Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona lenia

mąż leń

Polecane posty

Ja się z tym zgadzam. Ale puenta nie dotyczy tylko tych wielkich facetów. Tych mniejszych też. Za każdym leniem stoi pracowita ponad miarę kobieta. Która jest ogromnie zmęczona, ale SOBIE RADZI. Narzeka. Ale SOBIE RADZI. On po prostu wie, ze ty sobie i tak poradzisz. A fakt, ze zaczęłaś pracowac do 3ciej w nocy zwolnił go z myslenia o przyszłości. Radzisz sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona lenia
wiem, radzę sobie, to fakt sama nie wiedzialam, że sobie będę radzic, albo że on sobie odpuści...ale tak wyszło może mam mocny charakter, chcę coś w życiu osiągnąc, chcę wychowac dzieci dobrze, chcę sama do czegoś dojśc, szkoda mi marnowac dni, jakoś tak idzie wszystko - jest coś do zrobienia to robię, ale oczekuję, że on też będzie - wtedy wspólnymi siłami do czegoś dojdziemy i chyba tak własnie ciągle myślalam i robiłam i nagle stanęlam i przyjrzałam się bliżej, patrze, a tu ja robię i idę do przodu a on ...stoi i to mnie właśnie zdziwiło chyba, bo nagle się okazało, że tylko ja ten "wózek" ciągnę i prę do przodu a on mi tylko jeszcze cegiełki dorzuca, zamiast ciągnąc razem ze mną :o ehh... oby tylko zdrowie było ;-) a dzieci kocham ponad życie i chcę żeby miały wszystko co mogę im dac, więc myślę co by im tu pokazac i czego nauczyc, jak większośc chyba matek, które same nie siedzą i nie czekają, tylko żyją poprostu... szkoda tylko, że on jest takim pasywnym ojcem, może kiedyś będzie żalował, że najlepsze lata zmarnował, ale już będzie za późno, bo dzieciaki tak szybko teraz dorastają... dziękuję wszystkim, które mnie wspierają każdy ma jakieś tam problemy, ja jestem szczęśliwa i kocham i jestem kochana, ale czasem nawet w dobrym małżeństwie życie przerasta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym czytała o moim mężu - niestety... Bardzo denerwuje mnie jego zachowanie. Nic w domu nie widzi, brudnych naczyń, firan, kurzu... kompletnie nic. Jedyne, co robi sam - bez mojego polecenia - to pranie własnych ubrań i ścieranie kurzu z własnego laptopa, resztę trzeba dosadnie wymagać i sprawdzać, czy wykonał poprawnie a nie "na odwal". Bo resztę jak robi, robi "byle jak". ale ja nie owijam w bawełnę i walę mu prostu z mostu, że nie jestem jego służącą, a nawet służącej sie płaci. Skoro jego nie stać na utrzymanie rodziny , to mamy sie dzielić obowiązkami. jednak strasznie mnie to frustruje, bo skoro zauważa kurz na laptopie, tona telewizorze już go nie widzi? Widzi tylko mu się nie chce i woli udwać ciemnego osła. I tak co tydzień wychodzę z siebie, karcę krzyczę, potem on obruszony wykonuje zadanie, z miną biednego żuczka zaatakowanego niesłusznie i cały kolejny tydzień po pracy nie robi prawie nic tylko gra w gry komputerowe! wieczny chłopiec - dla mnie bachor. Przez niego mam wstręt do wszyustkich facetów. Swoją drogą, gdzie tu deklarowanw w dniu ślubu miłość i wsparcie??? Przeciez to trzeba być osłem totalnym, zeby nie zauważyć strań, wysiłku i poświęcenia drugiej osoby- "ukochanej" osoby i nie próbować jej pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markowski
:/ Mam to samo z moja zonka od 11 lat jestesmy małżeństwem, mamy 2 dzieci, starsza ma skonczone 12 a mlodsza 5 lat . Podobnie co pare dni awantura o balagan w domu, czystosc dzieci,i ich ubran itd. Po kazdej rozmowie obiecuje poprawe ale nic sie nie zmienia. odpowiedzi typu iz zebym sam sie wziol za sprzątanie itp. prosze wszadzic sobie w 4 litery pracuje po 250 h miesiecznie i caly dom ogarniam na tyle ile moge . Dodam iz zonka nie pracuje i nigdy nie pracowala /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elpescadores
Sprawa jest taka! Pracujemy, sprzątamy, gotujemy, dzieci rodzimy,i jeszcze mu piwo podaj z lodówki! Mój ukochany twierdzi, że bardzo fajnie, że jestem taka zaradna i sprytna. Najbardziej zaradna kobieta jaką znam - powtarza, wisząc za moimi plecami, podczas gdy ja z młotkiem w dłoni naprawiam łóżko, które nota bene on rozwalił. I tak jest zawsze! Pracuję po 12h, a on nawet mleka nie kupi, no więc pijemy czarną kawę, bo rano jednak nie chce mu się wstać, jak obiecał. A ja poprostu na nic nie mam czasu!Praca, sprzatanie i on! hrabia i dziecko w jednym. dziewczyny napiszcie jak sobie radzicie z takimi, jak mój. Mam wrażenie, że jest ich na pęczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ktoś ma ochotę mogę wysłać zaproszenie do strony gdzie uzbieranie kwoty 50 zł trwa od ok 1,5 do 3 miesięcy. Firma wypłacalna, jestem u nich od ok 2 lat. Kontakt do mnie: po1978@wp.pl proszę tylko wpisać, że chodzi o zaproszenie do programu/ankiety. Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też szukam ciekawych możliwości dorobienia w internecie. Od dziś postanowiłam spróbować swoich sił na http://ebrokerpartner.pl na start dają 50zł po zalogowaniu. Jeśli ktoś ma ochotę też spróbować będzie miło jeśli poda przy rejestracji mój kod: ZjQxN. Wtedy wpadnie coś na moje konto. Jeśli macie ochotę zobaczyć jak to wygląda już po zalogowaniu w programie polecam klik na http://www.storm.ebrokerpartner.pl nie mogę na razie powiedzieć nic więcej o działaniu tej strony, jednak mam nadzieję, że uda mi się coś uzbierać do skarbonki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Temptation_on
jest sposob :) zwolnij sie z pracy i udawaj,ze szukasz czeos a on musi pracowac za dwoje.wtedy nie bedzie ogladal telewizji bo bedzie ciagle w pracy a po czasie sie rozwiedziecie i po klopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×