co chcecie pod choinkę?

tylko tak realnie

realnie to nic a nierealnie to troszke milosci

dzi­wkę

maltańczyka :)

Laptopa

acqua di gioia od armaniego :)

Realnie to nic, a nierealnie to jak wyżej władzy nad światem.

ciekawe ksiazki- zeby zmusic sie do w koncu do czytania fajna myszke do laptopa, ktorego wlasnie kupilam skarpetki bo tego mi zawsze brakuje :P ...z nierealnych piersionek zareczynowy...

cały czas to samo: ekstra faceta i samochód terenowy. i nie mów mi, że to nierealne. :o

Nokie N8 - podejrzewam, że ją dostanę :)

Disciples III: Odrodzenie

Facetta:) Boski sex:) dzidziusia to w ramach tego sexu:) ksiązkę malowidła na twarz:) starczy!:P

Realnie? :o To nic nie chcę. Wolę sobie sam kupić.

skórzany fotel z poroża Jeleni.

realnie to szczęścia i zdrowia dla rodziny a nie realnie to, żeby mi ktoś kredyt spłacił :)

z realnych nic, z nierealnych pól miliona :O

5 kilo mniej na wadze, zdrowe kolana i kręgosłup

a ja chciałabym z powrotem ta miłość która ucieka mi tak między palcami......

dobry stojak bo mi się przewraca :-) to nie żart

realnie chciałabym zestaw do robienie tipsow.Prosze Cie swiety mikołaju przynis mi takie zestaw cały rok byłam grzeczna...tzn przynajmniej sie strałam:)

zdanie egzaminów z Matmy , Fizyki i Geografii nic więcej mi nie trzeba ;)

jeśli mam być szczera 5 kilo mniej?? To nie jest prezent ktory mozesz dostac od kogos. Ten typ prezentu to ciezka praca i walka z samym soba. Duzo tracisz ale zyskujesz jeszcze wiecej. Wygrywasz z samym soba.

nowy telefon ;D

15 tomów "Historii sztuki"

ja już nie chce nic bo mama wydała na mnie podan 2 tysiące na studniówkę. Ale wiem, że kupiła mi perfumy Versace. Mam jedno marzenie pod choinkowe spotkać nową miłość i to by był najpiękniejszy prezent :)

to te cholerne 5 kilo, które uparcie wracają jak bumerang...o dziwo jak się mega obżeram to nigdy nei tyję ponad te 5 kilo.... to jest jak jakiś Trójkąt Bermudzki....albo inna taka tajemnica za cholerę trudno zrzucić, ale nigdy nie tyję więcej niż te 5 kilo....nijak nie rozumiem, tak jakbym miała "konstrukcyjnie "narzuconą tę a nie inną masę krytyczną do której nieświadomie dążę

oj jak romantycznie..... ja spotkałam miłość na studniówce...i tego życzę

tak ogólnie to trochę więcej miłości od mojego chłopca, więcej spokoju w mojej głowy i uśmiechu na buzi. Spokoju i mniej problemów moich bliskichh.

poza czteropakiem oczywiscie

Myrevin Realnie? To nic nie chcę. Wolę sobie sam kupić" to do Myrevina bylo :P oczywiscie