Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaStrasznegoNiejadka

Moje dziecko je tak mało że nie wiem czym żyje :(

Polecane posty

Gość wyluzuj z tym niejadkiem
czy wye nie rzoumiecie, ze wam dzieci robia cyrki z jedzeniem wlasnie dlatego, ze sie nad jedzeniem tak bardoz trzesiecie?? Gwaratuje wam, ze jak przestaniecie robic szopke z jedzenia: karmienie przed telewizorem, kompuyterem, z zabawkami itp a posadzicie dzieci, jak ludzi przy stole do wspolnych posilkow z rodzina to zaczna jesc, tyle ile potrzebuja? W momecie kiedy nie chce jesc, to kaz mu wstac od stolu i odstawic talezyk. i nic nie dawc do jedzenia pomiedzy posilkami. Mam ppoltoraroczna corke, do rooku jadal wszytko i w ogromnych ilosciach, po roku jej sie odwidzialo: rano pije mleko, potem pogryzie skorke chcleba labo i nie, w poludnie kilka lyzeczek obiadku i np cwiertka gruszki lub banana, pdwieczorek: kawalek owoca i ew 2-3 luzeczki jogurtu, czaem skubnie jakies ciasteczko kolcja: jakeis warywa, jak ma chec i ew butla z mlekiem przed spaniem. NOrmalne posilki je moze 2 razy w tygodniu. a tak to skubnie po trochu ze wszyttskiego co jej podaje a reszte zpstawia na talerzu. Jest zdrowa i przybiera na wadzei ok 100 gram miesiecznie, co jest norma dla ponad roczengo dziecka. Czasem ma napdy apertytu, ale sma wie kiedy nie jest juz glodna i jak to szanuje. TYlko, ze ja powiedzilam soebie, ze nie bede sie bawic w latanie z talerzykiem i wciskanie jedzenia. Zdrowe dziecko sie nie zaglodzi. Samo wie ile i czego potrzebuje zjesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża niejadkowa
Jak chce te frytki, to niech zje.Chociaż coś będzie miał.Słodycze to nie są, więc tragedia się nie stanie.Utyć nie utyje od paru frytek, jak jest niejadkiem.Ja bym dała, jeśli by to było jedyne, na co ma ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam w klubie
Kochana jak przez caly dzień nie dam mu nic na silę to on nie zje NIC. Jak nie stoję nad nim, nie rozrywam mandarynki na czastki i nie wtykam do buzi to jej po prostu nie zje. I to nie dzień ale kiedyś 4 dni nic do ust nie bral, ale wtedy byl pod kroplówką więc nie bałam się że się odwodni. Jakby bylo tak że zje sam cokolwiek to bym się nie stresowała. Ale on nie je. Jedzenie mu się podoba, wkłada do buzi i wypluwa i uważa, ze to już koniec posiłku. Albo otwiera jogurt, zjada łyżeczkę i już jest najedzony. Mówi ze sobie pojadł i więcej nie da rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaStrasznegoNiejadka
wyluzuj z tym niejadkiem - ja nie karmie dziecka przed TV i niczym nie zajmuje sadzam przy stole daje i niech robi co chce. Nie trzęse się tak jak to okreslasz. I co mi z Twojej gwarancji? Na moje dziecko nie działa ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża niejadkowa
Nie wiem, ja tak bym nie umiała, żeby zostawić, nie chce to nie chce. Nie mogłabym patrzeć, że tylko skubie zamiast zjeść coś normalnego.Jak dziecko nie zje nic pół dnia, to jak mogłabym pozwolić mu tylko skubnąć okruszka, nie przejmowac się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaStrasznegoNiejadka
witam w klubie ale badania ma dobre tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami dzieci tak maja i nic nie poradzisz :-/ ja juz chyba wszystkiego probowalam moja corka jest por roku tsrasza od Twojego syna, mierzy tyle samo-85 cm ale wazy caly kg mniej miala juz porobione badania, podaje jej bioaronC na wzmocnienie apetytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaStrasznegoNiejadka
świeża niejadkowa - to nie jest tak jak Ty sobie to wyobrażasz... u mnie to juz się ciagnie miesiacami... uwierz że próbowałam juz wszystkiego, i na siłe i całą rodziną i kolorwe sliczne jedzonko, teraz jestem na etapie kłade i jak chcesz to jedz bo juz mam dość ataków histerii bo on potrafi w szale nawet głową w podłogę uderzać :/ Wiecie co czytałam kiedyś o dziecięcej anoreksji, bierze się ona z nikąd i módlmy się zeby to nie było to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam w klubie
kochana ja mam cała szafkę różnych misek, miseczek, łyżeczek z ulubionymi bohaterami i gładkich i płaskich i w ciapki i powiem ci ze mojemu dziecku jest wszystko jedno. Nie interesuje się talerzami wcale. Badania ma dobre. Tzn te ostatnie takie sobie ale jeszcze morfologia mieści się w granicy normy. Jak skonczy antybiotyk to będe mu robiła powtórne i zobaczymy. Caly czas przyjmuje preparat z zelazem dla dzieci wiec pewnie przez to morfologia tak dlugo się utrzymuje na dobrym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaStrasznegoNiejadka
Evi i co daje ten lek coś? Ja będę chyba podawać citropepsin czy jakoś tak... apetizer dał tyle co nic. Malinowa mój ma zastawe w kształcie misia i co z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża niejadkowa
In mnie wkurza jak ktoś gada, że dziecko nie je,bo ktoś robi szopkę z jedzenia.Przecież szopkę zaczyna się tylko wtedy, jak właśnie nie chce jeść. Mój jadł normalnie, bez szopki. W ciszy,czy na krzesełku do karmienia, bez telewizora.I zjadał pięknie. Nagle się mu odwidziało.I cisza, brak tv czy zabawki właśnie stały się powodem płaczu i niechęci do jedzenia. Jak tylko coś go zainteresuje i odwróci uwagę, to zjada. Więc na moje te teorie z nierobieniem szopek są do dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem to sie pytam....
