakie to głupie i prymitywne. Szkoda. Do tego wszystkiego należy zrozumieć fakt, że kult pomnika „Matki Polki, który z kolei nagminnie wykorzystywany jest przez sekty, niegodziwe kobiety, alkoholiczki, narkomanki i inne i o dziwo jeszcze skuteczny za pomocą i tak już dziurawego mało zaufanego w naszym społeczeństwie prawa rodzinnego. A szkoda, bo w innych regionach Polski nie wspominając już, jakie prawo obowiązuje tuż za Odrą, sytuacja jest już pod kontrolą i powolutku zmienia swoje oblicze na tyle, że można spokojnie odnieść się do pewnych przypadków i wyroków sądowych w wydziałach rodzinnych gdzie ojcowie wygrywają sprawy dzięki sędziom z doświadczeniem życiowym, znających życie, a w szczególności kobiety i ich pokrętne osobowości na tyle, że prowadzą sprawy profesjonalnie i sprawiedliwie. Niestety w Łomży jeszcze takich sędziów nie ma i długo nie będzie, bo oni trzymają się tych stołków jak pijawki, robaki i karaluchy, nie mający niekiedy wiedzy i doświadczenia życiowego. Oczywiście oprócz wyjątków, które są i to cieszy, że ich wartość człowieczeństwa i profesjonalizmu nie zaginie wśród miernoty jaka ich otacza na co dzień w pracy. Bardzo im współczuję, że muszą w tym pracować. Przy mojej jak na razie początkowej interwencji jako ojca kochającego nad życie swoje córeczki, może to potrwać krócej niż im się to może wydawać. Pożyjemy zobaczymy. Do dnia dzisiejszego, a minęło już 16 miesięcy od złożenia mojego pierwszego wniosku o widzenia z dziećmi i aż 17 miesięcy od uprowadzenia moich córeczek przez żonę i sektę Świadków Jehowy, a pan przewodniczący prowadzący sprawę rozwodową w Sądzie Okręgowym nie wydał do tej pory skutkującego prawnie postanowienia w sprawie nie cierpiącej zwłoki, czyli nie uregulował widzeń z moimi ukochanymi córeczkami Małgosią i Majeczką pomimo, że Prezes Sądu Apelacyjnego w Białymstoku powiadomiony moją skargą dopatrzył się uchybień Sądu Okręgowego w Łomży i nakazał Prezesowi Sądu Okręgowego w Łomży o niezwłoczne nadanie prawidłowego toku prowadzenia mojej sprawy i wydanie postanowienia w sprawie widzeń z dziećmi. Do dnia dzisiejszego Sąd Okręgowy I Wydział Cywilny z Prezesem Wydziału Rodzinnego milczy i nie daje mi żadnej wiążącej decyzji. TRAGEDIA !!! Czyżby forma nad treścią wraz z tą sytuacją ich przerosła? Czy może korupcja tak głęboko się wdarła? Jak długo jeszcze trzeba czekać, aby sprawiedliwość dotarła pod strzechy do normalnych ludzi? Takie i podobne pytania zadaje sobie niewątpliwie cała Polska ludzi prawych i uczciwych. Ludzi mających w sercu miłość, w głowie mądrość, a w duszy Boga. Choć w młodej demokracji Polska jest już pełnoletnia, jednak nie nadąża za życiem rodzinnym, bo była przez poprzednie rządy gwałcona i być może będzie zaniedbywana przez kolejne pokolenia póki z ludźmi bez serca i bez moralnego kręgosłupa mamy do czynienia. Ad rem. Sekcie widać było za mało i postanowiła wystąpić przeciwko mnie za pomocą organów ścigania z kolejną sprawą z art. 212 k.k. oraz innych „artykułów. Było prowadzone przeciwko mnie kolejne śledztwo, tym razem za obrazę uczuć religijnych. Właśnie z tego blogu „Świadkowie Jehowy w Łomży posłali moją żonę aby złożyła zarzut jako przestępstwo obrazy religijnej do Miejskiej Policji w Łomży. Niestety nie ma to ani rąk ani nóg i tu nie ma też rozumu, bo i po co ? Są tu tylko sekciarskie zapędy o ograniczonym światopoglądzie. Na szczęście trafia to tylko do ludzi o wątpliwej inteligencji, ograniczonych umysłowo do drugoroczniaków i innych odpadów społeczno-religijnych. Przecież to tylko parę zdań w sumie nic nie znaczących przedstawiających prawdę, a pomimo tego Policja przyjęła zgłoszenie, bo musiała i było prowadzone śledztwo. Tym razem już nie jakiś tam młody bez doświadczenia życiowego sierżancina, lecz inspektor Policji Łomży wyglądający na normalnego człowieka, a w trakcie przesłuchania dało się zauważyć, że na mądrego człowieka i doświadczonego funkcjonariusza. Dzięki jego mądrości życiowej nie dał się wtoczyć w beznadziejne oskarżenie i sprawę umorzył. Chciałbym zaznaczyć i podkreślić, że to wszystko przeciwko mnie uknuła sekta Świadków Jehowy w osobie starszej siostry mojej żony. Natomiast żona wykorzystała mnie do reprodukcji i nie tylko, bo moralnie upokorzyła przed samym sobą. Jest to typowe sekciarskie