Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lili lilia wodna

Mam obsesje na punkcie picia mojego meza...

Polecane posty

mój facet ma rpzayjecial ktory pije ze swoją narzeczoną po 8 piw jak się widują:o A jak jej nie ma tro wypija kilka piw d wieczorem przed komputerem lub ćwiartke(ew. dwie) - to jest najblizszy przyjaciel.. Ale jakoś JEGO alkoholizm nie przenosi sie na mojego M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili lilia wodna
dzieki za wasze opinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfglIG
gdybym ja tak miala... nie wyobrazam sobie szczerze powiedziawszy, bo u mnie nigdy nie bylo tak ze on wychodzil a ja nic nie wiedzialam-zawsze wiedzialam duzo wczesniej i zawsze byl pod telefonem nie do konca rozumiem tu niektore wypowiedzi... jesli raz w tygodniu wypije 2 lampki wina wieczorem to czyni to ze mnie juz alkoholika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko doradzic ,ale rozumiem
do WENUS>>>>tys taka cwana bo nie znajdujesz sie w syt.Autorki,kazdemu latwo sie mowi i nie chrzan tu z ty mlekiem tylko doradz cos ,bo widzisz ze dziewczyna ma problem,a jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to zamilcz i pilnuj swego gniazda(oby zawsze bylo takie nieskazitelnie czyste!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy tak czy nie
Wenus ty na sile widze chcesz wybielic swojego faceta. On jest wrecz idealny z tego co piszesz a ne ma idealnych ludzi:O troche koloryzujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"sa rozne odmiany alkocholizmu.Istaniej alkocholicy pijacy codziennie jedno piwo.Istanieja tacy,ktorzy pija co weekend.Istnieja tacy co pija raz na miesiac przez kilka dni.Istnieja cugi alkocholowe podczas,ktorych delikwent potrafi pic non stop przez dwa tygodnie bez jedzenia." na te slowa zwrocilabym najwieksza uwage, autorko. musisz dowiedziec sie/ocenic czy twoj maz jest alkoholikiem czy nie. bo jesli nie jest, to pilnuj, aby sie nie stal, ale jesli ma on jakies "cugi alkoholowe" i zdarzaja sie regularnie, to juz bym sie zastanawiala.. a rozmawialas z nim o twoich obawach? jak reagowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest idealny, ale nie powiem jest moim ucieleśnieniem moich marzeń. Naprawde:) Do tego gotuje i pomaga mi dużo w domu :D Pracowity jak cholera i kochający również:) Już nie raz byłam oskarzona o kłamstwo tutaj, więc się przyzwyczaiłam dlatego twoje komenatrze mnie nie ruszają;) Ja juz napisałam rozwiązanie dla autorki, powtarzać się nie bede Jeśli dalej tak będzie robił to tylko jej wybór czy odejsc czy zostać bo nie może nic zrobić jak tylko próbować normalnie porozmawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy tak czy nie
wenus nigdy nie bylas na autorki miejscu wiec nie badz taka madra. Obserwuje cie od jakiegos czasu i zacowujesz sie jakbys wszystkie rozumy pozjadala:O a tak naprawde nic nie wiesz o zyciu, bo pewnie rodzice ci wszystko zapewnili poza tym jestes za mloda smarkula zeby takie kazania wyglaszac🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko doradzic ,ale rozumiem
lubisz sie Wenus powtarzac;)-->"...moim ucielesnieniem moich marzen"zapewniasz choc nikt nie pyta :classic_cool:, a jesli chodzi o Twojego ideala to swietnie ,oby tak dalej Ci sie wiodlo zycie slodko ,bez zawichrowan w wyidelizowanym swiecie🖐️ Jednak pamietaj ze osadzic o wine jest latwo ,a jesli wina lezy w alkoholizmie meza ,majac dzieci nie latwo ot tak zostawic chlopa,latwo jednak pograzyc sie w winie drugiej polowie...a Ty bezposrednio obwiniasz autorke,zycze Ci ,aby nikt w problemie Ci nigdy tak nie powiedzial"widzialy galy co braly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość higer
"jesli raz w tygodniu wypije 2 lampki wina wieczorem to czyni to ze mnie juz alkoholika?" no nie wiem to zalezy jak jestes podatny/podatna mozesz sie przekonac w inny sposob.Raz w tygodniu pal dwa papierosy:)I tak przez rok powiedzmy.Pozniej odstaw i zobacz czy nie bedzie Ci tego brakowalo:)Picie alkocholu to nie jest rytual kurcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy tak czy nie
dokladnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko doradzic ,ale rozumiem
jdfglIG 🖐️ hehe ja tam chetnie bym sobie browarka strzelila ,ale tu widze zaraz alkoholikow sie doszukuja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość higer
no nie zapominajmy,ze alkochol to jednak nie picolo tylko alkochol.Alkochol uzaleznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfglIG
