Jak często same sobie dogadzacie?? pomimo trwania w związku...

Jak często same sobie dogadzacie?? pomimo trwania w związku... Pomimo posiadania męża, narzeczonego, chłopaka, partnera.... Ja jestem w związku i sobie dogadzam. Czy jestem dziwna?

ja pomimo tego , ze mam chlopaka czasem sama sobie dogadzam i to nie jest dziwne on pewnie tez sobie robi sam dobrze... najszczesciej jest tak kiedy mam ochote a jego nie ma w poblizu hehe :) to normalnee

prawde mowiac, to wiecej sama niz z nim, poniewaz bardzo rzadko sie widujemy.

MImo wszystko uważam że to dziwne.... Wolę sama szybko rachu ciachu i mieć satysfakcję, niż długo się starać z moim partnerem i nie mieć orgazmu, mimo, że było miło i fajnie.

Tak. Niestety.

W ogóle tego nie robię, bo lubię budować to napięcie az do momentu, kiedy sie z nim spotkam.

ja sobie dogadzam bardzo czesto bo moj facet ma maly poped :P on na pewno sie nie zaspokaja sam a ja codziennie/co dwa dni :D

Zazdroszczę siły woli :) Ja jak mnie nachodzi to muszę to zrobic bo inaczej nie mogę myśleć o niczym innym... Może ze mną coś nie tak?

ale dogadzacie sobie przy użyciu jakiegoś sprzętu czy tylko palce?

To już Cię nie powinno interesować ;) Chyba Cię to podjarało :D

po prostu interesuje mnie techniczna strona problemu, tylko tyle

Moja słodka tajemnica.... :) Pytanie było inne i kierowane do kobiet. Więc drogie panie wypowiedzcie się proszę.

mąż mi kupił kulki

O, to ciekawe. I działają? Pomagają jakoś się zaspokoić czy może przygotowują na zbliżenie z mężczyzną?

no i kto tu jest ciekawski :)

a ja używam dużego ogórka, albo wyrośniętą marchewkę.

To może być ważna wiedza jak sobie radzić z takim "kłopotem" jak niewyżycie seksualne w związku. Jeżeli kasia ma dobre doświadczenia i takie kulki przykładowo budują napięcie i przygotowują do seksu z meżczyzną, i dzięki temu współżycie jest ciekawsze i bardziej satysfakcjonujące chciałabym o tym wiedzieć. TO nie ciekawość, ale próba znalezienia jakiegoś alternatywnego rozwiązania w mojej sytuacji. Nie czuję się dobrze z tym, że ma wspaniałego mężczyznę i jest mi znim dobrze, ale wolę sama rozładować swoje napięcie bo robię to lepiej niż we dwójkę. Moja sytuacja jest po prostu przykra.

A teksty o marchewce czy ogórku są żałosne i świadczą o nizinie intelektualnej.

ale teraz nie jest sezon na ogórki, więc masz kłopot

mąż powiedzial, ze ma sobie jakos radzic sama

ja tam czasem oglądam pornosy

Pomimo bycia w związku dogadzam sobie sama. Po pierwsze to lubie po drugie niejako jest to coś innego aniżlei seks :) Jeżeli mojego męzczyzny nie ma lub gdy wiem, że wróci późno to zajmuje sie sama sobą. Robie to dosyć często ale wynika to z tego, że mam wysokie libido.. Uwielbiam seks i równie bardzo lubie masturbacje :)

nimfomanka to kobieta, która pragnie seksu tak samo jak przeciętny mężczyzna :P

OoOoOoOLA mam tak samo sama się masturbuje co najmniej raz dziennie. Niestety seks z facetem jest raz na tydzień, czasem częsciej. Małe niedopasowanie, ale zdarza się.

Codziennie, chyba że akurat jestem z facetem to on jest od tego:P

up

Dość często mam ochotę rozładować napięcie seksualne także w pracy. Czy komuś się to zdarza?

A gdzie pracujesz Oleksandro Wielka? I jak rozwiązujesz TAM swój problem? :)