zagranie. Moja siła odpierania ataków jakie mi zadawała sekta, wzięła się z miłości do moich ukochanych nad życie dzieci. Tych dorosłych z poprzednich małżeństw, które od samego początku tej afery wspierają mnie i żywo interesują się moim losem wraz ze swoimi matkami (byłymi moimi żonami), i tych najmłodszych aniołeczków, które w obecnym małżeństwie stworzyłem. Byłem przy ich porodzie biorąc czynny udział, wychowywałem i opiekowałem się od pierwszych dni ich życia, rezygnując ze swojej kariery zawodowej. Dzięki miłości do nich przetrwałem być może najcięższe chwile mojego życia i na przekór tej demonicznej zgrai, mam dosyć jeszcze siły aby walczyć nadal o swoje córeczki, które zostały porwane i uprowadzone przez sektę Świadków Jehowy na swoje potrzeby, uciechy i przyjemności. Tak nie może być w państwie prawa, bo w Europie już tego nie ma i Świadkowie Jehowy są tam oficjalnie sektą i co się stanie gdy wejdziemy na dobre do Europy? Na co czekacie urzędasy i przydupasy Temidy z nad Narwi? Przecież wcześniej czy później społeczeństwo i sprawiedliwość was dopadnie i jak gen. Jaruzelski będziecie świecić łzawiącymi oczami zza swoich „przyciemnionych okularów lub dalej na wschód popędzi was Polski Naród, abyście szerzyli dalej ciemnotę własnej głupoty, beznadziejności i istnienia bez wiary. Takich i podobnych „nadludzi powinno się z całą surowością prawa ścigać i utylizować. Mam nadzieję, że to kiedyś nastąpi. Oddałem całą swoją miłość, duszę i serce swojej młodej rodzinie, a w zamian za to zostałem przez żonę upokorzony, upodlony, obdarty ze swojej godności, bo przecież cała jej rodzina pewnego wiosennego dnia wtargnęła do mojego domu i okradła mnie ze wszystkiego. Przedłożyłem ten zwyrodniały czyn faktu okradzenia mnie przez sektę panu SSR w sprawie karnej, który nawet nie podjął tego tematu i w sprawie rozwodowej także sędzia nie poruszył mojego wniosku i przeszedł nad tym do „swojego porządku. Jakie to smutne, przygnębiające, przykre i głupie. Tym gorzej dla sędziego, bo w paru wnioskach do sądu i listach do sekty rodziny J. jest opisany ten ohydny bandycki napad. Dla mnie to już korupcja. Wszystkie ich złe uczynki opisałem w swoich pamiętnikach i listach do rodziny J. które są w aktach sprawy rozwodowej w Sądzie Okręgowym w Łomży i złożyłem to z myślą, że do rozprawy się przydadzą, bo przecież w tych listach jest zawarta cała prawda. Pisane były na bieżąco bez zabarwień i utrzymane w konwencji faktu. Sędzia przewodniczący nie czyta moich pism i przychodzi na rozprawy nie przygotowany, bo mu tak wygodnie i ciągle zadaje te same pytania przy każdej kolejnej rozprawie aż rzygać mi się chce, tylko szkoda, że tak daleko siedzi. Wracając do sekty chciałbym uwypuklić ich bezwzględność i tabloidalny stosunek do spraw „kończących i sposób w jaki załatwiają dla siebie sprawy, a przy okazji pozbywają się niewygodnych świadków do których ja należę. Niestety ich niskie instynkty sadystyczne zabijają człowieczeństwo wśród swoich członków i w sposób bezwzględny rujnują to, co stoi im na drodze. Na domiar tego gdy już nie byłem potrzebny, a stałem się przy tym niewygodnym świadkiem złych poczynań sekty Świadków Jehowy, ich dewiacyjnych zboczeń względem małych dzieci i nie tylko i za to, że nie chciałem wstąpić do tej sekty, zostałem brutalnie potraktowany i dlatego postanowili zniszczyć moje osobiste życie za przyzwoleniem wymiaru sprawiedliwości w Łomży (przy współudziale kolesiostwa sędziowskiego), uprowadzając moje ukochane nad życie córeczki Małgosię i Majeczkę, które teraz są więzione i zniewolone w Miastkowie koło Zaruzia u jehowitów, rodziców mojej żony Uważam, że ta demoniczna zgraja w postaci Świadków Jehowy i starszej siostry mojej żony i całej rodziny J. z Miastkowa przy Zaruziu powinni za to wszystko odpowiedzieć prawnie przed prawdziwym - Europejskim Wymiarem Sprawiedliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko modlitwa do Jezusa i maryji pomoże i pros ludzi by sie modlili za twoja żonę- im wiecej ludzi sie modli tym szybciej bóg wysłuch*je - napisał merkaba modlitwy moga byc kierowane wyłacznie do Boga przez Jezusa Chrystusa modlitwy moga napotykac na przeszkody , modlitwy- regułki klepane w kólko nie sa wysłuchiwane ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×