kupmu cos na apetyt, np apetizer albo bioaron i nie patrz na to ze jest dla dziecki powyzej 3 lat dawaj polowe dawki,u mnie to zadzialalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apetizer jest na bazie alkoholu i w sumie od 6lat, dlatego go nie podawalam bioaron C oprocz tego ze ma pomoc w laknieniu to jeszcze dziala odparniajaco przy przeziebieniu, ja podaje go ponad pol roku z przerwami-bo trzeba 2 tyg podawac 2 tyg przerwy i mala kg przytyla w tym czasie, wiem uwazam ze dziala, no ale wiadomo codow tez nie ma sie co spodziewac, dziewczynka moze byc mala i drobna ale chlopiec to wiadomo lepiej zeby nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robials badania krwi i moczu
dziecka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaStrasznegoNiejadka
świeża niejadkowa... swięta racja... mnie też to wkurza... mój tez kiedyś jadł przed TV i zjadał teraz TV nie działa wiec próbujemy przy stole i dupa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaStrasznegoNiejadka
Tak robiłam jest ok. Apetizer jest od 3 lat :) Daje pół dawki tak jak ktoś tam napisał wyzej... ale nic nie daje. Spróbuję coś innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyluzuj z tym niejadkiem
To jest naturalny etap rozwoju dziecka: po roku zaczyna odkrywac swiat i jest nim tak zafascynowany, ze zapomina o jedzeniu. Opdpwoadacie, ze toi wy nie dajecie rady, jaka ddieko caly dzien nie je- i tu jest pies pogrzebany. Wasze dzeici wiedza, ze nie jedzac, maja swojego rodzaju wladze nad rodzicami. Chodzi o to, zeby dziecko zrozumialo, ze je dla siebie, zeby sobie sprawic przyjemnosc i podtrzymac na zyciu. Sprobujecie przez tydzien stosowac metode: posilek przy stole, z rodzina, nie czesciej niz co 4 godziny. Do picia tylko woda. Jak nie chce jesc: zabrac talerz i kazac wstac od stolu. Maltretowania tu nie ma, jest za to troska o wyrobienie zdrowych nawykow zywieniowych. Zoabcyzcie, ze po uplywie 3-4 dni zaczna przeywoicie jesc posilki. NIe wymagajcie tez, zeby zjadaly od razu cala porcej, niche beda to anwet 2-3 lyzeczki. BYle codziennie cos innego. Pwodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google nie parzy, nie gryzie
głupie gadanie że robicie cyrk z posiłków, ciekawe jak by jednej czy drugiej dziecko dobę nie jadło to by cyrków nie robiły? Mój jak mniej zje to tez cyrki robię, chyba to normalne podejście, jak już nie chce jesc na maxa to daje mu kaszkę i zjada to 150 ml zamiast obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaStrasznegoNiejadka
Czytaj ze zrozumieniem wyluzuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaStrasznegoNiejadka
google no dokładnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google nie parzy, nie gryzie
Dziecko na 1,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża niejadkowa
no tak, tyle że 8-9 miesięczne dziecko nie wstanie od stołu i nie jada posiłkow zawsze tych samych co rodzice. je wiadomo, w swoich porach, o innych godzinach. Ja też pracuję, karmi go wtedy babcia, obiad je o takiej porze, kiedy my w pracy, Więc nie ma możliwości, by każde jego danie jadł razem z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google nie parzy, nie gryzie
Jak mały miał trzydniówkę i nie jadł (temp ok 40 stopni nie do zbicia) to non-stop chodziłam za nim z łyżeczką i poiłam go - choć wiedziałam że to minie po 3 dniach to już w głowie milion myśli człowiek ma. Choroba mija, dziecko wraca do normy a mały niejadek nie odpuści po 3 dniach więc i strach matki jest permanentny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam w klubie
