Zakochane na zabój w swoim mężczyznie:):) Kto ze mna?/

Kocham go i kazda minuta bez niego to wiecznosc..kochane jak jet u was??

podobnie:)

dokładnie tak samo ;)

kocham jego spermę i kupę :)

Ja też KOCHAM mojego BARDZO MOCNO:-):). I każdy dzień tesknoty za nim, jest dla mnie wiecznością. Ale juz w sobotę będzie;), tak bardzo się cieszę:).

a potem jak facet odchodzi, to taka kobieta jest pusta jak dzwon, bo poza facetem niczym innym sie w zyciu nie interesowala/zajmowala:O

bo jestesmy puste i głupie :)) tylko milosc sie dla nas liczy ....

klpopko ma racje. ja kocham mojego mezczyzne baardzo on mnie tez ale nie spedzamy ze soba kazdej sekundy, zwariowqalabym. lubie jak jest zajety czyns innym ja tez am rozne swoje zajecia. jest dla mnie najwazniejsza osoba na ziemi ale nie jest moim calym swiatem, nie uzalezniamy wlasnego szczescia od siebie, to by bylo toksyczne. ale tak czy siak jestem szczesliwa w zwiazku. on ma wszytsko to co powinien miec idealny facet.

moj tez jest fajny

Ale spadać proszę ode mnie! i nie podszywać się! Mam kurwa prawo być zakochana w moim facecie, a pustaki, które nie odczuły tego nigdy, na punkcie których nikt nie zwariował, egoistki niech zajmą się swoim marnym życiem, ok?

.

spierdalac !!!

masakra, porzygam się......ble siedzisz i gapisz sie na niego, to się szybko wypali.

nop, ja mojego autentycznie uwielbiam :) ale my jesteśmy pracoholiki, więc ślęczenie naprzeciwko siebie i patrzenie sobie głęboko w oczy musimy odłożyć chyba na Radosne Czasy Emerytalne- będziem jeździć po świecie fotografując się obok innych zabytków

ciekawa jestem ile z was pozostanie do konca w takich szczesliwych zwiazkach. tez jeszcze nie tak dawno moglabym sie podpisac pod slowami autorki, no ale coz pamietajcie ze czas szybko plynie a ukochany czlowiek moze sie zmienic kiedys nie do poznania..

Ja mojego kocham. Zlapalam Pana Boga za nogi. Moze mnie jeszcze pokarze za to ze o tym rozpowiadam ale tak czuje. Idealem nie jest, ale tak sie ciesze ze jest moj :)

g