Zdradziłamm

Przed kilkoma tygodniami zdradziłam męża , jesteśmy z sobą od 4 lat , od 3 jesteśmy małżeństwem , mam ogromne wyrzuty sumienia , strasznie ciąży mi to na sercu.Kocham go i nigdy nie odeszłabym od niego , ale chwilowe zauroczenie i stało się. Czuje ogromny kamień na sercu , co mam zrobić , powiedzieć mu , czy też zachować to w tajemnicy. Kto był w podobnej sytuacji i co zrobiłyście ? Strasznie mnie to boli i skłaniam się ,żeby mu o tym powiedzieć , żeby było chociaż trochę lżej,ale mam 2,5 letnią córke i boje się ,że mąż może odejść.

Zamilcz na wieki. Jest facetem nie zrozumie CIę. Bardzo Cie prosze nic mu nie mów.

nie mów. zachowaj to dla siebie. serio. jak powiesz to tylko pogorszysz sprawę.

Byłam w podobnej sytuacji mam męża od 4 lat też zdradziłam z byłym... najgorsze że nadal mnie pociąga... ale nie spotykam się z nim b nie chce tego ciągnąć ... przygoda była krótka ale już nie chce chodź wiem że były mnie kocha(ma żonę) też po paru tygodniach żałowałam chciałam powiedzieć mu żeby mi ulżyło ale wiem że ogromnie bym go zraniła, czułam się z tym okropnie nie wiedziałam co mam z sobą zrobić... chciałam cofnąć czas . I wiesz co? nie powiedziałam mężowi i Tobie też radzę jeżeli chcesz być już mu wierna i nie popełniać znowu błędu... Czasami lepiej przemilczeć... To okropne uczucie minęło i żyje sobie już spokojnie,,, tobie tez przejdzie tylko potrzebujesz czasu... Wiem czułam się tak samo!! Minie!! nie rań Go!!!!!!

najgorszy jest pierwszy raz teraz juz poleci jak z nut powodzenia!!

Rozumiem , ale nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić , że spadnie mi kiedyś ten kamień z serca.

Módl się dużo proś Boga o wybaczenie... Jeśli uczucie przejdzie myślę że Bóg Ci wtedy wybaczył... Ja się dużo modliłam i pomogło... Jest już dobrze... Nie warto ranić męża,,, Przejdzie CI...

też tak myślę, musisz zrozummieć że jesteśmy tylko ludźmi,popełniamy błędy, potykamy się

Nic nie mów. Poradź sobie jakoś z tym, ale nie mów. Mówię to jako facet.

jeśli powiesz może z tego wyjść straszne zło, może cierpieć dziecko, może chcieć się rozwieść, jeśli masz wyrzuty sumienia i jest ci źle to bardzo dobrze, ponieważ zdradziłaś tylko fizycznie nie mentalnie, to znaczy że kochasz męża więc uporasz się z tym i zrób to sama, albo pisz tutaj, jak umiemy pomożemy :)

Witam..... Jestem facetem...odpowiadam na pytanie czykiedys spadnie,kamien z serca ? Jak mawial moj kolega ksiadz z zawodu ...czy powolania..bez znaczenia.Wszystko jest szerokoscia sumienia....znaczy to ze je masz ! Nie mow......dlaczego ? przeciez to ty zawinilas,dlaczego chesz wiec obrzucic faceta.....swoimi brudami ? Wez sama odpowiedzilanosc...za swoje czyny,a nie szukasz kozla ofiarnego...ktory cie rozgrzeszy.Co sumienie cie gryzie ? Trzeba bylo trzymac kolanka razem...slodziutka....:) Z czasem zauwazysz,ze to chwilowe zauroczenie,nauczylo cie wiecej niz wszystkie ksiazki jakie przeczytalas. pozdrawiam.....i zycze powodzenia..bedzie ci potrzebne.

Nie mów i skasuj historię w przegląderce :)

Twój mąż rogami rysuje sufit. Jeśli chcesz żyć z takim dupkiem, przemilcz, będzie Ci jeleń całe życie towarzyszył. Jeśli jest mężczyzną, ma prawo wiedzieć i podjąć decyzję. Od momentu zdrady do wybaczenia nie ma małżeństwa. Te wszystkie lata, rocznice są nic nie warte. Rogacz to dupek. Poroże zdejmuje się z wybaczeniem. Jeśli nie dasz mu szansy wybaczyć też nic z takiej kobiety. Komuś ciągnełaś i pozwalasz się teraz mężowi całować? Fajnie.

nie mów, z czasem będzie lżej

a wiec tak: jesli nie chcesz go stracic - nie mow jesli chcesz miec czyste sumienie - powiedz zastanow sie czy ty chcialabys wiedziec, czy on jest na tyle silny i zakochany w tobie aby ci wybaczyc???? jesli jest to powinnas mu powiedziec.... szczerosc jest wazna.... on moze to docenic i dac ci druga szanse lub odejsc....ale z drugiej strony co ty sobie kurwa myslalas dajac duoy innemu? ponies jakies konsekwencje....! jesli odejdzie to tylko z twojej winy... moze trafi na laske ktora nie pusci go kantem po 3 latach malzenstwa!

