Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Belnea

Problem z 16-letnia córką

Polecane posty

twoja corka ma szczescie ze ma taka troskliwa mame jak ty. mam nadzieje ze to docenia bo jak nie to popelnia smiertelny grzech:) ja mialam ten sam problem tyle ze nikt tego nie zuwazal ani tym bardziej nie staral sie mi pomoc. jak siew z tego wyleczylam? wyroslam z tego mam dzis 26 lat i nikt nie wierzy ze byl kiedys potwornie niesmiala(do tego stopnia ze do sklepu balam sie wyjsc). jestem bardzo wygadana towarzyska i naprawde nie wiem co to znaczy slowo niesmialosc...:) ale preszlosc zostanie ze mna na zawsze. moj brat 18 letni przezywa dzis to samo i tlumacze mu caly czas ze po prostyu z tego wyrosnie...innej rady nie mam. ale zyycze wam wszytskiego dobrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie daje rady choc staram sie jak moge, dlatego poszłam z nia do psychologa który zarazem jest psychoterapeuta. Moja nadzieje w nim że on jej pomoże. Ze on powie mi jak ja mam postepowac aby jej pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz moze i moja z tego wyrośnie moze i nam sie uda. Pragne dla niej wszystkiego co najlepsze i chciałabym aby cieszyła sie zyciem, boli mnie jak patrzeze cierpi że sie smuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ja też taka byłam, ale w średniej szkole trafiłam na tak fantastyczne kumpele, że wszelka nieśmiałość odeszła w siną dal :) W tym wieku niestety, ale dużo zależy od towarzystwa i akceptacji w grupie, życzę Twojej córce, by znalazła prawdziwych przyjaciół, a nie toksyczne zmory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje wam wszystkim za rozmowę. Mam nadzieje że i moja córka jeszcze się zmieni. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam klopot z moja corka taki sam jaki opisalas,ona ma 17 lat nie wiem co robic.Ona nie ma kolezanek,kolegow jest bardzo niesmiala, pies nie pomogl jest na mojej glowie, dla niej od lat najwazniejsze sa ksiazki i muzyka, jest bardzo dobra uczennica ale nie wiem co bedzie dalej boje sie ze nie udzwignie zycia stroniac od znajomych. Napisz czy po 3 latach cos zmienilo sie na lepsze z Twoja corka, czy psycholog cos pomogl czy znalazlas jakis inny sposob by zachecic ja do zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubi czytac,lubi muzyke,jest bardzo dobra uczennica... Czego ty od niej kobieto chcesz?!?Problemow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie możesz pomóc córce. Ona pozwala się lekceważyć bo wie że jak te koleżanki straci to nie będzie już całkowicie samotna i miała niczego, a koleżanki wyczuwają jej desperacje. Ja byłam w podobnej sytuacji. Męczyłam się wiele lat dopóki nie poznałam stałego chłopaka a później męża. Nie możesz pomóc córce, możesz ją tylko jako matka zapewniać że ją kochasz i otaczać ciepłem. Nie pomagaj na siłe, w sensie nie wypychaj na jakieś szotkania towarzyskie, nie zapoznawaj z nikim, bo to tylko pogorszy sytuację, moja mama taką mi przysługe niedźwiedzią zrobiła, ja się jej zwierzyłam a ona poszła pogadać z wychowawczynią, wychowawczyni zwołała pare dziewczyn żeby ze mną były. Wyczułam że ktoś podchodzi do mnie na siłe i szemranie po kątach. Nigdy prze nigdy nie zapomne tego upokorzenia. Do dziś mam żal do matki o to ale ona nigdy nie miała wyczucia. Ma wyczucie w stosunku do siebie i do innych ale do mnie nie. Nie raz już mnie ośmieszyła swoją bezmyślnością. Ty za córkę możesz się tylko modlić. Wiem że ta odpowiedź cię nie zadowoli a nawet wyda śmieszna ale to prawda. Nic na siłe,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry za błędy normalnie nie wale takich byków ale jedną ręką pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko,ty do kogo piszesz-autorki,3 lata temu...? Bo ta tegoroczna matka,to powinna sie raczej modlic w podziekowaniu za bezproblemowa corke !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co ja bym zrobila? Dala jej porzadny wp*****l, ale to taki, ze zaczelaby sie mnie bac. Tak kochana, na twoja corusie tylko to poskutkuje, porzadny wp*****l... A wiesz dlaczego, poniewaz twoja corka boi sie swoich kolezanek, nie ciebie. Ty jestes dla niej nikim, kolezanki sa wazniejsze co powiedza i zrobia niz wlasna matka. Nic dla niej nie znaczysz, a zeby to zmienic musisz zdobyc jej respect, a ten zdobedziesz tylko porzadnym wp*****lem. Niesety w tym wieku, na takie dzieciaki tylko to dziala, to albo kasa. Kasa jednak tylko na krotki czas. Jak jej spuscisz porzadny wp*****l, to bardziej bedzie sie bala ciebie niz swoich kolezanek i sluchac ciebie... A wtedy mozesz dzialac, probowac zmieniac jej zycie, wplywac na nia. Teraz bez tego to mozesz sobie robic co chcesz, nic nie zdzialasz. Ona sie ich boi i je szanuje, w swoim popapranym nastoletnim lebie. One moga z nia zrobic co chca, a ona jak ta ofiara dalej bedzie im d**y lizac, jak tego zazadaja. Jest jak cpun, ktory potrzebuje dzialki... Jak zacznie sie ciebie bac, to wtedy bojac sie bardziej ciebie niz ich, bojac sie dostac nastepny wp*****l, zacznie ich unikac. Twoja corka ma mentalnosc ofiary niestety, zawsze taka bedzie, pokaja sie przed kazdym, ktory spusci jej wiekszy wp*****l. Moze to brutalne, ale taka jest prawda. Mowi ci to matka, ktor wychowala 3 nastolatkow, sznuja mnie i kochaja, bo wiedza, ze ja sie nie boje, ze pojde do pierdla jak dostana porzadny lomot, wiedza, ze jakbym wyszla to kazde z nich dostanie wiecej. Maja sie bac mnie i boja sie i dlatego chodza jak zegarki i sa porzadnymi ludzmi i nie zadaja sie z patologia, tj jak te kolezanki tej twojej corki, bo ja bym kazala twojej corce wp******ic kazdej z tej kolezanki i dopoki by tego nie zrobila nie ma co sie pokazywac, bo inaczej tez dostanie wp*****l i glodowke i pojdzie do domu dziecka. Brutalne? Zycie jest brutalne, ludzie zalatwiaja jedni drugich w bialych rekawiczkach, to robia kolezanki twojej corki, a ty musisz na to patrzec. Jak nie jestes twarda matka, to twoja corka dostaje wp*****l od innych, bo jest miekka jak ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotko wyzej,to bylo 3lata temu,co sie tak podniecasz...sama !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam przezywam podobny problem z corka prosze ciebie o kontakt ze mna szukam pomocy katia79-78@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś córka autorki ma 21 lat. Nie wiadomo jak potoczyły się jej losy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spędzaj z nią więcej czasu-idźcie na zakupy, kawę, lody, duuuużo z nią rozmawiaj i zacznij traktować jak dorosłą i daj jej poczuć pewność siebie, słuchaj i ucz się od niej a kiedy zobaczy twoją aprobatę to może coś da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×