Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem na skraju zalamania

Boje sie ze cos mu sie stalo:( pocieszcie mnie

Polecane posty

Gość jestem na skraju zalamania
kurwa co tu ma zwiazek na odleglosc do rzeczy? i skad wiesz czy na odleglosc? Moze ja tam mieszkam. Boze ja nie wiem juz co robic, dzwonie, sygnal jest ale nikt nie odbiera. Nie mam juz sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na skraju zalamania
raczej do mnie zle wiesci by nie dotarly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na skraju zalamania
czy oprocz idiotow piszacych tylko o zdradzie i porzuceniu znajdzie sie ktos jeszcze kto mi jakos pomoze, udzieli rady? a i dodam, ze od dwoch tych dni moj facet nie byl w pracy bo jest na zwolnieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merry xmas xmas merry
a masz jego adres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na skraju zalamania
tak adres mam, ale co z tego skoro nie moge tam pojechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A tak w ogóle
Pewnie facet ma tam rodzinę a ciebie tutaj i gra na dwa fronty (co najmniej) a nie odzywa się bo może mu dziecko zachorowało albo po prostu znalazł sobie następną naiwną gdzieś bliżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A tak w ogóle
Moja koleżanka 2 tyg. po ślubie dowiedziała się, że jej mąż ma inną kobietę i dziecko a jest Polakiem i był na miejscu. Pomyśl ile taki obcokrajowiec ma możliwości żeby zrobić cię w bambuko, co wieczór może chodzić na panienki mieć dziewczyny w kilku krajach a ty guzik o tym będziesz wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na skraju zalamania
nie ma rodziny, bylam u niego a raczej mieszkalam klka miesiecy nie raz Nawet do pracy jezdzilam To nie jest romans pliki z obcokrajowcem, on nie ma zadnej rodziny, bo gdyby mial to jakim cudem mieszkalibysmy razem itd.? Nie wmawiajcie mi glupot ludzie, ja tu od zmyslow odchodze a wy mi jakiejs kity wciskacie jakbyscie lepiej ode mnie wiedzieli jak przebiagal nasz zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon do nas na policję
i zapytaj co możesz zrobić w takiej sytuacji. ewentualnie do ambasady naszego kraju która jest w kraju jego zamieszkania.Nic innego nie przychodzi mi do głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na skraju zalamania
a i dodam ze nie wychodzil nigdzie w podejrzanych sprawach, codziennie przez telefon kilak razy rozmawiamy i przez skypa. Wiem na stowe ze nie ma rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na skraju zalamania
a ambasada naszego kraju tam moze tym sie zajac? Bo juz o tym wlasnie myslalam, ale skoro on nie jest Polakiem to chyba nasza ambasada nic zrobic nie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon do nas na policję
nie mam pojecia:( Najlepiej zadzwon do nas na policję i zapytaj co mogłabys zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaa akurat
to jak jeżdziłaś z nim do pracy to znajdż ją w necie i jutro zadzwoń do miejsca w którym pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon do nas na policję
a powiedz mi jeszcze czy ma on konto na facebooku ale innym podobnym portalu? Wtedy mogłabys sie skontaktowac z kims z jego znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaa akurat
może ma konto na facebooku, zadzwoń do któregoś ze znajomych (wiele osób udostępnia telefony) albo napisz to kogoś siedzisz na kafe i jęczysz zamiast zacząć działać albo poszukaj na fb kogoś z jego nzajomych jeśłi on nie ma konta, skoro ich znasz wiesz jak sie nazywaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jujolka4444
jak jest w Anglii to podaj numer zadzwonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze możesz zadzwonić do ambasady jego kraju w Polsce i zapytać się co masz zrobić w takiej sytuacji.To musi być prowo zresztą.Skoro mieszkałaś z nim musiałaś poznać kogoś z jego znajomych itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaa akurat
swoją droga to sporo wiesz o swoim facecie, wystarczy że nie odbiera komórki i już nie możesz w żaden sposób się do niego dostać Wygodny (dla Niego) układ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała ... mi ...
zadzwonic do pracy, powiedziedz kim jestes i o co chodzi i ze prosisz o pomoc - niech ktos od niego z pracy sprawdzi co sie z nim dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała ... mi ...
zadzwonic do sasiadow, powiedziec kim jestes i niech ida sprawdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merry xmas xmas merry
no wlasnie w jakim kraju jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na skraju zalamania
znam jego znajomych ale co z tego skoro nie mam do nich numeru, on nie ma konto na face booku i nie mieszka w Anglii. Jaki uklad? mam jego maila, adres gdzie mieszka jego siostra, znalazlam jej telefon i dzownilam ale ona tez nie moze sie z nim skontaktowac. Boze, na pewno cos mu jest a glupia cipa zamiast ostatnio zostac to sobie wyjechalam do Polski na zakupy przedswiateczne. Juz naprawde wariuj ciagle placze i mysle o tym by z soba skonczyc bo dluzej tego nie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwna autorko!!!
Gdyby facet leżał nieprzytomny w szpitalu to ktoś w końcu odebrałby twoje połączenie i powiedział co się stało. Facet ewidentnie cię olał, nie odbiera żadnych twoich telefonów ani obcych numerów bo wie, że to ty dzwonisz. A to, że mieszkałaś z nim kilka miesięcy o niczym nie znaczy, jeżeli ma żonę to powiedział jej, że wyjeżdża wtedy z kraju służbowo. A jak nie jest z tobą w Polsce to jest z nią. Nie masz nawet pojęcia jak facet prowadzący podwójne życie ma wszystko obcykane co do szczegółu, wiem to z autopsji niestety..Pewnie znudził się już tobą i zerwał kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My tu gagu gadu a kaczka stygn
wiesz tylko to co on ci o tobie powiedział więc nie masz żadnej pewności, że on nie ma rodziców, rodziny a jego siostra jest naprawdę jego siostrą a nie dobrą przyjaciółką, która kryje mu tyłek. Mam nadzieję, że on nie jest Arabem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na skraju zalamania
daj spokoj przeciez bywalam u niego w pracy, wszyscy mnie znali, nie ma zadnej zony. To akurat wiem. A z tym szpitalem to martwie sie ze cos mu sie w domu stalo i telefonu przeciez nikt do szpitala nie zabral

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na skraju zalamania
Macie racje olał mnie. Koniec z użalaniem się nad sobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na skraju zalamania
nie jest zadnym arabem a to jego siostra, matko ludzie to ze wam tu nie pisze skad np. mam ta pewnosc to nie znaczy ze tak nie jest. Wiem to i mam na to dowody ze nie ma zony a jego siostra jest jego siostra. A i ojca jego tez poznalam tylko ze juz nie zyje. Co do tych co beda teraz pisac skad mam pewnosc ze nie zyje to mam taka ze bylam na pogrzebie i widzialam cialo. Czy wy naprawde nie mozecie zrozumiec ze on nie prowadzi podwojnego zycia i nie jet tak jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że nie ma żony nie znaczy, ze nie zdradza. Ja pierd.ole :O ostatnia wypowiedź to podszyw czy Ty autorko ? czemu nagle Cię tak olśniło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×