Ja i moja matka jesteśmy podporządkowane mojemu ojcu i dziadkowi!!

Wiesz ja bym sama uciekła z takiego domu. Twój syn będzie otoczony patologią i będzie uważał że tak jest dobrze.

Właśnie rozmawiałyśmy z ojcem, on się tylko zaśmiał twierdząc że już wiele razy słyszał ode mnie że się wyprowadze, on nie wierzy że ja to zrobię. Powiedział mi że jeśli tak postąpie to zrobię krzywdę tylko sobie.

na swoim.

1/10

Nie pozostało Ci więdz nic innego jak udowodnić , że tym razem nie żartujesz i nie chodzi tu o zemstę tylk o normalność dla Twojego syna.Poszukaj mieszkania i od nowgo roku wyprowadzka .Skrzywdzisz siebie jeśli będziesz tkwiła w chorej sytuacji,może na początku będzie ciężko ale na pewno poradzisz sobie,pomału wszystko się unormuje a Ty będziesz z siebie dumna .Nie pozwól aby Twój własny ojciec cię niszczył .Z całego serca życzę Ci powodzenia.

życia nie znasz a gdzie ona pójdzie z małym dzieckiem?:(

że autorka jest za bardzo wygodna i leniwa. Po co robić z gęby cholewę i opowiadać ojcu że sie wyprowadzi. Zrób co nalezy zrobić a nie zawracaj glowy ciągłymi gadkami z których nic nie wynika. Albo sie godzisz na tę idiotyczną sytuację i siedzisz cicho, albo robisz to co mówisz i zaczynasz życie w spokoju odchodząc z domu. Upierajac się zb y mama byla z tobą swiadczy tylko o twojej n ieodpowiedzialności i niedojrzalości. Jak możesz pozwsalać zeby twoje dziecko mówila do dziadkow mama i tata????!!!

Dziecko ma mame i ma tam gdzies tate... A ty autorko jestes calkiem nieodpowiedzialna, wolisz zyc na garnuszku ojca niz sama wziac odpowiedzialnosc za wlasne zycie, z takim podejsciem nie zajdziesz daleko.

do powyżej - jak to gdzie pójdzie? Ma dobre zarobki, pewnie alimenty też. Przedszkole czy złobek jako samotna matka na pewno zalatwi, wynajmie mieszkanie i zacznie normalnie żyć. Jestem samotną matką z 4letnim dzieckiem, mniej zarabiam, za mieszkanie płace prawie 1000 zł i jakoś nie dziadujemy. Pewnie że chciałabym więcej kasy i wspanialego męża, ale jak sie nie da to trudno. Dla mnie liczy się spokoj dziecka i mój, jego zdrowie i uśmiech, a reszta myśle że sie kiedyś uloży. Nikomu nie dam sobą pomiatać

Łatwo się mówi, trudniej się robi. Po nowym roku napewno się wyprowadzę i uwolnię od ojca. Jeśli chodzi o mojego syna to ze strony dziadka akurat nie grozi mu żadna krzywda z tym wyjątkiem jakby każdy trzymał się swoich ról-Ja jestem matką a oni dziadkami. Niestety mój syn może mówic do mnie mamo ale tylko wtedy gdy jesteśmy sami przy znajomych do dziadków musi wyrazac się mamo albo tato żeby mojemu ojcu nie było wstyd że ma córke która jest panną z dzieckiem.

autorko, czy ty na pewno masz 28 lat? Przeciez twoje zachowanie jest na poziomie gimnazjum. Rodzice moi chcą zebym zamieszkala z nimi, oddają mi piętro domu, ale wolę być niezalezna od nikogo. Rusz sie w końcu i zrob porządek ze swoim zyciem, albo nie zabieraj ludziom czasu na forum jak nie chcesz zadnej rady. Jak dorosla kobieta kobieta i matka moze być tak uzależniona od swoich rodziców. Czy aby na penwo nie chodzi tu o twoje wygodnictwo?

.

Jak to teraz wszystko u was wygląda?

Bardzo mi smutno i przykro zrobilo sie pom przeczytaniu tego postu.... czy są jakies szanse na to, byscie mogly sie wyprowadzic? Szkoda zycia na takie nękanie psychiczne.... ja tak mialam z wujkiem potworem.... strasznie zle mnie traktowal a bylam na niego sksazana...

;-)

Dam 2/10 Ale niekoniecznie musi byc to prowo sa takie historie gdzie mezczyzna mysli ze kobieta nalezy tylko do niego.

Podporzadkowanie sobie dwoch kobiet(zony i corki) to musi byc dla mezczyzny cos pieknego[a napewno bzyka sie z twoja mama[gdy zamknie ja w jednym pokoju z toba] pewnie pozniej jej to wynagradza.