Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwiona tym zjawiskiem

prywatnosc- dlaczego tak bardzo jej bronimy

Polecane posty

Gość moze jestes po prostu
chodzicie goli po ulicy? nie. A przeciez nie macie nic do ukrycia, bo to sama natura. przeszukiwanie komorek jest zwyczajnym wścibstwem. No ale skads sie biora sasiadki wiszace w oknach i muszace o wszystkim wszystko wiedziec. niektorzy maja taka naturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jestes po prostu
bądz konsekwentna autorko - twoi rodzice maja szlaban na twoje zycie intymne a ty na zycie swojego dziecka nie? To ma dzialac tylko w 1 (twoją) strone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona tym zjawiskiem
no juz nie generalizujmy, co innego sasiadki w oknach chcace wiedziec wszystko o sasiadach, a co innego telefon osoby najblizszej, zdaje sobie sprawe ze gdyby ludzie mieli 10000% zaufanie to by ich nie korcilo, ja raczej nie sprawdzam telefonu, nie mam obsesji, bo wiem ze nic tam nie znajde, chociaz kiedys, na poczatku znajomosci mialam z tym problem, ale z 2 strony czasami jak mi sie przypomni a telefon mojego lezy na stole to nie mam jakis oporow zeby do niego zajrzec i nie uwazam tego za zbrodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona tym zjawiskiem
no przeciez napisalam ze nie zajrzalabym do pamietnika dziecka, nie przeszukiwalabym tez jego rozmow na gg, ale jesli dziecko chowaloby sie po lazienkach w momencie dostania smsa, czy nie pozwalaloby mi wchodzic do pokoju jego no to uwazam, ze jest to gruba przesada i balabym sie ze ma jakies klopoty itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mnie dziwi to zajadłe bronienie swojej niby prywatności, która ma sie mieścić w telefonie i torebce? a co tam takiego macie, czego nie moze zobaczyć wasz facet? bo ja nie mam nic na sumieniu, nic nie musze ukrywać i nie widzę problemu, żeby mój M. zajrzał czy do komórki, czy do torebki, czy do portfela moje myśli, jeslibym je spisywała - to jest moja prywatność, ale torebka i telefon? dziwne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest dziwne,że autorka tego tematu pisze,że tak powinno być i dla niej to normalne otóż dla większości może znacznie skomplikować sprawy prywatności osobistej itd. Podam tu przykład teraz ! Dobra przychodzi do mnie osoba którą znam i co mam grzebać w tej osobie w rzeczach jak pospolity złodziej ale to można mieć takie wrażenie z drugiej strony. Prywatność jest rzeczą normalna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jestes po prostu
czyli w sumie sprawdzasz tylko swojego faceta? czy nie zdradza? I co, cale zycie bedziesz go sprawdzac? nie szkoda ci energii? Co przez to osiagniesz?\On sie ma zmienic na korzysc przez takie sprawdzanie? To ma byc rodzaj wychowywania? Jest dorosły, dzwoni dokad chce . On ma cie bardziej dzieki temu kochac? bo nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiesz? ja rozumiem ktoś ma podejrzenia i sprawdza, czy ma racje, czy nie ma w tych podejrzeniach tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raztaman
do raztamana: dolny śląsk Ci którzy porównuja używanie telefonu czy portfela bliskiej osoby do ekshibicjonizmu chyba nigdy nie byli w prawdziwym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona tym zjawiskiem
a czy powiedzialam ze sprawdzam ? wiedzialam ze za chwile bedzie to sprowadzone do jednego, nie nie sprawdzam, nie przeszkukuje, nie mam obsesji, ale nie widze niczego zlego w tym ze jak mi sie zachce moge ten telefon wziac do reki i zobaczyc co tam ma, nie uwazam tego za zbrodnie, w moim telefonie on moze sobie grzebac i nie robi to na mnie wrazenia, ktos tu napisal, ze mozna sobie grzebac w torebkach znajomych, przeciez nie o to mi chodzi, no nie wyobrazam sobie zebym mogla zajrzec do torebki kolezanki od tak, ale co innego zajrzec do torebki mojej mamy, do torby, portfela mojego faceta, ja pozwalam na to im i nie widze w tym nic zlego i tyle, a zastanawiam sie dlaczego jest to postrzegane w spoleczenstwie jako rzecz zdrozna, gorszaca, niemal jak zbrodnia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jestes po prostu
zupelnie co innego jak powiem - poszukaj mi kluczy, sa w mojej torebce , albo - podaj telefon , czy tez zadzwon z niego, albo odbierz - czesto tak robie. Ale co innego gdybym wiedziala ,jak facet siedzi z moja komorka i pilnie czyta wszystkie moje smsy . . Albo panciowata wscibskosc, albo paranoiczna zazdrosc, a tak czy inaczej brak klasy i dobrego wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona tym zjawiskiem
jeszcze raz podkreslam- chodzi mi o osoby bliskie, ktorym sie ufa i sie wie ze np nie okradna cie, czy nie wygadaja czegos, nie o obcych, czy zwyklych znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona tym zjawiskiem
w tym przykladzie ktory podalas, ja nie widze niczego zlego, nie zrobiloby to na mnie wrazenia jakby siedzial i przegladal wszystkie smsy z gory na dol, co najwyzej bym sie pod nosem usmiechnela ze troche sie naczyta bo rzadko kasuje skrzynke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo nawet mógłby porobić porządki i pokasować nieistotne smsy-y - byłabym wdzięczna, bo nie mam na to czasu ani chęci zwykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jestes po prostu
