Rozmowa przy winie :) Zapraszam :)

ochach tylko jak się boisz siedzieć sama, to gdzieś wychodzisz? :)

nie no nie rób ze mnie takiej dziwaczki ;p ale raczej nie mam nigdy tak, że codziennie gdzieś idę wieczorem jak w tym tygodniu - kino, pub, teatr, impreza, bo nie widzę takiej potrzeby i też nie mam na to czasu za bardzo. cenię swój czas, a wiem, że często w takich miejscach wcale się nie rozluźnię/odprężę czy co się tam ma ze mną dziać;p

ochach - nie zazdroszczę :) to jak teraz wyjdziesz z domu to fobii społecznej możesz dostać :) to takie prosste- pewnie, że tak. Zawsze robię ten sam błąd i żyję z nim dalej bo mam za dobre serce. Nie potrafię kogoś odrzucić. Nie wiem jak mam się zmienić:P Kelner - wierzę, ale teraz coraz mniej :D haha Widziałam ten twój topik . Ale podszywy :D

ochach wyglądasz na zaplanowaną i spiętą - czyli ekonimiczną :) mała miałaś wierzyć więcej :( :D na moim temacie zaczernił mi ktoś nicki i lipa dodałem uśmieszek i jakoś na razie działa

NIe chcę przestać się z nim spotykać. Nie chcę go stracić.... ALe to głupie. Wiem że to bez sensu bo on kłamie. Ja mimo to nie chcę tego skończyć.

kelner - bo Ci sie w końcu skończą pomysły na końcówkę :) JA tam wolałam zarejestrować nicka:P to takie prosste - wiem wiem... A co on robi takiego? Kocha Cię ?

zaplanowana i spięta? hmm może coś w tym być, potem jak często mam tak, że coś mi nie idzie z planem to się wkurzam ;p ej ale rozmawiajmy razem, a nie tak jakoś każdy sobie z każdym ;p

to takie prosste czyli jak was oszukujemy i robimy w balona , to tym bardziej chcecie zostać? :)

mała moja końcówka ma się dobrze , nawet jak ją zmieniam :D

Czasami jesteśmt tkie głupie... że tak kochamy, że nie chcemy nic widzieć. Ze wolimy lepszą prawdę,wierzymy w cudowną przemianę. Boję się samotności. Boję się co zrobie, jak jego nie będzie. Jak rano nie zadzwoni, jak nie napisze ... jak będe sama. A to takie oszukiwanie siebie...

kelner - ona nie miała tego na myśli ! po prostu Wy lubicie jak My o was zabiegamy :P Wtedy czujecie się jak królowie:P a my głupie ..eh szkoda gadac:D I bardzo się cieszę, że z Twoją końcówką wszystko w porządku :) Jaka ma być jutro pogoda??

A próbowałaś z nim o tym rozmawiać? Staraj się porozmawiać z 3-4 razy, jeśli nic to nie da, nie wyniknie z tego chociażby najmniejsza zmiana to z bogiem, nie ma co czasu marnować, bo on i tak się nigdy nie zmieni, a może Twoje odejście nim wstrząśnie. Tak, wiem, łatwo mówić i też wiem, że tej super zasady nie użyłam ostatnio, a teraz często bardzo żałuję.

to takie prosste bo wy często kochacie nie nas , ale wasze wyobrażenia o nas :)

małaaa każdy lubi jak się o niego stara czy zabiega, bez względu na płeć

dokładnie, "a my głupie" ;p zbyt ufne, naiwne, wręcz wystawiamy się z sercem na wierzchu, że tak ładnie powiem, a Wy niestety to nagminnie wykorzystujecie. kelner chyba powinieneś uciekać, bo zaraz odstaniesz za cały męski ród, coś czuję ;p

to takie prosste- rozumiem Cię doskonale. Musi minąć kilka dni, miesięcy albo nawet lat zanim zrozumiemy co dla nas dobre. kelner- mów za siebie:)

poza tym... co najgłupsze.... wydaje mi się, że nie ma więcej takich wspaniałych mężczyzn jak on! że nigdy nie spotkam takiego cudownego człowieka jak on.

ochach oj jakie wy jesteście dobre , ze normalnie uwierzę tylko w waszą dobroć :P piszcie na facetów ile chcecie , mi nie przeszkadza , ja tylko polewam... :)

ochach- haha:) kelner- pewnie, że każdy lubi ale my dziewczyny tego nie wykorzystujemy. Odbieramy telefony, mamy czas się spotkać itd. A wy sobie myślicie - kochają to poczekają. :P :)

tak, a my niewinne, cudowne, idealne półanioły - blask bije od nas na kilometr ;p nie no my też mamy swoje za uszami, ale akurat w sprawie o której pisze ja nie miałam NIC za uszami, co zostało uznane przez obie ze stron i kropka. o!;p jesteś zakochana i tak myślisz, łatwo Ci nie przejdzie

małaaa nie blefuj to samo tyczy się kobiet to nie kwestia płci jakbyś miała kilka telefonów , lub była pewna , że spokojnie możesz je mieć od kilku kolesi , to nie miała być czasu dla każdego norma :D

dokładnie mała! jak facet poczuje, że coś do niego czujesz to jesteś przegrana! przed tym to by się osikał, żeby Cię zobaczyć, kwiaty, spotkania, kawusie, srusie, do obrzydzenia. Zobaczy, że zaczynasz coś czuć - koniec.

kelner- ja akurat nie wybieram w chłopakach :P rzadko się na randki umawiam, po za tym wolę mieć jednego na całe zycie:P przygody mnie nie kręcą:) Dobra dobra, bo zaraz topik zmieni nazwę WOJNA DAMSKO-MĘSKA :D

mam go dość i nienawidzę go!!! .... no dobra. Kłamałam:) on jest wyjątkowy:)... wiem, zakochałam się. Ale będę twarda i posłucham rozumu. A my kobiety, też nie zawsze jesteśmy święte, ale nic sobie nie mam do zarzucenia. Nie zrobiłam nic złego, nie skłąmałam ani raz.

ochach nie bredź :D nie jest tak jak myślisz, uczucia nie oznaczają "końca" chyba ze facet zdobywa "cele" , to wtedy to masz racje :)

jasne u mnie zawsze słowa posłucham rozumu kończyły się na tym, że 2 godziny patrzyłam na telefon ;p ale na szczęście te czasy już minęły, jakoś się ogarnęłam, było trudno, ale teraz mam w sobie więcej asertywności, też spróbuj :) mała - szkoda tylko, ze na jednym kelnerze możemy się wyżywać ;p

to takie prosste- i życzę Ci powodzenia :) zrób to co będzie dla Ciebie najlepsze. Kelner- no i jesteśmy kwita :)

mam go dość i nienawidzę go!!! .... no dobra. Kłamałam on jest wyjątkowy ... wiem, zakochałam się. Ale będę twarda i posłucham rozumu. cała kobieta...:)

ochach - szkoda:P ale może z czasem inni panowie dołączą :) :D

kelner: no dobra, może trochę hiperbolizuję, ale w końcu to jest forum to mogę, a ja mam do tego skłonności ;p no może aż tak źle nie jest, ale powiedz co czujesz jak np. zakochasz się/spodoba Ci się jakaś dziewczyna, a co robisz potem ja już wiesz, że "wpadła"?