Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Strasznie smutna ZAŁAMANA

Beznadziejny facet w łóżku.

Polecane posty

Gość Strasznie smutna ZAŁAMANA
Do milten: Kochana jakbym wyszla za niego za maz te 1.5 roku temu i dostała to co dostaje teraz to przysiegam jak tu siedze przy kompie, zatłukłabym siekiera!!! Wez ty myśl dziewczyno co ty piszesz, wtedy to by byla tragedia, rozwod, uniewaznienie malzenstwa (tak, tak jak jestes taka cnotka to powinnas wiedziec ze wszystko co podchodzi pod impotencje, ukrywane problemy psychiczne czy fizyczne sa podstawa do uniewaznienia malzenstwa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garniera86
mój też jest beznadziejny. nie potrafi mnie pieścić, choć mu mówiłam jak, nigdy nie było mi z nim przyjemnie. seksu mu się nie chcę. a ja go doprowadzałam nie raz, robiłam mu loda, choć kiedyś przysięgalam sobie, że nigdy tego nie zrobię, ale jemu chcialam, przemogłam się, a on kurwa nic. tracę lata młodości i nie umiem się z nim rozstac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi Ciebie zal, wiem jak się czujesz taka niedopieszczona :( MI sie wydaję, że z kolesiem jest coś nie tam- może jest aseksualny is ię zmusza po prostu od czasu do czasu... Z tym to się chyba nic nie da zrobić, niestety :( Szukaj innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1 ) jestem chlopakiem po2 ) katolik to taka osoba ktora czas chodzenia traktuje jako czas poznawania, najlepiej dziewczyna moze poznać chlopaka jak nie da mu seksu, bo zobaczy czy on wytrzymuje, wyjda wszystkie wady. najgorsze jest zamieszkac ze soba przed slubem bo facet wtedy gra. Katolik to taka istota ktora ma fantastyczne zycie erotyczne bo do tego zycia czeka i pielegnuje zwiazek zanim seks przyjdzie. co do autorki... problemem twojego faceta jest przede wsyzstkim masturbacja wieloletnia i brak poczucia meskosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fantastyczne zycie erotyczne bo do tego zycia czeka i pielegnuje zwiazek zanim seks przyjdzie. no ale nie ma porównania, więc nie wie na ile to życie erotyczne jest fantastyczne to raz. dwa jesli okazuje sie po ślubie, że facet jest benadziejny tak jak ten autorki no to tez nie bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ milten coś ci się pokiełbasiło wg różnych zgodnych definicji katolik, to osoba wyznająca za prawdziwe i słuszne dogmaty zgodne z ustalonymi na soborach kościoła katolickiego, (dogmaty nie mówią nic o chodzeniu ze sobą) wiec nie możesz wypowiadać swojego zdania, ponieważ go nie masz, korzystasz z cudzego zdania, co powie papież to ty powtórzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A sobór stwierdził, że katolik ma fantastyczne życie erotyczne, więc milten chcąc nie chcąc takowe ma :) Ciekawe tylko czy takie samo ma jego żona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maria to wspolczuje ci podejscia ze jak facet okaze sie beznadziejny w lozku to konczysz zwiazek, dramat, nie znajomosc pojecia "milosc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie życie? katolik ma się rozmnażać, przyjemność jest grzechem, nawet jeżeli jest "przy okazji" tzw. metodę naturalną dopuszczono na otarcie łez zachodnim katolikom, głównie brytyjskim, kiedy sobór watykański II (po zmianie papieża) ukręcił łeb pracom komisji ds. antykoncepcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A tak w ogóle
Milten a całowałeś się kiedyś? Bo wiesz chyba, że całować się można tylko z żoną i bez języczka bo to grzech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokaż mi w dokumnetach Kościoła ze przyjemnosc jest grzechem... "PRZYJEMNOSC SEKSUALNA ODERWANA OD MAŁŻEŃSTWA JEST GRZECHEM:". W małzeństwie seks ma być piekny i przyjemny. zaściankowe myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak bo seksualnosc to wazna cześć życia duchownego człowieka (u niektórych zastapiona wiarą), a seks odgrywa w związku ważna rolę- jest jego umocnieniem i cementem. Nie neguję tu roli miłości, która jest podstwą, a jej oznaka jest właśnie seks. Nie współczuj mi, bo ja tego nie potrzebuję. A pojęcie miłości znam. Żal mi tylko ludzi, którzy swoje wewnetrzne potrzeby próbuja zagłuszyc w imię ideologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KiriKiriKiri