a mój nie je kaszek :( nie lubi. Nigdy nie jadl nawet jako niemowle. Ja nie mam co mojemu podawać zeby zjadl chętnie. No chyba ze lizaki. Lizaki je chętnie i czasem mu daje. Zresztą nie będe się tlumaczyć bo widze, ze coś z moim dzieckiem jest nie tak. Za chwilę mamy wizytę u lekarza i aż się boję. Jak mu przywalą kolejny antybiotyk to mi sie dziecko wykończy :( Jakbyś go widzialą jak mi mówi ze idzie się polożyć, albo bawi sie i nagle się kladzie bo mu slabo to byś nie pieprzyla mi o tym ze szopki z jedzenia robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża niejadkowa
I najlepsze jest to, że jak właśnie z nim nie cudujemy i nie "wepchamy" jakoś tej kaszki czy innego jedzenia, to, jest niespokojny, nie może zasnąć , marudzi. Dopiero jak po wielu cyrkach, podchodach, włączaniu golarki męża, latarki, pokazywaniu zabawek nagle załapie, to je aż butla trzeszczy, jak by rok nie jadł i dopiero jak zje się uspokoi. I nikt mi nie powie, że on głodny nie był. On miał zwyczajnie jakiegoś focha,nie że nie zjadł, bo nie mógł. Bo czemu nagle zje całą porcję, jak się uspokoi i załapie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża niejadkowa
Oj to faktycznie idź do lekarza, jak się kładzie, słabo mu się robi. Trzeba to sprawdzić.U mnie dziecko jest zdrowe, duże i nic mu nie dolega, a już patrzę, jak mi grymasi od 2 tygodni, a co dopiero jak by mi słabło. Nie dziwię się, że mama wtedy zachodzi w głowę,. jak tu jedzenie przemycić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google nie parzy, nie gryzie
witaj w klubie sa lizaczki z witaminkami, zaraz poszukam o tu http://www.mamanazakupach.pl/farmaceutyki/preparaty-witaminowe/Rutimal-C-junior-lizaki/ wzmocnią odporność i mają miód, poczytaj o miodzie http://www.pasieka.rostkowski.info/zdrowie.html poprawia apetyt, wzmacnia. Jej biedny maluch a preparaty witaminowe przyjmuje? Żółtko je? bardzo ważne żeby jedno żółtko dziennie przemycić dziecku, to bomba bogata w żelazo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaStrasznegoNiejadka
Dziewczyny bo prawda jest taka że jak ktoś tego na własnej skórze nie doswiadczy to tak właśnie pieprzy... :( Ooo a może właśnie tak zrobie ugotuję jajko i żółtko do soku wkruszę :) Dam znać czy wypił. Współczuję dziewczynom których dzieci nie piją soków przecierowych bo w nich można sporo przemycić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeża niejadkowa
Dla mnie te wszystkie nowoczesne teorie o odpuszczaniu, nie cudowaniu, pozwalaniu, by dziecko dziennie zjadło tylko pół plastra ogórka i 2 łyżeczki jogurtu , bo się nie może zagłodzić to wierutne brednie. Nie byłabym chyba matką, gdybym mogła spokojnie patrzeć, jak mi dziecko dniami, tygodniami, miesiącami tak jadło, a ja bym tylko spokojnie mówiła,"Nie chce, to nie je, będzie chciał to zje, aja nie będę za nim biegać". To naturalna troska matki o dziecko, żeby było dobrze odżywione, zadbane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyluzuj z tym niejadkiem
do MamaStrasznegoNiejadka - probowalas go naprawde przeglodzic?? czyli jak nie hcce jestc to nie??? sprobuj, gwaratuje ,ze w koncu zje. Chce wam pomoc, jestem psychologiem,matka poltoraroczenj dziewczynki. Z mojergo doswiadczenia, wynika ze tzw niejadkow jest malo, albo wcale. Problem lezy w rodzicac, babciach, ktorzy sa przekoani, ze dziecko koniecznie musi cos zjesc. Otoz nie musi. Zje jak bedzie naprawde glodne. Zdrowe dizecko sie nie zaglodzi. Naprawde, uwierzcie. Moja mama tez panikuje, gdy moja corka ma faze niejedzenia. Kilka razy jej powiedzialam, ze dziecku sie podaje to, co akurat jest przewidziane do jedzniea i nikt sie nie bawi w przygotowywanie 10 posikow, bo a nuz cos zasmakuje. Moja corka tez ozstaje z niania: i niania przestrzega zasady posilkow co 4 gdzoiny, przy stole w ciszy i spokoju. Zero podjadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×