po całym winie to wątroba by mi siadła i przez conajmniej miesiąc nie spojrzalabym na żaden alkohol... no to mamy klopsa z tym ocenianiem w którym momencie zaczyna się alkoholizm, pewnie też dla każdego człowieka inaczej bo każdy ma inne możliwości, ja się na pewno do cugów nie nadaję ;) autorko-za mało szczegółów, ale powinnas już wiedzieć czym się sugerowac żeby znaleźć odpowiedź na swoje pytanie, masz tak zrobić by Tobie było ok i byś miała spokojną głowę, mam nadzieję że jak będziesz z nim rozmawiać to potraktuje cię poważnie, to jest najważniejsze, jeśli stwierdzi że przesadzasz to będe się za Ciebie modliła, zwroć uwagę jego podejście do problemu i sposób rozmowy z Toba powiedzą Ci bardzo wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko doradzic ,ale rozumiem
haha jacie higer,a skad Ty to wiesz?Dobrze ze nas uswiadamisz ,chyba mi sie browara odechcialo hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko doradzic ,ale rozumiem
wow m tu wpociny przed kompem tworzymy a autorka juz ma dosc ;)poszla sobie ,bo pewnie sobie uswiadomila ze chyba tez jest alkoholiczka ,po tym co tu sie czyta hahahaha ja tez sie juz zastanawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jedna smarkula jest bardziej doswiadczona niz niektore 35 latki. Swoją drogą ja opowiadam o moim życiu, o moich przekonaniach, o moim zyciu. Jeśli macie inaczej to cóż, nikt nie bedzie przez to plakał. Dla mnie znikanie męże, jego upijanie się i wracanie w nocy nie jest normalne. Może dla innych, ale dl amnie nie. Jak sądze autorka pyta się każdego z osoba jakie mamy zdanie na ten temat, więc odpowiadam. Nie wiem dlaczego wam przeszkadza to że ktoś ma inaczej niż wy :o Jesteście naprawde okropne. Jeśli autorka widziała że miał problem z alkoholem to tylko i wyalcznie jej wina.. bo co myslala sobie biorąc go za meza? A jeśli nagle się zmienił i rozmowy nie pomagają, to nic się już nie zrobi prawda? Dlatego jak pisałąm już są tylko dwa wyjscia zaakceptować lub odejsc. Nie wiem czy dla dobra dziecka lepiej np zostać z alkoholikiem ( pomimo braku awanrut) Tzn ten facet nie ma jako takiego problemu z alkoholem bo to rzeczywiscie rzadko. Problem w nim jest taki jak pisałąm już na początku- Wychodzi do pracy i wraca na drugi dzien. A wystarczy że by dał znać kilka dni wczesniej lub w czasie pracy ze gdzieś się wybiera. A moje odpowiedzi są zbliuzone z innymi więc nie widze nic dziwnego akurat WE MNIE. Chyba ze naprawde boli was że jestem szczesliwa! i mam w zyciu tak jak chcialam mieć zawsze:o A co do rodziców, to tak.. kiedyś kupili mi auto A na start kupili pralke i lodówke, za co im dziękuje bo nie dałabym rady z wydatkami🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfglIG
a fajki to palilam codziennie, zaszlam w ciaze rzucialm, potem wrocilam do palenia i rzucialm juz 3lata nie pale i mnie nie ciagnie ;) po fajce sie z reszta zle czulam, jakas taka slaba, chyba dobrze zrobilam ze rzucilam nie wiem co Wy teraz robicie, ale ja ide PIC i spac ;) mamy takie pycha swojskie winko, zostawie corkom 2 butelki jak skoncza 18stki to je dostana :) a z Wami sie zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma zawsze
nie oburzaj sie to nasza subiektywna opinia... Ciesze sie ze masz szczesliwe zycie ale czasem Twoje rady sa tak plytkie i nie przemyslane... To tak jakbys powiedziala, ze nigdy bys nie wybaczyla zdrady faceta a tak naprawde nigdy nie bylas zdradzona. Nie wiesz jak to jest i tak naprawde nie wiesz co bys zrobila. Bo skoro tak kochasz na zaboj swojego faceta to moze i bys ta zdrade mu wybaczyla. Tak samo z tym alkoholem... Autorka sie tylko radzila a ty sie ciagle powtarzasz, ze nie placze sie nad rozlanym mlekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrady nogdy nie wybacze i nigdy nie wybaczyłam i nie mówcie co przezylam a czego nie bo nie znacie mojej historii Zdrada dla mnie nie jest do przyjęcia, od razu mnie odrzucilo i znienawidzilam... Do tej pory mnie trzyma. Jak pomysle, zeby tak obcą kobiete.... to mam dreszcze. Ja nie jestem z osob ktore akceptują swojego partnera mimo tego ze zrobił to, tamto, siamto.. Nie kieruje sie głownie miłościa.. choć czasem żałuje że mam w głowie wbite tak a nie inaczej. milej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może mam tak dlatego że moja matka sie zawsze tak dawała.. W sumie na dobre wyszłam. Szanuje wszystkich którzy na to zasługują, szanuje siebie i chce być szanowana. Koniec, dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenuskaaa
ile jeszcze razy bedziesz pisac dobranoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko doradzic ,ale rozumiem
hahaha poszla wkoncu spac ;)a my wszystkie zazdroscmy ze nie mamy tak dobrze jak to ona twierdzi;)ubaw po pachy i to za darmola:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko doradzic ,ale rozumiem
podbijam temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×