Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mialo byc inaczej

Przygarnelam kuzynke do siebie i teraz mam problem

Polecane posty

Gość normalnie nie wytrzymam
cos sie czepila tych obesranych gaci jak chce niech sobie wącha wielkie mi mecyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialo byc inaczej
i ciul tam z tą bluzką i butami ale ta chamka przylepia kozy z nosa do krzesła od spodu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie nie wytrzymam
sama wącham nieraz brudne gacie siostry i co w tym takiego nienormalnego? krzywdzę kogoś tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie nie wytrzymam
męża tez wącham jakby co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialo byc inaczej
jakby tego było mało dzisiaj ten jej mały szczekający kundel dobierał mi się do groty Nestle :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie nie wytrzymam
a temu kundlowi wącha dupe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialo byc inaczej
tego nie wiem ale przyłapałam ją kiedyś z jego pyskiem między nogami,nie wiem co o tym myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tępię idiotów
Może i okazała ci skruchę, ale spójrz prawdzie w oczy - charakteru nie zmienisz. Dziewczyna jest po prostu nastawiona tak, że jej się wszystko należy i z tego co piszesz, nauczyli ją tego rodzice. Każdy inny człowiek, który nie ma pieniędzy na studia idzie do pracy, a nie wiesza się bliższej czy dalszej rodziny... Sama mieszkałam kiedyś z kuzynką, która okazała się jednym wielkim sępem. Dzielenie się swoją drogą, ale nie w taki sposób, że musiałam co tydzień lecieć do Rossmanna bo coś mi się kończyło, a blondyna wychodziła tylko z łazienki pachnąc moim szamponem, balsamem, żelem pod prysznic itp. Na początku głupio mi było cokolwiek powiedzieć, bo - no właśnie - nie chciałam wyjść na chytrą. A to podbieranie przybierało już formy absurdu. Potrafiła skitrać moją maskarę, mimo, że sama miała dwa razy lepszą i droższą, wylewała na siebie tony odżywek do włosów, a nie potrafiła sobie kupić nawet pieprzonego szamponu familijnego chociaż! Miarka się przebrała, gdy zobaczyłam, że ktoś wjebał mi balsam, który użyłam może 2 razy w życiu. Boże, co to było za zaprzeczanie... Nie, to nie ona, to chłopaki z którymi mieszkamy... W końcu wyszło, że to jednak ona, bo MUSIAŁA się nim posmarować, bo nie mogła wyjść z łazienki w ręczniku po swój balsam... Potem z kolei, że to jednak nie ona, a na końcu zostawiła mi karteczkę z 10 zł: "Żeby nie było, że kradnę, ja nic nikomu nie bronię". I tak wyszłam na idiotkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×