Boje sie ze cos mu sie stalo:( pocieszcie mnie

JEstem idiotką, której nic nie można przepowiedzieć. Będę teraz ryczeć, aż się nie odezwie.

podszyw oczywiscie

Pytam czy to Arab bo miałam z jednym podobną sytuację do twojej póxniej się dowiedziałam, że u co niektórych obcokrajowców to jest normalne. Jeżeli to JEST jego siostra to czemu ona go nie szuka po szpitalach, policjach? Nie mieszka w tym samym kraju co on?

ale kino. :)

Nie mam się do kogo odezwać dlatego piszę na forum. Jestem taka beznadziejna, że wszyscy mnie olali i muszę wypłakiwać się na gównianym boardzie przed bandą idiotów. W realu nikt nie chce mnie słuchać, bo tylko beczeć potrafię.

nie wiem z czego NieLubieNiedziel sie cieszysz. Ciekawe czy tez walila wesole minki jakby ktos ci bliski nagle zapadl sie pod ziemie. Naprawde kurwa kino, w dodatku komedia. A zebys przezyla taka komedie i smiala sie wtedy

Jezeli umarl to za jakis czas znajda go sasiedzi bo bedzie smierdzialo. Tak calkiem powaznie, to chyba sobie jaja robisz. Kontakt ze znajomymi partnera mozna znalezc w godzine jak sie bardzo chce...a Ty nie wiesz nic, ani o nim, ani o jego rodzinie. Gdyby chcial cie olac, to chyba siostra by go kryla, prawda?

nie ma rodziny, ale siostre ma?

Jestem debilką. Nie umiem się skontaktować z chłopakiem. Potrafię tylko pisać bzdury po necie. Taka jestem bezradna. ;(

zaluje ze tu napisalam, widze ze dla was takie rzeczy to smiech. Jak ciekawe mam kontakt ze znajomymi znalezc skoro on nie ma nigdzie profilu a ja do nich tez nie mam oprocz jednego faceta do ktorego juz wyslalam wiadomosc. Siostra teraz jest w Australii i powiedziala ze zadzwonila na policje Pozostaje mi wiec tylko czekac. A wy sie smiejscie dalej, oby wam ktos zaginal zobaczymy jak wtedy bedziecie sie cieszyc

JEstem taka beznadziejna, żę nie umiem zastrzec sobie nicka żęby ktoś się nie podszywał. ;( Dobrze, że mnie zostawił.

Kinem jest to co Ty robisz ;);).

No patrz-czyli dalo sie cos zrobic. teraz siedz na dupie i czekaj na odp. od siostry. zakupy sie udaly??

obys kurwa glupi podszywie stracil kogos, to wtedy inaczej bedziesz spiewal.

NieLubieNiedziel dobrze ze kinem nie jest to co ty planujesz zrobic, gowniaro

Ojej, panika przeszla to sie teraz rzuca z wyzwiskami ;) Daj spokoj dziewczyno, bylo sie w zwiazek na taka odleglosc nie pakowac. Poza tym dziwny uklad.

żal z tego tematu

Gówno Ci do tego co ja planuję zrobić :D bo ja w odróżnieniu od Ciebie nie siedzę na forum i nie użalam się nad sobą to raz :D a dwa, że dopuszczam do siebie myśl, że nikt idealny nie jest i zdrady się zdarzają :D

I wiadomo cos juz? Rozumiem Cie bo ja tez przechodzilam zwiazek na odleglosc i moj luby (teraz maz) tez czasem zdarzalo sie, ze nie odbieral telefonow, nie dawal znaku zycia a ja cala w nerwach. u niego po prostu jest tak we krwi, ale dostal juz ode mnie niezly opierdziel tym bardziej, ze teraz mamy tez dziecko wiec odpowiedzialnosc musi byc. A masz autorko moze kontakt do kogokolwiek z jego znajomych, rodziny? Jak jestescie ze soba poltora roku to chyba juz kogos zdazylas poznac.

dziwne jest dla mnie to, że nawet przez jakiegos jednego znajomego nie mozesz sie z nim skontaktowac...jezeli bywalas w jego pracy to wiesz jak ta firma sie nazywa...szukaj kontaktu i sprobuj tam zadzwonic...moze ktos bedzie wiedzial co sie znim dzieje...nic innego nie przychodzi mi na mysl

"A i ojca jego tez poznalam tylko ze juz nie zyje. Co do tych co beda teraz pisac skad mam pewnosc ze nie zyje to mam taka ze bylam na pogrzebie i widzialam cialo". to ze widzialas cialo jeszcze o niczym nie swiadczy...!!! mogli podrzucic to cialo w ramach niepoznaki...!! pewnie pochowali kogos innego, a on tymczasem odwiedza sobie ojca, a ty o tym nic nie wiesz...!!!

naprawde roznie to bywa nie zakladaj zaraz najgorszego jest naprawde wiele rzeczy ktore mogly sie wydarzyc proboj jeszcze a jak to nicnie da to naprawde pozycz pienadze i jedz do niego... a gdzie on pracuje ?

Nie ma konta na zupełnie żadnym portalu?? On na bank gra na dwa fronty inie chce żeby któraś z innych jego dziewczyn się dowiedziała. A masz zdjęcie z nim? Niech zgadnę nie lubił się fotografować?

Spokojnie, moj tez wyjechał za granicę, wszystko byłocacy, smsy kilka razy dziennie, maile, telefony, aż pewnego dnia sie nie odezwał. NAstępnego też. Dzwoniłam chyba co 3 minuty, odchodziłam od zmysłów a okazało sie zeon po prostu w tym czasie zabawiał sie z inną. Zdradzał mnie skurwiel!!!!:-o:-o:-o:-o

ii co czujesz sie lepiej piszac takie rzeczy mialas pecha ii tyle ale w autorki przypadku... dzwon jeszcze jakis czas ii jesli to wszystko nie da zadnego rezultatu to chyb anaprawde nie bedzie innego wyjscia jak tylko pojechac

dzwonila jego siostra i powiedzila ze policja juz zawiodomiona, ktos pojedzie do niego do domu zobaczyc co sie dzieje. Na razie zostaje mi czekac za godzine dopiero bede dzwonic. A poki co to nic juz tutaj nie mam zamiaru pisac. Milego wieczoru

ja sie autorko nie smieje bo byulam w zwiazku na odleglosc i wiem co to znaczy martwic sie jak ta druga strona nie odpowiada.

bez przesady, że każdy facet prowadzi podwójne życie...musiałoby kobiet na świecie byc 2 razy wiecej niż facetów...tak żeby kazdy mógł miec co najmniej 2...

"Nie ma konta na zupełnie żadnym portalu??" To straszne! Jak można być tak nieobowiązkowym!

dokładnie....dobre jest to, że jesli nie ma konta na zupełnie zadnym portlau to na bank zdradza... bo przeciez powinien miec konto i miec na nim zdjecia z dziewczyną to jest obowiązek i wyrazem wierności...naprawde bystre spostrzeżenie