Echhhh naprawde nie wiem co zrobić , nie mogę sobie z tym poradzić , kiedy on na mnie patrzy odbijam wzrok , ciągle o tym myśle , unikam go jak tylko mogę, na wszelkie sposoby. Boje się ,że jeśli mu nie powiem będzie się to za mną ciągło przez lata.To jest najgorsze.

bazienka ty jestes psychologiem? ja pierdole w zyciu sie do psychologa nie wybiore

kazdy czlowiek zasluguje nawet na najgorsza prawde bo ta jest lepsza niz najslodsze klamstwo. szczegolnie kiedy kogos kochasz nie powinnas go oszukiwac. wyznac co zrobilas, powiedziec ze zalujesz i ze zrobisz WSZYSTKO zeby to naprawic

nie mów jeśli masz pewność że się nie dowie. jeśli nie masz takiej pewności, przyznaj się od razu

Ja uważam podobnie jak Mario. Niestety kochana to Ty zdradziłaś, Ty musisz ponieść tego konsekwencje, patrzeć na to jak Twój maż cierpi i wyryć sobie to w pamięci do końca życia. Ten kamień pewnie nigdy Ci z sumienia nie spadnie i pewnie sama tak czujesz. Co jeśli on się dowie w inny sposób? Wtedy na 100% Cię zostawi bo nie dość że zdradziłaś to jeszcze okłamywałaś i miałaś czelność chcieć zachować to dla siebie. Musisz się przygotować na to że jeśli mu powiesz on być może odejdzie, być może nazwie Cię dziwką i sama wiesz że będzie miał prawo. Ale jeśli mu powiesz to jest szansa, że on Ci wybaczy mała, malutka. Ty już wiesz jak smakują wyrzuty sumienia to Cię w końcu zamęczy. Każdemu kto kto chce się dowiedzieć, bez mieszania w to prawdziwego życia polecam "Zbrodnię i karę". Nie ważna przyczyna ważne uczucia. Ludzie popełniają błędy, ważne jest jak próbują je naprawić.

mają małe dziecko, ze względu na nią zamknij gębę nic nie mów,no i nie zdradzaj więcej:O

e tam. za czyny trzeba brac odpowiedzialnosc. nie rani sie w taki sposob kogos kogo sie kocha. jesli juz sie zdarzy to w imie milosci nalezy uszanowac ta druga osobe i jej nie oszukiwac

a wiecie jak sie czuje zdradzona osoba gdy sie dowiaduje?

kurczę pewnie nie trudno sobie to wyobrazić.

lol, jak mozecie jej radzic zeby nie powiedziala? same chcialbyscie byc oszukiwane? i dziwic sie facetom, ze zdradzaja, skoro kobiety same uwazaja to za dopuszczalne w zwiazku... :o poza tym wolisz zeby dowiedzial sie od ciebie teraz czy za kilka lat od obcych osob? takie rzeczy zawsze wychodza na jaw, nawet po latach - wiem niestety z wlasnego doswiadczenia. a wtedy jest bardzo zle... lepiej zeby dowiedzial sie teraz niz za kilka lat, a ty mialabys z tym zyc juz zawsze. to oszustwo... tak go kochasz, ze chcesz go oszukiwac?

ja bylam zdradzana.... byl to jakis cios.... ale przezylam i zyje. i mam sie swietnie

Jeśli zdecyduje się mu jednak wyznać zdradę , to jak ja mam to zrobić , jak mam mu to powiedzieć ?

a glupie pizdy co chwila zakladaja temat pt. "dlaczego faceci mysla penisem?" hipokrytki !!

e wiesz jak mu powiedziec? poloz sie na lozko,rozchyl szeroko nogi tak jak tamtemu i powiedz cala prawde tepa szczalo!

Jak się nie powie to i tak się ciągnie za związkiem jak bomba zegarowa cały czas tyka.