piszesz" nie no tesciowa nie rodzice tez nie np co do naszego intymnego pozycia, wolalabym zeby takich informacji nie mieli, aczkolwiek bardzo dawno temu, przypadkowo takie info doszlo do moich rodzicow, wstyd mi bylo niemilosiernie, ale to byl wypadek" przeciez to SA dla was osoby bliskie, nie zaprzeczysz. Zreszta one tez maja swoja prywatnosc. Wyglada na to ,ze chodzi ci tylko o inwigilację wlasnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona tym zjawiskiem
no wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona tym zjawiskiem
no chyba sprawy lozkowe to co innego niz grzebanie w torebkach, portfelach nie uwazasz ? to tak samo jakbym miala chodzic nago przy swoim tacie :O wtedy bylo mi wstyd bo znali intymne szczegoly, zwlaszcza ze bylam wtedy bardzo mloda itd ale nie mialabym problemu jakby znali szczegoly dotyczace naszego zwiazku, relacji, czy nawet jakby przeczytali smsy od mojego faceta, to samo dotyczy tesciowej, moglaby sobie wziac moja torebke i ja nawet przeszukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde to
Nie chciałabym byc w takim razie twoją przyjaciółką - zdziwiona tym zjawiskiem. Bo wiesz... jak wysyłałabym CI smsy to miałabym widocznie wg ciebie głupią, a mnie naturalną ufność - że przeczytasz je tylko TY, a nie twój misio. Podobnie z mailami czy wiadomościami... Brrrrr.... dziękuję za taką przyjaciólkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jestes po prostu
ale PO CO masz g r z e b a c w czyims telefonie czy w torebce? No po co konkretnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde to
A ciekawe czy twój facet nie miałby też nic przeciwko temu żeby twoja mama lub tata przeczytali jego smsy??? Ty też masz swoją prywatność, wyraźnie i niej tu piszesz, tylko masz inne granice kobieto! i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jestes po prostu
no wlasnie - np pisze do ciebie smsa ze mam problem z grzybica, pytam o leki i prosze o dyskrecje. I co, Twoj MIsio ma to czytac? Po co, jesli wiadomosc skieriowana jest do CIEBIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jestes po prostu
albo facet mi pisze smsa z wyznaniem, i co - twoj tata musi to koniecznie przeczytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona tym zjawiskiem
co do przyjaciolek- jesli ktos mi cos pisze w zaufnie to je od razu kasuje, inna sprawa, ze jak ktos ma jakis problem to nie rozwiazuje tego na lamach smsow tylko dzwoni co do torebek itd- nie mam manii przegladania, tylko zastanawialam sie nad samym zjawiskiem, jak mowie mojemu ze ma wyjac portfel z mojej torebki to zamiast to zrobic leci do mnie z ta torebka i kaze mi go wyjac samemu, dlatego podalam przyklad z torebka chodzi mi o samo zjawisko, a nie o to czy ja to robie czy nie robie i po co, czy wy nie umiecie dyskutowac, chociazby teoretycznie, zaraz musicie przypisywac rozne zachowania autorom postow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jestes po prostu
a podsumowuja - jak facet ma cie zdradzac to zdradzi, nawet jak mu przeszukasz cala poczte.Znajac twoj charkater uprzedzi , zeby nikt mu nie wysyłal prywatnych smsów. A słuzbowe az tak cie pasjonują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona tym zjawiskiem
tak jasne inwigiluje, zalozylam podsluch, mam ukryta kamere w kazdym pokoju, wlacznie z kiblem, do tego jeszcze mam pluskwy i wrzucam je do kurtek mojego faceta- gratuluje wyobrazni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo Twój problem jest dość oczywisty. Jak dla mnie nie ma tu o czym dyskutować za bardzo. Jak ktoś ma potrzebę upubliczniania swojej intymności to ok. Jak chcesz się dowiedzieć dlaczego intymnośc - prywatność jest dla ludzi tak ważna to radzę sięgnąć po podręczniki psychologiczne, bo za duzo by tutaj tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona tym zjawiskiem
czy ja tutaj napisalam ze mam problem z zaufaniem, albo podejrzenia zdrady ?? nie wydaje mi sie, od samego poczatku moje wywody dotycza zachowania ogolu spoleczenstwa, a tak na marginesie akurat moj facet tez nie robi zadnej afery z przegladania czegokolwiek, nie napisalam nigdzie ze ja chce przegladac jego telefon a on mi zabrania, raczej odwrotnie on ma problem z tykaniem moich rzeczy, jakbym miala co najmniej isc z tym do prokuratury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jestes po prostu
ale moze twoja mama nie kasuje smsów, a wlasnie odezwal sie do niej dawny wielbiciel z lat szkolnych, moze ma od niego list w torebce- ciekawe,czy by jej zalezalo,zebys go czytała - choc przeciez nie ma nic na sumieniu. Wlasnie z toba dyskutujemy i pokazujemy, jak rozne moga byc sytuacje. Zreszta Orwell juz to przerobil w "1984". W Korei Pn tez nikt nie moze miec prywatnosci. A czujne oko wszedzie za glabokiej komuny? Bo przeciez kazdy ma zyc tak,zeby wszystko mozna bylo pokazac swiatu. Chyba bardzo mloda jeszcze jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×