Dlaczego katolicy spychają seks na 20 plan życia? Przecież to bardzo ważna sfera życia, z nikim innym tego nie robisz to jest czymś pięknym dzielonym tylko przez dwie kochające się osoby a dla katolików seks jest be i najlepiej żeby nigdy nie istniał. Tracicie coś bardzo ważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nic nie zagłuszam po prostu nie ruszylbym dziewczyny ktora chcialaby ode mnie seksu przed slubem, wcale mnie takie nie kreca , łatwe a mam 23 lata. z dziewczyna zyje w czystosci od 3 lat i jestesmy szczesliwi jak nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiri, jestem katolikiem i seks nie jest dla mnie be, wyczekuje go bardzo do czasu slubu i mam nadzieje ze przez to ze podszedlem do niego ostroznie, bede mogl go kosztować do starosci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milten nie chcę być trywialny, ale: chcesz - wierz, nie chcesz - nie wierz (ale wtedy przyjdą gorzkie łzy): nie ma żadnego (ŻADNEGO) dobrego małżeństwa bez dobrego dopasowania w łóżku cóż, napisałeś szczerze, że jesteś chłopakiem i to definiuje kompetencje twoich wypowiedzi na temat małżeństwa i seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotykowa
Myślę że milten ma sam problemy i próbuje sobie dodawac ideologia jak ten autorki opowiadaniem ciągle o "dupeczkach". Taka lama łóżkowa złapie sobie zdrowa normalna kobiete i bedzie trzymal jak pies ogrodnika sam nie zaspokoi a jej z drugim nie pozwoli i tak sie bedą męczyc do usranej śmierci bo jakis staruch w koronie i na lektyce tak sobie wymyslił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KiriKiriKiri
Milten łatwe to może być pytanie. Taki z ciebie katolik, że obrażasz dziewczyny, które będąc w paroletnim związku kochają się ze swoim ukochanym. No cóz to takie typowe dla katolików sponiewierać wszystkich, którzy myślą inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę Ci jak najlepiej, ale nie zdziw się, jeśli ten wyczekany małżeński seks nie będzie taki jakim go sobie wymarzyłeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego mialby nie byc? zyje w czystosci, nie grozi mi przedwczesny wytrysk, juz dzisiaj czuje mocne pragieenie do tego, ale ono daje mi tylko sily do zycia :). o dopasowaniu nie rozmawiam bo uwazam ze to jest mit. nie ma czegos takiego jak dopasowanie seksualne. problemy biorą sie np. u mezczyzn z tego ze lata sie masturbowali a pozniej nie zgrywaja sie z zonami bo dochodzą w 1,5 minuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ milten św. Augustyn z Hippony (wiesz kim był?) - potępienie seksu poza okresem płodności, encyklika Humanae vitae - każde zbliżenie ma służyć prokreacji chcesz więcej, to sobie poczytaj pisma własnej religii albo spytaj katechetę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka rozmowa jaka się wywiązała pod koniec wątku jest oczywiście bez końca i można się kłócić .. ;) Małżeństwo i sex, to właściwie nierozerwalne połączenie. Tylko nie przyszło wam drodzy kafeterianie, którzy krytykujecie czekanie do ślubu, że skoro ktoś poświęca się dla drugiej osoby, rezygnując w imię miłości i poszanowania wartości z przyjemności, to też będzie dbał o tą osobę w i w łóżku i na codzień? Jakoś dziwnym trafem nie znam małżeństwa, które czekając z sexem do slubu rozpadło się przez "niedopasowanie" w łóżku .. i sądzę że takowe związki rozpadają się zdecydowanie rzadziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolega milten w innym topiku napisal dziewczynie, która odkryła zdradę swojego chłopaka, ze to jej wina bo dała mu seks przed ślubem :( No ludzie.... Chłopak ma 23 lata o seksie nie wie nic, a wypowiada się jakby nie wiadomo co przeżył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry sex to wiecej niz polowa sukcesu w zwiazku , jak kobieta jest dobrze zaspokojona to nie w glowie jej zdrady i myslenie o pierdolach , to samo z facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przytaczaj mi tutaj tekstow z wikipedii bo wspolpracuje z duszpasterstwem rodzin i wiem na czym polega to wsyztsko. w malzenbstwie wspolzycie w dni nieplodne metodą naturalną - nie jest grzechem...a dni nieplodne to jakieś 25/30 miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli seks musi służyć prokreacji i nie jest do niego potrzebna przyjemność, a o obrzydliwości tej ostatniej to sobie poczytaj w pismach świętych kościoła, zwłaszcza tych syryjskich - i na litość boską przestań wypowiadać się o sprawach, w których Twoja wiedza pogłębiana jest przez lekturę tak fachowych pisma jak Mały Gość Niedzielny - jakbyś nie pamiętał, to chwalenie się ignorancją w przekonaniu własnej nieomylności jest grzechem pychy, a grzech to coś czego katolik powinien się bać i unikać prawie tak jak diabła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maria izabela, nie trzeba mieć chorego serca by być kardiologiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×