czy jeżeli ludzie mi mowią ,ze jestem ladna to

mam prawo tak sądzić? bo sama sie obiektywnie nie ocenie ,a zdjecia nie dam .. tzn mówia mi faceci albo obcy ,albo koledzy mojego faceta ,albo koleżanki niektore .. rózni ludzie.. bo tak sobie czasem myślę ,że może oni tak mowia bo wypada? powodzenie niby mam ,ale nie wiem co o tym mysleć.. sama sie ocenić nie potrafie

wy mówicie z grzeczności komuś ,że jest ładny tak poprostu mimo ,że tak nie uważacie?

up up

no dobra dam fotke tylko sie nie zakochajcie :D http://www.voila.pl/302/vp9ml/index.php?get=1&f=1

to nie ja ... jak trzeba bedzie to sie i tak zaczernie

dziewczynom trzeba mówić ze są ładne bo jak się im tego nie mówi to zaraz dostają kompleksów i są nie do życia wtedy, więc mówi się tak dla świętego spokoju.

Osobiście rzadko kłamie "w dobrej sprawie". Jeśli ktoś mi się nie podoba naprawde to tego nie mówie, jeśli jednak jest inaczej to to mówie.

no ja raczej tez jak mowie komus,ze jest ladny,to mowie tak,bo tak jest naprawde...jesli ktos mi sie nie podoba,to nie slodze mu bez potrzeby i z zaklamaniem...

skoro natura dała urodę to masz kilka możliwości co zrobić z taką urodą , czyli: - nie tak łatwo zostać modelką ale możesz próbować - znając dwa języki obce możesz startować na stuardesę - skok o tyczce albo inne skoki sportowe do piaskownicy - kobieta na kalendarzu w trumnie - kobieta w miniówce na dworcu kolejowym w Małkini albo kobieta w gabinecie zabiegowym ale zawsze masz szansę aby zostać żoną i matką Polką , musisz tylko chcieć :)

Ja mówię tylko wtedy jak bardzo, ale to bardzo coś mi się spodoba. W innych przypadkach siedzę cicho. Rzadko się zdarzy, że jestem przyparta do muru i nie mogę uniknąć odpowiedzi i wtedy no, cóż jak to się mówi: mijam się z prawdą. Bo nie potrafię skrytykować czegoś na co ktoś nie ma wpływu i nie może tego zmienić